12.03.2020 Views

Wojsko i Technika 2/2020 promo

by ZBiAM

by ZBiAM

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

www.zbiam.pl<br />

2/<strong>2020</strong><br />

Marzec-Kwiecień<br />

cena 18,99 zł (VAT 8%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Supermarine<br />

Spitfire<br />

W NUMERZE:<br />

Niemiecki atak<br />

na Danię i Norwegię<br />

Mimo negatywnej opinii, 5 lutego<br />

1940 r. na spotkaniu w Paryżu,<br />

brytyjsko-francuska Naczelna<br />

Rada Wojenna (złożona z szefów<br />

rządów i naczelnych dowódców)<br />

zdecydowała o wejściu do Norwegii<br />

siłą, by utorować drogę<br />

do Finlandii…<br />

Polska broń<br />

pancerna 1937-1943<br />

Nowa odsłona rozbudowy broni<br />

pancernej w Polsce miała z założenia<br />

mieć charakter defensywny,<br />

służyć przeciwdziałaniu zagonom<br />

pancernym wroga na własnym<br />

terenie oraz wspomagać obronę<br />

wielkich jednostek piechoty<br />

i kawalerii…<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739


Z P R E N U M E R A T Ą S A M E K O R Z Y Ś C I<br />

Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />

Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />

E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych<br />

<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong>: cena detaliczna 14,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

Lotnictwo Aviation International: cena detaliczna 16,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 165,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

<strong>Wojsko</strong> i <strong>Technika</strong> Historia + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 190,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność<br />

na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


1<br />

Mimo negatywnej opinii, 5 lutego<br />

1940 r. na spotkaniu w Paryżu,<br />

brytyjsko-francuska Naczelna<br />

Rada Wojenna (złożona z szefów<br />

rządów i naczelnych dowódców)<br />

zdecydowała o wejściu do Norwegii<br />

siłą, by utorować drogę<br />

do Finlandii…<br />

Nowa odsłona rozbudowy broni<br />

pancernej w Polsce miała z założenia<br />

mieć charakter defensywny,<br />

służyć przeciwdziałaniu zagonom<br />

pancernym wroga na własnym<br />

terenie oraz wspomagać obronę<br />

wielkich jednostek piechoty<br />

i kawalerii…<br />

Vol. VI, nr 2 (28)<br />

Marzec-Kwiecień <strong>2020</strong>; Nr 2<br />

www.zbiam.pl<br />

2/<strong>2020</strong><br />

Marzec-Kwiecień<br />

cena 18,99 zł (VAT 8%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Supermarine<br />

Spitfire<br />

2/<strong>2020</strong><br />

W NUMERZE:<br />

Niemiecki atak<br />

na Danię i Norwegię<br />

Polska broń<br />

pancerna 1937-1943<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739<br />

Na okładce: samolot myśliwski Spitfire Mk Vb.<br />

Rys. Rafał Zalewski<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Nakład: 14,5 tys. egz.<br />

Redaktor naczelny<br />

Jerzy Gruszczyński<br />

jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />

Redakcja techniczna<br />

Dorota Berdychowska<br />

dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Stanisław Kutnik<br />

Współpracownicy<br />

Władimir Bieszanow, Michał Fiszer,<br />

Tomasz Grotnik, Andrzej Kiński,<br />

Leszek Molendowski, Marek J. Murawski,<br />

Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />

01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

Ul. Bagatela 10/19<br />

00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

spis treści<br />

BITWY I KAMPANIE<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Niemiecki atak na Danię i Norwegię, 1940 r. (1) 4<br />

MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

Marek J. Murawski<br />

Junkers Ju 87 D i G. Prototypy i rozpoczęcie produkcji (4) 20<br />

BITWY I KAMPANIE<br />

Tomasz Szlagor<br />

Pierwsza bitwa o Caen: czerwiec 1944 r. (2) 36<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2020</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />

opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />

odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />

ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />

na naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Supermarine Spitfire. Legendarny myśliwiec RAF (1) 52<br />

HISTORIA<br />

Tymoteusz Pawłowski<br />

Wyścig pokoju 1938: Wiedeń – Monachium – Praga 62<br />

BROŃ PANCERNA<br />

Jędrzej Korbal<br />

Plan rozbudowy broni pancernej WP 1937-1943 72<br />

MONOGRAFIA MORSKA<br />

Wojciech Holicki<br />

Schnellbooty: ścigacze torpedowe Kriegsmarine (1) 82<br />

www.facebook.com/wojskoitechnikahistoria<br />

3


1<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Niemiecki atak<br />

na Danię i Norwegię, 1940 r.<br />

4<br />

Kiedy 9 kwietnia 1940 r. ruszył niemiecki atak na Danię i Norwegię,<br />

nikt nie spodziewał się, że jedyna w II wojnie światowej<br />

niemiecka morska operacja desantowa zakończy się powodzeniem.<br />

Operacja jednak powiodła się, zabezpieczając Niemcom<br />

dostęp do skandynawskich surowców oraz bazy, które w przyszłości<br />

utrudniały zaopatrywanie ZSRR przez aliantów. Była<br />

to też pierwsza na świecie operacja połączona, prowadzona<br />

wspólnie przez wszystkie trzy rodzaje niemieckich sił zbrojnych.<br />

Najdziwniejsze było to, że nie oznaczało to dalszej doskonałej<br />

współpracy między wojskami lądowymi, siłami powietrznymi<br />

i marynarką wojenną Niemiec, operacje sił połączonych w kolejnych<br />

latach wojny prowadzili alianci, ale nie III Rzesza.<br />

Norwegia była wówczas monarchią konstytucyjną,<br />

na czele której stał król Haakon<br />

VII. Królestwo Norwegii formalnie<br />

istniało od 872 r., ale w latach 1397-1523<br />

była częścią Unii Kalmarskiej (zjednoczonej<br />

Danii, Norwegii i Szwecji), a w latach 1536-<br />

1814 pozostawała pod panowaniem Danii.<br />

Po kilkumiesięcznym okresie niepodległości,<br />

w latach 1814-1905 była w unii ze Szwecją,<br />

po podboju Norwegii przez Szwecję. Pełną<br />

niepodległość odzyskała w 1905 r. W 1940 r.<br />

państwo to liczyło niecałe 3 mln obywateli,<br />

zajmując powierzchnię 385 tys. km 2 . Norwegia<br />

jest jednak bardzo rozciągnięta wzdłuż<br />

północnego brzegu Półwyspu Skandynawskiego,<br />

granica ze Szwecją wraz ze wszystkimi<br />

zakolami ma 1619 km. Jest to kraj<br />

górzysty, bez większych rzek mogących<br />

stanowić przeszkodę obronną, a większość<br />

ludzi mieszka w jego południowej części,<br />

głównie w miastach. Linia wybrzeża ma pełno<br />

wąskich długich zatok zwanych fiordami,<br />

dlatego jej długość wynosi aż 2532 km.<br />

Najdłuższy, Sognefjorden położony na północ<br />

od Bergen, ma 204 km długości. Pokrywające<br />

większość powierzchni państwa Góry<br />

Skandynawskie rozciągają się na odcinku<br />

1800 km, a najwyższy szczyt to Galdhøpiggen<br />

(2469 m n.p.m.).<br />

Trzy największe miasta, to stolica Oslo<br />

(leżąca na południowym wybrzeżu Norwegii,<br />

dokładnie na północ od Danii), Bergen<br />

znajdujący się na wybrzeżu Morza Północnego<br />

na zachód od Oslo oraz Trondheim,<br />

położony ok. 480 km na północ od Oslo, nad<br />

fiordem Trondheimsfjorden. W 1940 r. miasta<br />

te liczyły (odpowiednio, około): 400 tys.,<br />

150 tys. i 50 tys. obywateli. Położone na południe<br />

od Bergen miasteczko Stavanger miało<br />

wówczas ok. 40 tys. mieszkańców. Były one<br />

połączone liniami kolejowymi i dość dobrymi<br />

drogami bitymi. Na północ od Trondheim<br />

sieć dróg była słabo rozwinięta, w większości<br />

były to wąskie, nieutwardzone drogi. Największe<br />

miasto na północy kraju, Narwik,<br />

miało wówczas ok. 10 tys. mieszkańców.<br />

Siły zbrojne Norwegii były stosunkowo<br />

słabe, przy tak małej liczbie ludności trudno<br />

było wystawić silną armię. W miasteczku<br />

Kongsberg pod Oslo był arsenał produkujący<br />

amunicję i serwisujący uzbrojenie. Cała<br />

armia liczyła w czasie pokoju 24 000 żołnierzy<br />

we wszystkich rodzajach sił zbrojnych,<br />

zakładano mobilizacyjne rozwinięcie<br />

do 118 500 ludzi, co notabene nie zostało zrealizowane.<br />

Nawet wśród owych 24 000 byli<br />

żołnierze z poboru, którzy przechodzili<br />

84-dniowe szkolenie rekruckie i indywidualne,<br />

a następnie 30-dniowe szkolenie zespołowe.<br />

Był to niebywale krótki okres, niepozwalający<br />

na dobre wyszkolenie. Na czele Wojsk<br />

Lądowych, którym podlegało też niewielkie<br />

lotnictwo, stał gen. por. Kristian K. Laake.<br />

Po niemieckim ataku 9 kwietnia zachował się<br />

tak niemrawo, że niemal natychmiast został<br />

odwołany i zastąpiony przez płk. Otto Ruge,<br />

od razu awansowanego na stopień gen. mjr.<br />

(w Norwegii odpowiednik gen. bryg.).<br />

Wojska Lądowe składały się z sześciu<br />

okręgów wojskowych, z których każdy<br />

na wypadek wojny wystawiał dywizję.<br />

W istocie jednak miały one siłę brygady. Teoretycznie<br />

każda z dywizji składała się z trzech<br />

pułków, a każdy pułk wystawiał 1-2 bataliony<br />

liniowe, ze zmobilizowanymi rezerwistami<br />

w wieku 21-32 lata i 1-2 bataliony landwery,<br />

z rezerwistami w wieku 33-44 lat, łącznie<br />

trzy bataliony w pułku. Starsi rezerwiści (45-<br />

55 lat) trafiali do batalionów gwardii lokalnej,<br />

samodzielnych, kierowanych do obrony<br />

konkretnych obiektów. W istocie w każdym<br />

z okręgów udało się sformować jedynie<br />

brygady piechoty zorganizowane w 3-4 bataliony.<br />

Dla trzech „dywizji” utrzymywano<br />

łącznie trzy 2-dywizjonowe pułki artylerii,<br />

wyposażone w stare działa z okresu I wojny<br />

światowej, głównie w 75 mm armaty polowe.


MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

Marek Murawski<br />

4<br />

Junkers Ju 87 D i G<br />

Prototypy i rozpoczęcie produkcji<br />

20<br />

Doświadczenia zebrane przez załogi bombowców nurkujących<br />

podczas walk w Hiszpanii oraz w kampanii polskiej 1939 r. potwierdziły<br />

konieczność przeprowadzenia modernizacji samolotu<br />

Ju 87. Wydział Techniczny RLM polecił zakładom Junkers stworzenie<br />

nowej wersji Stukasa, która mogłaby przenosić większy<br />

ładunek bombowy, posiadała większy zasięg i prędkość oraz<br />

silniejsze uzbrojenie strzeleckie. Najważniejszymi warunkami<br />

poprawy osiągów był nowy silnik o większej mocy oraz zmiana<br />

aerodynamiki płatowca.<br />

Prace nad nową wersją Stukasa rozpoczęto<br />

wiosną 1940 r., a już w maju konstrukcja<br />

otrzymała oficjalne oznaczenie Junkers<br />

Ju 87 D. Pierwotnie samolot miał zostać<br />

wyposażony w silnik rzędowy Jumo 211 F,<br />

jednak, ponieważ prace nad nim przeciągały<br />

się, konstruktorzy zostali zmuszeni do znalezienia<br />

zastępczej jednostki napędowej.<br />

Idealną alternatywą okazał się rozwijany<br />

równocześnie 12-cylindrowy silnik rzędowy<br />

chłodzony cieczą Jumo 211 J-1 o mocy<br />

maksymalnej 1420 KM. Nowy silnik był dłuższy<br />

od używanego w wersji Ju 87 B o ponad<br />

40 cm należało więc wydłużyć i zmienić<br />

kształt jego osłony. Jednocześnie opracowano<br />

nowy system chłodzenia. Chłodnicę<br />

oleju przeniesiono pod dolną część osłony<br />

silnika, a pod skrzydłami, w pobliżu krawędzi<br />

spływu centropłata, umieszczono<br />

dwie chłodnice cieczy. Inną zmianą była<br />

nowa osłona kabiny testowana wcześniej<br />

w Ju 87 B, W.Nr. 2291.<br />

Nowy silnik Jumo 211 J-1 po raz pierwszy<br />

zamontowano na płatowcu Ju 87 B-1,<br />

W.Nr. 0321, D-IGDK w październiku 1940 r.<br />

Trwające przez kilka tygodni testy były przerywane<br />

ciągłymi awariami niedopracowanej<br />

jednostki napędowej.<br />

Pierwszym oficjalnym prototypem<br />

Ju 87 D był Ju 87 V21, W.Nr. 0536, D-INRF,<br />

ukończony w marcu 1941 r. Samolot wyposażony<br />

w silnik Jumo 211 J-1 testowano<br />

od marca do sierpnia 1941 w zakładach<br />

w Dessau. W sierpniu 1941 r., w miejsce silnika<br />

Jumo 211 J-1 zabudowano Jumo 211 F.<br />

Zaraz na początku prób z nową jednostką<br />

napędową, podczas pracy z 1420 obr./min,<br />

doszło do oderwania się śmigła. 30 września<br />

1939 r. ukończono naprawę samolotu<br />

i przekazano go do Erprobungsstelle Rechlin.<br />

Po przeprowadzeniu tam serii prób w locie<br />

samolot został oficjalnie przejęty przez<br />

Luftwaffe 16 października 1941 r. Później<br />

maszynę wykorzystywano do testów silnika<br />

i systemu chłodzenia. W lutym 1942 r. samolot<br />

powrócił do Dessau, gdzie zabudowano<br />

w nim nowe osłony chłodnic, a 14 września<br />

1943 r. prototyp przekazano do jednostki<br />

frontowej.<br />

Drugi prototyp, Ju 87 V22, W.Nr. 0540,<br />

SF+TY, miał zostać ukończony planowo<br />

w końcu 1940 r., jednakże problemy z silnikiem<br />

opóźniły jego ukończenie i dopiero<br />

w maju 1941 r. rozpoczął próby w locie. 10 listopada<br />

1941 r. samolot przekazano Luftwaffe.<br />

Wyniki dotychczasowych prób zadowoliły<br />

zarówno zakłady Junkers, jak również<br />

przedstawicieli ośrodka doświadczalnego<br />

w Rechlinie. Wczesne mrozy w listopadzie<br />

1941 r. umożliwiły również przeprowadzenie<br />

testów odpalania zimnego silnika, okazało<br />

się, że uruchomienie silnika, nawet podczas<br />

bardzo niskich temperatur, nie wymaga<br />

szczególnego nakładu pracy i nie powoduje<br />

awarii jednostki napędowej.


Tomasz Szlagor<br />

2<br />

Pierwsza bitwa o Caen:<br />

czerwiec 1944 r.<br />

36<br />

Po tym, jak pierwszego dnia<br />

inwazji nie powiodła się<br />

próba zdobycia Caen bezpośrednim<br />

wypadem z plaży<br />

„Sword”, Montgomery postanowił<br />

oskrzydlić miasto<br />

jednocześnie od wschodu<br />

i zachodu. Tymczasem Niemcy<br />

nie rezygnowali z zamiaru<br />

zepchnięcia aliantów do morza,<br />

angażując w ten plan<br />

coraz większe siły.<br />

Szarże Panter<br />

Lt.Col. Foster Matheson, dowódca 1st/Reginas<br />

– 1. batalionu pułku Regina Rifles z kanadyjskiej<br />

3rd Inf. Div. (dywizji piechoty)<br />

– spodziewał się, że Niemcy nie poprzestaną<br />

na jednej próbie zdobycia Norrey-en-Bessin.<br />

Po tym, jak dzień wcześniej rozbili w Putot-<br />

-en-Bessin sąsiedni batalion (1st/Winnipegs),<br />

postanowił skonsolidować swoje siły<br />

na mniejszym terenie. W tym celu wycofał<br />

do Norrey-en-Bessin i leżącego 1,5 km dalej<br />

na północ Bretteville-l’Orgueilleuse dwie<br />

kompanie, które do tamtej pory broniły wiosek<br />

Rots i Villeneuve.<br />

Standartenführer (płk) Kurt Meyer, który<br />

oprócz dowodzenia swoim pułkiem grenadierów<br />

(SS-Pz.Gren.Rgt. 25) pełnił rolę nieformalnego<br />

dowódcy polowego dywizji „Hitlerjugend”,<br />

rzeczywiście planował kolejny atak<br />

na pozycje 1st/Reginas. Polecił, by batalion<br />

grenadierów (I./SS-Pz.Gren.Rgt. 26) z pułku<br />

Mohnkego ponownie uderzył od południa<br />

na Norrey-en-Bessin. Chcąc ułatwić im to zadanie,<br />

Meyer postanowił przeprowadzić<br />

jednoczesny atak od wschodu, na Bretteville-l’Orgueilleuse.<br />

W tym celu zebrał 25 Panter<br />

z obu kompanii, które do tego czasu<br />

zdążyły dotrzeć pod Caen (1. i 4./SS-Pz.Rgt.<br />

12), ok. 100 grenadierów z kompanii rozpoznawczej<br />

swojego pułku (15./SS-Pz.Gren.<br />

Rgt. 25) oraz baterię samobieżnych haubic<br />

Sd.Kfz. 124 Wespe.<br />

Natarcie miało się rozpocząć tuż przed<br />

zmrokiem 8 czerwca, by uniknąć ataków lotnictwa.<br />

Meyer, który obiecał młodocianym<br />

grenadierom z 15./SS-Pz.Gren.Rgt. 25, że będzie<br />

im towarzyszył podczas ich chrztu bojowego,<br />

zajął miejsce pasażera jednego z motocykli.<br />

Także Obersturmbannführer (ppłk)<br />

Max Wünsche, dowódca SS-Pz.Rgt. 12 (pułku<br />

panc. dywizji „Hitlerjugend”), postanowił towarzyszyć<br />

swoim Panterom w ich debiucie.<br />

Grupa Meyer/Wünsche ruszyła z dużą prędkością<br />

spod Franqueville, nacierając klinem<br />

po obu stronach drogi Caen – Bayeux, w kierunku<br />

odległej o pięć km miejscowości Bretteville-l’Orgueilleuse.<br />

Około km na zachód<br />

od wioski Rots Niemcy napotkali wysunięty<br />

SS-Sturmmann Otto Funk z 15./SS-Pz.Gren.Rgt. 25 – kompanii rozpoznawczej jednego z pułków grenadierów<br />

pancernych dywizji „Hitlerjugend”. Zdjęcie wykonano 9 czerwca w wiosce Rots, po nieudanym,<br />

nocnym ataku na Bretteville-l’Orgueilleuse. Nastroje w kompanii raczej minorowe.


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Supermarine Spitfire<br />

Legendarny myśliwiec RAF<br />

1<br />

Supermarine Spitfire jest jednym z najsłynniejszych samolotów<br />

II wojny światowej, służącym od samego jej początku do ostatniego<br />

dnia konfliktu, wciąż pozostając jako jeden z głównych<br />

typów lotnictwa myśliwskiego RAF. Na Spitfire latało także<br />

osiem z piętnastu dywizjonów Polskich Sił Powietrznych w Wielkiej<br />

Brytanii, był to więc najliczniejszy typ także i w naszym<br />

lotnictwie. Gdzie leży tajemnica tego sukcesu? Czym Spitfire<br />

wyróżniał się na tle innych konstrukcji lotniczych? A może była<br />

to kwestia przypadku, zbiegu okoliczności?<br />

52<br />

Królewskie Siły Powietrzne (Royal Air<br />

Force, RAF) w latach dwudziestych<br />

i w pierwszej połowie lat 30. XX wieku<br />

pozostawały pod dużym wpływem teorii<br />

Gulio Douheta, zakładającej zniszczenie<br />

przeciwnika poprzez zmasowane ataki lotnicze.<br />

Głównym zwolennikiem ofensywnego<br />

wykorzystania lotnictwa do unicestwienia<br />

wroga bombardowaniami lotniczymi był<br />

pierwszy szef sztabu RAF, gen. (Marshall<br />

of the RAF, odpowiednik pięciu gwiazdek)<br />

Hugh Montague Trenchard, późniejszy wicehrabia<br />

i szef londyńskiej policji. Trenchard<br />

pełnił swoje obowiązki do stycznia 1930 r.,<br />

zastąpił go gen. John Maitland Salmond, który<br />

miał identyczne poglądy. W maju 1933 r.<br />

jego następcą został z kolei gen. Edward Leonard<br />

Ellington, którego poglądy na użycie<br />

RAF niczym nie różniły się od poprzedników.<br />

To właśnie on optował za rozbudową Królewskich<br />

Sił Powietrznych w proporcji pięć<br />

dywizjonów bombowych na dwa dywizjony<br />

myśliwskie. Pojęcie „walki o panowanie<br />

w powietrzu” funkcjonowało jako seria uderzeń<br />

na lotniska przeciwnika, mająca zredukować<br />

siły lotnicze wroga na ziemi, kiedy<br />

wiadomo jakie jest ich bazowanie. Myśliwce<br />

natomiast musiały ich szukać w powietrzu,<br />

Legendarny konstruktor samochodów i silników,<br />

Henry Royce, który położył podwaliny<br />

techniczno-konstrukcyjne pod opracowanie<br />

słynnego silnika Merlin.<br />

co czasem, a zwłaszcza w warunkach nocnych,<br />

przypominało poszukiwanie igły w stogu<br />

siana. Nikt w tym czasie nie przewidział<br />

powstania radiolokacji, która kompletnie<br />

zmieniła tę sytuację.<br />

W pierwszej połowie lat 30., funkcjonowały<br />

w Wielkiej Brytanii dwie kategorie<br />

samolotów myśliwskich: zone fighter i interception<br />

fighter. Pierwsze miały odpowiadać<br />

za obronę powietrzną określonej strefy,<br />

w dzień i w nocy, a na cele miały je naprowadzać<br />

posterunki obserwacji wzrokowej rozmieszczone<br />

na brytyjskim terytorium. Dlatego<br />

samoloty te wyposażano w radiostacje,<br />

a ponadto nakładano im ograniczenie prędkości<br />

lądowania, by umożliwić bezpieczne<br />

operowanie w nocy.<br />

Natomiast interceptor fighter miały działać<br />

na bliskich podejściach do wybrzeża,<br />

kierowane na cele powietrzne na podstawie<br />

wskazań urządzeń nasłuchowych, następnie<br />

miały samodzielnie odnaleźć wskazane cele.<br />

Wiadomo, że możliwe to było tylko w dzień.<br />

Nie wymagano też montowania radiostacji,<br />

na morzu bowiem nie było posterunków<br />

obserwacyjnych. Interceptor fighter, nie potrzebowały<br />

dużego zasięgu, zasięg wykrycia<br />

wrogich samolotów bowiem za pomocą urządzeń<br />

nasłuchowych nie przekraczał 50 km.<br />

Potrzebowały za to dużej szybkości wznoszenia<br />

i maksymalnej, by móc zaatakować wrogie<br />

bombowce jeszcze przed wybrzeżem, od którego<br />

do akcji wchodziły zone fighters, zwykle<br />

za barierą ognia artylerii przeciwlotniczej rozmieszczonej<br />

na wybrzeżu.<br />

W latach 30. samolot myśliwski Bristol<br />

Bulldog był traktowany jako zone fighter,<br />

myśliwiec Hawker Fury zaś – jako interceptor<br />

fighter. Większość autorów piszących o brytyjskim<br />

lotnictwie nie rozróżnia wspomnianych<br />

klas samolotów myśliwskich, co prowadzi<br />

do powstania wrażenia, że Wielka<br />

Brytania używała równolegle kilku typów<br />

myśliwców z nieznanej przyczyny.


56<br />

MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

tym samym światowy rekord dla wodnosamolotów<br />

i brytyjski absolutny rekord prędkości.<br />

Zapoczątkował on linię jednopłatów<br />

Mitchella, która w prostej linii prowadziła<br />

do legendarnego Spitfire.<br />

Wielka Brytania nie wzięła udziału w zawodach<br />

Schneidera w 1926 r., ale na 1927 r.<br />

Mitchell zaprojektował nowy jednopłat o poprawionej<br />

konstrukcji – S.5. Tym razem był<br />

to częściowo metalowy dolnopłat, z podobnym<br />

do S.4 kadłubem i obrysem płata. Kadłub<br />

i statecznik pionowy były metalowe, ale<br />

skrzydła, stateczniki poziome, ster kierunku<br />

i pływaki – drewniane. Specjalnie dla rozwiązania<br />

problemów konstrukcji metalowych<br />

firma zatrudniła metalurga, Arthura Blacka.<br />

W połowie lat 20. Mitchell ocenił, że przejście<br />

do konstrukcji metalowych to docelowy kierunek<br />

w lotnictwie.<br />

Napęd S.5 stanowił silnik Napier Lion VII<br />

o mocy 900 KM. Tuż przed budową S.5 Ministerstwo<br />

Lotnictwa zdecydowało się sfinansować<br />

to przedsięwzięcie i w RAF utworzono<br />

High-Speed Flight pod dowództwem mjr.<br />

Leonarda H. Slattera (późniejszy gen. broni<br />

– Air Marshal), przy Marine Aircraft Experimental<br />

Establishment (MAEE) w Felixstowe.<br />

W związku z tym zakupiono trzy samoloty<br />

Supermarine S.5, trzy Gloster IVB i jeden<br />

Short-Bristow Crusader. Dzięki temu, tym razem<br />

prace Mitchella były finansowane przez<br />

rząd, a nie z funduszy Supermarine. Miało<br />

to swoje dodatkowe plusy – model S.5 został<br />

poddany badaniom w tunelu aerodynamicznym<br />

w Farnborough. Jako ciekawostkę warto<br />

dodać, że Supermarine w 1928 r. dostarczył<br />

też trójsilnikową łódź latającą Solent, która<br />

stała się prywatnym samolotem Arthura<br />

E. Guinnessa, magnata piwnego.<br />

W listopadzie 1928 r. firmę Supermarine<br />

Aviation zakupił Vickers Ltd. kierowany<br />

przez Roberta McLeana, marzącego o stworzeniu<br />

wielkiego koncernu zbrojeniowego.<br />

Mając już oddział lotniczy Vickers-Armstrong<br />

w Brooklands, w którym dyrektorem technicznym<br />

był Barnes N. Wallis, konstruktor<br />

słynnej „skaczącej” bomby do niszczenia tam.<br />

Hubert Scott-Paine odszedł, by rozkręcić<br />

biznes jachtowy, który ostatecznie doprowadził<br />

do skonstruowania przez niego pierwszych<br />

brytyjskich kutrów torpedowych MBT<br />

i amerykańskich PT Boat produkowanych<br />

masowo przez firmę Elco. Po wykupieniu<br />

firmę przemianowano na Supermarine Aviation<br />

Works (Vickers) Ltd.<br />

Robert McLean został też prezesem Supermarine<br />

i natychmiast skierował do firmy<br />

Barnesa Wallisa, który miał pomóc zreorganizować<br />

biuro konstrukcyjne. W Southampton<br />

doszło do ostrego starcia obu silnych osobowości<br />

i w końcu firma Vickers odwołała<br />

Wallisa do Brooklands, dając Mitchellowi<br />

dużą samodzielność.<br />

Tymczasem Mitchell pracował nad kolejnym<br />

wodnosamolotem przygotowywanym<br />

na wyścigi Schneidera w 1929 r. Tym razem był<br />

to ulepszony S.6, już o całkowicie metalowej<br />

konstrukcji. Początkowo Mitchell chciał użyć<br />

silnika Napier Lion, ale Ministerstwo Lotnictwa<br />

przekonało go do zastosowania znacznie silniejszego<br />

Rolls-Royce R. Pierwszy S.6 został<br />

oblatany w Woolston 10 sierpnia 1929 r. Dla<br />

zmniejszenia oporu zastosowano w nim chłodzenie<br />

powierzchniowe, w postaci poziomych<br />

chłodnic umieszczonych na skrzydłach i pływakach.<br />

Chłodnica oleju też była powierzchniowa<br />

i mieściła się w stateczniku pionowym.<br />

Na wyścigi o puchar Schneidera w 1931 r. zbudowano dwa nowe S.6B, a ponadto drugi egzemplarz<br />

S.6 przebudowano do tego standardu, nadając mu oznaczenie S.6A.<br />

Na zamówienie RAF zbudowano dwa egzemplarze<br />

S.6, które wzięły udział w wyścigach<br />

Schneidera w 1929 r. Jak już wspominaliśmy,<br />

kpt. Richard S. Waghorn wygrał te wyścigi, dając<br />

drugie pod rząd zwycięstwo Wielkiej Brytanii,<br />

uzyskując prawie 529 km/h.<br />

Niestety, początek lat 30. to czas wielkiego<br />

kryzysu gospodarczego, historycznej depresji,<br />

która przyczyniła się do upadku wielu<br />

firm. Supermarine dzięki zamówieniom rządowym<br />

przetrwała, ale w styczniu 1931 r. brytyjski<br />

rząd, szukając oszczędności, wycofał<br />

się z udziału w kolejnych wyścigach o puchar<br />

Schneidera. Na ratunek przyszła filantropka<br />

i sufrażystka, Lucy Lady Houston, dysponująca<br />

znaczną fortuną. Dzięki jej datkowi<br />

w wysokości 100 tys. funtów (co było wówczas<br />

wielką sumą), firma Supermarine mogła<br />

wystawić ekipę na kolejne wyścigi wodnosamolotów.<br />

Nie było czasu na skonstruowanie<br />

nowego samolotu, więc Reginald Mitchell<br />

opracował ulepszoną odmianę poprzedniego<br />

modelu S-6B. Skoncentrowano się głównie<br />

na napędzie o większej mocy – nowej<br />

Na zamówienie RAF zbudowano dwa egzemplarze S.6, które wzięły udział w wyścigach Schneidera w 1929 r.<br />

odmianie silnika R, doprowadzonej do mocy<br />

2350 KM. Zbudowano dwa nowe S.6B, a ponadto<br />

drugi egzemplarz S.6 przebudowano<br />

do tego standardu, nadając mu oznaczenie<br />

S.6A. Na tym ostatnim 18 sierpnia 1931 r.<br />

zginął kpt. mar. Gerald L. Brinton, kiedy przy<br />

starcie siły reakcyjne od śmigła okazały się<br />

być zbyt duże, by opanować samolot.<br />

Na S.6B oblatanym 29 lipca 1931 r. testowano<br />

różne śmigła, a ponadto w prawym<br />

pływaku umieszczono znacznie większy<br />

zbiornik paliwa niż w lewym, co po kilku<br />

próbach pozwoliło na uzyskanie samolotu<br />

startującego bezpiecznie, mimo potężnego<br />

momentu reakcyjnego od śmigła przy<br />

silniku wielkiej mocy. Na jednym z S.6B mjr<br />

John N. Boothman 13 września 1931 r. wygrał<br />

ostatnie zawody o puchar Schneidera. Wielka<br />

Brytania zdobyła puchar na własność, ale jak<br />

się okazało, były to ostatnie wyścigi o puchar<br />

Schneidera. Uzyskana prędkość nieco ponad<br />

547 km/h nie była kresem możliwości samolotu.<br />

29 września 1931 r. kpt. George H. Stainforth<br />

pobił na S.6B absolutny światowy rekord<br />

prędkości, uzyskując ponad 655 km/h<br />

w locie poziomym. Rekord ten przetrwał


Tymoteusz Pawłowski<br />

Wyścig pokoju 1938:<br />

Wiedeń-Monachium-Praga<br />

W latach 30. XX wieku największym zagrożeniem dla pokoju<br />

w Europie – i na Świecie – był Związek Socjalistycznych Republik<br />

Sowieckich. Obowiązującą w nim ideologią był komunizm,<br />

skrajnie agresywny, bo zakładający podbój całego świata.<br />

Całego! Moskwa faktycznie dysponowała potencjałem to umożliwiającym<br />

– Armia Czerwona miała dwakroć więcej czołgów<br />

i samolotów od wszystkich innych sił zbrojnych na świecie liczonych<br />

razem. Wreszcie Związek Sowiecki realizował taką politykę<br />

– zarówno zbrojnie, jak i politycznie, organizując tzw. fronty<br />

ludowe, czyli koalicje partyjne, w których partie lewicowe były<br />

infiltrowane przez lokalną partię komunistyczną. Każda marksistowska<br />

partia komunistyczna świata była – z definicji i struktury<br />

organizacyjnej – komórką wywiadu sowieckiego.<br />

Apogeum potęgi Związku Sowieckiego<br />

przypadło na jesień 1937 r. Nieco<br />

wcześniej polityka Moskwy doprowadziła<br />

do wybuchu dwóch wojen prowadzonych<br />

na dwóch przeciwległych stronach kuli<br />

ziemskiej: w Chinach oraz Hiszpanii. W zmaganiach<br />

tych na szeroką skalę brali udział<br />

sowieccy doradcy wojskowi i było używane<br />

sowieckie uzbrojenie. W Hiszpanii komuniści<br />

marksistowscy zdołali zniszczyć POUM (partię<br />

komunistów trockistowskich) i podporządkować<br />

sobie rząd Republiki. W Chinach<br />

dokonali podobnej rzeczy, porywając przywódcę<br />

Republiki – generalissimusa Czang<br />

Kaj-szeka – i przetrzymując jego syna.<br />

Jednak już w początkach 1938 r. okazało<br />

się, że – pomimo pozorów – Związek Sowiecki<br />

jest państwem bardzo słabym. Sponsorowane<br />

przez niego chińskie i hiszpańskie siły<br />

zbrojne poniosły szereg porażek, co skompromitowało<br />

zarówno sprzęt, personel, jak<br />

i doktrynę Armii Czerwonej. Komunizm<br />

w wersji stalinowskiej stracił swoją atrakcyjność,<br />

gdy zauważono, że nie dba on o poprawę<br />

bytu proletariatu, ale polega na walkach<br />

frakcyjnych i niszczeniu przeciwników<br />

politycznych. Robotnicy stracili sympatię<br />

dla partii komunistycznych, a zaczęli masowo<br />

popierać ruchy korporacyjne, syndykalistyczne<br />

czy narodowo-socjalistyczne, dziś<br />

powszechnie – i błędnie – określane jako faszystowskie.<br />

Istotne było również osłabienie<br />

kadrowe reżimu stalinowskiego wielkim terrorem<br />

i wymordowaniem doświadczonych<br />

urzędników i oficerów. W początkach 1938 r.<br />

62<br />

Najbardziej ofensywną bronią tamtych lat był samolot TB-3. Sowiecki, ale wykonany według niemieckiej<br />

technologii Junkersa i napędzany niemieckimi silnikami BMW. Był nie tylko bombowcem strategicznym,<br />

ale również samolotem transportowym, zdolnym do przewożenia 40 spadochroniarzy,<br />

a nawet czołgu lekkiego.


Jędrzej Korbal<br />

72<br />

Plan rozbudowy<br />

broni pancernej WP 1937-1943<br />

Rok 1935 przyniósł Wojsku Polskiemu szereg zmian na stanowiskach<br />

kierowniczych, jak i w strukturach organizacyjnych.<br />

Dojrzewająca z roku na rok tendencja do strukturalnej reformy<br />

podstawowych broni nie ominęło również jednostek pancernych.<br />

W wyniku nowego uporządkowania czołgi i samochody pancerne<br />

zgrupowano w 10 batalionach pancernych, w tym dwóch skadrowanych.<br />

Ponadto na stopie pokojowej zorganizowano dwa<br />

dywizjony pociągów pancernych oraz istotne dla sprawności<br />

funkcjonowania broni Centrum Wyszkolenia Broni Pancernych<br />

w Modlinie, wraz z jedenastym batalionem pancernym.<br />

Gros jednostek pancernych opierało<br />

się na czołgach rozpoznawczych TK<br />

oraz wolnobieżnych wozach Renault.<br />

Najbardziej wartościowych wozów gąsienicowych<br />

czyli w większości dwuwieżowych<br />

czołgów lekkich Vickers i 7TP, WP posiadało<br />

nie więcej niż 72 sztuki. Za archaiczny należało<br />

uznać park samochodowy, zdominowany<br />

przez niespełna 400 ciężarowych<br />

Berlietów i liczne pojazdy różnych marek<br />

i typów rozproszone na terenie kraju. Ujednolicenie<br />

i modernizacja sprzętu pancernego,<br />

przede wszystkim w kluczowych<br />

broniach – piechocie, kawalerii i artylerii<br />

stawały się więc zagadnieniami coraz bardziej<br />

palącymi. Niekorzystny stan i zarazem<br />

nowy punkt otwierającej się dyskusji podsumował<br />

krótko szef I Oddziału SG płk dypl.<br />

Józef Wiatr: Stan naszej armii na początku<br />

1936 roku był tak niski w porównaniu z armiami<br />

sąsiadów, że wymagała ona natychmiastowej<br />

rozbudowy zarówno jakościowej (nowy<br />

sprzęt) jak i ilościowej.<br />

Organem, który niebawem miał się podjąć<br />

zadania podziału skromnych środków<br />

budżetowych między wszystkich potrzebujących<br />

był reaktywowany w 1934 r. Komitet<br />

ds. Uzbrojenia i Sprzętu (KSUS). Będąc ciałem<br />

doradczym Generalnego Inspektora Sił<br />

Zbrojnych KSUS stawał się instytucją która<br />

nie tylko poddawała dyskusji poszczególne<br />

rozwiązania tworzone z myślą o modernizacji<br />

wojska, ale również sama wychodziła<br />

z inicjatywą. Również Sztab Główny, któremu<br />

przyznano szersze niż do tej pory uprawienia,<br />

wykazywał dużą aktywność w przygotowywaniu<br />

Wojska Polskiego II RP do wojny,<br />

co doprowadzało do niebezpiecznego dualizmu<br />

w ramach prowadzonych studiów.<br />

Ambitny archetyp planu<br />

Po okresie długoletniego i pełnego kontrowersji<br />

„panowania” w DowBrPanc. i DowSap.<br />

płk. Tadeusza Kossakowskiego oficer ten<br />

ustąpił ze stanowiska w pierwszym z dowództw<br />

26 marca 1937 r. Decyzja była wynikiem<br />

coraz wyraźniejszych rozbieżności,<br />

W momencie sporządzania ostatecznej wersji programu rozbudowy broni pancernej najnowocześniejszym<br />

polskim czołgiem był jednowieżowy Vickers Mk E Alternative B z armatą 47 mm i ckm 7,92 mm.<br />

Wkrótce jego miejsce miał zająć 7TP z zaprojektowaną w Szwecji dwubroniową wieżą.


Wojciech Holicki<br />

88<br />

Schnellbooty:<br />

ścigacze torpedowe Kriegsmarine<br />

W pierwszych latach XX w. rajdy samochodowe nie były już niczym<br />

nowym, a ich organizowanie oznaczało coraz wyższe koszty.<br />

Na wodzie można było ścigać się i bić rekordy prędkości dużo<br />

taniej, więc wytwórcy silników zaczęli popularyzować motorówki.<br />

W 1904 r. robiąca wrażenie pula nagród ściągnęła na zawody<br />

u brzegów księstwa Monaco uczestników z całego świata, a ich<br />

sukces medialny sprawił, że stały się imprezą coroczną. Nagrody<br />

zgarniali Brytyjczycy, Włosi i Francuzi, ale w 1912 r. sensacyjny<br />

zwycięzca w kategorii jednostek o długości od 8 do 12 m przybył<br />

z Niemiec. Triumfator, napędzany przez dwa silniki po 102 KM,<br />

miał 8,6 m długości i masę 1712 kg, rozwinął na odcinku pomiarowym<br />

31,2 w., wyróżniając się dzięki kształtom kadłuba doskonałą<br />

statecznością nie tylko przy zupełnie gładkiej wodzie.<br />

Na jego burcie widniał napis Saurer-Lürssen.<br />

Rok wcześniej w Vegesack koło Bremy<br />

został zbudowany i dostarczony firmie<br />

Siemens-Schuckert kadłub, na którym<br />

Prototypowy Schnellboot, pierwotnie UZ(S) 16, od 31 marca 1931 r. W 1, a od 16 marca 1932 r. S 1.<br />

Zdjęcie wykonano podczas prób morskich, zwraca uwagę nisko „siedząca” rufa.<br />

1<br />

zainstalowano silnik i szpulę z przewodem<br />

sterującym. Dwa lata później system zdalnego<br />

kierowania łodzią działał już niezawodnie,<br />

więc wyładowanie jej materiałem<br />

wybuchowym dawało kompletną broń, ale<br />

wbrew oczekiwaniom pomyślny przebieg testów<br />

nie przyniósł zamówień ze strony floty.<br />

Do pomysłu wrócono, gdy brytyjskie okręty<br />

zaczęły ostrzeliwać wykorzystywane przez<br />

kajzerowskie U-Booty porty w zajętej jesienią<br />

1914 r. Flandrii. Seryjne FL-boote (Fernlenk,<br />

kierowane zdalnie) miały 17-metrowy kadłub<br />

z redanem, mogły rozwinąć 30 w. i niosły<br />

700 kg materiału wybuchowego, sygnały<br />

powodujące wychylenia steru płynęły przez<br />

przewód długości 20 km, a do naprowadzania<br />

na cel wykorzystywane były także informacje<br />

płynące drogą radiową z samolotów<br />

obserwacyjnych. W latach 1915-1916 zbudowano<br />

w Vegesack 17 takich łodzi, jedyny sukces<br />

odniosła 28 października 1917 r. FL-12,<br />

uszkadzając monitor HMS Erebus. Wykorzystano<br />

je także na Bałtyku, utraconych zostało<br />

7, w tym trzy z przyczyn niebojowych.<br />

Ponieważ coraz większy problem stanowiły<br />

sieci przeciwko okrętom podwodnym,<br />

stawiane przez Brytyjczyków u brzegów<br />

Flandrii, ponad rok wcześniej w Berlinie podjęto<br />

decyzję o zbudowaniu łodzi motorowych<br />

mających niszczyć zarówno te zapory,<br />

jak i strzegące je nieduże jednostki. Prototyp<br />

takiego kutra opuścił stocznię Lürssena<br />

na początku kwietnia 1917 r., miał kadłub<br />

o obłym w przekroju poprzecznym dnie długości<br />

11,2 m, dwa używane do napędzania<br />

sterowców silniki Maybach o mocy 240 KM<br />

każdy i wbudowaną centralnie w dziób wyrzutnię<br />

torped. Na próbach udało mu się<br />

osiągnąć 34,3 w., ale okazało się też, że silniki<br />

szybko się przegrzewają jeśli prędkość spada<br />

poniżej 17 w., przy 24 w. nie można przez<br />

bryzgi wody dostrzec niczego po bokach,

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!