16Wspólny sukcesPrzygotowane do pracy gdańszczanki, pewne siebie, świadome własnej wartości i chociażprzekroczyły 45 rok życia <strong>na</strong>stawione <strong>na</strong> rozwój zawodowy. Tak odmienione mają być uczestniczkiprojektu „Sukces kobiet sukcesem Gdańska” realizowanego przez Polskie Towarzystwo Ekonomicznew Gdańsku.Szkolenia w projekcie przygotowane zostały dla mieszkanekGdańska w wieku powyżej 45 roku życia, którepozostają bez pracy z przyczyn pracodawcy. Projektrealizowany jest od 1 lipca 2009. Panie, które chcązdobyć nowe kwalifikacje zawodowe i z<strong>na</strong>leźć pracę,biorą udział w programie aktywizacji zawodowej.Zajęcia odbywają się w małych, 10-osobowych grupach.Na początku uczestniczki mają spotkania z doradcą zawodowym,który pomaga wybrać odpowiedni kurs zawodowy.Do wyboru są m.in.: obsługa kas fiskalnych,księgowość ze z<strong>na</strong>jomością kadr czy obsługa komputerowychprogramów księgowych. Po konsultacjachz doradcą zawodowym, które mają zarówno formę grupową,jak i indywidualną, paniom proponowane jestwsparcie psychologiczne w postaci warsztatów.– W tym projekcie średnia wieku uczestniczek to 50 lat.W większości panie przez kilka, a <strong>na</strong>wet kilkadziesiąt latpracowały w jednej firmie. Dla kogoś, kto przez tak długiokres był związany z jednym zakładem pracy <strong>na</strong>głebezrobocie jest ogromnym szokiem i wiąże się z wielkimstresem - wyjaśnia Elżbieta Kutnik, dyrektor PolskiegoTowarzystwa Ekonomicznego w Gdańsku. – Przyszłydo <strong>na</strong>s kobiety zrezygnowane, niemające żadnegopomysłu <strong>na</strong> swoją zawodową przyszłość.Dlatego ważnym elementem<strong>na</strong>szego projektu są zajęciaz psychologiem, bo od tego momentuczłowiek zaczy<strong>na</strong> się patrzeć<strong>na</strong> sytuację, w jakiej się z<strong>na</strong>lazł trochębardziej optymistycznie.Każda z uczestniczek projektu przechodzirównież 60-godzinny kursobsługi komputera oraz spotyka sięz wizażystką, która podpowiada jaksię ubrać i wizualnie przygotowaćdo spotkania z potencjalnym pracodawcą.Zwieńczeniem programujest wybrany kurs zawodowy, którytrwa - w zależności od rodzaju - od50 do 200 godzin.– Ten projekt daje wielowymiarowekorzyści: od konkretnych umiejętności,z<strong>na</strong>jomości programów płacowych czy kadrowych,korzystania z komputera, poprzez pracę z psychologiem<strong>na</strong>d postrzeganiem siebie. Jeśli dodać dotego zajęcia z wizażu i <strong>na</strong>ukę autoprezentacji, wszystkoto skutkuje <strong>na</strong>braniem pewności i wiary we własnesiły – podkreśla Elżbieta Kamionka, opiekun projektu.– Gdybyśmy spojrzeli <strong>na</strong> uczestniczki programu <strong>na</strong>jego początku i <strong>na</strong> końcu, zobaczylibyśmy zupełnieinne osoby – podkreśla dyrektor Kutnik - Przychodziłydo <strong>na</strong>s panie, które nie wierzyły w siebie, w swojemożliwości, nie widziały szans <strong>na</strong> z<strong>na</strong>lezienie pracy.Co więcej, te, które są w wieku przedemerytalnymi mają wnuki, czuły presję rodziny, że zamiast się kształcići szukać pracy, powinny zostać w domu i pomócw wychowywaniu wnucząt. Kończąc program zawodowystały się innymi osobami: uwierzyły w siebie,zdobyły nowe kwalifikacje, są gotowe rozwijać się zawodowoi pracować. Postawa tych kobiety to sukces<strong>na</strong>szego projektu, którego efekty, również w wymiarzepsychologicznym <strong>na</strong>s samych zaskoczyły.Barbara Kuklińska
17Wspólny sukcesWioletta Ciopcińska:Kiedy straciłam pracę pierwsze dwa tygodnie przespałam, potem przez trzy płakałam i rozpamiętywałam, dlaczegoakurat ja, dlaczego właśnie mnie to spotkało. Po sześciu tygodniach zaczęłam działać, a właściwie koleżankizmusiły mnie do mobilizacji telefonując i odwiedzając mnie. Efekt działania – udział w szkoleniu, dzięki któremumam nowe kwalifikacje, tym samym zwiększając szanse <strong>na</strong> z<strong>na</strong>lezienie nowego zajęcia.An<strong>na</strong> Tymińska:20 lat pracowałam w jednym banku. Objęłymnie zwolnienia grupowe. Na początku jestogromny szok, człowiek nie wie, co zrobić,czuje się bezwartościowy. Na szkoleniu z<strong>na</strong>lazłamosoby w takiej samej sytuacji jak ja,co dodaje otuchy.Gabriela Borkowska:Po tym szkoleniu wiem, że jest jeszcze wiele rzeczy, którychmogę się <strong>na</strong>uczyć. Nie taki diabeł straszny… Wcześniejnie obsługiwałam komputera, w obawie, ze cośpopsuję. Teraz, dzięki dobrym wykładowcom umiem nietylko włączyć komputer, ale pracować <strong>na</strong> specjalistycznymprogramie. To podnosi wiarę w siebie.