21.09.2015 Views

0446-7965

temat numeru - Języki Obce w Szkole

temat numeru - Języki Obce w Szkole

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

wielojęzyczność<br />

metoda<br />

przekład<br />

języki w Europie<br />

Pochwała<br />

powolności,<br />

czyli język obcy udomowiony<br />

[ Grzegorz Śpiewak ]<br />

W pierwszym z serii tekstów inspirowanych metodą deDOMO próbujemy pokazać<br />

na nowo trudną sytuację ucznia zmagającego się z obcością języka obcego.<br />

Analizujemy źródła tej obcości i przekonujemy, że zasługują one na naszą empatię<br />

jako edukatorów. Wprowadzamy też pojęcie udomowienia języka obcego jako alternatywy<br />

dla tradycyjnego uczenia (się).<br />

T<br />

ytuł tego artykułu wymaga pilnego wyjaśnienia.<br />

Udomowić można dzikie zwierzę, ale język obcy?<br />

W ogóle czemu właściwie język obcy miałby<br />

wymagać udomowienia, cokolwiek to znaczy?<br />

I dlaczego miałby czytać o tym nauczyciel języka obcego<br />

pracujący przecież w szkole, a nie w domu?<br />

Szkoła to nie drugi dom<br />

Zacznijmy od odpowiedzi na ostatnie z tych pytań, by<br />

przekonać czytelnika profesjonalistę, że udomowienie to<br />

potencjalnie znakomita strategia do wykorzystania także poza<br />

domem, w nowoczesnym programie języka obcego, zwłaszcza<br />

w przypadku młodszych uczniów. Moim zdaniem, nawet<br />

najlepszy nauczyciel języka obcego może się wiele nauczyć od tych,<br />

których skuteczność w uczeniu języka jest powszechnie znana<br />

i w zasadzie stuprocentowa, czyli od… rodziców. Uprzedzając<br />

wzruszenie ramion czytelnika spowodowane faktem, że – co<br />

oczywiste – mama i tata uczą swoje dziecko nie obcego, lecz<br />

ojczystego języka, zapytam od razu: czy dla niemowlęcia jego<br />

pierwszy język, zanim stanie się ojczysty, nie jest także obcy?<br />

Do samego pojęcia obcości wrócimy za chwilę, na razie<br />

skupmy się na kwestii skuteczności. Jest poniekąd irytujące,<br />

że pomimo ogromnej liczby badań prowadzonych od<br />

wielu dziesięcioleci i zbiorowego wysiłku intelektualnego<br />

niezliczonej liczby specjalistów nie możemy nawet pomarzyć<br />

o efektywności stosowanych powszechnie metod nauczania,<br />

która byłaby porównywalna z sukcesem nieprofesjonalistów,<br />

czyli zwykłych rodziców, i to mimo braku u nich zarówno<br />

znajomości psycholingwistyki, jak i mniejszych czy większych<br />

luk w wiedzy o języku ojczystym. Rodzice nie tylko osiągają<br />

nieporównanie lepsze rezultaty, ale także odruchowo wypytują<br />

swoje dzieci o efekty nauki szkolnej – oczywiście posługując<br />

się przy tym całkowicie nienaukowymi metodami. Typowy<br />

scenariusz takiego badania, przeprowadzanego po odebraniu<br />

dziecka ze szkoły, wygląda mnie więcej tak:<br />

Mama/Tata: A co było dziś na angielskim?<br />

Dziecko: [a] Nic… [b] Nie pamiętam…<br />

Obydwie odpowiedzi są oczywiście frustrujące – i to nie<br />

tylko dla rodziców. Niestety dzieci robią nam, nauczycielom<br />

angielskiego czy innego języka obcego, fatalny PR po prostu!<br />

Przy czym nie chodzi tylko o rozczarowanie tej czy innej<br />

dociekliwej mamy albo ambitnego taty. Język obcy generalnie<br />

słabo trzyma się uczniowskich głów, czego bolesnym dowodem<br />

są opublikowane ostatnio wyniki ogólnoeuropejskiego badania<br />

poziomu kompetencji w zakresie języka obcego, osiąganego<br />

przez 15-/16-latki. Pomiar przeprowadzono w 16 krajach<br />

europejskich a badaniem objęto ok. 54 000 nastolatków<br />

w ostatnim roku III etapu kształcenia lub w pierwszym roku<br />

[ 26 ]

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!