12.07.2015 Views

Nr 122/2011 - Tuchów

Nr 122/2011 - Tuchów

Nr 122/2011 - Tuchów

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

14 Tuchowskie Wieści 4(<strong>122</strong>)/<strong>2011</strong>Polscy biskupi redemptoryści na misjachW niedzielę, 4 września, w sanktuarium Matki Bożej Tuchowskiej,odbyła się niespotykana dotychczas uroczystośćprymicji biskupa redemptorysty o. Marka Piątka, pierwszegobiskupa pochodzącego z Tuchowa i jednocześnie, pierwszegobiskupa z parafii prowadzonej przez polskich redemptorystów.J.E. o. bp Marek Piątek jest już trzecim polskim misjonarzemredemptorystą, który dostąpił godności biskupiej. Pozostalibiskupi, również pochodzą z diecezji tarnowskiej:J.E. o. bp Czesław Stanula (ur. 27 marca 1940 roku w Szerzynach),święcenia kapłańskie przyjął 19 lipca 1964 roku, dwalata później wyjechał na misje do Argentyny, a po sześciu latachoddelegowano go do Brazylii, został mianowany biskupem 17czerwca 1989 roku, zaś sakrę biskupią przyjął 5 listopada 1989roku, był ordynariuszem diecezji Floresta w stanie Pernambucow latach 1989 - 1997, obecnie jest ordynariuszem diecezji Itabunaw stanie Bahia w północno - wschodniej Brazylii);J.E. o. bp Józef Słaby (ur. 1 marca 1958 roku w ŻeleźnikowejWielkiej, profesję zakonną u redemptorystów złożył 2 lutego1979 roku, zaś 17 czerwca 1984 roku, przyjął święcenia prezbiteratu,w roku 1985 przybył do Argentyny, w latach 2005- 2007 pełnił funkcję przełożonego Wiceprowincji Resistencia,14 marca 2009 roku papież Benedykt XVI, mianował o. Józefabiskupem nowej prałatury terytorialnej Esquel, święcenia biskupieprzyjął 8 maja 2009 roku).o. Jakub ZielińskiZa o. Piątkiem po lewej stronie stoją w kolejności:o. bp Cz. Stanula, za nim o. bp J. Słaby (biała stuła i mitra).CHCIAŁEM ZOSTAĆ KAPŁANEM –MISJONARZEMRodowity tuchowianin; przyszedłna świat w Ochronce Sióstr SłużebniczekDębickich przy ulicy Zielonej; uczeń SzkołyPodstawowej im. St. Staszica, absolwentZasadniczej Szkoły Zawodowej i TechnikumMechanicznego w Tuchowie. Od24 lat redemptorysta; od 19 lat pełniposługę kapłańską na misjach w Boliwii.Z o. Stanisławem WZORKIEM rozmawiaZdzisława KrzemińskaZ.K.: Tegoroczne wakacje spędza Ojciecw ojczystym kraju. Na pewno jest to powrótdo rodzinnego domu, miasta i LipowegoWzgórza, gdzie dla Ojca… „wszystko sięzaczęło…”o.S.W.: Rzeczywiście… to właśnie w naszymmiasteczku przy ulicy Długiej, w pobliżusanktuarium Matki Bożej spędziłemlata swojego dzieciństwa i młodości. Jako6-letni chłopiec postanowiłem zostać ministrantemi wtedy ówczesny zakrystianin br.Władysław Drozd postawił mi jeden, ale zato… jaki warunek - opanować ministranturęw obowiązującym jeszcze języku łacińskim.Zostałem ministrantem! Pewnego rodzajupraktykę „organizowałem” sobie w domu– dla chorej babci, a z pomocą mojegomłodszego brata.Z.K.: Każdy człowiek spotyka na różnychetapach swojego życia ludzi, którympóźniej winien jest wdzięczność. Jesteśmyrówieśnikami, łączyła nas wspólna katechezaw salce parafialnej i spędzanie czasuwolnego w grupach zorganizowanych przezkatechetę. Jak Ojciec pamięta tamten czas?o.S.W.: Wtedy nas – rówieśników -łączyła wspólna ławka, klasa, szkoła; polekcjach przychodziliśmy na religię dosalki przy naszym parafialnym kościele pw.NNMP (to był czas po przyjęciu I Komuniiśw. - przez wszystkich uczniów z Tuchowaw kościele pw. św. Jakuba Apostoła). Mieliśmyszczęście do wspaniałych katechetów:o. T. Mazurkiewicz, o. F. Deluga, o. B. Słota,o. E. Leśniak. To oni integrowali młodzieżz całej parafii, z pobliskich osiedli, z Kielanowic,Wołowej i Karwodrzy. Niezapomnianepozostaną spotkania i wyprawyz ówczesnym wikarym o. E. Leśniakiem;niezapomniane pozostaną serie kazań(zwłaszcza na nabożeństwach gorzkichżalów) o. J. Rzepieli; natomiast o. H. Pagiewskiemuzawdzięczam swoje pierwszeczytanie przy ambonce. Myślę, że wielezdarzeń wpłynęło na moją decyzję o udzialew zjeździe kandydatów do ZgromadzeniaNajświętszego Odkupiciela, który odbyłsię w Łomnicy.Z.K.: Jest Ojciec trzecim redemptorystą,który najpierw ukończył ZasadnicząSzkołę Zawodową, a następnie Technikumw Tuchowie (obecnie Zespół Szkół Ponadgimnazjalnychim. Bohaterów Bitwy podŁowczówkiem). Jakie wspomnienia zachowałOjciec z tamtego okresu?o.S.W.: Rzeczywiście, absolwentamiwspomnianego technikum jest więcej redemptorystów,wśród których, oprócz mniejest dwóch rodowitych tuchowian; są to ojcowieJ. Burnat i W. Wojtanowski. Z jakichśprzyczyn, których do końca nie poznałem,nie dostałem się do liceum, więc Tato zde-

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!