13.07.2015 Views

WAT S. 2 - Wojskowa Akademia Techniczna

WAT S. 2 - Wojskowa Akademia Techniczna

WAT S. 2 - Wojskowa Akademia Techniczna

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

generała Leoszenię. Powiedział mu,że ma kłopoty. Został i pracował…Generał znał sposoby pracy służbspecjalnych. Wiedział do czego „oni”są zdolni. Był natomiast przeciwnyusuwaniu i wyrzucaniu z pracy ludzi,którzy byli w szeregach AK. On był zanami, myśmy to czuli.Nigdy nie pogodził się natomiastz zachowaniem i postawą oficeróww związku z wydarzeniami 1956 r. Dlaniego było nie do pomyślenia, aby oficermógł krytykować swoich zwierzchników.Mowa o wydarzeniach, jakiemiały miejsce w naszym kraju. W saliklubu <strong>WAT</strong> po projekcji filmowej odbyłsię wiec. Sytuacja stała się bardzonapięta. Gen. Leoszenia określił to jakokontrrewolucję. Nie wiem, czy wiedział,że po projekcji filmu odbędziesię wiec? Czy też z innych pobudek niezjawił się w sali kinowej? Wydaje misię, że mówiąc o swoim pochodzeniu,podkreślając związki z Polską, nie dokońca znał nas Polaków. Nie przyjmowałdo wiadomości, że oficerowiepozwolą sobie na stworzenie grup,które pojadą na spotkania czy to dofabryki „Ursus”, czy też do Politechnikii tam będą protestować lub też przekażąpoparcie. Rok 1956 był ostatnimrokiem kierowania Akademią przezgen. Eugeniusza Leoszenię.W późniejszych latach, kiedyto z racji wspólnej doktryny obronnejjeździliśmy do Moskwy na różnesympozja czy też wymianę doświadczeńzwiązanych z pracami naukowymidotyczącymi służby inżynieryjnej,uzbrojenia, maszyn itp., zawsze starałsię pomóc naszej delegacji, organizującspotkania.Każdy, kto interesuje się historiąPolski, zapewne zwrócił uwagę, żepo II wojnie światowej nastąpił okres,w którym bardzo szybko i drastycznie„odchudzano” szeregi wojska. Takasytuacja miała miejsce także w latach,w których Akademią kierował gen. Leoszenia.<strong>WAT</strong>, która powstała w 1951 r.pozostała, śmiem twierdzić, głównie zasprawą gen. Leoszeni.Wiadome jest, że każda uczelniawyższa zajmuje wyższe miejsce w rankingu,kiedy może się poszczycić dużąliczbą kadry profesorskiej. Gen. Leoszeniawyróżniał się tym, że był otwartyna naukę i naukowców. Chciał, żebyw naszej Akademii pracowali najlepsiprofesorowie.Pisząc historię Wydziału MechanicznegoWojskowej Akademii Technicznej,wspomniałem wybitnychprofesorów, którzy prowadzili zajęcia:Kazimierza Głębickiego, EugeniuszaKuczyńskiego, Tadeusza Pełczyńskiego,Dionizego Smoleńskiego, Kornela Wesołowskiego,Stefana Ziębę oraz osoby,które w późniejszym okresie uzyskałytytuł naukowy profesora: BogdanaCiszewskiego, Eugeniusza Górskiego,Edwarda Hadicha, Zbigniewa Jaworskiego,Romualda Kolmana, ZbigniewaOrłosia.Zapewne każdy zwróci uwagę, żew latach 50. ub.w. Wojsko Polskie niemogło się poszczycić kadrą zawodowąmającą tytuły profesorskie. Generał Leoszenia„czuł tę naukę” i otwierał bramę<strong>WAT</strong> dla profesury.płk w st. spocz. prof. dr hab. inż.Tadeusz Przychodzień30

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!