WiT 4_2018 (32) Promo
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Marynarka wojenna<br />
Polskie siły podwodne A.D. <strong>2018</strong><br />
ORP Orzeł w Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni w 2015 r. Wkrótce miał zakończyć się jego remont, a raczej naprawa, jednak trwa ona do dziś.<br />
Tomasz Grotnik<br />
30 kwietnia Dywizjon Okrętów<br />
Podwodnych 3. Flotylli Okrętów w Gdyni<br />
będzie obchodził swoje święto, a wraz<br />
z nim 86. rocznicę powstania polskich<br />
sił podwodnych. Niestety, powodów<br />
do radości nie ma. Niedługo jednostka<br />
pozostanie z trzema okrętami,<br />
z których każdy wymaga napraw,<br />
zaś wciąż wydłużającą się procedurę<br />
zakupu ich następców w ramach<br />
programu Orka skrywa<br />
mgła niepewności.<br />
Fotografie w artykule: Tomasz Grotnik.<br />
20<br />
grudnia ubiegłego roku w Porcie<br />
Wojennym w Gdyni po raz ostatni<br />
opuszczono banderę na okręcie<br />
podwodnym ORP Kondor. Dokonano tego na<br />
podstawie rozkazu szefa Sztabu Generalnego<br />
Wojska Polskiego nr Z-690 z 8 listopada 2017 r.<br />
i rozkazu dowódcy generalnego Rodzajów Sił<br />
Zbrojnych nr 609 z 14 grudnia 2017 r. Była to najstarsza<br />
z czterech polskich jednostek tego typu –<br />
pomijając nieoperacyjnego eks-Kobbena, który<br />
stoi na terenie Akademii Marynarki Wojennej<br />
w Gdyni w charakterze symulatora. Okręt wszedł<br />
do służby w norweskich Sjøforsvaret jako Kunna<br />
29 października 1964 r., czyli w chwili opuszczenia<br />
biało-czerwonej bandery miał 53 lata… Już<br />
w czasie tamtej smutnej uroczystości zapowiedziano,<br />
że niebawem w ślady Kondora pójdzie kolejny,<br />
wówczas jeszcze nienazwany, bliźniak.<br />
Sprawa stała się jasna 11 marca br., gdy Komenda<br />
Portu Wojennego w Gdyni opublikowała ogłoszenie<br />
o przetargu na wyokrętowanie baterii akumulatorów<br />
z ORP Sokół. Umowa z wykonawcą, który<br />
usunie 138 podwójnych ogniw kwasowych baterii<br />
ołowiowych Sunlight 2X38ST10A, przewiezie je do<br />
Punktu Bazowania w Helu i zastąpi na okręcie balastem<br />
stałym w celu zachowania jego stateczności,<br />
została zawarta 27 marca. Jest to jedno z pierwszych<br />
zleceń „nowej” PGZ Stoczni Wojennej Sp.<br />
z o.o., powstałej po przejęciu Stoczni Marynarki Wojennej<br />
przez Polską Grupę Zbrojeniową S.A., za które<br />
podmiot otrzyma 290 tys. PLN. Sokół to dawny<br />
Stord, jeden z najmłodszych Kobbenów w ogóle<br />
(norweską banderę podniósł w 1967 r.) i pierwszy,<br />
który przybył do Polski w ramach transferu z Norwegii.<br />
Było to 26 maja 2002 r., 16 lat temu, a rozwiązanie<br />
pomostowe, jakim było przejęcie czwórki<br />
eksnorweskich jednostek, niestety trwa. Choć Sokół<br />
nie był najstarszy, nadszedł kres jego służby, ponieważ<br />
ostatnią naprawę dokowo-eksploatacyjną zakończył<br />
w listopadzie 2011 r. i od tamtego czasu był<br />
intensywnie używany. Uczestniczył m.in. w ćwiczeniach<br />
międzynarodowych, w tym za granicą. Ze<br />
względu na wiek, nie było już sensu i możliwości<br />
przedłużenia jego normy eksploatacyjnej. Niedawno<br />
pojawiły się doniesienia medialne, potwierdzone<br />
przez dyrektora Muzeum Marynarki Wojennej, Tomasza<br />
Miegonia, że okręt ten, decyzją MON, zostanie<br />
przekazany tej placówce, zamiast Agencji Mienia<br />
Wojskowego w celu zbycia. Zanim stanie na lądzie<br />
gdzieś w Gdyni, upłynie jeszcze trochę czasu, na razie<br />
muzealna przygoda naszych Kobbenów zaczęła<br />
się od przekazania bandery i proporca MW RP z Kondora<br />
do wspomnianego muzeum, co stało się<br />
27 marca br. Choć to naprawdę nie jest śmieszne,<br />
inne miasta nadmorskie, i nie tylko, „biją się” o kolejne<br />
Kobbeny, które chcą wykorzystać w ten sam sposób.<br />
Ostatnie nadzieje podwodniaków<br />
Tym sposobem niebawem w służbie Dywizjonu<br />
Okrętów Podwodnych (dOP) pozostaną dwa Kobbeny<br />
– Sęp i Bielik oraz Orzeł sowieckiego projektu<br />
877E. Problem w tym, że żaden z nich nie jest<br />
w pełni sprawny, o czym świadczą liczne przetargi<br />
na naprawy, ale niestety nie tylko one.<br />
Sęp to eks-Skolpen, służący u Norwegów od sierpnia<br />
1966 r., zaś Bielik to ostatni ze zbudowanych okrętów<br />
tego typu – dawny Svenner z czerwca 1967 r.,<br />
który jako jedyny jest dłuższy o 1,5 m i ma dwa peryskopy<br />
do szkolenia oficerów. Stan techniczny obu Kobbenów<br />
warunkuje ich dalszą eksploatację, wpływa<br />
na ograniczenie głębokości zanurzania i wymusza<br />
dodatkowe czynności obsługowe, np. częstsze pomiary<br />
pojemności baterii, grubości poszycia czy badania<br />
stanu przylgni ratowniczej. Ponadto problemy<br />
dotyczą sprawności peryskopów Barr and<br />
Stroud Ltd. (obecnie Pilkington Group) CK 30 i hydrotelefonu<br />
Elac UT-2000 na Bieliku, systemu WECDIS na<br />
Sępie czy też armatur paliwowych i systemów chłodzenia<br />
głównych silników spalinowych Maybach<br />
Mercedes Benz MB 820 N/1 na obu. To tylko część informacji,<br />
które można uzyskać analizując ogłoszenia<br />
KPW Gdynia z ostatnich kilku miesięcy. Sęp w drugiej<br />
połowie ub.r. przebywał w SMW, gdzie przechodził<br />
naprawy przygotowujące go do rewizji<br />
wewnętrznej i próby ciśnieniowej zbiorników sprężonego<br />
powietrza. Po naprawach, normy eksploatacyjne<br />
pary Kobbenów mają być przedłużone do początku<br />
lat 20. Mamy więc szanse zbliżyć się do niesławnego<br />
rekordu NATO, dzierżonego przez tureckiego Muratreisa,<br />
eksamerykańską, drugowojenną jednostkę<br />
typu Balao, wycofaną z linii po 66 latach na wodzie!<br />
Niestety, o wiele gorzej wygląda sprawa z Orłem,<br />
okrętem uważanym jeszcze do niedawna za<br />
92 Wojsko i Technika • Kwiecień <strong>2018</strong><br />
www.zbiam.pl