WiT 4_2018 (32) Promo
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Technika wojskowa<br />
„Cudowne bronie” prezydenta Putina<br />
Tomasz Szulc<br />
Gdy w 2002 r. Stany Zjednoczone<br />
wycofały się z zawartego w 1972 r.<br />
dwustronnego traktatu ograniczającego<br />
ilościowo i jakościowo systemy<br />
antyrakietowe, Rosja bardzo dobitnie<br />
krytykowała tę decyzję. Wskazywała<br />
na fundamentalne znaczenie obrony<br />
antyrakietowej dla zachowania<br />
równowagi strategicznej. I rzeczywiście<br />
– niekontrolowana rozbudowa potencjału<br />
antyrakietowego może prowadzić<br />
jej posiadacza do mniej lub bardziej<br />
uzasadnionej konstatacji, że wojnę<br />
jądrową można wygrać przechwytując<br />
większość głowic pocisków balistycznych<br />
przeciwnika, wystrzelonych<br />
w ramach uderzenia odwetowego.<br />
Gdy nieuchronność jądrowego odwetu<br />
przestanie być oczywista, utrzymywana<br />
przez prawie 70 lat równowaga<br />
jądrowa przestanie istnieć.<br />
Fotografie w artykule: MO Federacji Rosyjskiej,<br />
Ałmaz-Antiej, Internet.<br />
Rzekomo bojowy pocisk kierowany Ch-47M2 podwieszony na belce podkadłubowej MiG-a-31BM.<br />
Władze Rosji zapowiadały, że w związku<br />
z decyzją Stanów Zjednoczonych podejmą<br />
działania dwojakiego rodzaju:<br />
wznowią prace nad systemami antyrakietowymi,<br />
a także podejmą kroki zmierzające do „uodpornienia”<br />
swoich środków rażenia na działanie systemów<br />
antyrakietowych.<br />
Przez kolejnych kilkanaście lat dość systematycznie<br />
pojawiały się informacje o rozbudowie<br />
rosyjskiego potencjału antyrakietowego: wznowiono<br />
produkcję systemów S-300W, nadano<br />
ograniczone możliwości antyrakietowe systemom<br />
S-300P i S-400, zapowiedziano, że system<br />
S-500 będzie miał nie tylko znaczne możliwości<br />
antyrakietowe, ale i antysatelitarne.<br />
Mniej było informacji o drugiej grupie zapowiadanych<br />
działań. Realizowano, nie bez trudności,<br />
program budowy nowych pocisków balistycznych<br />
odpalanych z okrętów podwodnych<br />
3M30 Buława, doskonalono naziemne pociski<br />
15Ż55/65 Topol-M i wdrożono ich znacznie udoskonalone<br />
wersje rozwojowe 15Ż55M Jars i 15Ż67<br />
Jars-M, ale żaden z tych programów, poza zastosowaniem<br />
udoskonalonych środków mylenia<br />
aparatury wykrywania i śledzenia użytej przez<br />
przeciwnika, nie wnosił nowej jakości w dziedzinie<br />
przenikania obrony przeciwrakietowej.<br />
Zupełnie nieoczekiwanie, 1 marca br. prezydent<br />
Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w wystąpieniu<br />
przed Zgromadzeniem Federalnym poinformował<br />
o szeregu nowych wzorów uzbrojenia, które<br />
opracowano jako odpowiedź na amerykańskie decyzje<br />
i działania ostatnich lat. Wywołało to sensację<br />
na świecie i sprowokowało liczne komentarze tak<br />
o charakterze politycznym (co taka niespodziewana<br />
prezentacja oznacza), jak i technicznym.<br />
Pocisk RS-28 Sarmat<br />
Rozpoczęcie prób w locie nowego ciężkiego pocisku<br />
balistycznego o zasięgu międzykontynentalnym<br />
zapowiadano już od jakiegoś czasu. Odwlekano<br />
je kilkakrotnie, zapewne wskutek<br />
niedopracowania rakiety. Jest ona dziełem Państwowego<br />
Centrum Rakietowego (GRC) im. Makiejewa<br />
z Miass, które miało dotąd duże osiągnięcia<br />
w dziedzinie budowy napędzanych silnikami<br />
na paliwo ciekłe pocisków balistycznych do okrętów<br />
podwodnych. To, że władze Rosji nie zdecydowały<br />
się na opracowanie ciężkiej rakiety napędzanej<br />
paliwem stałym jest dotkliwą porażką<br />
biura konstrukcyjnego Moskiewskiego Instytutu<br />
Techniki Cieplnej (MIT). Z wielkim trudem wywiązał<br />
się on z obietnicy zbudowania pocisku okrętowego<br />
z takim napędem, który miał być „niemal<br />
w pełni” zunifikowany z lądowym Topolem-M.<br />
Sarmat ma zastąpić najcięższe na świecie pozostające<br />
w użyciu pociski balistyczne 15A18M<br />
R-36M2 Wojewoda – dzieło sławnego KB Jużnoje<br />
z Dniepropietrowska. To biuro projektowało następcę<br />
rodziny R-36M, ale po rozpadzie ZSRR znalazło<br />
się na Ukrainie i chociaż prac nie przerwano,<br />
finansowanie ze strony rosyjskiego Ministerstwa<br />
Obrony było niewystarczające, a z czasem wstrzymano<br />
je całkowicie.<br />
Wstępna koncepcja nowego pocisku, oznaczonego<br />
później RS-28 (15A28), była gotowa już<br />
w 2005 r. W OAO Awangard opracowano do niego<br />
kompozytowy pojemnik transportowo-startowy.<br />
Jest on umieszczany w silosie wyrzutni za<br />
pomocą transportera 15T526, opracowanego<br />
przez KB Motor. Silniki pierwszego stopnia są zapewne<br />
modernizacją silników RD-274, produkowanych<br />
do R-36M2, silniki drugiego stopnia powstały<br />
w Biurze Konstrukcyjnym Automatyki<br />
Chemicznej (KBChA). Do Sarmata są też produkowane<br />
w firmie Permskie Motory silniki „izdielije<br />
99”. Pociski będą produkowane w kooperacji<br />
Krasnojarskiej Fabryki Maszyn (Krasmasz) i GRC<br />
im. Makiejewa. Pocisk wraz z PAD-em (prochowy<br />
akumulator ciśnienia) ma długość ok. <strong>32</strong> m i średnicę<br />
3 m. Jego masa ma wynosić ponad 200 t,<br />
a ładunek użyteczny od 5 do 10 t. System ma<br />
oznaczenie 15P228. Jego wyróżnikiem miałby być<br />
rekordowo krótki aktywny odcinek trajektorii,<br />
czyli czas pracy silników.<br />
Pierwszy próbny start Sarmata miał miejsce<br />
27 grudnia 2017 r. na poligonie w Plesiecku. Co<br />
ciekawe, po odpaleniu PAD-a wyrzucającego rakietę<br />
z silosu, zostały uruchomione silniki pierwszego<br />
stopnia. Zwykle nie robi się tego podczas<br />
pierwszej próby. Albo więc wcześniej przeprowadzono<br />
pierwszy, mniej efektowny test PAD-a,<br />
albo zaryzykowano pominięcie tego etapu testów.<br />
Podobno na początku 2017 r. Krasmasz,<br />
działając w ramach kontraktu podpisanego<br />
w 2011 r., wyprodukował pierwsze trzy pociski, co<br />
oznacza, że kolejne próby powinny nastąpić niedługo.<br />
Z drugiej strony, zapowiadane na 2019 r.,<br />
przyjęcie rakiety na uzbrojenie wydaje się mało<br />
realne. Także informacje o rozpoczęciu prac adaptacyjnych<br />
na pozycjach dywizji w Użurze i Dombarowskim<br />
wydają się nieprawdziwe.<br />
22 Wojsko i Technika • Kwiecień <strong>2018</strong><br />
www.zbiam.pl