09.05.2023 Views

Wojsko i Technika Historia numer specjalny 3/2023

by ZBiAM

by ZBiAM

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

www.zbiam.pl<br />

Rabaul 1943-1945<br />

NUMER SPECJALNY 3/<strong>2023</strong><br />

Maj-Czerwiec<br />

cena 23,50 zł (VAT 8%)<br />

INDEX 409138<br />

ISSN 2450-3495<br />

W NUMERZE:<br />

„Yoxford Boys”<br />

357. GM USAAF<br />

Spośród jednostek 8. Armii<br />

Powietrznej, które poczynając od<br />

wiosny 1943 r. stanowiły trzon sił<br />

walczących z Luftwaffe o panowanie<br />

na niebie nad III Rzeszą, 357. Grupa<br />

Myśliwska wyróżnia się szczególnie<br />

imponującymi osiągnięciami…<br />

Piechota<br />

francuska<br />

Przełom 1935 i 1936 r. stanowił dla<br />

Armii Francuskiej, a szczególnie dla<br />

stanowiącej jej podstawę piechoty,<br />

moment bardzo istotny. Wtedy<br />

właśnie rozpoczęto prace nad<br />

zmianą organizacji zatwierdzonej<br />

jeszcze 12 grudnia 1927 r.…<br />

INDEX: 409138<br />

ISSN: 2450-3495


Zespół Badań<br />

i Analiz Militarnych<br />

CZASOPISMA<br />

SPECJALISTYCZNE<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

PORTAL INFORMACYJNY<br />

RAPORTY SPECJALNE<br />

I ANALIZY<br />

z b i a m . p l


Spośród jednostek 8. Armii<br />

Powietrznej, które poczynając od<br />

wiosny 1943 r. stanowiły trzon sił<br />

walczących z Luftwaffe o panowanie<br />

na niebie nad III Rzeszą, 357. Grupa<br />

Myśliwska wyróżnia się szczególnie<br />

imponującymi osiągnięciami…<br />

Przełom 1935 i 1936 r. stanowił dla<br />

Armii Francuskiej, a szczególnie dla<br />

stanowiącej jej podstawę piechoty,<br />

moment bardzo istotny. Wtedy<br />

właśnie rozpoczęto prace nad<br />

zmianą organizacji zatwierdzonej<br />

jeszcze 12 grudnia 1927 r.…<br />

Vol. IX, nr 3 (45)<br />

www.zbiam.pl<br />

Rabaul 1943-1945<br />

NUMER SPECJALNY 3/<strong>2023</strong><br />

Maj-Czerwiec<br />

cena 23,50 zł (VAT 8%)<br />

INDEX 409138<br />

ISSN 2450-3495<br />

NUMER SPECJALNY 3/<strong>2023</strong> 1<br />

W NUMERZE:<br />

„Yoxford Boys”<br />

357. GM USAAF<br />

Piechota<br />

francuska<br />

INDEX: 409138<br />

ISSN: 2450-3495<br />

Na okładce: czołg Typ 95 Ha-Go.<br />

Rys. Jarosław Wróbel<br />

INDEX 409138<br />

ISSN 2450-3495<br />

Nakład: 14,5 tys. egz.<br />

Redaktor naczelny<br />

Jerzy Gruszczyński<br />

jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />

Redakcja techniczna<br />

Dorota Berdychowska<br />

dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Stanisław Kutnik<br />

Współpracownicy<br />

Władimir Bieszanow, Michał Fiszer,<br />

Tomasz Grotnik, Andrzej Kiński,<br />

Leszek Molendowski, Marek J. Murawski,<br />

Tymoteusz Pawłowski, Tomasz Szlagor<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />

01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

Ul. Bagatela 10/17<br />

00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i pre<strong>numer</strong>ata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Pre<strong>numer</strong>ata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na pre<strong>numer</strong>atę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.pre<strong>numer</strong>ata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: pre<strong>numer</strong>ata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod <strong>numer</strong>em:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2023</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />

opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />

odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />

ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />

na naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

w <strong>numer</strong>ze:<br />

BITWY I KAMPANIE<br />

Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Izolacja Rabaul 1943-1945. Nowa Georgia i Bougainville (1) 4<br />

WOJNA W POWIETRZU<br />

Tomasz Szlagor<br />

YOXFORD BOYS. 357. Grupa Myśliwska USAAF (1) 18<br />

MONOGRAFIA PANCERNA<br />

Tomasz Szulc<br />

Transportery opancerzone na bazie BTR-50 (2) 33<br />

HISTORIA<br />

Tymoteusz Pawłowski<br />

<strong>Wojsko</strong>. <strong>Technika</strong>. Pieniądze. Produkcja wojenna Kanady<br />

w latach 1939-1945<br />

MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

Marek J. Murawski<br />

Focke-Wulf Fw 190 A na zachodzie Europy:<br />

styczeń – marzec 1943 r. (3)<br />

HISTORIA<br />

Tadeusz Wróbel<br />

Spisani na straty. Wojenne przygotowania na Filipinach 71<br />

PIECHOTA<br />

Jędrzej Korbal<br />

Piechota francuska oczami polskich wojskowych 84<br />

www.facebook.com/wojskoitechnikahistoria<br />

44<br />

56<br />

3


Jacek Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

1<br />

Izolacja Rabaul 1943-1945<br />

Nowa Georgia i Bougainville<br />

4<br />

Miasto Rabaul położone<br />

na północnym skraju wyspy<br />

Nowa Brytania, wciśniętej<br />

między Nową Gwineę a Wyspy<br />

Salomona, nieco na północ<br />

od Nowej Gwinei, stało<br />

się wielką japońską bazą<br />

lotniczą i morską. Stąd dowodzono<br />

operacjami zarówno<br />

na Guadalcanal i pozostałych<br />

Wyspach Salomona, jak<br />

i na Nowej Gwinei. W latach<br />

1942-1943 Rabaul odgrywał<br />

wielką rolę w działaniach wojennych<br />

na południowym<br />

Pacyfiku. Potem jednak<br />

alianci bardzo sprytnie<br />

go zneutralizowali.<br />

Przed wojną wyspa Nowa Brytania należała<br />

do Australii, tak jak wschodnia część<br />

Nowej Gwinei. Jest to podłużna, lekko<br />

wygięta w rogalik wyspa, której zachodni kraniec<br />

oddzielają od Nowej Gwinei dwie cieśniny<br />

– Witiaz między Nową Gwineą a wyspą Umboi<br />

położoną między Nową Gwineą a Nową Brytanią<br />

i cieśniną Dampier między wyspą Umboi<br />

a Nową Brytanią. Od półwyspu Huon na Nowej<br />

Gwinei Nową Brytanię oddziela 88 km obu<br />

cieśnin i wyspy Umboi. Długość maksymalna<br />

Nowej Brytanii wynosi ok. 600 km, szerokość<br />

maksymalna – ok. 80 km, długość linii brzegowej<br />

– ok. 1600 km. Na jej przeciwległym,<br />

wschodnim skraju, po północnej stronie, położone<br />

jest miasteczko Rabaul, liczące w czasie<br />

II wojny światowej ok. 5000 obywateli,<br />

głównie zatrudnionych w przemyśle spożywczym,<br />

meblarskim i materiałów budowlanych,<br />

które to artykuły wraz z produktami rolnymi<br />

(orzechy kokosowe, olej kokosowy, kopra i kakao)<br />

eksportowano za pośrednictwem zbudowanego<br />

tu portu. Po północno-wschodniej<br />

stronie Nowej Brytanii była druga wyspa,<br />

Nowa Irlandia, znacznie mniejsza, ale swoim<br />

kształtem stanowiąca jakby daszek nad literą<br />

„T” przy północno-wschodnim końcu Nowej<br />

Brytanii. Nowa Irlandia rozciąga się na około<br />

350 km w kierunku z północnego-zachodu<br />

na południowy wschód, lecz jest bardzo wąska<br />

– w najszerszym miejscu na południu mierzy<br />

48 km, węższa zaś północno-zachodnia jej<br />

część ma od 8 do 24 km szerokości.<br />

Japończycy dokonali desantu na Nowej<br />

Brytanii 23 stycznia 1942 r. Garnizon australijski<br />

stawił opór, ale został pokonany i do końca<br />

miesiąca Rabaul znalazł się w rękach<br />

japońskich. 22 czerwca Japończycy załadowali<br />

na statek Montevideo Maru 178 oficerów<br />

i podoficerów, 667 żołnierzy oraz 209 cywilnych<br />

urzędników australijskich, łącznie<br />

1054 osób. 1 lipca 1942 r. koło chińskiej wyspy<br />

Hainan statek został zatopiony przez amerykański<br />

okręt podwodny USS Sturgeon. Zginęli<br />

wszyscy, w tym brat premiera Australii Earle<br />

Page, Harold Page który był wicegubernatorem<br />

australijskiej Nowej Gwinei. Z 88 japońskich<br />

marynarzy i strażników uratowano<br />

tylko około 20 osób.<br />

Jednocześnie Japończycy zbudowali trzy<br />

duże lotniska (jedno rozbudowali, a dwa kolejne<br />

zbudowali od postaw) i umieścili wokół<br />

Rabaul znaczne siły. W 1943 r. w rejonie<br />

miasteczka stacjonowało 110 000 japońskich<br />

żołnierzy, w nowo zbudowanych barakach;<br />

część oficerów zakwaterowano w mieście.<br />

Z jednostek bojowych były tu głównie 6. Dywizja<br />

Piechoty (gen. por. Kanda Masatane)<br />

oraz 65. Brygada Piechoty, ale ulokowano<br />

tu też dowództwa 17. Armii (gen. por. Hyakutake<br />

Harukichi) i 8. Grupy Armii (gen.<br />

Imamura Hitoshi; podlegała jej też 18. Armia<br />

na Nowej Gwinei). Stacjonowała tu również<br />

11. Flota Lotnicza (Dai-Jūichi Kōkū Kantai),<br />

Malownicze okolice lotniska utworzonego na wyspie Vella Lavella; grudzień 1943 r.


BITWY I KAMPANIE<br />

a Bairoko trwało do 23 sierpnia, kiedy ostatni<br />

japońscy żołnierze zostali wywiezieni z Nowej<br />

Georgii na wyspę Kolombangara.<br />

W czasie walk na Nowej Georgii Amerykanie<br />

stracili 1195 zabitych i 93 zestrzelone samoloty,<br />

natomiast straty japońskie wyniosły<br />

1671 zabitych i 358 samolotów. Poza bitwą<br />

morską w Zatoce Kula, w nocy z 6 na 7 lipca<br />

doszło do bitwy morskiej w Zatoce Vella, położnej<br />

pomiędzy Kolombangara, a następną<br />

wyspą przed Bougainville, czyli Vella Lavella.<br />

Sześć amerykańskich niszczycieli starło się<br />

tam z czterema japońskimi niszczycielami,<br />

które transportowały wzmocnienie na wyspę<br />

Kolombangara. Bitwa była wielkim sukcesem<br />

Amerykanów, którzy zatopili niszczyciele Hagikaze,<br />

Arashi i Kawakaze, bez strat własnych,<br />

Japończycy zaś stracili ok. 1250 ludzi (wraz<br />

z przewożonymi żołnierzami).<br />

Atak na Bougainville<br />

Preludium do zajęcia kolejnej dużej wyspy<br />

i ostatniej w archipelagu Wysp Salomona<br />

(położonej najdalej na zachód) – Bougainville,<br />

było zajęcie mniejszej wyspy Vella Lavella,<br />

położonej nieco na wschód od niej. Garnizon<br />

na Vella Lavella liczył ok. 700 japońskich żołnierzy<br />

i innego personelu, przy czym Japończycy<br />

już w trakcie walk zdecydowali się nie<br />

tracić więcej wojsk w tym archipelagu, rezygnując<br />

z wysyłania dalszego wzmocnienia<br />

na Vella Lavella. Dzięki temu wojska alianckie<br />

opanowały tę wyspę, choć mimo wszystko nie<br />

bez trudności i nie bez ciężkich zmagań.<br />

Desantem na wyspie Vella Lavella dowodził<br />

gen. bryg. Robert B. McClure, asystent<br />

dowódcy 25. DP. Z tej właśnie dywizji do lądowania<br />

15 sierpnia 1943 r. wydzielono trzeci<br />

z jej pułków (27. i 161. pp walczyły jeszcze<br />

na Nowej Georgii) – 35. Pułk Piechoty (płk<br />

Everett E. Brown), obudowany odpowiednim<br />

wzmocnieniem, był wśród niego 64. Dywizjon<br />

Artylerii (haubice kal. 105 mm). Pułk został<br />

wysadzony przez siedem szybkich transportowców<br />

desantowych przebudowanych<br />

z niszczycieli, trzy okręty desantowe LST oraz<br />

wiele barek LCI. Amerykanie wylądowali przy<br />

słabym oporze japońskim na południowo<br />

wschodnim krańcu wyspy, pod Barakoma.<br />

18 sierpnia dosłano tu 145. pp z 43. DP wzięty<br />

z Nowej Georgii, co pozwoliło na przemarsz<br />

135. pp na północ, w rejon wsi Horaniu, gdzie<br />

stacjonowały główne siły japońskie. W wyniku<br />

walk w drugiej połowie sierpnia japońskie<br />

wojska zostały zepchnięte na zachodni skraj<br />

wyspy. 25 września Amerykanów na Vella<br />

Lavella zluzowała nowozelandzka 14. Brygada<br />

Piechoty gen. bryg. Leslie Pottera, stanowiąca<br />

część 3. DP. Trzy bataliony tej brygady<br />

dokończyły dzieła zniszczenia uderzając<br />

na resztki japońskiego garnizonu po zachodniej<br />

stronie wyspy od północy i od południa.<br />

Do 6 października Japończycy ewakuowali<br />

pozostałych przy życiu żołnierzy, pozostawiając<br />

wyspę w rękach aliantów. W czasie<br />

walk o wyspę zginęło ok. 150 Amerykanów<br />

I jeszcze jedno zdjęcie ilustrujące warunki panujące na Bougainville, transport zaopatrzenia<br />

na wyspie z użyciem ciągnika i przyczepy na gąsienicach.<br />

To zdjęcie dobrze ilustruje, w jakich warunkach były prowadzone działania bojowe na wyspie<br />

Bougainville, która była pełna błota.<br />

i Nowozelandczyków i blisko 300 Japończyków,<br />

prawie połowa ich sił.<br />

Jeszcze w sierpniu na wyspie wylądował<br />

też 58 th Naval Construction Battalion, który<br />

do września zbudował po wschodniej stronie<br />

wyspy lotnisko z pasem o wymiarach<br />

1200x60 m. Można z niego było korzystać<br />

w czasie późniejszych walk o Bougainville.<br />

Pod koniec września na Vella Lavella przybył<br />

też 77 t h Naval Construction Battalion,<br />

który zbudował tu szpital na 1000 łóżek, dla<br />

rannych amerykańskich żołnierzy w czasie<br />

walk o Bougainville. Zbudowano tu też drogi<br />

i inne elementy zaplecza, które przydawało<br />

się jako wysunięta baza logistyczna w czasie<br />

walk o ostatnią wyspę w archipelagu<br />

Wysp Salomona.<br />

Po tym jak Amerykanie zignorowali i ominęli<br />

japoński garnizon na wyspie Kolombangara,<br />

Japończycy ewakuowali go w okresie<br />

od 28 września do 4 października 1943 r.<br />

Amerykanie tej wyspy nie obsadzali. Po Japończykach<br />

pozostały tu tylko silne umocnienia,<br />

które pracowicie budowali oni przez<br />

całe lato 1943 r.<br />

Jako kolejne preludium do ataku na Bougainville<br />

alianci wysadzili 27 października<br />

1943 r. desant na małym archipelagu Treasury<br />

Islands nieco na południowy zachód od swojego<br />

głównego celu. Wylądowała tu 8. Brygada<br />

z nowozelandzkiej 3. DP, dowodzona przez<br />

gen. bryg. Roberta Rowa. Wyspy pomyślnie<br />

obsadzono, ale nie spowodowało to odciągnięcia<br />

sił japońskich z Bougainville.<br />

Planując lądowanie na wyspie, w celu<br />

uniknięcia ciężkich walk, zdecydowano<br />

się obsadzić na niej tylko niektóre punkty,<br />

w których zamierzano zorganizować bazy<br />

lotnicze i morskie, ignorując obecność wojsk<br />

japońskich na pozostałej części Bougainville.<br />

Była to nowa taktyka, zmierzająca do tego,<br />

by zmienić proporcję strat. Amerykanie zamierzali<br />

bowiem objąć w posiadanie wybrane<br />

rejony, by wokół nich zorganizować silną<br />

obronę. Spodziewając się japońskich kontrataków,<br />

zamierzano wykrwawić je z umocnionych<br />

pozycji obronnych, zamiast działać<br />

13


Tomasz Szlagor<br />

YOXFORD BOYS<br />

357. Grupa Myśliwska USAAF<br />

1<br />

18<br />

Spośród jednostek wchodzących<br />

w skład amerykańskiej<br />

8. Armii Powietrznej (Air<br />

Force), które poczynając<br />

od wiosny 1943 r. stanowiły<br />

trzon sił walczących z Luftwaffe<br />

o panowanie na niebie<br />

nad III Rzeszą, 357. Grupa<br />

Myśliwska (Fighter Group)<br />

wyróżnia się szczególnie imponującymi<br />

osiągnięciami.<br />

Chociaż włączyła się do walki jako jedna<br />

z ostatnich, zdobyła najwięcej zwycięstw<br />

powietrznych spośród wszystkich<br />

grup myśliwskich Mustangów 8. AF<br />

– aż 595½ (jedno wspólnie z inną jednostką).<br />

W szeregach 357. FG służyło najwięcej asów,<br />

czyli pilotów z 5 lub więcej zestrzeleniami<br />

– 42. Dwaj z nich strącili po pięć samolotów<br />

w jednym locie. Do pilotów 357. FG należy<br />

również rekord liczby zwycięstw zdobytych<br />

w jednym starciu – 56½. Ponadto zestrzelili<br />

najwięcej odrzutowych myśliwców Me 262<br />

– aż 18½. W 357. FG służył m.in. Charles<br />

„Chuck” Yeager, przyszły generał USAF i człowiek,<br />

który w 1947 r., pilotując samolot rakietowy<br />

Bell X-1, jako pierwszy w historii przekroczył<br />

barierę dźwięku.<br />

Jednostka została sformowana w bazie<br />

Hamilton Field w Kalifornii w grudniu 1942 r.<br />

Jej pierwszym dowódcą był Col. Loring Stetson.<br />

Składała się z trzech dywizjonów: 362.,<br />

363. i 364. FS (Fighter Squadron). Przez ponad<br />

rok szkoliła się na myśliwcach P-39 Airacobra,<br />

ugruntowując ich złą sławę. Z powodu<br />

specyficznie umieszczonego środka<br />

ciężkości – w połowie kadłuba, ze względu<br />

na znajdujący się tam silnik – Airacobry miały<br />

tendencję do wpadania w płaski korkociąg,<br />

z którego trudno było je wyprowadzić.<br />

Doświadczenia z tej „szkoły przetrwania”<br />

zaprocentowały później. Większość pilotów<br />

357. FG, rozpoczynając służbę frontową, miała<br />

wylatane po 400 i więcej godzin (niektórzy<br />

nawet dwa razy więcej) – w większości na samolocie,<br />

który nie wybaczał błędów. To był<br />

jeden z tajników ich późniejszych sukcesów.<br />

W zgodnej opinii weteranów z RAF, chociaż<br />

Amerykanom początkowo brakowało doświadczenia<br />

bojowego, wszyscy byli znakomicie<br />

wyszkolonymi pilotami. Kolejnym<br />

kluczem do sukcesu 357. FG były samoloty,<br />

które otrzymali po przybyciu do Anglii<br />

– P-51B/C Mustang.<br />

Myśliwiec na miarę potrzeb<br />

Mustang powstał w efekcie umowy z Brytyjczykami,<br />

którym wiosną 1940 r. koncern<br />

lotniczy North American, zamiast produkować<br />

dla nich na licencji inny myśliwiec (P-40<br />

Tomahawk), zaproponował własny projekt.<br />

Prototyp, oblatany w październiku, osiągał<br />

prędkość ponad 600 km/h, był więc szybszy<br />

niż Supermarine Spitfire Mk V, w tym czasie<br />

podstawowy myśliwiec RAF. Ponadto mieścił<br />

w sobie paliwo na cztery godziny lotu, przez<br />

co dysponował dwukrotnie większym zasięgiem.<br />

Niemniej, napędzany silnikiem Allison<br />

V-1710 z jednostopniową sprężarką, miał słabe<br />

osiągi powyżej wysokości 4500 m, gdzie zwykle<br />

dochodziło do walk powietrznych. Z tego<br />

względu jego rolą w RAF miało być przede<br />

wszystkim rozpoznanie taktyczne.<br />

W połowie 1942 r. North American zaczął<br />

dostarczać wersję uzbrojoną w cztery<br />

skrzydłowe działka kal. 20 mm. Niedługo<br />

później zainteresowało się nią dowództwo<br />

USAAF. Przejęło część samolotów z brytyjskiego<br />

zamówienia, nadało im oznaczenie<br />

P-51 i wiosną 1943 r. wysłało je na front w Tunezji,<br />

do działań szturmowych. Producent,<br />

widząc zainteresowanie Mustangiem jako<br />

samolotem wsparcia taktycznego, zaproponował<br />

go w wersji bombowca nurkującego,<br />

wyposażonego w hamulce aerodynamiczne.<br />

A-36 Apache służyły jeszcze długo,<br />

wspierając wojska lądowe m.in. w walkach<br />

o Włochy. Następna wersja – P-51A – weszła<br />

do służby w połowie 1943 r. Była lżej<br />

uzbrojona (w cztery skrzydłowe wielkokalibrowe<br />

karabiny maszynowe kal. 12,7 mm)<br />

i wyposażona w mocniejszy silnik, ale wciąż<br />

niedomagała pod względem pułapu operacyjnego.<br />

Z tego względu bardziej przydała<br />

się na Dalekim Wschodzie (m.in. w składzie<br />

1st Air Commando), gdzie walki toczyły się


Tomasz Szulc<br />

Transportery opancerzone<br />

na bazie BTR-50<br />

2<br />

Karierę BTR-50 w siłach zbrojnych ZSRR trudno ocenić jednoznacznie.<br />

Pojazdy w swej podstawowej konfiguracji i roli, czyli<br />

opancerzone transportery piechoty nie zyskały wielkiej popularności.<br />

Nawet w jednostkach piechoty morskiej, mimo bardzo<br />

dobrej pływalności, szybko zostały wyparte przez kołowe<br />

transportery BTR-60. Zupełnie inne były losy wersji dowodzenia<br />

BTR-50PU. Użytkowano je do końca istnienia ZSRR, czyli<br />

do 1991 r., nierzadko równolegle ze znacznie nowocześniejszymi<br />

wozami na bazie MT-LBu. Inne wersje: wozy torujące-nosiciele<br />

ładunków wydłużonych UR-67, wozy pomocy technicznej MTP-1<br />

były w jednostkach liniowych prawdziwą rzadkością, a jeszcze<br />

innych, potencjalnie wartościowych wozów pochodnych, np. samobieżnych<br />

zestawów przeciwlotniczych nawet nie przyjęto<br />

na uzbrojenie. Bardzo wymowny jest fakt, że w ciągu 30 lat<br />

od oficjalnego wycofania BTR-50 ze służby liniowej, w Rosji nie<br />

opublikowano wiarygodnych informacji na temat liczby zbudowanych<br />

wozów tego typu.<br />

Równie trudna jest ocena znaczenia<br />

BTR-50 dla rozwoju wojsk pancernych<br />

państw-członków Układu Warszawskiego.<br />

W Czechosłowacji były wysoko oceniane,<br />

w wyniku czego zakupiono na nie licencję.<br />

W Polsce używano ich tylko w jednej dywizji,<br />

ale służyły w linii dłużej nawet, niż w Rosji,<br />

bo do 1993 r. Na Węgrzech, w Rumunii<br />

i Bułgarii używano ich głównie jako wozów<br />

dowodzenia. BTR-50 trafiły do wielu, wspieranych<br />

przez ZSRR krajów rozwijających się,<br />

po części dlatego, że w ofercie radzieckiego<br />

przemysłu nie było innych transporterów<br />

gąsienicowych. Niektóre z tych państw<br />

użytkują je do dziś.<br />

Niewielka różnorodność wersji i ich słabe<br />

uzbrojenie stały się przyczyną sporej liczby<br />

zagranicznych modernizacji wozów tego<br />

typu. Najwcześniej i najbardziej gruntownie<br />

dokonali tego czechosłowaccy inżynierowie,<br />

którzy wyeliminowali szereg słabości oryginalnej<br />

konstrukcji. Było to możliwe dlatego,<br />

że w tym kraju uruchomiono ich licencyjną<br />

produkcję bez wykorzystania komponentów<br />

importowanych, co ułatwiało dokonywanie<br />

zmian w konstrukcji. Udana była<br />

Transporter piechoty TOPAS-2AP sfotografowany<br />

w 1973 r. na poligonie w Ustce.<br />

także polska wersja transportera. Większość<br />

pozostałych pakietów modernizacyjnych<br />

sprowadzała się do dozbrojenia i wymiany<br />

wyposażenia, a głównie środków łączności<br />

wozów dowodzenia.<br />

Finlandia<br />

Finlandia uzyskała szczególny status w relacjach<br />

z ZSRR. Była krajem neutralnym<br />

i otwartym na Zachód, ale cieszyła się dużym<br />

zaufaniem radzieckich decydentów,<br />

co przekładało się m.in. na możliwość zakupów<br />

niemal dowolnego uzbrojenia ZSRR.<br />

W przypadku transporterów opancerzonych<br />

sytuacja była prostsza, gdyż dopuszczono<br />

je do nieograniczonego eksportu. Trochę<br />

inaczej było z wozami dowodzenia: Finlandia<br />

stała się pierwszym i zapewne jedynym<br />

poza ZSRR użytkownikiem BTR-ów-50PUM<br />

i PUM1. Wozy te były skonfigurowane nieco<br />

inaczej niż radzieckie: nie dysponowały<br />

Fiński wóz dowodzenia na bazie BTR-50PUM.<br />

33


Tymoteusz Pawłowski<br />

<strong>Wojsko</strong>. <strong>Technika</strong>. Pieniądze.<br />

Produkcja wojenna Kanady w latach 1939-1945<br />

44<br />

Udział Kanady w II wojnie<br />

światowej często jest lekceważony.<br />

Nawet jeśli zwraca<br />

się uwagę na poważne siły<br />

zbrojne skierowane przeciwko<br />

Niemcom (a także<br />

Włochom i Japończykom),<br />

to traktuje się je jako część<br />

wysiłku wojennego Wielkiej<br />

Brytanii i jej imperium kolonialnego.<br />

Tymczasem Kanada<br />

była samodzielna, i nie tylko<br />

finansowała z własnych<br />

środków budowę własnych<br />

wojsk, ale również włożyła olbrzymi<br />

wysiłek w uzbrajanie,<br />

żywienie, szkolenie i wyposażenie<br />

innych narodów.<br />

Wielka Wojna lat 1914-1918 pozostawiła<br />

kanadyjską gospodarkę w dobrej<br />

kondycji. Nic w tym dziwnego, zebrano<br />

bowiem tzw. dywidendę pokoju. W czasie<br />

wojny obywatele przyzwyczajają się do podwyższonych<br />

podatków, dyscypliny (zarówno<br />

wojskowej, jak i cywilnej), wzmożonego wysiłku<br />

produkcyjnego, jednocześnie zmniejszają<br />

swoje wymagania konsumpcyjne i odkładają<br />

na czarną godzinę. Państwo z kolei inwestuje<br />

olbrzymie sumy w gospodarkę.<br />

W momencie zakończenia działań wojennych<br />

może nastąpić fala recesji związana<br />

z dostosowaniem się do nowych warunków,<br />

ale w państwach o gospodarce rynkowej<br />

przestawienie się na produkcję cywilną następuje<br />

z reguły bardzo sprawnie. Oszczędności<br />

są z reguły szybko wydawane, szczególnie<br />

że kończą się ograniczenia w dostępności<br />

27 maja 1941 r., Warsztaty Angus lokomotywowni montrealskiej, pierwszy zbudowany w Kanadzie<br />

czołg piechoty Valentine oglądany przez C. D. Howe’a.<br />

do towarów. Obywatele wciąż ciężko pracują<br />

i wciąż są zdolni do poświęceń. Państwo<br />

wciąż zbiera wysokie podatki, ale nie wydaje<br />

ich już na prowadzenie wojny, ale przekierowuje<br />

je na potrzeby socjalne i wspieranie<br />

wzrostu ekonomicznego.<br />

Wielka Wojna była dla gospodarki Kanady<br />

korzystna z jeszcze jednego powodu. Do tej<br />

pory była ściśle powiązana z rynkami Imperium<br />

Brytyjskiego, ale w czasie wojny musiała<br />

zwrócić się ku rynkowi Stanów Zjednoczonych<br />

Ameryki. Surowce trudno było przywozić<br />

zza oceanu, a i produkty konsumpcyjne<br />

nie znajdowały nabywców w ogarniętej wojną<br />

Europie. Łatwiej było korzystać z zasobów<br />

USA, łatwiej tam było sprzedawać.<br />

W Stanach Zjednoczonych dywidenda<br />

pokoju była olbrzymia. Ludzie obserwowali<br />

wzrost produkcji i chcieli być właścicielami<br />

zakładów produkcyjnych. Stawali się nimi<br />

kupując akcje na giełdzie, bardzo często<br />

na kredyt zaciągany w bankach. W pewnym<br />

momencie jednak wzrost cen akcji na giełdzie<br />

był dużo wyższy niż wzrost wartości<br />

przedsiębiorstw. 24 października 1929 r.<br />

– w czarny czwartek – nastąpiła korekta<br />

cen akcji, oznaczająca średnio 11% utratę<br />

wartości. W kolejnych dniach, tygodniach,<br />

miesiącach, było coraz gorzej, a ceny akcji<br />

– coraz niższe. Indeks Dow Jones, wskazujący<br />

kondycję Giełdy Nowojorskiej, we wrześniu<br />

1929 r. wynosił 381.17 punktów. W czerwcu<br />

1932 r. – jedynie 41.22. Kredyty zaciągnięte<br />

na zakup akcji pozostały niespłacone, banki<br />

ratowały się ściągając swoje aktywa z innych<br />

rynków i wycofując się z inwestycji. Za kryzysem<br />

na giełdzie przyszedł kryzys w sektorze<br />

bankowym, który spowodował kryzys


Marek J. Murawski<br />

Focke-Wulf Fw 190 A<br />

w walkach na zachodzie Europy:<br />

styczeń – marzec 1943 r.<br />

3<br />

56<br />

W pierwszej akcji bojowej w 1943 r. Amerykanie po raz pierwszy<br />

zastosowali nowy sposób bombardowania. Ponieważ<br />

szyk „combat box” wykluczał manewrowanie pojedynczych<br />

samolotów zrzut bomb musiał odtąd następować jednocześnie,<br />

z wszystkich bombowców. Moment zrzutu bomb wyznaczał<br />

bombardier lecący w samolocie prowadzącym formację.<br />

W związku z tym, że bombardier czołowej maszyny nie wydawał<br />

rozkazu radiowego pozostałym bombowcom, bombardierzy<br />

w innych samolotach musieli uważnie obserwować lidera, aby<br />

we właściwym momencie zrzucić własny ładunek bomb. Pewnym<br />

ułatwieniem było wyposażenie bomb samolotu prowadzącego<br />

w świece dymne, smugi dymu były doskonale widoczne<br />

nawet z daleka. Nowa metoda zapewniała dużą koncentrację<br />

zrzucanego ładunku bombowego w celu, pod warunkiem,<br />

że bombardier samolotu prowadzącego formację prawidłowo<br />

namierzył cel. Jeżeli jednak zrzucony przez niego ładunek chybił,<br />

to i bomby pozostałych samolotów spadały poza celem.<br />

Nad zachodnią i północną<br />

Francją: 3-23 stycznia 1943 r.<br />

Pierwszą akcję bojową w nowym roku<br />

VIII Bomber Command przeprowadziło<br />

3 stycznia 1943 r. siłami 73 samolotów bombowych<br />

B-17 i 13 bombowców B-24. Celem<br />

nalotu była baza okrętów podwodnych<br />

w St. Nazaire, nad którą dotarło 60 Latających<br />

Fortec i 8 Liberatorów. Niemiecka OPL była<br />

czujna, posterunki radiolokacyjne wykryły<br />

nadlatującą formację już o 10:35. Natomiast<br />

o 11:00 w porcie St. Nazaire uruchomiono<br />

wytwornice sztucznej mgły, która miała<br />

utrudnić odnalezienie celu amerykańskim<br />

bombardierom. Jednocześnie wydano rozkaz<br />

startu 25 Fw 190 A należącym do stacjonującego<br />

w Vannes, III./JG 2, które poderwały<br />

się w powietrze między 11:09 a 11:16. Pół godziny<br />

później, o 11:46, z Brestu wystartowało<br />

jeszcze 10 Fw 190 A z 8./JG 2.<br />

Myśliwce z III./JG 2 zaatakowały zbliżającą<br />

się do St. Nazaire z południowego wschodu<br />

formację bombową jeszcze nad morzem. Jak<br />

raportowali piloci Luftwaffe Amerykanie nadlatywali<br />

w pięciu falach, trzy pierwsze zostały<br />

zmuszone do wcześniejszego zrzutu bomb,<br />

które spadły do wody u ujścia Loary, pozostałe<br />

bombowce zrzuciły około 30 celnych bomb<br />

na urządzenia stoczni i nabrzeża, gdzie zatopione<br />

zostały statek mieszkalny St. Christian<br />

i trałowiec pomocniczy. Również stocznia<br />

poniosła dość duże straty materialne. Podczas<br />

trwającej około 30 minut walki powietrznej<br />

piloci III./JG 2 zgłosili zestrzelenie 15 B-17<br />

(po dwa zwycięstwa powietrzne zapisali<br />

na swoje konta Oblt. Egon Mayer, w tym jeden<br />

HSS 1 , i Oblt. Siegfried Schnell, po jednym<br />

strąceniu uzyskali Lt. Ottfried Philipp, Uffz.<br />

Wolfgang Galiga, Lt. Georg-Peter Eder, Oblt.<br />

Erich Hohagen, Lt. Franz Rösle, Lt. Benno Eder,<br />

Ofw. Friedrich Hartmann, Oblt. Ferdinand<br />

Müller, Lt. Friedrich Potzler, Fw. Karl-Heinz<br />

Munsche, Lt. Friedrich Fleischmann i Uffz. Friedrich<br />

May). Rzeczywiste straty amerykańskie<br />

wyniosły 7 strąconych B-17 i jeden zezłomowany<br />

bombowiec tego typu po powrocie na<br />

macierzyste lotnisko oraz 3 B-24, które rozbiły<br />

się już na terytorium Anglii. Do tego należy<br />

doliczyć uszkodzenie 44 B-17 i 3 B-24. Straty<br />

ludzkie: 5 zabitych, 70 zaginionych i 29 rannych.<br />

Akcję tę tak wspominał po wojnie<br />

Lt. Georg-Peter Eder z 7./JG 2:<br />

2 stycznia obudzono nas o 7:00. Mieliśmy<br />

wspaniałą pogodę. O 8:00 znaleźliśmy<br />

się na polu wzlotów. Czułem, że dzisiaj coś<br />

wisi w powietrzu. Przeczucia mnie nie myliły:<br />

O 10:40 otrzymaliśmy pierwsze meldunki mówiące<br />

o tym, że w odległości 150 km na zachód<br />

od Brestu nadlatują południowym kursem<br />

formacje nieprzyjacielskich bombowców. Natychmiast<br />

przeszliśmy w stan pogotowia bojowego.<br />

O 11:00 bombowce nieprzyjaciela znajdowały<br />

się o 120 km na zachód od Quimper,<br />

a o 11:09 dotarł rozkaz startu dla dywizjonu.<br />

Wystartowaliśmy w sile 25 maszyn i nad Vannes<br />

sformowaliśmy szyk formacji.<br />

Wkrótce znaleźliśmy się na wysokości<br />

9000 m nad osłanianym obiektem oczekując<br />

nieprzyjaciela. Zameldowano o nadlatujących<br />

150 bombowcach. Zobaczyliśmy za chwilę ten<br />

sam obraz, który oglądaliśmy kilka dni wcześniej<br />

nad Lorient, tyle tylko, że dzisiaj byliśmy<br />

spokojniejsi i bardziej zdeterminowani, ponieważ<br />

odbyliśmy już chrzest bojowy przeciwko


Tadeusz Wróbel<br />

Spisani na straty<br />

Wojenne przygotowania na Filipinach<br />

Stany Zjednoczone zaczęły<br />

wzmacniać potencjał obronny<br />

Filipin od drugiej połowy<br />

lat trzydziestych ubiegłego<br />

wieku, ale Amerykanie liczyli<br />

się z tym, że w pierwszej<br />

fazie wojny na Pacyfiku<br />

mogą utracić ten archipelag<br />

na rzecz Japonii.<br />

Filipiny były politycznie i wojskowo powiązane<br />

ze Stanami Zjednoczonymi<br />

od 1898 r., kiedy Amerykanie przejęli<br />

je po zwycięstwie w wojnie z Hiszpanią.<br />

W 1934 r. Kongres USA i Zgromadzenie Filipińskie<br />

(Philippine Assembly) zaakceptowały<br />

ustawę o przyznaniu Filipinom niepodległości<br />

po 10-letnim okresie przejściowym. Filipińczycy<br />

przyjęli 23 marca 1935 r. konstytucję<br />

wzorowaną na amerykańskiej. Powstała<br />

Wspólnota Filipińska (Philippines Commonwealth),<br />

którą w 1941 r. zamieszkiwało około<br />

17 mln ludzi.<br />

Trudne do obrony<br />

Archipelag filipiński, rozciągający od Formozy<br />

(Tajwanu) na północy po Borneo na południu,<br />

tworzy ponad 7 tys. wysp i wysepek. Jednak<br />

zaledwie jedenaście z nich ma powierzchnię<br />

ponad 2600 km². Ze względu na strategiczne<br />

położenie wiadome było, że w razie wojny<br />

z Japonią Filipiny staną się jednym z pierwszych<br />

celów wrogiego ataku.<br />

Największa wyspa archipelagu, mający<br />

około 110 000 km² Luzon ze stolicą kraju<br />

Manilą, był w zasięgu japońskich samolotów<br />

rozmieszczonych w Chinach i na Formozie.<br />

Problemem było duże oddalenie Filipin<br />

od terytorium kontynentalnego Stanów<br />

Zjednoczonych. W przypadku San Francisco<br />

Filipińscy skauci szkolący się w Forcie McKinley w obsłudze armaty przeciwpancernej M3 kal. 37 mm.<br />

W latach 1940-1943 w Stanach Zjednoczonych wyprodukowano 18 702 działa tego typu.<br />

na Zachodnim Wybrzeżu była to odległość<br />

ponad 10 000 km. Odległość uniemożliwiała<br />

w przypadku konfliktu zbrojnego na szybki<br />

przerzut sił wojskowych i zaopatrzenia. Sytuację<br />

Filipin dodatkowo pogarszało to, że w razie<br />

wojny z Japonią niedostępny stałby się<br />

najkrótszy szlak dostaw, bowiem przeciwnik<br />

kontrolował nie tylko Formozę, ale i archipelagi<br />

na wschód i południe od nich. W rękach<br />

japońskich były wyspy Bonin, Wulkaniczne,<br />

Marshalla, Mariany i Karoliny. To czy będzie<br />

możliwe zaopatrywanie Filipin w razie<br />

wojny zależało od tego czy Wielka Brytania<br />

utrzyma Malaje i Singapur, a Holandia<br />

swe Indie Wschodnie.<br />

W razie agresji problemem była wielkość<br />

obszaru. Manewrowe działania obronne<br />

utrudniały nieliczne, słabej jakości drogi, bowiem<br />

transport na większości wysp opierał<br />

się na żegludze przybrzeżnej. Wyjątkiem był<br />

Luzon, gdzie sieć utwardzonych dróg była<br />

wystarczająca do zabezpieczenia działań<br />

militarnych na dużą skalę na części wyspy.<br />

Główne drogi Nr 1, Nr 3 i Nr 5 łączące stolicę<br />

z różnymi częściami wyspy miały nawierzchnie<br />

betonowe lub asfaltowe, ale poza okolicą<br />

Manili były jednopasmowe. Na Luzonie istniała<br />

w 1941 r. kolej żelazna. Manewrowym<br />

działaniom sprzyjała również równina rozciągająca<br />

się od Zatoki Manilskiej do Zatoki<br />

Generał Douglas MacArthur, jako filipiński marszałek, przeprowadzający w 1936 r. inspekcję Filipińskich<br />

Skautów. Ich jednostki stanowiły wówczas znaczącą część sił amerykańskich na Filipinach.<br />

71


Jędrzej Korbal<br />

Piechota francuska<br />

oczami polskich wojskowych<br />

84<br />

Piechur jest tym bojownikiem, który znosi trudy i cierpienia<br />

wojny w najbardziej bezwzględnej formie, gdyż wszystkie moce<br />

przeciwnika są nastawione na jego zniszczenie. On też najdrożej<br />

opłaca zwycięstwo i dlatego ma najwięcej powodu do radości<br />

z odniesionego powodzenia. Powyższy fragment francuskiego<br />

regulaminu piechoty jest bardzo zbliżony do tez zawartych w jego<br />

polskim odpowiedniku. Mimo wyraźnie następującego unowocześniania<br />

wojsk i wprowadzania nowych typów uzbrojenia<br />

to przywołana powyżej broń nadal pozostawała trzonem armii<br />

państw europejskich. Coraz wyraźniej zdawano sobie sprawę,<br />

że skuteczność piechoty na przyszłym polu bitwy warunkowana<br />

będzie m.in. jej przygotowaniem materiałowym i wyposażeniem<br />

w techniczne środku walki. W tym przypadku nie tylko intensywnie<br />

zbrojące się Niemcy czy ZSRR, ale również zwyciężczyni<br />

Wielkiej Wojny – Francja, starały się uzyskać przewagę. Przez<br />

cały okres dwudziestolecia międzywojennego polscy wojskowi<br />

starannie obserwowali zachodzące nad Sekwaną zmiany w organizacji<br />

oraz wyposażeniu wielkich jednostek piechoty.<br />

Przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego<br />

piechota stanowiła trzon<br />

Wojska Polskiego. Skutki oddziaływania<br />

wszystkich przyjętych w połowie trzeciej<br />

dekady procesów modernizacyjnych miały<br />

znaleźć najsilniejsze odzwierciedlenie w pododdziałach<br />

piechoty począwszy od szczebla<br />

plutonu, a na kompletnej dywizji piechoty<br />

skończywszy. Zadaniem zarówno czynnych<br />

jak i systematycznie rozbudowywanych rezerwowych<br />

wielkich jednostek tej broni był udział<br />

w manewrze operacyjnym jako czynniku<br />

rozstrzygającym właściwą bitwę. Zaznaczyć<br />

należy, że polska dywizja piechoty (DP) ukierunkowana<br />

była przede wszystkim na walkę<br />

z piechotą i artylerią przeciwnika. Przeciwstawianie<br />

się lotnictwu i broni pancernej,<br />

choć coraz istotniejsze, miało w ogólnej masie<br />

zadanie dodatkowe. Skala przygotowania<br />

wielkich jednostek piechoty do powyższych<br />

działań i ocena ich faktycznych możliwości<br />

wymagała organizacji dużych przedsięwzięć<br />

znanych dziś jako manewry międzydywizyjne.<br />

Przynajmniej od 1934 r. poszczególni inspektorzy<br />

armii przygotowywali zarówno rzeczone<br />

manewry jak i rozmaite gry wojenne, podróże<br />

taktyczne itd. dostarczające informacji<br />

o stopniu przygotowania do walki jak i brakach<br />

polskich DP.<br />

Ocena pozostawiającego niestety do połowy<br />

lat 30. wiele do życzenia potencjału<br />

nie ograniczała się, jak już wspomniano, jedynie<br />

do własnych zdolności. W pierwszej<br />

kolejności punktem odniesienia dla organów<br />

MSWojsk. i Sztabu Głównego były armie<br />

państw wrogich Rzeczpospolitej – Niemiec<br />

i ZSRR. Niemal w każdym referacie dotyczącym<br />

modernizacji sił zbrojnych przytaczano<br />

informacje dotyczące potencjałów tych<br />

państw i możliwe ścieżki uzupełnienia braków<br />

WP. Na drugim biegunie znajdowały<br />

się siły zbrojnie państw będących w sojuszu<br />

z Rzeczpospolitą, przy czym z oczywistych<br />

względów na pierwszy plan wysuwała się tutaj<br />

Francja nadal dzierżąca prymat zwyciężczyni<br />

Wielkiej Wojny. Organizacja, a szczególnie<br />

wyposażenie piechoty francuskiej,<br />

stanowiły dla Warszawy istotny punkt odniesienia<br />

i materiał do często krytycznych<br />

porównań. Ślady analiz dotyczących siły oraz<br />

sprawności oddziałów piechoty obu armii<br />

odnajdujemy zarówno w dokumentach archiwalnych<br />

jak i licznych opracowaniach fachowych<br />

z opisywanego okresu.<br />

Przełom lat 1935/36 stanowił dla armii<br />

francuskiej, a szczególnie dla stanowiącej<br />

jej trzon piechoty, moment bardzo istotny.<br />

Wtedy właśnie rozpoczęto prace nad zmianą<br />

organizacji zatwierdzonej jeszcze 12 grudnia<br />

1927 r. W pierwszej kolejności względem<br />

najważniejszej z broni podjęto szereg decyzji<br />

mających doprowadzić do redukcji masy<br />

wyposażenia osobistego strzelców. Wiązało<br />

się z wprowadzeniem m.in. nowego zestawu<br />

mundurowego poprawiającego komfort<br />

pracy polowej przeciętnego strzelca. Poza<br />

zmianami w ekwipunku indywidualnym<br />

miały również miejsce modyfikacje natury<br />

sprzętowej i organizacyjnej dotyczące kompanii<br />

piechoty. Nowym elementem stały się<br />

moździerze 60 mm, wpisane do tabel z etatami<br />

oddziałów piechoty 27 lutego 1936 r. Tym<br />

samym w ramach kompanii piechoty (pluton

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!