04.01.2013 Views

wystawa malarstwa, rysunku i grafiki - Dworek Białoprądnicki

wystawa malarstwa, rysunku i grafiki - Dworek Białoprądnicki

wystawa malarstwa, rysunku i grafiki - Dworek Białoprądnicki

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Marek Klonowski i Tomasz<br />

Mackiewicz – Free Tibet<br />

Expedition 2008: Mount<br />

Logan, Alaska i terytorium<br />

Jukon<br />

Andrzej Ciszewski<br />

– eksploracja jaskiń alpejskich<br />

Stoisko „Globtrotera”<br />

Publiczność<br />

Karolina Janowska<br />

i Janek Mela<br />

tak wiele przesady. Gościem specjalnym odbywających się w Dworku Spotkań był Piotr Chmieliński,<br />

jeden z najwybitniejszych żyjących odkrywców i podróżników, jedyny do tej pory człowiek, który<br />

spłynął kajakiem Amazonkę od źródeł aż do ujścia. Czyli, trzeba przyznać, przynajmniej jak na<br />

początek, całkiem nieźle.<br />

Oprócz Chmielińskiego publiczność zgromadzona w Dworku miała okazję poznać i posłuchać<br />

prelekcji, m.in. Wiesława Burzyńskiego (zdobywcy Fitz Roya w Patagonii, jednej z najtrudniejszych<br />

gór świata), Marka Kalmusa (o niezwykle rzadko odwiedzanym przez turystów Bhutanie) czy<br />

Wojciecha Kozuba (znakomitego młodego alpinisty z Krakowa). A na deser – filmy laureatów Kolosów<br />

z poprzednich lat. Łącznie (prelekcje i filmy) ponad dwanaście godzin opowiadania o podróżach na<br />

najwyższym poziomie.<br />

Sprawdzona formuła (2008)<br />

Sprawdzony podczas pierwszej edycji krakowskiej imprezy pomysł na program – prelekcje „na żywo”<br />

przede wszystkim (choć nie tylko) osób związanych z Krakowem plus dla okrasy filmy laureatów<br />

Kolosów (a potem także prezentacje zarejestrowane w Gdyni) z powodzeniem funkcjonował także<br />

w kolejnych latach. Tym bardziej, że Janusz Janowski starał się równolegle dzielić czas pomiędzy<br />

prelegentów o już uznanych nazwiskach i cenionych w podróżniczym światku oraz ich młodych,<br />

zdolnych następców – nie tak rozpoznawalnych (przynajmniej na razie), ale mających już w swoim<br />

dorobku ambitne dokonania, nierzadko światowej rangi.<br />

Z każdym rokiem było też coraz bardziej różnorodnie. Podczas drugiej edycji Spotkań Podróżników<br />

i Eksplorerów w Krakowie (15–16 listopada 2008), także w Zajeździe Kościuszkowskim Dworku<br />

<strong>Białoprądnicki</strong>ego, każdy miłośnik podróżowania mógł znaleźć coś specjalnie dla siebie. Były<br />

opowieści z gór – takie sprzed lat (Marian Bała o polskich wyprawach w afgański Hindukusz w latach<br />

60. XX wieku), zupełnie świeże (Kirgizja 2008 – laureaci Kolosa w kategorii „Alpinizm”: Łukasz<br />

Depta, Wojtek Kozub i Andrzej Głuszek) i zupełnie nietypowe (niepełnosprawni na Kilimandżaro) –<br />

coś dla miłośników żeglarstwa (arktyczny rejs polskiej załogi, która jako pierwsza na świecie dotarła<br />

żaglowcem do osad na północy Zatoki Hudsona) i kajakarstwa (klub „Bystrze” na Ukrainie), a także<br />

dla rowerzystów (na dwóch kółkach wokół pustynno-górzystego Kirgistanu), grotołazów (Marek<br />

Lorczyk z Sądeckiego Klubu Taternictwa Jaskiniowego o Jaskini Małej w Mułowej – jak z 11 m<br />

zrobiło się 500 m) i ekstremalnych rajdowców (fiatami 126p z Polski do Mongolii – wyczyn na miarę<br />

Czyngis-chana). A ponadto Afryka (jedyna w swoim rodzaju przeprawa przez gabońską dżunglę oraz<br />

zapowiedź wyprawy śladami Kazimierza Nowaka) i dla przeciwwagi, Antarktyda, o której opowiadał<br />

prof. Krzysztof Birkenmajer, jeden z najwybitniejszych polskich polarników. Gościem w Krakowie<br />

był ponadto laureat Kolosa 2007 w kategorii „Wyczyn roku” za swoje (wspólne z synem) dokonania<br />

alaskańskie, Lech Flaczyński.<br />

Zdecydowana większość prelekcji była co najmniej ciekawa, a niektóre wręcz pasjonujące. W trakcie<br />

prezentacji Andrzeja Muszyńskiego, członka wyprawy, która przez trzy tygodnie przedzierała się<br />

przez niemal dziewiczą dżunglę Minkebe w Gabonie, przez salę raz po raz przechodził szmer<br />

przerażenia wydawany przez wbitych w fotele widzów, gdy podróżnik opowiadał o tym, jak wraz<br />

z towarzyszami musiał wielokrotnie salwować się ucieczką przed szarżującymi słoniami. Ilustrujące<br />

to zdjęcia nie pozostawiały wątpliwości, że nie przesadza. Z kolei długie brawa dla uczestników<br />

ekspedycji wspinaczkowej w Dolinę Kara Su w Kirgizji, wyrażały przede wszystkim uznanie i podziw<br />

dla niezwykłej wprost determinacji, wytrwałości, ale i – nieczęstej dzisiaj – pokory wobec gór. Dziewięć<br />

długich dni spędzonych na arcytrudnej ścianie, zwieńczone ostatecznie jej zdobyciem, to wyczyn<br />

potwierdzający nadzwyczajne umiejętności i predyspozycje młodych krakowskich alpinistów.<br />

A to tylko dwa przykłady tego, co się działo.<br />

Obie sale, w których równocześnie można było oglądać prezentacje (do sali na dole transmitowany<br />

był sygnał z sali głównej – tak samo jak rok wcześniej), znów były wypełnione po brzegi, a tym,<br />

którzy przyszli spóźnieni, nie przeszkadzało nawet, że nie dla wszystkich starczyło miejsc siedzących.<br />

Bo nie liczyły się stołki, ale znakomita atmosfera – bezpretensjonalna, otwarta i spontaniczna. I jak<br />

w prawdziwym podróżowaniu, najważniejsi byli ludzie oraz to, co można zobaczyć i przeżyć. Przez<br />

dwa pełne i długie listopadowe popołudnia i wieczory.<br />

Emocje są najważniejsze (2009)<br />

Kto się nie rozwija, ten się cofa – przyjął słusznie Janusz Janowski i w 2009 roku III Spotkania<br />

Podróżników i Eksplorerów wydłużył do trzech dni. Zaprosił też znacznie więcej prelegentów<br />

niezwiązanych z Krakowem. <strong>Dworek</strong> <strong>Białoprądnicki</strong> służył więc podróżnikom już od piątku i znów<br />

dworzanin 9

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!