22.08.2015 Views

4/2010 - plik pdf (3 069 780 bajtów) - Wojewódzka Biblioteka ...

4/2010 - plik pdf (3 069 780 bajtów) - Wojewódzka Biblioteka ...

4/2010 - plik pdf (3 069 780 bajtów) - Wojewódzka Biblioteka ...

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Mirosław SmerekKomponował kolorem i formąKażdy artysta malarz marzy o jednym, aby jego kreska, plama farby pozostawionaprzez pędzel, utrwalone na płótnie kształty, cała forma dziełabyła jednoznacznie autorsko rozpoznawalna. Nad tym czasem bardzo znanimalarze pracowali latami. Technika malowania to jakby sprawa jedna,ale jak łączyć ją z tematyką dzieła. Mirosław Smerek malował portrety,także ikony, zdobiące kościoły greckokatolickiego wyznania, ale rozpoznawalnyjest przede wszystkim w pejzażu. I to nie w jakimś egzotycznym,ale klasycznym wiejskim, pełnym charakterystycznych rekwizytów.Są to drewniane domy, zwierzęta, sprzęt gospodarski i rolniczy, ludzie są tujakby na okrasę, mało eksponowani i bardzo anonimowi. Ta wieś jest jakbyz naszych warmińsko-mazurskich stron, ale także z minionej epoki, obrazuzastygłego w pamięci artysty, związanego z rodzinnymi stronami. I drugimotyw malarski, to pejzaże fascynujące wizją piękna lasów, jezior, przestrzenipól, nieba....Krystyna Koziełło-Poklewska napisała: „Komponował kolorem i formą.Malarstwo jego wyrosło z tradycji postimpresjonistycznej i polskiego koloryzmu.Był bowiem wrażliwym kolorystą, operującym żywymi rozświetlonymiprzejściami barwnymi. Ważną rolę w jego twórczości odgrywają kolori światło. Nie tylko odtwarzają rzeczywistość, ale tworzą ją od nowa”.Mirosław Smerek dość szybko wypracował swój indywidualny styl malowania.Widać to, konfrontując jego obrazy olejne i akwarele sprzed latz tymi malowanymi w latach dziewięćdziesiątych. Na wystawach zbiorowychi retrospektywnych pełnych dzieł innych malarzy, obrazy Smerkarozpoznać można z daleka. W akwarelach są to wspaniale zakomponowaneplamy, określające konkretne kształty i podjętą tematykę, one się nie rozlewają,ale są wyraźnie podporządkowane artyście. Tak ma być, jak on sobietego życzy. Oleje trzymają się w podobnej Smerkowej dyscyplinie pociągnięćpędzla. Nanoszona na płótno wizja jest przejrzysta, kolorystycznetonacje opanowane. Jak świeci Księżyc – to tyle mamy światła, ile daje onnocą, kiedy jest pochmurno – to widać tyle, ile widać o takiej porze. Jest wtym wszystkim trochę bajkowości, wizji, poetyckiej refleksji. Może, gdybyartysta nie został malarzem, byłby poetą?Vita brevis, ars longaŻycie jest krótkie, sztuka długotrwała – owa ponadczasowa sentencja,zachowana według przekładu rzymskiego poety i filozofa Seneki, zmuszado pokory wobec wieczności i tego, co za życia każdy artysta powiniendokonać w formie dzieła. Mirosław Smerek opuścił nas właściwie niespodziewanie,chociaż chorował – ale kto o tym wiedział, że sprawa jest takpoważna. Miał 60 lat i znajdował się w pełni sił twórczych. Po artyściepozostało jednak dzieło, z którym nasz kontakt będzie zawsze swego rodzajumistycznym kontaktem z jego twórcą. To jest właśnie siła prawdziwejsztuki, jej trwania. Na przykład, ilekroć przechodzę obok kościoła podwezwaniem Matki Boskiej Ostrobramskiej w Olsztynie i widzę, stojącyobok niego, strzelisty wielometrowy krzyż, wiem, że to też dzieło Mirka.Ten krzyż to najważniejszy element ołtarza polowego, pod którym w 1991roku, podczas pielgrzymki na Warmię, mszę św. odprawiał Jan Paweł II.Ołtarz powstał według wspólnego projektu Mirosława Smerka, ArturaNichthausera i Tadeusza Wójcika.Tomasz Śrutkowski

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!