29.12.2014 Views

WRZESIEŃ 2009 ( 1128 kB) - Dolnośląska Okręgowa Izba ...

WRZESIEŃ 2009 ( 1128 kB) - Dolnośląska Okręgowa Izba ...

WRZESIEŃ 2009 ( 1128 kB) - Dolnośląska Okręgowa Izba ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy!<br />

Dumnie ogłoszony wszem i wobec „Rok wielkich rocznic” zwraca<br />

naszą uwagę, niezależnie, czy tego chcemy czy nie, na bolesną<br />

rocznicę wybuchu II wojny światowej. Chociaż dla większości z nas<br />

jest to historia, często znana z opowiadań babć lub pradziadków,<br />

stanowi jednak ważny element naszych dziejów, ku którym czasem<br />

należy podążyć choć wspomnieniem. Jedna z wojskowych<br />

piosenek owego mrocznego okresu mówiła, że „wolność krzyżami<br />

się mierzy..”, dlatego te krzyże pamięci ustawione na grobach<br />

naszych przodków przypominają dni walki i cenę, jaką zapłacił<br />

nasz naród w latach 1939 – 1945.<br />

Patrząc na tamte odległe chwile oczyma pielęgniarki, nie sposób<br />

zapomnieć o wszystkich tych młodych kobietach, które wypełniając<br />

zadania naszej profesji, aktywnie uczestniczyły w działaniach<br />

na licznych frontach wojny. Pielęgniarki, siostry PCK, sanitariuszki<br />

były obecne wszędzie tam, gdzie rozgrywała się walka.<br />

Ich oddanie i pomoc uratowały życie nie jednej osobie, nie<br />

jednemu żołnierzowi, choć ryzykowały wiele, często płacąc najwyższą<br />

cenę.<br />

Dziś inne są czasy i inne oczekiwania skierowane wobec pielęgniarek<br />

i położnych. Nikt nie oczekuje, że nasza praca będzie bezinteresowna,<br />

wręcz odwrotnie społeczeństwo wie, że tylko dobrze<br />

opłacani pracownicy są naprawdę oddani swoim obowiązkom.<br />

Zmieniło się także rozumienie sformułowania „dobry pracownik”.<br />

Dawniej była to osoba, która dokładnie znała swoją pracę,<br />

sumiennie ją wykonywała przez lata i rozumiała potrzebę swoich<br />

działań. Dziś to człowiek, który ustawicznie ponosi kwalifikacje.<br />

Im więcej ma „papierków”, dokumentów i zaświadczeń, tym bardziej<br />

jest ceniony (przez pracodawcę). Niezbyt istotne jest jego<br />

podejście do zawodu czy sumienność w pracy. Dawniej „dobry<br />

pracownik” szkolił się latami praktycznie, wszak ćwiczenie czyni<br />

mistrza. Dziś trzeba posiąść przede wszystkim teorię, a na stronę<br />

praktyczną przyjdzie czas później. Ongiś w 5-letnim Liceum Medycznym<br />

czy szkołach policealnych było dużo miejsca na ćwiczenia<br />

i praktyki pod okiem doświadczonych instruktorów nauki zawodu,<br />

dziś nad praktykami najlepiej spuścić zasłonę milczenia. Ale<br />

jest też druga strona medalu. Kiedyś nie było drobiazgowej dokumentacji,<br />

standaryzacji wszelkich działań, były za to wypracowane<br />

sposoby postępowania, które ułatwiały pracę pielęgniarkom.<br />

Każda z nich pracowała na określonym odcinku, wciąż praktycznie<br />

doskonaląc swoje umiejętności, dziś każda umiejętność musi<br />

być poświadczona kursem. Nawet po wielu latach praktyki na<br />

określonym odcinku, trzeba zrobić odpowiedni kurs, by dalej pracować<br />

na swoim stanowisku i wykonywać dobrze znane czynności.<br />

Dotyczy to także absolwentek studiów pielęgniarskich, które<br />

umiejętności nabyte na uczelni muszą potwierdzić dokumentami<br />

ukończenia kursu np. szczepień.<br />

Być może moje spostrzeżenia są zbyt ostre i zbyt dosłownie nazywają<br />

obecny stan w medycynie, ale wciąż cenię sobie profesjonalizm<br />

wypracowany przez działania praktyczne. Teorii może nauczyć<br />

się każdy, ale czy będzie dobrym praktykiem, nie wiadomo.<br />

Oby każdy, kto, podejmie prace w naszych zawodach, był człowiekiem<br />

wypełniającym ją sumiennie i zaangażowaniem.<br />

Redakcja<br />

Pieśń o żołnierzach z Westerplatte<br />

Kiedy się wypełniły dni<br />

i przyszło zginąć latem,<br />

prosto do nieba czwórkami szli<br />

żołnierze z Westerplatte.<br />

(A lato było piękne tego roku).<br />

I tak śpiewali: Ach, to nic,<br />

że tak bolały rany,<br />

bo jakże słodko teraz iść<br />

na te niebiańskie polany.<br />

(A na ziemi tego roku było tyle wrzosu na bukiety.)<br />

W Gdańsku staliśmy tak jak mur,<br />

gwiżdżąc na szwabską armatę,<br />

teraz wznosimy się wśród chmur,<br />

żołnierze z Westerplatte.<br />

I śpiew słyszano taki: – By<br />

słoneczny czas wyzyskać,<br />

będziemy grzać się w ciepłe dni<br />

na rajskich wrzosowiskach.<br />

Lecz gdy wiatr zimny będzie dął<br />

i smutek krążył światem,<br />

w środek Warszawy spłyniemy w dół,<br />

żołnierze z Westerplatte.<br />

Konstanty Ildefons Gałczyński, 1939 r.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!