13.11.2012 Views

B - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie

B - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie

B - Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Olsztynie

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

ISSN 1644-8162<br />

NR 31/1 styczeń • luty • marzec 2011<br />

Wmurowanie Aktu<br />

Erekcyjnego


Drodzy<br />

czytelnicy<br />

Jesteśmy świadkami historycznego momentu<br />

w życiu naszego <strong>Szpital</strong>a. Trwają<br />

prace nad budową nowego skrzydła,<br />

w którym będzie dwanaście sal operacyjnych,<br />

centralna sterylizatornia,<br />

sala audytoryjna, dwie sale seminaryjne<br />

oraz szatnia. Budowa rozpoczęła<br />

się w listopadzie 2010r., a 15 kwietnia<br />

2011r. uroczyście uświęciliśmy tę ważną<br />

inwestycję wmurowując Akt Erekcyjny,<br />

cytując słowa z Aktu: „Aby przyszłym<br />

pokoleniom pozostawić dzieło<br />

godne, które jest wyrazem troski o życie<br />

i zdrowie wszystkich mieszkańców Warmii<br />

i Mazur…”. Oprócz przedstawicieli<br />

władz samorządu, miasta i kościoła<br />

obecni również byli pracownicy naszego<br />

szpitala. Zapraszam do obejrzenia zdjęć<br />

z uroczystości.<br />

„Onkolog w szpitalu” to cykl niezwykle<br />

ciekawych wywiadów przygotowanych<br />

przez Barbarę Szymczuk. Dowiemy się<br />

z nich, co robi lekarz onkolog w naszym<br />

szpitalu, czym jest rak i jak powstaje,<br />

a także poznamy nowoczesne metody<br />

leczenia w onkologii. Szacunkowe dane<br />

mówią, że rocznie w Polsce choruje 130<br />

tys. osób, a 80 tys. umiera, dlatego ważne<br />

jest wczesne wykrywanie i optymalne<br />

leczenie onkologiczne.<br />

Artykułem „Pamięć i jej zagadki” rozpoczynamy<br />

cykl artykułów o pamięci. Dr<br />

Piotr Markiewicz wyjaśnia czym jest<br />

pamięć i dlaczego stwarza nam często<br />

tyle kłopotów. Jeżeli chcecie Państwo<br />

dowiedzieć się, czemu pewne rzeczy zapamiętujemy,<br />

a innych nie, koniecznie<br />

przeczytajcie tę rozprawę.<br />

I na koniec polecam relację Izy Król<br />

z wyprawy na Kilimandżaro. Pani Iza<br />

w ciekawy sposób opisuje zmagania<br />

z najwyższym szczytem Afryki.<br />

Zapraszam do lektury.<br />

2<br />

Kornelia Kotwicka<br />

redaktor naczelny<br />

Spis treści<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

3 Poznajmy Radę Społeczną <strong>Szpital</strong>a<br />

3 Centrum Urazowe w szpitalu –<br />

coraz bliżej<br />

4 Wmurowanie Aktu Erekcyjnego<br />

6 Wiedza, siła, talent<br />

8 Inwestycja w zdrowie<br />

10 Zarządzanie Jakością w <strong>Szpital</strong>u<br />

11 Laur Najlepszym z Najlepszych<br />

12 Pamięć i jej zagadki – cz.1<br />

14 Ciąża po oszczędzającym leczeniu<br />

wznowy nowotworu złośliwego jajnika<br />

15 Onkolog w <strong>Szpital</strong>u<br />

15 Mieć zdrowie rekina…<br />

18 Zrozumieć czym jest chemioterapia<br />

20 Nowoczesne metody leczenia w onkologii<br />

22 This is Africa<br />

24 Zdrowie jest najpierwszym darem…<br />

26 Ludzie z pasją<br />

27 Krzyżówka


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Poznajmy Radę Społeczną <strong>Szpital</strong>a<br />

Rada Społeczna nowej kadencji działa od 28 grudnia 2010 r. Jest organem<br />

inicjującym i opiniodawczym Samorządu Województwa Warmińsko-Mazurskiego<br />

oraz organem doradczym Dyrektora <strong>Szpital</strong>a.<br />

W skład Rady Społecznej, która liczy 8<br />

osób, wchodzą: jako przewodniczący Rady<br />

Społecznej – Marszałek Województwa<br />

Warmińsko-Mazurskiego lub osoba przez<br />

niego uprawniona, przedstawiciel Wojewody<br />

Warmińsko-Mazurskiego, przedstawiciel<br />

Rektora Uniwersytetu Warmińsko-<br />

Mazurskiego w <strong>Olsztynie</strong> oraz 5 przedstawicieli<br />

wybranych przez Sejmik Województwa.<br />

Rada wybiera spośród swoich<br />

członków wiceprzewodniczącego.<br />

Obecny skład Rady Społecznej:<br />

• Wiesława Jolanta<br />

Włodarczyk-Szczepańska<br />

– Przewodnicząca<br />

Rady – lekarz, specjalista<br />

chorób wewnętrznych, kardiolog,<br />

ordynator oddziału<br />

wewnętrznego w Zespole<br />

Opieki Zdrowotnej w Lidzbarku Warmiński,<br />

polityk i działacz społeczny. Funkcję<br />

przewodniczącej Rady Społecznej WSS<br />

w <strong>Olsztynie</strong> pełni drugą kadencję.<br />

• Zbigniew Cieciuch – przedstawiciel<br />

Wojewody.<br />

• Jadwiga Wyszkowska – przedstawiciel<br />

Rektora Uniwersytetu Warmińsko-<br />

Mazurskiego w <strong>Olsztynie</strong> – prorektor ds.<br />

studenckich. Pierwszy zastępca Rektora<br />

Prace nad przygotowaniem projektu<br />

trwały od października 2009 r. Pierwszym<br />

etapem było przygotowanie fiszki<br />

projektowej, która zawierała wyszczególnienie<br />

prac remontowych, związanych<br />

z powstaniem centrum oraz zakup<br />

niezbędnego sprzętu. W marcu 2010 r.<br />

została podpisana pre-umowa, dotycząca<br />

przygotowania projektu pn. „Centrum<br />

urazowe w Wojewódzkim <strong>Szpital</strong>u<br />

<strong>Specjalistyczny</strong>m w <strong>Olsztynie</strong> szansą<br />

kompleksowego leczenia pacjentów<br />

z urazami wielonarządowymi”. Prace<br />

nad przygotowaniem wniosku, studium<br />

wykonalności oraz niezbędnych załączników<br />

trwały do 28 lutego 2011 r. W projekt<br />

zaangażowało się wielu pracowni-<br />

UWM w <strong>Olsztynie</strong>. Tytuł<br />

naukowy profesor, stanowisko<br />

prof. zwyczajny. Kierownik<br />

Katedry Mikrobiologii,<br />

dyscyplina kształtowanie<br />

środowiska, specjalność<br />

mikrobiologia środowiska,<br />

biochemia gleb. Członek Fundacji Żak.<br />

• Wojciech Szadziewicz<br />

– Wiceprzewodniczący Rady<br />

– lekarz, specjalista chorób<br />

wewnętrznych, ordynator<br />

oddziału chorób wewnętrznych<br />

w Samodzielnym<br />

Publicznym Zespole<br />

Opieki Zdrowotnej w Morągu. Były lekarz<br />

wojewódzki, pełnomocnik wojewody ds.<br />

ratownictwa medycznego. Radny sejmiku<br />

II, III i IV kadencji. Aktualnie wiceprzewodniczący<br />

Komisji Strategii Rozwoju<br />

Województwa oraz członek Komisji Zdrowia,<br />

Polityki Społecznej, Rodziny i Sportu.<br />

W Radzie Społecznej zasiada po raz trzeci.<br />

• Józef Dziki – pracownik<br />

Działu Głównego Mechanika<br />

w Zakładach Mięsnych<br />

Morliny. W pionie<br />

mechanicznym przeszedł<br />

różne szczeble kariery, od<br />

pracownika fizycznego do<br />

ków szpitalnych: Działu Zarządzania,<br />

Marketingu i Promocji, Dział Zamówień<br />

Publicznych i Zaopatrzenia, Dział Techniczny,<br />

Dział Finansowo-Ekonomiczny<br />

oraz ordynatorzy poszczególnych komórek<br />

szpitalnych.<br />

Projekt obejmuje: modernizację i remont<br />

oddziału otolaryngologii i onkologii laryngologicznej<br />

z profilem chirurgii szczękowo-twarzowej,<br />

budowę lądowiska przy<br />

WSS w <strong>Olsztynie</strong>, modernizację i remont<br />

oddziału chirurgii ogólnej, naczyniowej<br />

z profilami torakochirurgii i urologii,<br />

modernizację i remont pomieszczeń SOR<br />

(szpitalnego oddziału ratunkowego) oraz<br />

pododdziału intensywnej terapii, zakup<br />

sprzętu i aparatury medycznej.<br />

pracownika zarządzającego zespołem osobowym.<br />

Od 1995 r. na etacie w Zarządzie<br />

Regionu Solidarności, pierwsza kadencja<br />

jako wiceprzewodniczący, a od 1998 r.<br />

szefuje Zarządowi Regionu Województwa<br />

Warmińsko-Mazurskiego. Pierwsza<br />

kadencja w Sejmiku Województwa. Wiceprzewodniczący<br />

Komisji Strategii Rozwoju<br />

Województwa.<br />

• Julian Osiecki – polityk,<br />

samorządowiec, działacz<br />

społeczny, od 2007 r.<br />

przewodniczący sejmiku<br />

warmińsko-mazurskiego<br />

III i IV kadencji. Ukończył<br />

studia ekonomiczne na Uniwersytecie<br />

Mikołaja Kopernika w Toruniu.<br />

Od 1966 r. do 1975 r. był kierownikiem<br />

oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża<br />

w Mrągowie, następnie do 1990 r. pracował<br />

w zespole opieki zdrowotnej. Od 1990 r. dyrektor<br />

mrągowskiego Miejskiego Ośrodka<br />

Pomocy Społecznej. W Radzie Społecznej<br />

zasiada trzecią kadencję – w pierwszej kadencji<br />

Przewodniczący Rady.<br />

• Maria Sokoll<br />

• Elżbieta Bronakowska<br />

- pierwsza praca<br />

w <strong>Szpital</strong>u Dziecięcym jako<br />

pielęgniarka. 30 lat związana<br />

z pomocą społeczną,<br />

a od 20 lat jest dyrektorem<br />

Miejskiego Ośrodka Pomocy<br />

Społecznej w <strong>Olsztynie</strong>. Inicjatorka<br />

utworzenia Centrum Integracji Społecznej.<br />

Przyczyniła się do intensywnego rozwoju<br />

infrastruktury socjalnej w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

Alicja Biernacka<br />

Centrum Urazowe w szpitalu– coraz bliżej<br />

Wojewódzki <strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong> w <strong>Olsztynie</strong> został wybrany<br />

przez Ministerstwo Zdrowia zakładem opieki zdrowotnej, w którym<br />

zostanie utworzone centrum urazowe, jedyne w województwie<br />

warmińsko-mazurskim.<br />

Projekt dotyczący centrum urazowego to<br />

12 segregatorów pełnych dokumentów<br />

Decyzją Ministerstwa Zdrowia Wojewódzki<br />

<strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong> w <strong>Olsztynie</strong><br />

otrzyma dofinansowanie.<br />

core<br />

•szacowany koszt całkowity Projektu:<br />

11 228 000,00 PLN<br />

•środki własne Beneficjenta:<br />

1 684 200,00 PLN<br />

•wkład wspólnotowy:<br />

9 543 800,00 PLN<br />

3


Wmurowanie Aktu Erekcyjnego<br />

Spotkanie odbyło się na szpitalnym<br />

lądowisku. W uroczystości<br />

wzięli udział zaproszeni<br />

goście: Jacek Protas Marszałek<br />

Województwa Warmińsko-Mazurskiego,<br />

ksiądz Arcybiskup<br />

Edmund Piszcz, Halina Zaborowska-Boruch<br />

Z-ca Prezydenta<br />

Olsztyna, Julian Osiecki<br />

Przewodniczący Sejmiku Województwa,<br />

Genowefa Kmieć-<br />

Baranowska Dyrektor Warmińsko-Mazurskiego<br />

Centrum<br />

Zdrowia Publicznego, Andrzej<br />

Zakrzewski Dyrektor Narodowego<br />

Funduszu Zdrowia,<br />

Janusz Pieńkowski Z-ca Dyrektora<br />

Departamentu Zdrowia,<br />

Wiesława Włodarczyk-<br />

Szczepańska przewodnicząca<br />

Rady Społecznej WSS, Radosław<br />

Górski z firmy Budimex,<br />

Katarzyna Lodzińska z firmy<br />

ECM Group i Krzysztof Fornagiel<br />

z firmy Promedicon<br />

oraz dyrektorzy olsztyńskich<br />

placówek zdrowia i pracownicy<br />

szpitala.<br />

Po odczytaniu oraz uroczystym<br />

podpisaniu, Akt Erekcyjny<br />

został włożony do<br />

pamiątkowej tuby, w której<br />

również znalazły się: „Puls<br />

<strong>Szpital</strong>a”, zdjęcie zespołu<br />

ds. zarządzania projektem<br />

budowy bloku operacyjnego<br />

i centralnej sterylizatorni,<br />

Gazeta Olsztyńska, Gazeta<br />

Wyborcza, Gazeta Lidzbarska,<br />

srebrna broszka z logo<br />

Olsztyna oraz listy od wojewody<br />

i firmy ECM. Po<br />

zamknięciu tuba oraz cała<br />

budowa została poświęcona<br />

przez księdza Arcybiskupa<br />

Edmunda Piszcza, a tubę<br />

złożono na ręce Marszałka Jacka<br />

Protasa, który rozpoczął ceremonię<br />

wmurowania Aktu Erekcyjnego.<br />

Druga część uroczystości miała miejsce<br />

w szpitalnej sali konferencyjnej.<br />

Elżbieta Majchrzak-Kłokocka Kierow-<br />

4<br />

nik Działu Zarządzania, Marketingu<br />

i Promocji przedstawiła prezentację<br />

multimedialną pn. „Droga od pomysłu<br />

do realizacji” opisującą proces realizacji<br />

Modernizacji Wojewódzkiego<br />

<strong>Szpital</strong>a Specjalistycznego w Olszty-<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Ważnym wydarzeniem związanym z inwestycjami budowlanymi jest wmurowanie aktu erekcyjnego.<br />

Taka uroczystość miała również miejsce w Wojewódzkim <strong>Szpital</strong>u <strong>Specjalistyczny</strong>m<br />

w <strong>Olsztynie</strong>. W piątek 15 kwietnia 2011 r. został uroczyście wmurowany Akt Erekcyjny budowy<br />

bloku operacyjnego i centralnej sterylizatorni.<br />

nie poprzez rozbudowę istniejącego<br />

głównego budynku szpitalnego na potrzeby<br />

bloku operacyjnego i centralnej<br />

sterylizatorni.<br />

core


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Dyrektor Irena Kierzkowska<br />

prowadzi gości na uroczystość<br />

Powitanie obecnych<br />

Goście uczestniczący w spotkaniu<br />

Uczestnicy spotkania skupieni<br />

podczas święcenia budowy<br />

Jan Jakubowski Danuta Kierska<br />

Pamiątkowe zdjęcie<br />

Od lewej: Kornelia<br />

Kotwicka i Alicja Biernacka<br />

wkładają do tuby pamiątki<br />

dla potomności<br />

Arcybiskup Edmund Piszcz<br />

i Halina Zaborowska-Boruch<br />

Wręczenie<br />

pamiątkowego<br />

Aktu Erekcyjnego<br />

Dyrektor Irena<br />

Kierzkowska przekazuje<br />

tubę Marszałkowi<br />

Jackowi Protasowi<br />

Marszałek Jacek Protas<br />

i Arcybiskup Edmund Piszcz<br />

Julian Osiecki Wiesława Włodarczyk-<br />

-Szczepańska<br />

Ostatnie szlify...<br />

5


Wiedza, siła i talent<br />

Rozmawiamy z lek. med. Antonim Kołakowskim<br />

Ordynatorem Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej<br />

– Niedawno Oddział Chirurgii<br />

Urazowo-Ortopedycznej obchodził<br />

40-lecie istnienia. Proszę powiedzieć<br />

kilka słów o jego historii.<br />

– Jesienią 1970 roku śp. dr Jan Maksay,<br />

dyrektor <strong>Szpital</strong>a Wojewódzkiego w budowie<br />

zwrócił się do młodego, pełnego<br />

energii adiunkta Kliniki Chirurgii Urazowej<br />

i Ortopedii Instytutu Kształcenia<br />

Podyplomowego Wojskowej Akademii<br />

Medycznej w Warszawie dr. med. Stefana<br />

Bołoczko o przyjazd do Olsztyna<br />

i zorganizowanie Oddziału Ortopedii<br />

i Chirurgii Urazowej w <strong>Szpital</strong>u Wojewódzkim,<br />

a tak naprawdę o zorganizowanie<br />

Ortopedii w całym ówczesnym<br />

województwie olsztyńskim. Przyjaciołom<br />

się nie odmawia. Przyjechał i został.<br />

Pierwszy zespół lekarski oprócz<br />

ordynatora tworzyli: dr Marian Gross<br />

oraz dr Stanisław Czemko i Lech Radyko.<br />

Oddziałową została Pani Natasza<br />

Matysiak. W 1973 r. otwarto na V piętrze<br />

blok operacyjny i oddział otrzymał<br />

do wyłącznej dyspozycji 2 sale<br />

operacyjne, co pozwoliło rozszerzyć<br />

zakres zabiegów operacyjnych. W 1975<br />

r. ordynator został dyrektorem <strong>Szpital</strong>a.<br />

W 1976 roku oddział przeszedł<br />

gruntowny remont i został utworzony<br />

Odcinek Pooperacyjny z wydzielonym<br />

zespołem pielęgniarskim.<br />

– Jakie zabiegi były wykonywane<br />

w tamtym okresie?<br />

– Cały czas dzięki inicjatywie Profesora<br />

staraliśmy się nadążać za wiodącymi<br />

ośrodkami w kraju. Wszczepialiśmy<br />

związane protezy kolan, zaczęliśmy<br />

wykonywać zabiegi artroskopowe, a od<br />

1989 roku jako jeden z 4 ośrodków<br />

w Polsce wdrożyliśmy program wydłużania<br />

kończyn metodą Ilizarowa.<br />

Przez cały okres Oddział był miejscem<br />

leczenia najcięższych przypadków urazowych<br />

z całego województwa, w tym<br />

złamań kręgosłupa z uszkodzeniem<br />

rdzenia kręgowego. Od 2002 roku wykonujemy<br />

endoprotezoplastyki stawu<br />

kolanowego. Zostało to poprzedzone<br />

szkoleniami krajowymi i zagranicznymi<br />

członków zespołu. Także wprowadzenie<br />

nowych rodzajów protez stawu biodrowego<br />

pozwoliło na wyjazd na szkolenia<br />

lekarzy z Oddziału.<br />

6<br />

– Co było milowym krokiem w ortopedii?<br />

– Milowy krok w ortopedii to rozwój<br />

technologii, który spowodował zmiany<br />

w implantach wszczepianych pacjentom.<br />

Powstało wiele nowych protez stawu<br />

biodrowego, rozwinęła się endoprotezoplastyka<br />

stawu kolanowego, nastąpił<br />

również olbrzymi postęp w chirurgii<br />

kręgosłupa i chirurgii małoinwazyjnej,<br />

w szczególności chodzi tu o artroskopie<br />

stawu barkowego, kolanowego, a także<br />

skokowego i biodrowego. Uległy także<br />

zmianie wszelkiego rodzaju implanty<br />

do zespalania kości w porównaniu do<br />

tych, których używaliśmy 30-40 lat<br />

temu. Większość implantów w chwili<br />

obecnej jest wykonana z tytanu, a nie ze<br />

stopów metalowych, w których jednym<br />

z elementów było żelazo. To wszystko<br />

umożliwia nam lepszą stabilizację,<br />

szybsze obciążanie operowanej kończyny,<br />

szybsze usprawnianie pacjenta,<br />

w związku z tym chory szybciej wraca<br />

do normalnego życia i pracy zawodowej.<br />

Uległa również zmianie technika obrazowa.<br />

Dzisiaj dysponujemy już nie tylko<br />

zwykłym aparatem rentgenowskim, ale<br />

aparatem rentgenowskim przewoźnym<br />

z ramieniem C, tomografią komputerową,<br />

rezonansem magnetycznym. To<br />

wszystko przyczynia się do stałego rozwoju<br />

i postępu chirurgii urazowej i ortopedycznej.<br />

– Jakie zabiegi są dzisiaj wykonywane<br />

w naszym oddziale?<br />

– Zajmujemy się wszelkimi złamaniami<br />

w obrębie kończyn, miednicy, złamaniami<br />

kręgosłupa, zwichnięciami i uszkodzeniami<br />

ścięgien oraz mięśni. Drugą<br />

grupę leczonych stanowią pacjenci ze<br />

zmianami zwyrodnieniowymi dużych<br />

stawów, którym wstawiamy protezy stawów<br />

biodrowych i kolanowych. Zajmujemy<br />

się schorzeniami kręgosłupa, czyli<br />

zmianami zwyrodnieniowymi, stenozami<br />

kręgosłupa, przerzutami nowotworowymi,<br />

dyskopatią, a także leczymy<br />

złamania osteoporotyczne, wstrzykując<br />

do złamanych trzonów kręgów<br />

odpowiedniego rodzaju cement kostny.<br />

Trzecia grupa to wszelkiego rodzaju zabiegi<br />

artroskopowe, rekonstrukcje łękotek,<br />

więzadeł, chrząstki stawowej, re-<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

konstrukcje obrąbka stawowego barku<br />

i stożka rotatorów. Zabiegi te rozwinęły<br />

się głównie w ciągu ostatnich 10 lat.<br />

– Czy dużą liczbę pacjentów stanowią<br />

pacjenci chorujący na nowotwory?<br />

– Jest to duża grupa pacjentów. Głównie<br />

są to nowotwory przerzutowe, a więc<br />

ognisko pierwotne znajduje się w płucach,<br />

nerkach, u kobiet w narządzie<br />

rodnym, piersiach, u mężczyzn w gruczole<br />

krokowym. Praktycznie nie ma tygodnia,<br />

żebyśmy nie przyjęli na oddział<br />

pacjenta z chorobą nowotworową.<br />

– A czy są zabiegi, które w całym<br />

województwie wykonują tylko nasi<br />

ortopedzi?<br />

– Tylko w naszym oddziale wykonujemy<br />

operacje kręgosłupa. Żaden inny oddział<br />

ortopedyczny w naszym województwie<br />

nie wykonuje zabiegów na kręgosłupie,<br />

w związku z tym liczba pacjentów przyjeżdżających<br />

z całego regionu jest duża.<br />

Pozostałe zabiegi są wykonywane także<br />

w innych oddziałach.<br />

– Proszę opowiedzieć o planach<br />

rozwoju oddziału?<br />

– Plany rozwoju oddziału związane są<br />

z budową nowego bloku operacyjnego,<br />

na którym mam nadzieję, będziemy<br />

mieć przynajmniej dwie sale operacyjne.<br />

Zgodnie z przyjętymi na świecie<br />

standardami sala do endoprotezoplastyk,<br />

osteotomii powinna być osobną<br />

salą, na której nie wykonuje się zabiegów<br />

z chirurgii urazowej. Zabiegi te<br />

traktowane są jako zabiegi pierwotnie<br />

zagrożone stanem zapalnym. Na taki


styczeń • luty • marzec 2011<br />

zabieg pacjent często<br />

trafia z ulicy, z zakładu<br />

pracy, czy z gospodarstwa<br />

rolnego. Staramy<br />

się rozdzielać zabiegi<br />

urazowe od endoprotezoplastyk.<br />

Na sali, która<br />

została wyczyszczona,<br />

zdezynfekowana i naświetlona<br />

jako pierwsze<br />

idą protezy, potem operujemy<br />

pacjentów urazowych.<br />

Jeżeli chodzi<br />

o sprzęt, to marzymy<br />

o aparacie rtg z ramieniem<br />

„O” i rezonansie<br />

śródoperacyjnym, o dobrych<br />

stołach operacyjnych<br />

z przeziernym dla<br />

promieni rtg blatem, ze<br />

wszystkimi przystawkami<br />

niezbędnymi w zabiegach<br />

chirurgii urazowej<br />

i ortopedii.<br />

– Jaka pora roku jest<br />

najtrudniejsza dla<br />

lekarzy ortopedów?<br />

– Właściwie nie ma pór roku złych i dobrych.<br />

Wiosna to okres kiedy rozpoczyna<br />

się intensywny ruch komunikacyjny,<br />

na drogi wyjeżdżają motocykliści, którzy<br />

przez kilka miesięcy nie siadali na<br />

swoje „rumaki” i starają się odbić to, co<br />

ich zdaniem stracili przez te miesiące.<br />

Latem leczymy pacjentów z wypadków<br />

komunikacyjnych, skoczków pozbawionych<br />

tzw. „płytkiej wyobraźni”, czyli<br />

wszystkich skaczących na głowę do<br />

nieznanej, często bardzo płytkiej wody.<br />

Może najspokojniejszy jest początek jesieni,<br />

kiedy już powoli zamiera ruch na<br />

drogach, kończy się sezon turystyczny,<br />

jest znacznie mniej kąpieli, bo woda jest<br />

za zimna. Ale już w październiku i listopadzie<br />

robi się ślisko i zajmujemy się<br />

złamaniami związanymi z upadkami.<br />

– W naszym oddziale nie pracuje<br />

żadna lekarka ortopeda, czy to<br />

znaczy, że kobiety nie wybierają tej<br />

specjalizacji?<br />

– Oczywiście, że nie. Są lekarki zajmujące<br />

się ortopedią, łącznie z paniami,<br />

które są profesorami w ortopedii. W naszym<br />

województwie rzeczywiście jest<br />

mało lekarek ortopedów. Na palcach<br />

rąk można policzyć te wszystkie panie,<br />

które chciały poświęcić się fizycznie<br />

ciężkiej specjalności. Oprócz wiedzy<br />

teoretycznej i pewnych zdolności manualnych<br />

jest to ciężka praca fizyczna,<br />

z użyciem piły, młotka, wiertarki i śru-<br />

Zespół Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej<br />

bokrętów różnego rodzaju, dlatego ta<br />

specjalizacja jest rzadziej wybierana<br />

przez panie.<br />

– Czyli, żeby mieć siłę na wykonywanie<br />

zawodu lekarza ortopedy wskazane<br />

jest chodzenie na siłownię?<br />

– Oczywiście, że tak. Swego czasu nawet<br />

grupowo chodziliśmy na siłownię<br />

i na basen. Teraz każdy wolne chwile<br />

stara się zagospodarować sam. Część<br />

z nas systematycznie chodzi na pływalnię,<br />

kilku kolegów stara się codziennie,<br />

kiedy nie jest na dyżurze jeździć rowerami,<br />

jeden z kolegów uprawia sporty<br />

walki, grają w piłkę nożną. Staramy się<br />

utrzymać dobrą kondycję.<br />

– Z czego jest Pan najbardziej<br />

dumny?<br />

– Najbardziej dumny oczywiście jestem<br />

z zespołu pracującego w oddziale. Koledzy<br />

z oddziału oprócz posiadanej ogólnej<br />

wiedzy ortopedycznej wykształcili<br />

się w poszczególnych wąskich specjalnościach,<br />

szczególnie chodzi tu o artroskopie,<br />

chirurgię kręgosłupa i endoprotezoplastyki.<br />

Dumny także jestem z zespołu<br />

pielęgniarskiego, który przez tyle<br />

lat pracy doskonale opiekuje się pacjentami<br />

w oddziale. Nie mogę zapomnieć<br />

o dwóch magistrach rehabilitacji, którzy<br />

zajmują się usprawnianiem pacjentów<br />

w pierwszej fazie po zabiegu oraz<br />

Oddział w liczbach:<br />

• liczba wykonanych zabiegów<br />

operacyjnych w 2010r.,<br />

– dużych – 1034,<br />

– małych – 197,<br />

• liczba łóżek – 35 w tym<br />

4 intensywnego nadzoru<br />

pielęgniarskiego,<br />

• liczba hospitalizacji – 1334,<br />

• pracujący w Oddziale – 35 w tym:<br />

– lekarze – 13 w tym 9 specjalistów<br />

i 4 szkolących się, 2 ze stopniem<br />

dr n. med.<br />

– pielęgniarki – 18 w tym 6 posiada<br />

wyższe wykształcenie,<br />

– rehabilitanci – 2 mgr,<br />

– pozostały personel – 2 sekretarki<br />

medyczne i technik gipsiarz.<br />

40 lat to:<br />

• ponad 45 tysięcy leczonych chorych,<br />

• ponad 30 tysięcy wykonanych zabiegów<br />

operacyjnych,<br />

• 55 specjalistów w zakresie ortopedii,<br />

• ponad 135 publikacji,<br />

• ponad 170 wygłoszonych referatów,<br />

• setki odbytych szkoleń i uczestnictwo<br />

w zjazdach, sympozjach, szkoleniach<br />

krajowych i zagranicznych.<br />

sekretarkach medycznych, które dbają<br />

o to, abyśmy nie utonęli w papierach.<br />

– Dziękuję za rozmowę.<br />

7<br />

core


Inwestycja w zdrowie<br />

Jak ważnym elementem życia społecznego<br />

jest wysoka jakość i dostępność<br />

opieki zdrowotnej, nie trzeba przekonywać<br />

nikogo. Tym bardziej istotnym dla<br />

naszego regionu jest fakt, że Wojewódzki<br />

<strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong> w <strong>Olsztynie</strong><br />

pozyskał środki z Unii Europejskiej<br />

na budowę nowego skrzydła szpitala,<br />

w którym ma się znaleźć blok operacyjny,<br />

składający się z 12 sal operacyjnych,<br />

centralna sterylizatornia oraz część dydaktyczna<br />

dla studentów z salą audytoryjną<br />

i salami seminaryjnymi. Ponadto<br />

na całej wysokości budynku głównego<br />

szpitala powstanie zespół czterech<br />

wind, komunikujących poszczególne<br />

oddziały i działy z nowobudowanym<br />

skrzydłem. Całkowity koszt projektu<br />

wyniesie blisko 70 mln zł, z czego z Unii<br />

dotacja wyniesie ponad 46 mln zł.<br />

8<br />

Ruszyła budowa<br />

Po wielu miesiącach przygotowań,<br />

przeprowadzania procedur zamówień<br />

publicznych, w październiku 2010 r.<br />

rozpoczęto prace budowlane. Przygotowywano<br />

tereny do podjęcia prac ziemnych,<br />

przekładania kabli tak, by nie<br />

kolidowały z wyznaczonym fundamentem<br />

nowego skrzydła szpitala. – Trzeba<br />

było przygotować drogi dojazdowe,<br />

odpowiednio oznakować teren budowy.<br />

Prac przygotowawczych było dużo<br />

i były one czasochłonne – wyjaśnia Elżbieta<br />

Majchrzak-Kłokocka, kierownik<br />

działu zarządzania, marketingu i promocji<br />

WSS w <strong>Olsztynie</strong>, koordynator<br />

projektu.<br />

– Nad tym projektem pracowaliśmy<br />

bardzo długo. Właściwie przygotowa-<br />

nia rozpoczęły się udziałem w konsultacjach<br />

społecznych, na etapie, kiedy<br />

regionalny program operacyjny był<br />

dopiero opracowywany. Dzięki temu<br />

znalazł się zapis pozwalający nam na<br />

złożenie projektu na rozbudowę szpitala<br />

o blok operacyjny i centralną sterylizatornię.<br />

Jest to o tyle ważne, że u nas<br />

dominują oddziały zabiegowe i pracownie<br />

diagnostyczne – podkreśla Elżbieta<br />

Majchrzak-Kłokocka.<br />

Nowa jakość<br />

Początkowo kadra zarządzająca szpitala<br />

brała pod uwagę modernizację istniejących<br />

sal operacyjnych. Jednak struktura<br />

architektoniczna obecnego budynku<br />

oraz potrzeba wyłączenia na czas<br />

remontu poszczególnych pomieszczeń<br />

ostatecznie wykluczyły taką możliwość.<br />

Ponadto, z istniejących 7 sal operacyjnych<br />

pozostałyby tylko 4, co w znacznym<br />

stopniu ograniczyłoby możliwości<br />

zabiegowe szpitala.<br />

– Wnikliwie analizowaliśmy sytuację<br />

szpitala i nie mamy wątpliwości, że ta<br />

inwestycja potrzebna jest nie tylko dla<br />

szpitala, ale i dla całego regionu. To będzie<br />

nowa jakość szpitala, to będą nowe<br />

technologie, najwyższy poziom bezpieczeństwa<br />

naszych pacjentów i najwyższe<br />

warunki pracy naszych pracowników<br />

– wymienia Irena Kierzkowska,<br />

dyrektor Wojewódzkiego <strong>Szpital</strong>a Specjalistycznego<br />

w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

Nowy blok operacyjny to nie tylko<br />

zwiększenie liczby dostępnych sal, ale<br />

także odpowiednie ich przygotowanie<br />

na potrzeby różnych specjalizacji medycyny.<br />

Budowa nowego bloku operacyjnego i centralnej sterylizatorni<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

W ramach nowego bloku operacyjnego<br />

wydzielone zostaną sale do przeprowadzania<br />

zabiegów w nagłych przypadkach.<br />

– Sale te będą w stałej gotowości<br />

do przyjęcia pacjentów z urazami wielonarządowymi,<br />

które często stanowią<br />

bezpośrednie zagrożenie życia. Dlatego<br />

wyposażenie tych sal musi zapewnić<br />

warunki do pracy wielu specjalistom.<br />

Bo na początku może operować<br />

go neurochirurg, potem chirurg, być<br />

może chirurg szczękowy, może urolog,<br />

a potem jeszcze ortopeda – wyjaśnia<br />

dyrektor szpitala. Optymalne zorganizowanie<br />

transportu pacjenta, szybka<br />

diagnostyka oraz możliwości zabiegowe<br />

pozwolą na znaczne skrócenie czasu od<br />

momentu przyjęcia pacjenta, do zakończenia<br />

czynności ratujących jego życie.<br />

Aby zwiększyć bezpieczeństwo pacjenta<br />

niezbędne jest również utworzenie nowej<br />

centralnej sterylizatroni, która jest<br />

naturalnym zapleczem bloku operacyjnego.<br />

Dzięki temu, że będzie ona zlokalizowana<br />

pod blokiem, zapewni szybką<br />

i bezpieczną wymianę nie tylko narzędzi<br />

chirurgicznych, ale także odzieży<br />

i materiałów niezbędnych do przeprowadzania<br />

operacji. – Całość skomunikowana<br />

będzie tzw. windami czystymi<br />

i windami brudnymi. Rozdzielenie<br />

transportu pozwoli na utrzymanie<br />

sterylności, co w sposób bezpośredni<br />

przełoży się na zmniejszenie powikłań<br />

związanych z zakażeniami – wyjaśnia<br />

Irena Kierzkowska.<br />

Bezpieczne nadzieje<br />

I choć na moment sfinalizowania inwestycji<br />

trzeba jeszcze poczekać 1,5 roku<br />

– oficjalny termin otwarcia to grudzień<br />

2012 r. – to już w wielu środowiskach<br />

mówi się o korzyściach płynących z budowy<br />

nowego bloku, składającego się<br />

z 12 sal operacyjnych oraz centralnej<br />

sterylizatorni.<br />

– Nowoczesny blok operacyjny to ważna<br />

inwestycja w bezpieczeństwo zdrowotne<br />

mieszkańców. Możliwość udzielenia<br />

szybkiej specjalistycznej pomocy,<br />

w tym również na bloku operacyjnym,<br />

jest istotnym elementem łańcucha<br />

przeżycia w wypadkach i nagłych zachorowaniach.<br />

Skrócenie czasu od zdarzenia<br />

do specjalistycznej pomocy na<br />

sali operacyjnej zwiększa szansę na<br />

zminimalizowanie następstw wypadku<br />

czy zachorowania – mówi Magdalena<br />

Zakrzewska, zastępca dyrektora ds.<br />

lecznictwa Wojewódzkiej Stacji Pogotowia<br />

Ratunkowego w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

– Dla nas każda inicjatywa zmierzająca<br />

do poprawy bezpieczeństwa mieszkańców<br />

regionu jest niezwykle ważna.<br />

Bez wątpienia budowa nowoczesnego


styczeń • luty • marzec 2011<br />

bloku operacyjnego to dobry prognostyk.<br />

Od 2010 r. na drogach Warmii<br />

i Mazur doszło do ponad 1500 wypadków,<br />

w których zginęło 158 osób, a ponad<br />

2100 zostało rannych. W sytuacji,<br />

gdy dochodzi do wypadku, życie i zdrowie<br />

każdej osoby jest bezcenne, dlatego<br />

też potrzeba powstania nowego bloku<br />

operacyjnego jest tak ważna – zauważa<br />

insp. Sławomir Mierzwa, Komendant<br />

Wojewódzki Policji w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

Lepsi specjaliści<br />

Nowoczesna infrastruktura medyczna<br />

to nie tylko korzyści dla pacjentów, ale<br />

też i dla lekarzy. Nowoczesny sprzęt pozwoli<br />

im nie tylko lepiej leczyć, ale też<br />

podwyższać swoje umiejętności, poszerzając<br />

możliwości operowania na coraz<br />

bardziej skomplikowane przypadki.<br />

Dzięki temu pacjenci Warmii i Mazur<br />

nie będą musieli wyjeżdżać do wyspecjalizowanych<br />

klinik w inne regiony<br />

Polski – wysoko specjalistyczną pomoc<br />

medyczną uzyskają w Wojewódzkim<br />

<strong>Szpital</strong>u <strong>Specjalistyczny</strong>m w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

– Szczególnie ważne są inwestycje dotyczące<br />

bloków operacyjnych, które<br />

są jedną z najważniejszych struktur<br />

szpitali, często decydujących o ich poziomie.<br />

Z tym większą przyjemnością<br />

i satysfakcją przyjąłem informacje<br />

o tej inwestycji – uważa Marek Zabłocki,<br />

prezes Warmińsko-Mazurskiej Izby<br />

Lekarskiej. Jak podkreśla, dobrze wyposażony<br />

szpital, dysponujący sprzętem<br />

medycznym najwyższej klasy, posiadający<br />

odpowiednią liczbę sal operacyjnych<br />

stanowi niezbędną podstawę<br />

do rozwoju zawodowego wszystkich<br />

pracowników. – Jest to system naczyń<br />

połączonych. Najlepszy specjalista<br />

w danej dziedzinie nie może prawidłowo<br />

funkcjonować bez odpowiedniego<br />

sprzętu. I odwrotnie – sam sprzęt, na-<br />

Nowy blok rośnie w oczach<br />

Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy<br />

Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego<br />

w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013<br />

„Modernizacja Wojewódzkiego <strong>Szpital</strong>a Specjalistycznego w <strong>Olsztynie</strong> poprzez rozbudowę<br />

istniejącego budynku szpitalnego na potrzeby bloku operacyjnego i centralnej sterylizatorni”<br />

Wojewódzki <strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong> w <strong>Olsztynie</strong> ciągle<br />

się rozwija. Ruszyła kolejna duża inwestycja, polegająca<br />

na dobudowaniu czwartego skrzydła budynku, warta<br />

70 mln zł.<br />

To bardzo dobra wiadomość i dla mieszkańców Warmii<br />

i Mazur, i dla gości nas odwiedzających. Turystyczny<br />

charakter naszego regionu i nadal niedostateczna jakość<br />

i ilość dróg powodują, że liczba wypadków komunikacyjnych<br />

jest u nas większa, niż w innych regionach. Wysoki<br />

jest u nas także wskaźnik zachorowalności na choroby<br />

układu sercowo-naczyniowego i nowotwory. Nowy, świetnie<br />

wyposażony blok w szpitalu wojewódzkim to nie tylko<br />

planowane zabiegi, lecz przede wszystkim natychmiastowa<br />

pomoc udzielana przez 24 godziny na dobę, głównie<br />

w sytuacjach ratujących życie. W takich dramatycznych<br />

chwilach bardzo pomaga lokalizacja szpitala w centrum<br />

miasta i lądowisko dla śmigłowców ratunkowych.<br />

W szpitalu dominują oddziały zabiegowe i szeroko rozwinięta<br />

diagnostyka. Nowy blok operacyjny i centralna sterylizatornia staną się „sercem”<br />

szpitala i musimy zrobić wszystko, aby to „serce” pracowało na najwyższym poziomie.<br />

Wojewódzki <strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong> w <strong>Olsztynie</strong> to jedna z nielicznych jednostek wysokospecjalistycznych,<br />

wieloprofilowych i konsultacyjnych w rejonie Polski północno-wschodniej.<br />

Wiele oddziałów szpitalnych jest jedynymi w regionie, m.in. kardiochirurgia, endokrynologia,<br />

diabetologia i hematologia. Cieszę się, że dzięki nowej inwestycji szpital zyska nowe możliwości<br />

ratowania zdrowia i życia ludzkiego.<br />

Jacek Protas<br />

Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego<br />

wet najlepszy, nie decyduje o powodzeniu<br />

operacji. Jest oczywiste, że praca<br />

w oparciu o nowoczesne urządzenia<br />

wymaga ciągłego kształcenia, podnoszenia<br />

kwalifikacji zawodowych. Wysokospecjalistyczna<br />

kadra medyczna<br />

pracująca w odpowiednich warunkach<br />

jest gwarantem dla pacjenta bezpiecz-<br />

nego i profesjonalnego leczenia – dodaje<br />

Marek Zabłocki.<br />

I chyba nie ma w regionie osoby pracującej<br />

w szeroko rozumianej służbie<br />

zdrowia, która nie uważałaby, że ta inwestycja<br />

jest krokiem w rozwoju medycyny<br />

w naszym regionie.<br />

Światowy Olsztyn<br />

Dzięki modernizacji Wojewódzkiego<br />

<strong>Szpital</strong>a Specjalistycznego w <strong>Olsztynie</strong><br />

poprzez rozbudowę istniejącego<br />

głównego budynku szpitalnego o blok<br />

operacyjny i centralną sterylizatornię<br />

pacjenci naszego regionu będą mieli do<br />

dyspozycji warunki znacznie lepsze, niż<br />

w większości tego typu placówek nie<br />

tylko w Europie, ale i na świecie. – Już<br />

teraz przygotowujemy się do zmian.<br />

Personel będzie uczestniczył w szeregu<br />

szkoleń, by móc w pełni wykorzystać<br />

nowe możliwości. Ponadto zwiększymy<br />

liczbę personelu – mówi dyrektor<br />

szpitala Irena Kierzkowska.<br />

Krzysztof Kozłowski<br />

9


Zarządzanie Jakością w <strong>Szpital</strong>u<br />

– Jak można zdefiniować jakość<br />

w obszarze opieki medycznej?<br />

Jakość to dążenie do doskonałości, to<br />

działanie pozbawione błędów, to dążenie<br />

do wytyczonego celu. W odniesieniu do<br />

pracy w <strong>Szpital</strong>u, jakość oznacza korzyść<br />

jaką odnosi pacjent. Dobra jakość, to:<br />

• właściwe postępowanie,<br />

• podjęte w odpowiednim czasie,<br />

• kierowane przez właściwych ludzi,<br />

• zakończone satysfakcją pacjenta.<br />

– W jakich obszarach spotykamy<br />

się najczęściej w <strong>Szpital</strong>u z działaniami<br />

jakościowymi?<br />

Najczęściej w zakresie opieki lekarskiej<br />

i pielęgniarskiej sprawowanej nad pacjentami<br />

leczonymi w oddziałach. Proces<br />

ten rozpoczyna się z chwilą przyjęcia<br />

pacjenta do szpitala w Izbie Przyjęć lub<br />

w <strong>Szpital</strong>nym Oddziale Ratunkowym.<br />

Polega on na właściwej jakościowo i terminowej<br />

diagnostyce, leczeniu i pielęgnowaniu<br />

w oparciu o przyjęte standardy<br />

postępowania. We wszystkich działaniach<br />

pamiętamy o przestrzeganiu praw<br />

pacjenta. Pacjent jest zapoznawany ze<br />

swoimi prawami, wyraża on świadomie<br />

zgodę na hospitalizację, ma możliwość<br />

pozostawienia i zabezpieczenia rzeczy<br />

wartościowych.<br />

W procesie leczenia pacjent w oddziale<br />

pozostaje pod opieką lekarską i pielęgniarską,<br />

której jakość wyrażona jest<br />

w odpowiedniej liczbie kwalifikacjach<br />

personelu. Pacjent znajduje się w centrum<br />

opieki, co wyraża się między innymi<br />

wyrażoną świadomą zgodą na leczenie,<br />

zabieg operacyjny. Chory może<br />

w trakcie leczenia zapoznać się z prowadzoną<br />

dokumentacją medyczną. Ogromny<br />

wpływ na opiekę wysokiej jakości ma<br />

sprawny, serwisowany sprzęt i aparatura<br />

medyczna. Realizacja opieki medycznej<br />

odbywa się w odpowiednich i nadzorowanych<br />

warunkach lokalowych.<br />

– Kiedy możemy mówić, że w <strong>Szpital</strong>u<br />

są udzielane świadczenia<br />

zdrowotne wysokiej jakości?<br />

– Wtedy, kiedy <strong>Szpital</strong> opiera swoją<br />

działalność na wymaganiach prawnych,<br />

tj. w oparciu o ustawy, rozporządzenia,<br />

wymagania płatników. Wymagania te<br />

przekładamy na język praktyczny w postaci<br />

opracowanych procedur postępowania<br />

w poszczególnych obszarach<br />

10<br />

działalności szpitala. Spełnienie standardów<br />

akredytacyjnych jest namacalnym<br />

i obiektywnym wyznacznikiem wysokiej<br />

jakości udzielanych świadczeń.<br />

W strategii rozwoju i w zarządzaniu<br />

szpitalem współuczestniczą kierownicy,<br />

ordynatorzy, pielęgniarki i położne oddziałowe,<br />

natomiast dyrektor określił<br />

ich kompetencje i odpowiedzialności<br />

w kierowaniu szpitalem i w zarządzaniu<br />

jakością.<br />

W zarządzaniu środowiskiem opieki<br />

mamy na uwadze odpowiednio zorganizowaną<br />

infrastrukturę, sprawnie działające<br />

systemy awaryjne, które gwarantują<br />

bezpieczny pobyt pacjentów i osób<br />

odwiedzających, a także stwarzają bezpieczne<br />

warunki pracy.<br />

W zakresie farmakoterapii, czyli w jaki<br />

sposób środki farmakologiczne powinny<br />

być stosowane racjonalnie, zwiększając<br />

prawdopodobieństwo uzyskania<br />

pozytywnych efektów leczenia i unikania<br />

działań niepożądanych. Należy<br />

określić, jakie leki w szpitalu są dostępne<br />

standardowo, a które i dlaczego podlegają<br />

ograniczeniu w stosowaniu. Podstawą<br />

gospodarki lekiem w szpitalu jest<br />

receptariusz szpitalny.<br />

Jeżeli mówimy o działach diagnostycznych<br />

mam na uwadze laboratorium<br />

analityczne, diagnostykę obrazową.<br />

Ważne jest, że wszystkie urządzenia są<br />

sprawne, funkcjonują procedury przyjmowania<br />

i przechowywania materiału<br />

do badań, przeprowadza się ocenę błędów<br />

przedlaboratoryjnych, prowadzona<br />

jest wewnętrzna i zewnętrzna kontrola<br />

jakości wykonanych oznaczeń itp.<br />

W obszarze opieki nad pacjentem, ciągłości<br />

opieki, oceny stanu pacjenta,<br />

kontroli zakażeń, zwracamy uwagę,<br />

czy świadczenia udzielane pacjentom<br />

są realizowane jako element kompleksowej<br />

opieki medycznej. Stan zdrowia<br />

pacjenta oceniony jest bezpośrednio po<br />

przyjęciu do danego oddziału. Ocena<br />

stanu zdrowia jest punktem wyjściowym<br />

do ustalenia planu opieki, który<br />

obejmuje działania diagnostyczne, leczenie<br />

i pielęgnacyjne. Ocena stanu pacjenta<br />

powinna być pracą zespołową.<br />

Profilaktyka i terapia zakażeń to jeden<br />

z najbardziej istotnych aspektów jakości<br />

opieki. Nadzór nad zakażeniami<br />

uwzględnia opracowanie i wdrożenie<br />

procedur higienicznych, szkolenia pracowników,<br />

monitorowanie i analizowanie<br />

danych oraz podejmowanie działań<br />

naprawczych.<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Bardzo istotnym elementem w udzielaniu<br />

świadczeń zdrowotnych wysokiej jakości<br />

jest przekaz informacji wewnątrz<br />

oddziałów jak i z poziomu zarządczego<br />

do oddziałów.<br />

– W jaki sposób informacja dociera<br />

do lekarzy, pielęgniarek i innych<br />

pracowników?<br />

– Informacja dociera poprzez organizowanie<br />

cyklicznych spotkań i szkoleń<br />

dla kadry kierowniczej, na których są<br />

omawiane i dystrybuowane procedury<br />

do poszczególnych oddziałów. To na kadrze<br />

kierowniczej spoczywa obowiązek<br />

przekazania istotnych informacji swoim<br />

pracownikom i zapoznania ich z wymaganiami<br />

zapisanymi w dokumentach.<br />

Również organizowane są szkolenia<br />

personelu z oddziałów.<br />

Drogą dotarcia z informacją do pracowników<br />

jest publikacja kwartalnika „Puls<br />

<strong>Szpital</strong>a”, a także zamieszczanie informacji<br />

na stronie internetowej szpitala.<br />

Wydawanie zarządzeń i komunikatów<br />

przez Dyrektora w różnych sprawach<br />

merytorycznych jest dobrym rozwiązaniem<br />

w przekazie informacji.<br />

– Na jakiej podstawie <strong>Szpital</strong> wnioskuje,<br />

że postępuje właściwie?<br />

– <strong>Szpital</strong> systematycznie monitoruje<br />

i analizuje swoją działalność oraz skuteczność<br />

wdrożonych działań, na przykład:<br />

• dane statystyczne (liczba leczonych<br />

pacjentów, średni czas pobytu,


styczeń • luty • marzec 2011<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

•<br />

liczba i rodzaj badań diagnostycznych),<br />

wykonanie kontraktu (koszty wyko-<br />

nanych procedur medycznych, całkowity<br />

koszt leczenia pacjenta),<br />

opinię pacjentów z pobytu w szpita-<br />

lu (stopień zadowolenia z opieki lekarskiej<br />

i pielęgniarskiej),<br />

stan epidemiologiczny (ryzyko zaka-<br />

żeń, stosowanie antybiotyków, środków<br />

dezynfekcyjnych),<br />

ryzyko wystąpienia odleżyn (często-<br />

tliwość występowania, zastosowane<br />

leczenie),<br />

kwalifikacje personelu (liczba szkoleń,<br />

poziom wykształcenia),<br />

Podczas uroczystej Gali 7 kwietnia<br />

2011 r. w Centrum Konferencyjnym<br />

Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego<br />

Wojewódzki <strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong><br />

w <strong>Olsztynie</strong> otrzymał Laur za pierwszą<br />

w województwie transplantację nerki.<br />

Zabieg przeszczepiania nerki przeprowadził<br />

zespół pod kierunkiem prof.<br />

Wojciecha Rowińskiego w składzie:<br />

dr Andrzej Kobryń – główny operator,<br />

dr Piotr Malinowski – lekarz<br />

• dokumentację medyczną (merytoryczność<br />

i kompletność zapisów<br />

w historiach choroby).<br />

Bardzo ważnym elementem stałego monitorowania<br />

jakości, jest poddawanie<br />

się zewnętrznej ocenie przez instytucje<br />

do tego powołane.<br />

<strong>Szpital</strong> oceniany był w oparciu o standardy<br />

akredytacyjne Centrum Monitorowania<br />

Jakości w Ochronie Zdrowia<br />

oraz normy międzynarodowe ISO 9001<br />

w zakresie jakości i 14001 w zakresie<br />

ochrony środowiska.<br />

Akredytacja jest zewnętrznym procesem<br />

oceny, który dotyczy placówek me-<br />

Laur Najlepszym z Najlepszych<br />

asystujący, dr Rafał Dryzner – lekarz<br />

asystujący, dr Lidia Glinka – lekarz<br />

anestezjolog, Anna Stępień – pielęgniarka<br />

anestezjologiczna, Bernadeta<br />

Mierzicka – pielęgniarka instrumentariuszka.<br />

Dawcę do pobrania narządów<br />

przygotowali dr n. med. Dariusz<br />

Onichimowski oraz lek. med. Iwona<br />

Podlińska. Po zabiegu pacjentem<br />

opiekował się dr hab. n. med. Tomasz<br />

Stompór. Całość koordynowała<br />

dyrektor Irena Kierzkowska.<br />

dycznych, poddających się dobrowolnej<br />

ocenie, opartej na określeniu stopnia<br />

zgodności ze standardami akredytacyjnymi,<br />

wykonywanej przez bezstronną<br />

i niezależną w decyzjach instytucję Centrum<br />

Monitorowania Jakości w Ochronie<br />

Zdrowia.<br />

<strong>Szpital</strong> poddawał się trzykrotnie ocenie<br />

w odstępach 3-letnich i uzyskiwał pełną<br />

akredytację. Obecnie przygotowujemy<br />

się do następnej wizyty, która odbędzie<br />

się na przełomie 2012 i 2013 roku.<br />

Serdecznie zapraszam chętnych do<br />

współpracy z Komitetem do spraw Jakości,<br />

którego jestem Przewodniczącą.<br />

meg<br />

Marszałek Województwa Warmińsko-Mazurskiego Jacek Protas każdego roku przyznaje specjalne<br />

nagrody wybitnym mieszkańcom Warmii i Mazur. W tym roku między nagrodzonymi znaleźli się<br />

również lekarze i pielęgniarki z naszego szpitala.<br />

Najlepsi z najlepszych<br />

Podczas Gali uhonorowano osoby, których<br />

osiągnięcia, inicjatywy, a przede<br />

wszystkim sukcesy w szczególny sposób<br />

wpłynęły na pozytywny wizerunek<br />

regionu. Tegoroczny laur przyznawany<br />

był w siedmiu kategoriach: sport, muzyka<br />

i taniec, sztuka i literatura, ochrona<br />

zdrowia, edukacja i nauka, rozwój<br />

społeczno-gospodarczy regionu, sporty<br />

walki oraz ochrona środowiska, rolnictwo<br />

i zdrowa żywność.<br />

core<br />

11


Pamięć i jej zagadki cz. 1<br />

Nowe słówka obcego języka, imiona nowo poznanych ludzi, czy<br />

treść przeczytanego artykułu – czasem ich utrwalenie sprawia<br />

nam wielkie trudności. Z drugiej strony często doskonale<br />

pamiętamy różne szczegóły, chociaż wcale nie staraliśmy się ich<br />

zapamiętywać. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego nasza pamięć<br />

stwarza nam tyle kłopotów? Na te i inne pytania postaram się<br />

odpowiedzieć w cyklu mini-tekstów w kolejnych edycjach Pulsu<br />

<strong>Szpital</strong>a. Na początek – sprawy podstawowe.<br />

Od niepamiętnych czasów ludzie zastanawiają<br />

się nad fenomenem pamięci.<br />

Powód tego jest prosty – na co dzień<br />

wykorzystujemy zdolności pamięciowe<br />

do skutecznego działania. Jako użytkownicy<br />

pamięci możemy też stwierdzić,<br />

że pamięć stwarza nam różne<br />

trudności. Pewnych spraw nie możemy<br />

zapamiętać, inne szybko zapominamy.<br />

W dodatku to, co zapamiętaliśmy może<br />

być zupełnie odmienne od tego, co zapamiętali<br />

inni świadkowie tego samego<br />

wydarzenia.<br />

Liczne badania nad pamięcią wskazują<br />

podstawową jej właściwość – nie ma<br />

jednego typu, czy sposobu zapamiętania<br />

informacji. Nasza pamięć jest<br />

właściwie zbiorem różnych umiejętności<br />

poznawczych. Dlatego jeśli ktoś<br />

twierdzi, że ma problem z pamięcią,<br />

to dobrze byłoby sprecyzować, co konkretnie<br />

powoduje trudność: czy np.<br />

utrwalanie pamięciowe codziennych<br />

zdarzeń, czy też przywoływanie imion,<br />

dat lub nazw przedmiotów.<br />

Współczesna wiedza na temat pamięci<br />

dopuszcza trzy konstatacje.<br />

Po pierwsze,<br />

pamięć jest procesem<br />

rozłożonym w czasie –<br />

Informacja pamięciowa musi być najpierw<br />

zapisana w ośrodkowym układzie<br />

nerwowym, potem jest w nim<br />

przechowywana i dopiero w ostatniej<br />

fazie taka informacja może być wydobyta<br />

lub odtworzona.<br />

Prosty przykład stosowany w warunkach<br />

klinicznych dobrze ilustruje opisane<br />

fazy procesu zapamiętywania.<br />

Bezpośrednie powtórzenie trzech słów,<br />

np. jabłko, klucz, telefon jest wskaźnikiem<br />

działania pamięci świeżej, związanej<br />

właśnie z zapisywaniem informacji.<br />

Brak takiego powtórzenia oznacza<br />

problem z zakodowaniem informacji.<br />

12<br />

W warunkach klinicznych taka sytuacja<br />

występuje względnie rzadko i nawet<br />

jeśli wystąpi, należy sprawdzić,<br />

czy osoba badana nie ma przypadkiem<br />

problemu z uwagą (np. skupieniem).<br />

Powtórzenie tych słów po ok. minucie<br />

jest przejawem sprawnej pamięci krótkotrwałej,<br />

a powtórzenie po ok. pół godzinie<br />

wskazuje na działanie pamięci<br />

długotrwałej.<br />

We wszystkich wymienionych przypadkach<br />

mamy dowód, że informacja<br />

została zapisana, bo osoba badana potrafi<br />

ją przywołać. Co się jednak dzieje,<br />

gdy zawodzi pamięć krótkotrwała<br />

lub długotrwała? Może być tak, że informacja<br />

została jednak zakodowana<br />

w układzie nerwowym i tam przechowywana,<br />

ale występuje problem z jej<br />

wydobyciem, czyli przypomnieniem.<br />

Psycholog ma na to sposoby – o tym,<br />

czy informacja jest przechowywana<br />

można się przekonać podając osobie<br />

badanej różne wskazówki. Można np.<br />

zapytać, czy wśród zapamiętywanych<br />

słów był jakiś owoc lub poprosić badanego<br />

o wybór słowa wśród kilku możliwości<br />

(np. mango-jabłko-piec). Gdy po<br />

podaniu wskazówki badany prawidłowo<br />

poda dane słowo, mamy pewność,<br />

że jego zapis pamięciowy jest nadal<br />

przechowywany. Możemy powiedzieć<br />

wówczas, że osoba zapamiętała informację,<br />

ale ma trudność z jej przypomnieniem.<br />

Warto o tym pamiętać, gdy w codziennych<br />

rozmowach ktoś nam mówi, że<br />

czegoś nie pamięta lub, że to coś wyleciało<br />

mu z pamięci. Prawdopodobnie<br />

zachowuje pamięć w tym zakresie, ale<br />

zawodzi próba przypomnienia. Wśród<br />

wielu warunków ustalonych w badaniach<br />

naukowych wiadomo, że efektywność<br />

przypominania informacji zależy<br />

od stopnia podobieństwa sytuacji<br />

przypominania do warunków zapamiętywania.<br />

Inaczej mówiąc, jeśli ktoś uczy<br />

się przy muzyce, to sprawniej przywoła<br />

informacje właśnie przy muzyce.<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Piotr Markiewicz – psycholog<br />

Po drugie,<br />

pamięć posiada dwa<br />

podstawowe wymiary:<br />

jawny i utajony –<br />

Kiedy mówimy o pamięci, najczęściej<br />

mamy na myśli jej wersję świadomą.<br />

Gdy chcemy coś zapamiętać, po prostu<br />

zawracamy na to uwagę lub powtarzamy<br />

daną informację (np. numer telefonu,<br />

gdy akurat pod ręką nie mamy<br />

możliwości jego zapisania). Potem<br />

w sposób zamierzony taką informację<br />

odtwarzamy. Współcześnie w ramach<br />

pamięci jawnej (świadomej) wyróżniamy<br />

pamięć semantyczną i pamięć epizodyczną.<br />

Pamięć semantyczna dotyczy<br />

naszej wiedzy o sprawach, których nie<br />

byliśmy świadkami lub o znaczeniach<br />

słów. Przykłady pamięci semantycznej<br />

to m.in. znajomość daty bitwy pod<br />

Grunwaldem lub znajomość znaczenia<br />

słowa tulipany.<br />

Z kolei pamięć epizodyczna odpowiada<br />

za utrwalanie zdarzeń, które obserwowaliśmy<br />

(np. sceny po kataklizmie<br />

tsunami w Japonii widziane w TV<br />

lub wypadek samochodowy widziany<br />

przez okno naszego domu). Niektóre<br />

zdarzenia budują naszą osobistą historię<br />

(np. pierwszy pocałunek, urodzenie<br />

się dziecka) i dlatego wchodzą w zakres<br />

odmiany pamięci epizodycznej, zwanej<br />

jako pamięć autobiograficzna.<br />

Skąd wiadomo, że istnieje tyle typów<br />

pamięci jawnej? Przekonują o tym<br />

m.in. różne przypadki kliniczne, gdy<br />

wskutek uszkodzenia mózgu niektóre<br />

osoby nie potrafią przypomnieć sobie<br />

daty wybuchu II wojny światowej lub<br />

znaczenia słowa klucz, ale potrafią


styczeń • luty • marzec 2011<br />

opowiadać godzinami o zdarzeniach<br />

ze swojego życia. I odwrotnie, inni pacjenci<br />

nie potrafią zapamiętać, co jedli<br />

na obiad, ale świetnie opisują wszystkich<br />

prezydentów Polski, których osobiście<br />

nigdy nie spotkali.<br />

Za pamięcią jawną, o której najczęściej<br />

mówimy, skrywa się bardzo potężna<br />

pamięć utajona, także niezbędna w codziennym<br />

życiu. Na początek przyjrzyjmy<br />

się zaskakującym przypadkom.<br />

Na początku XX. wieku szwajcarski<br />

psychiatra Edouard Claparède zajmował<br />

się pacjentką z ciężkimi zaburzeniami<br />

pamięci (amnezja wsteczna).<br />

Pacjentka ta nie potrafiła zapamiętać<br />

swojego lekarza i za każdym razem<br />

traktowała go jako osobę widzianą<br />

po raz pierwszy. Claparède wykazał,<br />

że jednak coś pamięta. Jak to zrobił?<br />

Przy okazji kolejnych wizyt, witając się<br />

z pacjentką, kłuł ją delikatnie w dłoń<br />

igłą ukrytą w swojej dłoni. Po wielokrotnym,<br />

skrytym ukłuciu szpilką pewnego<br />

dnia podczas powitania pacjentka<br />

odmówiła podania ręki badaczowi,<br />

choć nie potrafiła uzasadnić swojej<br />

decyzji.<br />

Podobny przypadek opisali w 1957<br />

roku Wiliam Scoville i Brenda Milner.<br />

Pacjent o inicjałach H.M. cierpiał<br />

z powodu ciężkich, powtarzających się<br />

i opornych na leczenie farmakologiczne<br />

napadów padaczkowych. Pacjenta<br />

poddano rozległemu zabiegowi neurochirurgicznemu,<br />

w którym usunięto<br />

przyśrodkowe obszary obu płatów<br />

skroniowych mózgu. Resekcja obejmowała<br />

obustronnie korę skroniową, niemal<br />

cały hipokamp i ciało migdałowate<br />

(zob. rys). Cel takiej radykalnej interwencji<br />

w postaci złagodzenia objawów<br />

uporczywej epilepsji został osiągnięty,<br />

ale jej następstwem były również nieoczekiwane<br />

objawy zaburzeń pamięci,<br />

znane dziś pod nazwą zespołu amnestycznego<br />

Milner. Wśród nich najbardziej<br />

widoczny był deficyt trwałego<br />

zapamiętania nowych informacji epizodycznych<br />

i semantycznych (amnezja<br />

następcza), a także niepamięć wydarzeń<br />

i faktów dotyczących okresu około<br />

3 lat przed zabiegiem (amnezja wsteczna).<br />

Pomimo głębokich deficytów pamięci,<br />

H.M. zachował możliwość uczenia się<br />

prostych zadań percepcyjnych i motorycznych,<br />

choć nie pamiętał faktu ich<br />

wykonywania. Potraktowany podobnie<br />

jak pacjentka Claparèda, także H.M.<br />

cofnął dłoń, jakby spodziewając się<br />

Rys. Ilustracja uszkodzeń mózgu u pacjenta H.M. (a, c) w porównaniu do osoby bez<br />

patologii mózgowej (b, d). Czerwona linia (rys. a, b) wskazuje na miejsce przekroju.<br />

Rys. c i d to wizualizacja takiego przekroju. Rys. e wskazuje typową lokalizację<br />

hipokampa w oknie płata skroniowego. Źródła: rys. a-d: scienceblogs.com (adaptacja<br />

własna), rys. e: www.brainybehavior.com (adaptacja własna).<br />

ukłucia, chociaż nie potrafił przypomnieć<br />

sobie osoby, z którą nie chciał<br />

się przywitać.<br />

Zarówno H.M., jak i pacjentka<br />

Claparèda nie potrafili w sposób zamierzony<br />

przypomnieć sobie widzianych<br />

poprzednio osób chociaż dysponowali<br />

niejasnym dostępem do minionej<br />

sytuacji ukłucia szpilką. Ich reakcje<br />

cofnięcia dłoni były adekwatne. Osobliwe<br />

było jednak to, że nie wiedzieli,<br />

dlaczego tak reagują na osobę dla nich<br />

nieznaną, a faktycznie – sprawcę ukłucia<br />

w przeszłości. Właśnie zachowany<br />

w obu przypadkach dostęp do przeszłych<br />

wydarzeń bez możliwości przypomnienia<br />

sobie ich szczegółów, sugeruje<br />

istnienie innego rodzaju pamięci,<br />

niezwiązanej z pełną świadomością<br />

przypomnienia sobie czegoś.<br />

Liczne badania wskazują, że pamięć<br />

bez udziału świadomości stale towarzyszy<br />

nam w codziennym życiu. Jest ona<br />

obecna m.in. podczas jazdy samochodem,<br />

pisania smsa, reagowania strachem<br />

na coś zagrażającego. W każdym<br />

przypadku chodzi o to, że robimy coś<br />

bez specjalnego zaangażowania uwagi<br />

lub reagujemy automatycznie. Ta dyskretna<br />

pamięć jest nazywana pamięcią<br />

utajoną. Wśród typów pamięci utajonej<br />

wyróżnia się m.in. nawyki, zdolności<br />

zautomatyzowane i automatyczne<br />

reakcje emocjonalne. Interesujące jest<br />

to, że po uszkodzeniach mózgowia pamięć<br />

utajona może być nawet bardziej<br />

sprawna, niż u osób zdrowych. Inaczej<br />

jest w przypadku pamięci jawnej, bardzo<br />

wrażliwej na uszkodzenia mózgu.<br />

Po trzecie<br />

Pamięć nie jest precyzyjnym zapisem<br />

informacji, ale podlega różnym zniekształceniom<br />

i zależy od naszego stanu,<br />

np. aktualnej wiedzy, stanu emocjonalnego<br />

i stanu zdrowia. Amerykański<br />

psycholog Daniel Schacter wyróżnił aż<br />

siedem wad pamięci (nazwał je grzechami<br />

pamięci), ale o tym więcej w następnym<br />

odcinku.<br />

Na koniec warto powtórzyć opisane kategorie<br />

z mapy pamięci. Ich znajomość<br />

pozwala bardziej precyzyjnie mówić<br />

o dostrzeganych trudnościach z własną<br />

pamięcią. Oto one: zapamiętywanie,<br />

przechowywanie, przypominanie,<br />

pamięć świeża, pamięć krótkotrwała,<br />

pamięć długotrwała, pamięć jawna,<br />

pamięć utajona, pamięć semantyczna,<br />

pamięć epizodyczna, pamięć autobiograficzna,<br />

grzechy pamięci. Oczywiście<br />

to nie wszystko. W kolejnych odcinkach<br />

zmierzymy się z innymi zjawiskami<br />

ludzkiej pamięci.<br />

Piotr Markiewicz<br />

13


14<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Ciąża po oszczędzającym leczeniu wznowy<br />

nowotworu złośliwego jajnika<br />

Nowotwory złośliwe jajnika są olbrzymim problemem współczesnej onkologii. Według światowych<br />

statystyk obserwuje się stały wzrost zachorowalności, a wyniki leczenia pomimo udoskonalania<br />

metod operacyjnych i nowych schematów chemioterapii, są wciąż dalece niezadowalające.<br />

Odsetek 5-letnich przeżyć dla tych nowotworów<br />

nie przekracza 40%. Spowodowane<br />

jest to głównie tym, że 75% przypadków<br />

jest rozpoznawanych w późnych<br />

– III i IV – stadiach zaawansowania.<br />

Wynika to przede wszystkim z faktu nie<br />

występowania żadnych objawów klinicznych<br />

we wczesnych stopniach rozwoju<br />

tych nowotworów. Mimo wprowadzania<br />

nowych metod diagnostycznych w dalszym<br />

ciągu pierwszy i drugi stopień<br />

zaawansowania klinicznego stanowi jedynie<br />

25% operowanych raków jajnika.<br />

A jak powszechnie wiadomo, wczesna<br />

diagnoza i leczenie nowotworu odgrywają<br />

podstawową rolę w rokowaniu.<br />

Zmiany złośliwe jajnika mogą wystąpić<br />

w każdym okresie życia kobiety. Stosowane<br />

standardowo leczenie operacyjne<br />

obejmuje m. in. usunięcie całego narządu<br />

rodnego, czego konsekwencją jest<br />

niemożność posiadania dzieci. Ogromny<br />

problemem braku jajników u młodej kobiety,<br />

następstwa chirurgicznej kastracji<br />

dotyczące płodności, miesiączkowania<br />

i rozwoju somatycznego, nie wymaga<br />

chyba wyjaśnień.<br />

Uwzględniając aspekt płodności u młodych<br />

kobiet, w latach 80-tych ubiegłego<br />

wieku, Światowa Federacja Ginekologów<br />

i Położników (FIGO) dopuściła możliwość<br />

wykonania tzw. operacji oszczędzających<br />

w uzasadnionych sytuacjach<br />

klinicznych. Leczenie to zarezerwowane<br />

jest tylko dla przypadków I-go stopnia<br />

zaawansowania klinicznego nowotworu<br />

złośliwego jajnika u kobiet chcących zachować<br />

płodność. W zakres tej operacji<br />

wchodzi usunięcie zmienionego nowotworowo<br />

jednego przydatka, pobranie<br />

wycinka z drugiego jajnika i pełen zakres<br />

wykonywanego dotąd zabiegu onkologicznego<br />

(wycięcie sieci większej,<br />

wyrostka robaczkowego, węzłów chłonnych<br />

miednicznych i okołoaortalnych,<br />

pobranie licznych wycinków, wymazów<br />

i popłuczyn otrzewnowych). Zakres tej<br />

operacji (pozostawienie macicy i jednego<br />

jajnika) ma umożliwić pacjentce zachowanie<br />

płodności i urodzenie w przyszłości<br />

własnego dziecka.<br />

W Polsce wykonano już kilkaset tego typu<br />

zabiegów i odnotowano kilkanaście ciąż.<br />

W naszym Oddziale urodziło się dwoje<br />

dzieci po operacjach oszczędzających<br />

nowotworu złośliwego jajnika i jesteśmy<br />

jednym z nielicznych ośrodków mogących<br />

pochwalić się takim „wynikiem”.<br />

Zdrowy synek pacjentki po oszczędzającym<br />

leczeniu wznowy złośliwego nowotworu<br />

jajnika<br />

Ogromnym problemem są niestety<br />

wznowy nowotworów jajnika po radykalnym<br />

leczeniu operacyjnym i chemioterapii,<br />

dotyczące nawet 20% kobiet<br />

w I-szym stopniu zaawansowania klinicznego.<br />

Wznowa po leczeniu oszczędzającym<br />

jest kategorycznym wskazaniem<br />

do poszerzenia zabiegu – usunięcia<br />

wznowy, wycięcia pozostawionego<br />

jajnika i macicy z uzupełniającą chemioi<br />

radioterapią.<br />

Poniżej przedstawimy bardzo ciekawy<br />

przypadek pacjentki, która nie wyraziła<br />

zgody na poszerzenie zabiegu operacyjnego<br />

po wystąpieniu wznowy po operacji<br />

oszczędzającej nowotworu złośliwego<br />

jajnika.<br />

W 2003 roku, u 18-letniej wówczas chorej<br />

przeprowadzono zabieg operacyjny<br />

z powodu rozrodczaka, złośliwego nowotworu<br />

pochodzącego z niezróżnicowanych<br />

komórek rozrodczych jajnika<br />

lewego. Wykonano zabieg oszczędzający<br />

pozostawiając prawe przydatki i macicę.<br />

W pooperacyjnym wyniku badania<br />

histopatologicznego stwierdzono IA<br />

stopień zaawansowania klinicznego, co<br />

było podstawą do odstąpienia od uzupełniającej<br />

chemioterapii. W kontrolnym<br />

badaniu tomografii komputerowej<br />

po czterech latach od zabiegu stwierdzono<br />

dużą (10 cm) wznowę w przestrzeni<br />

okołoaortalnej. Po wstępnej chemioterapii<br />

uzyskano zmniejszenie masy guza<br />

i zaproponowano pacjentce leczenie<br />

operacyjne – usunięcie wznowy, wycięcie<br />

macicy z prawym przydatkiem.<br />

Chora kategorycznie nie wyraziła zgody<br />

na zaproponowane leczenie, aspekt zachowania<br />

płodności był dla niej znacznie<br />

ważniejszy, niż zwiększenie szans<br />

na wyleczenie. Uwzględniając prośbę<br />

pacjentki wykonano zabieg operacyjny<br />

– usunięto w całości wznowę przestrzeni<br />

zaotrzewnowej okolicy okołoaortalnej,<br />

pozostawiając macicę z prawymi<br />

przydatkami. Po 2-letniej obserwacji<br />

chora zgłosiła się z 5 tyg. zatrzymaniem<br />

miesiączki. Stwierdzono prawidłowo<br />

rozwijającą się płód w jamie macicy.<br />

Ciąża przebiegła bez żadnych powikłań.<br />

31.03.2010 pacjentka drogą cięcia cesarskiego<br />

urodziła zdrowego chłopca<br />

o wadze 3,5 kg. W jamie brzusznej pacjentki<br />

nie znaleziono żadnych ognisk<br />

nowotworu. Do chwili obecnej mama<br />

i jej synek czują się dobrze.<br />

W dostępnym nam piśmiennictwie nie<br />

znaleźliśmy dotąd takiego przypadku<br />

– ciąży po oszczędzającym leczeniu<br />

wznowy nowotworu złośliwego jajnika.<br />

W najbliższym czasie zamierzamy opublikować<br />

to doniesienie.<br />

Z powyższego przypadku jednoznacznie<br />

wynika, że operacje oszczędzające nowotworów<br />

złośliwych jajnika są absolutnie<br />

uzasadnione. Dają kobiecie szanse na<br />

urodzenie dziecka i doświadczenie całej<br />

radości macierzyństwa. Upór przedstawionej<br />

pacjentki w tym względzie, niejednokrotnie<br />

wbrew wiedzy medycznej<br />

był naprawdę imponujący i doprowadził<br />

do wspaniałego „wyniku”. Ale przecież<br />

wiemy, że „pacjent ma zawsze rację”…<br />

dr n. med. Tomasz Waśniewski<br />

dr n. med. Marek Stefanowicz


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Onkolog w szpitalu<br />

W szpitalu istnieje wiele oddziałów, w których w nazwie pojawiło się określenie „onkologiczny”, istnieje również<br />

Specjalistyczna Poradnia Onkologiczna. O tym jaka jest rola onkologa w WSS w <strong>Olsztynie</strong> oraz na temat<br />

choroby nowotworowej i jej leczeniu rozmawiam z trzema onkologami zatrudnionymi w naszym szpitalu.<br />

Mieć zdrowie rekina…<br />

dr n. med. Dariusz Michalik, specjalista chirurgii ogólnej i onkologicznej,<br />

pełniący obowiązki zastępcy ordynatora w Oddziale<br />

Chirurgii Ogólnej i Onkologicznej. W naszym szpitalu pracuje<br />

od 2003 r.<br />

– Czy Pana praca dotyczy wszystkich<br />

oddziałów onkologicznych<br />

w szpitalu?<br />

– Nie mamy zorganizowanego w szpitalu<br />

tzw. zespołu klinicznego ds. onkologii.<br />

Generalnie tendencja światowa jest<br />

taka, że decyzje w sprawie onkologii podejmowane<br />

są kolegialnie. W takim zespole<br />

jest chirurg onkolog, onkolog kliniczny,<br />

radioterapeuta. Jest często radiolog,<br />

patolog, psycholog, rehabilitant,<br />

również pielęgniarka, która zajmuje się<br />

chorymi onkologicznymi. Stworzenie<br />

takiego zespołu wymaga zabezpieczenia<br />

logistycznego. Na pewno w przyszłości<br />

będzie taki wymóg. W dobrze<br />

zorganizowanych centrach onkologii<br />

już są takie zespoły. Niestety na razie<br />

w naszym szpitalu jeszcze nie. Nie jestem<br />

konsultantem z zakresu onkologii<br />

dla innych oddziałów. Oczywiście dość<br />

często jestem proszony na inny oddział<br />

jeśli jest chory, który wymaga leczenia<br />

onkologicznego, czy np. jest wykonywana<br />

operacja, gdzie jest niezbędna obecność<br />

chirurga onkologa.<br />

– Co to jest rak?<br />

– Rak jest to nowotwór złośliwy pochodzenia<br />

nabłonkowego. W odróżnieniu<br />

od czerniaka, nowotworów ośrodkowego<br />

układu nerwowego, chłoniaków,<br />

rak jest jednym z typów nowotworów<br />

złośliwych. Jeżeli pacjent usłyszy od lekarza,<br />

że jest chory na raka oznacza to,<br />

że jest to nowotwór złośliwy.<br />

Czerniak Rogowacenie przedrakowe (słoneczne)<br />

– wynik badania histopatologicznego<br />

– Czy rak to wyrok?<br />

– Oczywiście, że nie, jeżeli rak byłby<br />

wyrokiem śmierci, moje istnienie jako<br />

chirurga onkologa byłoby bezprzedmiotowe.<br />

Wyniki leczenia nowotworów<br />

złośliwych w Polsce nie są dobre. Szacuje<br />

się, że rocznie na nowotwór w Polsce<br />

choruje 130 tys., a 80 tys. umiera. Takie<br />

są statystyki, ale 50 tys. chorych jest<br />

w Polsce wyleczonych, a liczba ta nieco<br />

wzrasta. Nie ma jednak jeszcze wielkiego<br />

przełomu we wzroście wyleczalności.<br />

Mimo wprowadzenia narodowego<br />

programu zwalczania nowotworów,<br />

w skali populacyjnej jest jeszcze bardzo<br />

dużo do zrobienia. Trzeba dodać,<br />

że to nie jest tylko problem wczesnego<br />

wykrywania nowotworów. Jeśli chodzi<br />

o leczenie, jest ono bardziej skuteczne.<br />

Mamy do wyboru znacznie większą<br />

gamę leków i metod leczenia. Są<br />

oczywiście nowotwory, które leczy się<br />

stosunkowo skutecznie, np. rak piersi.<br />

Tu wyleczalność nawet w Polsce jest na<br />

poziomie sześćdziesięciu paru procent.<br />

Również wczesny czerniak daje doskonałe<br />

rokowanie. Jeśli jednak pacjent<br />

przyjdzie w stadium zaawansowanym,<br />

to te wyniki są oczywiście gorsze. Ważne<br />

jest wczesne wykrywanie i optymalne<br />

leczenie onkologiczne.<br />

15


– Czy można mówić o działaniach<br />

profilaktycznych w przypadku<br />

chorób nowotworowych?<br />

– Tak, chociaż generalnie nie potrafimy<br />

zapobiegać nowotworom, to profilaktyką<br />

jest po pierwsze unikanie<br />

czynników ryzyka. To nie palenie papierosów,<br />

walczenie z otyłością, ruch,<br />

zdrowa dieta, unikanie nadużywania<br />

alkoholu. Po drugie bardzo ważne jest<br />

zwracanie uwagi na wczesne objawy<br />

nowotworów. Pojawienie się nietypowej<br />

zmiany na skórze, krwawienie ze<br />

stolcem, czy z narządu rodnego, kaszel<br />

są objawami alarmowymi. Po trzecie<br />

uczestnictwo w programach profilaktycznych.<br />

Mamy trzy populacyjne<br />

programy profilaktyczne: raka szyjki<br />

macicy, raka piersi i raka jelita grubego.<br />

Jeśli chodzi o wpływ żywności na<br />

powstanie choroby nowotworowej, np.<br />

raka żołądka, to zachorowalność na te<br />

choroby zmalała. Sytuacja na świecie<br />

i w Polsce bardzo się poprawiła. Ma to<br />

związek z jedzeniem w miarę świeżych<br />

produktów. Ciekawostką jest, że spadek<br />

zachorowań na raka żołądka wiąże<br />

się z wprowadzeniem do powszechnego<br />

użycia lodówek. Jest to również unikanie<br />

azotynów, które były w saletrze<br />

(np. peklowanie). Wiadomo także, że<br />

szkodzi to, co powoduje otyłość. Część<br />

nowotworów jest związana z otyłością,<br />

np. rak piersi, rak jelita grubego. Każda<br />

dieta, która jest oparta na warzywach,<br />

owocach, unikaniu czerwonego mięsa,<br />

unikaniu tłuszczów nasyconych jest<br />

Nowotwór mózgu<br />

16<br />

zdrowa i zmniejsza ryzyko zachorowania<br />

na nowotwory.<br />

– Czy dostrzega Pan wzrost świadomości<br />

społeczeństwa w zrozumieniu<br />

szybkiej diagnostyki<br />

i włączenia leczenia?<br />

– Mimo programów profilaktycznych<br />

i kampanii w mediach, wzrost świadomości<br />

społeczeństwa jest mało zauważalny.<br />

Uczestnictwo w programach<br />

profilaktycznych akurat w naszym<br />

województwie nie jest najgorsze, jednak<br />

na poziomie kraju nie jest jeszcze<br />

zadowalające. Nie jest to wina samych<br />

pacjentów, ale również lekarzy. Nie<br />

mamy skoordynowanego działania. Jeśli<br />

pojawią się objawy, pacjent trafia do<br />

lekarza rodzinnego, który nie zawsze<br />

ma świadomość tego, że jego chory<br />

może mieć nowotwór. Pacjenci niestety,<br />

głównie z nowotworami przewodu<br />

pokarmowego trafiają zbyt późno do<br />

onkologa.<br />

– Jakie przesądy lub obawy<br />

powodują, że pacjenci nie chcą<br />

poddać się badaniom profilaktycznym?<br />

– Pierwszy powód w opinii społecznej,<br />

to mała skuteczność leczenia onkologicznego.<br />

Pacjenci nie wierzą w jego<br />

powodzenie i uważają, że jeśli zachorują<br />

na nowotwór złośliwy, to już nic<br />

nie da się zrobić. Druga rzecz, to przekonanie<br />

części pacjentów, że nowotwór<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

nie powinien być ,,ruszany”, bo się<br />

uaktywni i skróci to życie chorego. Jest<br />

w tym ziarno prawdy. Wykonanie operacji,<br />

która nie doprowadza do usunięcia<br />

całego nowotworu często pogarsza<br />

przebieg choroby. Staramy się nie wykonywać<br />

zabiegów, które nie usuną całości<br />

guza. Czasami uniknięcie operacji<br />

nie jest możliwe. Jeśli jest krwawienie,<br />

niedrożność przewodu pokarmowego<br />

lub inne objawy, które mogą zagrażać<br />

życiu teraz lub w późniejszym okresie,<br />

to w takim przypadku przeprowadzamy<br />

leczenie operacyjne. Generalnie zasada<br />

jest taka, operować przede wszystkim<br />

tych chorych, u których jest możliwość<br />

usunięcia całego nowotworu.<br />

– Jak powstaje nowotwór?<br />

– Trudno w kilku słowach omówić całość.<br />

Ten proces to głównie choroba materiału<br />

genetycznego komórki. W jądrze<br />

komórkowym następuje mutacja genu,<br />

która powoduje, że komórka zaczyna<br />

wymykać się spod kontroli organizmu.<br />

Dzieli się w sposób niezależny od organizmu<br />

i traci zdolność do tzw. apoptozy,<br />

tj. programowanej śmierci komórki.<br />

Ilość komórek, ich czynność jest bardzo<br />

precyzyjnie regulowana przez organizm.<br />

W organizmie jest mniej więcej<br />

stała ilość komórek, które wykonują<br />

bardzo konkretne funkcje. Normalnie<br />

komórka, która odłączy się od reszty<br />

komórek obumiera, bo komórki są tak<br />

zaprogramowane, że muszą mieć kontakt<br />

ze sobą. Komórki nowotworowe


styczeń • luty • marzec 2011<br />

mogą funkcjonować niezależnie. Oczywiście<br />

nie dotyczy to wszystkich komórek<br />

nowotworowych. Nowotwór to nie<br />

jest jednorodny klon komórkowy, są<br />

to setki, tysiące różnych klonów, które<br />

mają różne zdolności. Dlatego mamy<br />

duży problem z leczeniem nowotworów,<br />

gdyż nie jest to jednorodna struktura.<br />

Sam guz nowotworowy nie jest zbudowany<br />

z samych komórek nowotworowych.<br />

Nowotwór ma własne naczynia,<br />

własne tzw. mikrośrodowisko, gdzie<br />

są komórki układu odpornościowego<br />

i podścieliska. Rozwój nowotworu jest<br />

praktycznie niemożliwy bez udziału<br />

układu odpornościowego gospodarza.<br />

To nowotwór niejako zawłaszcza te<br />

komórki i wykorzystuje do własnego<br />

rozwoju. Nie wszystkie komórki mogą<br />

przerzutować, jest to jedna komórka<br />

na parę tysięcy. Nie każda z komórek<br />

jest zdolna do oddzielenia się od guza<br />

i przeżycia poza jego środowiskiem.<br />

Komórka, która ma taką zdolność przeżywa,<br />

jednak może rosnąć maksymalnie<br />

do średnicy 1 mm. Jeśli przerzut ma<br />

być większy, musi być znowu zaangażowany<br />

układ immunologiczny. Znowu<br />

trzeba oszukać komórki naszego systemu<br />

odpornościowego, stworzyć naczynia,<br />

stworzyć podścielisko, umożliwić<br />

powstanie kolejnego guza. Nowotwór<br />

sam siebie nie zabija. Główną szkodliwością<br />

nowotworu jest konkurowanie<br />

z organizmem gospodarza o pożywienie.<br />

I w tym konkurowaniu nowotwór<br />

zawsze wygrywa dlatego, że komórki<br />

naszego organizmu mają zasady, natomiast<br />

komórki nowotworowe nie mają<br />

żadnych zasad. To tak samo, gdy np.<br />

jeden bokser gra fair play, a drugi nie<br />

przestrzega żadnych reguł. Wiadomo,<br />

że ten który nie przestrzega żadnych<br />

reguł wygrywa.<br />

Powinnyśmy wiedzieć, że nie jest tak,<br />

iż każda komórka, w której dojdzie do<br />

transformacji nowotworowej stanie się<br />

nowotworem. Znakomita większość<br />

tych komórek po pierwsze nie przeżyje<br />

dlatego, że istniejąca wada w materiale<br />

genetycznym sprawia, iż taka komórka<br />

nie jest zdolna do samodzielnego życia.<br />

Często też, jeśli przeżyje, to wtedy<br />

zostaje zlokalizowana przez układ odpornościowy.<br />

W zwalczaniu nowotworu<br />

pomagają nam głównie limfocyty.<br />

Jeśli nie zostanie nawet zlokalizowana<br />

przez układ odpornościowy i przeżyje,<br />

to i tak musi sobie stworzyć mikrośrodowisko,<br />

a nie każda komórka posiada<br />

takie możliwości. Jeśli natomiast stworzy<br />

sobie takie środowisko i powstanie<br />

guz nowotworowy, to przez jakiś czas<br />

powstaje układ równowagi i może być,<br />

że nowotwór nigdy się nie ujawni. Jeśli<br />

zbadamy prostaty 80-latków okaże się,<br />

że 80% z nich ma tam raka, który nigdy<br />

się nie ujawni. Reasumując, żeby powstał<br />

nowotwór, który się ujawni, musi<br />

nastąpić bardzo duży ciąg niekorzystnych<br />

zdarzeń.<br />

– Czym są spowodowane zaburzenia<br />

prawidłowego cyklu życiowego<br />

komórki?<br />

– Nie jest to proste pytanie. Nowotwór<br />

powstaje w trakcie nieprawidłowego<br />

podziału komórki. Czynniki uszkadzające<br />

komórki są powszechne i atakują<br />

nas cały czas. Niektóre czynniki żywieniowe,<br />

toksyny, bakterie, wirusy,<br />

leki, masa czynników mogą uszkodzić<br />

materiał genetyczny komórki. Mamy<br />

mechanizmy, które temu zapobiegają.<br />

U niektórych ludzi te mechanizmy<br />

są na tyle skuteczne, że nie zachorują<br />

na nowotwór. Istnieją zwierzęta, które<br />

prawie nie chorują na nowotwory<br />

np. rekiny. Generalnie nowotworzenie<br />

Polip jelita<br />

to cena za ewolucję. Organizmy, które<br />

rzadko chorują na nowotwory to te,<br />

które nie zmieniają się od kilku, kilkudziesięciu<br />

tysięcy lat. Człowiek cały<br />

czas ewoluuje, zmienia środowisko, nawyki.<br />

Ponieważ w naszym organizmie<br />

przebiega ogromna ilość podziałów<br />

komórkowych, jest duże prawdopodobieństwo<br />

wystąpienia nieprawidłowości.<br />

Przyroda też się myli.<br />

– Czym się różni nowotwór łagodny<br />

od złośliwego?<br />

– Nowotwory łagodne są to komórki<br />

zdolne do niekontrolowanego wzrostu,<br />

ale nie mające zdolności do naciekania.<br />

Guzy łagodne otorbione, rozrastając się<br />

powiększają stopniowo swój rozmiar<br />

i rozpychają okoliczne tkanki. Taki<br />

nowotwór nie wnika do naczyń, ani<br />

do przestrzeni międzykomórkowych.<br />

Guz ma integralność i nie daje przerzutów.<br />

Natomiast nowotwór złośliwy ma<br />

zdolność do wnikania w przestrzenie<br />

międzykomórkowe do naczyń chłonnych,<br />

krwionośnych oraz ma zdolność<br />

do tworzenia przerzutów. Jeśli chodzi<br />

o leczenie, to nowotwory łagodne usuwane<br />

są chirurgicznie w zakresie tzw.<br />

torebki własnej. W przypadku nowotworu<br />

złośliwego leczenie chirurgiczne<br />

musi być bardziej radykalne. Dlatego<br />

zasadą leczenia chirurgicznego nowotworów<br />

złośliwych jest usunięcie guza<br />

razem z marginesem tkanek zdrowych.<br />

W zależności od rodzaju nowotworu<br />

ten margines jest różny, czasami jest<br />

to usunięcie całego narządu i usunięcie<br />

potencjalnego spływu chłonnego lub<br />

miejsc szerzenia się nowotworu.<br />

– Jakie najczęściej typy nowotworów<br />

występują w naszej populacji?<br />

– Różnice dotyczą przede wszystkim<br />

płci. U kobiet na pierwszym miejscu<br />

występuje rak piersi, coraz częściej rak<br />

płuca (bo coraz więcej kobiet pali), nowotwory<br />

przewodu pokarmowego i jelita<br />

grubego, nowotwory narządu rodnego<br />

(jajnik, macica, szyjka macicy).<br />

U mężczyzn na pierwszym miejscu jest<br />

przede wszystkim rak płuca, prostaty,<br />

rak jelita grubego i żołądka.<br />

– Jakie są podstawowe metody leczenia<br />

nowotworów?<br />

– Nowotwory maja dużą specyfikę narządową,<br />

czyli w zależności od tego,<br />

gdzie powstanie nowotwór jest różne<br />

leczenie. W leczeniu nowotworów litych<br />

na pierwszym miejscu jest w większości<br />

leczenie chirurgiczne. Po drugie<br />

chemioterapia, radioterapia, hormonoterapia<br />

i leczenie biologiczne. Te metody<br />

są bardzo często ze sobą łączone. Takim<br />

klasycznym przykładem skojarzonego<br />

leczenia jest leczenie nowotworów<br />

piersi, gdzie stosujemy w niektórych<br />

przypadkach wszystkie te metody<br />

w różnych sekwencjach. Jeżeli mamy<br />

zaawansowany nowotwór piersi, to potwierdzamy<br />

to histopatologicznie i gdy<br />

decydujemy, że nowotwór jest za duży,<br />

żeby go operować – pierwotnie dajemy<br />

chemioterapię. Następnie pacjentka<br />

przechodzi leczenie operacyjne, potem<br />

jest radioterapia i niekiedy hormonoterapia.<br />

Leczenie biologiczne natomiast<br />

polega na blokowaniu różnych szlaków<br />

enzymatycznych, wpływających na<br />

cykl życiowy komórki nowotworowej.<br />

Na przykład 20-30% nowotworów ma<br />

mutację HER 2 – genu koreceptora na-<br />

17


skórkowego czynnika wzrostu. Mutacja<br />

polega na amplifikacji tego genu, czyli<br />

zwielokrotnieniu kopii. Zablokowanie<br />

tego receptora sprawia, że komórka<br />

dzieli się wolniej. Niestety leczenie<br />

biologiczne ma sporo ograniczeń dlatego,<br />

że musimy na pewno wiedzieć,<br />

iż ta substancja jest w nadmiarze, aby<br />

ją zablokować. Niestety druga rzecz to<br />

fakt, że w organizmie każdy szlak przekaźnikowy<br />

ma możliwość obejścia tzn.<br />

zablokowanie jednego, powoduje tworzenie<br />

szlaków alternatywnych. Dlatego<br />

leczenie biologiczne nie powoduje<br />

wyleczenia nowotworu, lecz znacznie<br />

spowalnia jego rozwój. Celem takiego<br />

leczenia jest w znacznej mierze sprawienie,<br />

aby nowotwór stał się chorobą<br />

przewlekłą.<br />

– Na czym polega procedura<br />

jednego dnia w poradni onkolo-<br />

gicznej?<br />

– Jaka jest Pani rola jako onkologa<br />

w szpitalu?<br />

– Moja rola sprowadza się do konsultowania<br />

chorych z podejrzeniem lub<br />

z rozpoznaną już chorobą nowotworową,<br />

przebywających na oddziałach szpitalnych<br />

oraz chorych ambulatoryjnych<br />

wypisanych do domu po diagnostyce<br />

szpitalnej i czekających na potwierdzenie<br />

histopatologiczne wstępnego rozpoznania<br />

nowotworu. Następnie określenia<br />

możliwości i celowości leczenia specjalistycznego<br />

i skierowania chorego do<br />

odpowiedniej placówki onkologicznej,<br />

zapewniającej właściwe leczenie, po<br />

uprzednim uzgodnieniu terminu przyjęcia.<br />

Poza tym zgodnie z moją wiedzą<br />

18<br />

– Tylko część pacjentów jest leczonych<br />

w szpitalu, natomiast większość leczenia<br />

daje się przeprowadzić w warunkach<br />

ambulatoryjnych. Nawet część<br />

nowotworów można usunąć w trybie<br />

ambulatoryjnym, są to niezbyt rozległe<br />

nowotwory skóry czy piersi. Większość<br />

pacjentów, którym podajemy chemioterapię<br />

nie są przyjmowani w ogóle do<br />

szpitala. Tak samo jest w przypadku<br />

radioterapii, znaczna większość pacjentów<br />

jest leczona poza szpitalem.<br />

– Czym zajmuje się oddział chirurgii<br />

onkologicznej i co go odróżnia<br />

od innych oddziałów?<br />

– Nasz szpital ma sporo zalet i jest to<br />

bardzo dobre miejsce do wykonywania<br />

chirurgii onkologicznej. Chirurgia onkologiczna<br />

jest specjalnością zespołową<br />

i wymaga bardzo ścisłej współpracy<br />

z innymi specjalistami: radiologiem,<br />

patomorfologiem, specjalistą medycy-<br />

Zrozumieć czym jest<br />

chemioterapia<br />

Teresa Dobielińska-Eliszewska, specjalista chemioterapii, radioterapii<br />

i onkologii klinicznej, ordynator oddziału onkologii<br />

i chemioterapii do 2001 r., konsultant wojewódzki woj. olsztyńskiego<br />

i warmińsko–mazurskiego z dziedziny onkologii do<br />

2004r., inicjatorka i współtwórczyni pełnoprofilowego centrum<br />

onkologicznego w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

Aktualnie: przewodnicząca oddziału Warmińsko-Mazurskiego<br />

Polskiego Towarzystwa Onkologicznego. Konsultant w dziedzinie<br />

onkologii WSS w <strong>Olsztynie</strong>.<br />

i doświadczeniem jestem do dyspozycji<br />

koleżanek i kolegów lekarzy w sytuacjach,<br />

kiedy trzeba rozwiązywać problemy<br />

pacjentów kolegialnie, na konsyliach<br />

lekarskich.<br />

– Co to jest chemioterapia?<br />

– Chemioterapia polega na podawaniu<br />

choremu leków, które mają za zadanie<br />

unieszkodliwienie komórki nowotworowej.<br />

Dzisiejsza chemioterapia nowotworów<br />

ma trochę ponad 50 lat i jest<br />

tym samym jedną z najmłodszych dziedzin<br />

onkologii, chociaż sięgając do czasów<br />

starożytnych, to już Grecy i Rzymianie<br />

stosowali z różną korzyścią dla<br />

chorych, np. alkaloidy pokrzyku, szalej,<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

ny nuklearnej, anestezjologiem oraz<br />

innymi specjalnościami onkologicznymi.<br />

Nasz oddział wykonuje operacje<br />

onkologiczne przewodu pokarmowego,<br />

skóry, tkanek miękkich i piersi.<br />

Nowotwory piersi stanowią priorytet<br />

naszej działalności. Szczególnie leczenie<br />

wczesnego raka piersi, to znaczy<br />

nowotworu, który jest zdiagnozowany<br />

wyłącznie metodami obrazowymi. Stosujemy<br />

nowoczesne techniki lokalizacyjne,<br />

związane z podawaniem izotopów<br />

promieniotwórczych pod kontrolą<br />

mammografii i usg. Wykonujemy także<br />

biopsje węzła wartowniczego. Odbywa<br />

się to dzięki istnieniu w szpitalu wielospecjalistycznego<br />

zespołu lekarskopielęgniarskiego.<br />

W sumie wykonujemy<br />

około 300 operacji onkologicznych<br />

rocznie.<br />

– Dziękuję za rozmowę.<br />

Barbara Szymczuk<br />

sole arsenu itp. Niektóre z nich wchodzą<br />

w skład dzisiejszych leków. Pod koniec<br />

XIX wieku rozpoczęto próby stosowania<br />

hormonoterapii nowotworów.<br />

Odkrycie receptorów estrogenowych<br />

w latach sześćdziesiątych ubiegłego<br />

stulecia dało możliwości celowanego<br />

leczenia chorych z rakiem piersi antyestrogenami.<br />

– Na czym polega lecznicze działanie<br />

chemioterapii?<br />

– Założeniem chemioterapii jest, jak już<br />

powiedziałam, uszkodzenie proliferującej<br />

(silne rozrastającej) komórki. Działanie<br />

chemioterapeutyków zależy od ich<br />

toksyczności i polega na wykorzysta


styczeń • luty • marzec 2011<br />

niu różnicy między dawką toksyczną,<br />

a leczniczą poszczególnych leków. Leki<br />

te, jak wiadomo uszkadzają również komórki<br />

zdrowe, szczególnie młode, np.<br />

w układzie białokrwinkowym, gdzie<br />

obserwujemy leukopenię, neutropenię,<br />

trombocytopemię, uszkodzenie śluzówek<br />

przewodu pokarmowego, wypadanie<br />

włosów, przebarwienia skóry,<br />

uszkodzenie nerwów obwodowych, narządów<br />

miąższowych, gonad. Objawy<br />

te są nierównomiernie wyrażone u różnych<br />

chorych.<br />

– Jakie leki pacjent przyjmuje?<br />

– Obecna chemioterapia dysponuje całą<br />

gamą leków o różnym punkcie działania.<br />

I tak, leki te dzielimy na: alkilujące<br />

– trucizny mitotyczne, hamujące podział<br />

komórki prowadząc do jej uszkodzenia<br />

i śmierci, np nitrogranulogen,<br />

leukeran; endoxan; antymetabolity,<br />

które są analogami metabolitów, wchodzące<br />

w reakcji komórkowej w miejsce<br />

metabolitów, unieczynniają fermenty<br />

syntetyzujące kwasy nukleinowe. Są<br />

najbardziej skuteczne w leczeniu guzów<br />

o wysokiej frakcji wzrostu.<br />

Przykłady tych leków to: analogi kwasu<br />

foliowego np. metotrexat, analogi puryn<br />

– fludarabina, merkaptopnryna, analogi<br />

pirymidyn – 5 fluorouracyl, gemcytabina,<br />

analogi adenozyny-kladribina,<br />

pochodne mocznika – hydroksymocznik.<br />

Leki pochodzenia naturalnego wyizolowane<br />

z grzybów, roślin, bakterii<br />

to antybiotyki cytostatyczne np.: antracykliny,<br />

bleomycyna, mitoksantron,<br />

mitomycyna; – taksoidy z cisu krótkolistnego<br />

paksitaksel i docetaksel, blokujące<br />

cykl komórkowy w fazie mitozy.<br />

Ten lek zrewolucjonizował swego czasu<br />

leczenie raka jajnika. Pochodne kamptotecyny<br />

– alkaloidu z drzewa campototheca<br />

acuminata- irinotekan. Alkaloidy<br />

barwinka różowatego – winblastyna<br />

i winkrystyna. Poza podanymi lekami<br />

mamy w tych grupach nowe cytostatyki<br />

poddawane badaniom klinicznym I i II<br />

fazy. Jest ich bardzo dużo, ale nie będę<br />

ich podawała ponieważ nie ma jeszcze<br />

pewnych dowodów na ich skuteczność.<br />

Nadal poszukuje się innych leków o mechanizmie<br />

różniącym je od do tej pory<br />

stosowanych cytostatyków. Należą do<br />

tej grupy inhibitory angiogenezy, blokujące<br />

angiogenezę różnymi drogami,<br />

inhibitory enzymów odpowiedzialnych<br />

za stabilność macierzy zewnątrzkomórkowej.<br />

Blokowanie ich utrudnia<br />

inwazję guza. Ponieważ w procesie<br />

transformacji nowotworów dochodzi<br />

do zaburzeń równowagi między proliferacją<br />

komórek, a ich różnicowaniem,<br />

Niepalpacyjny rak piersi - wynik USG<br />

dlatego poświęca się dużą uwagę związkom,<br />

które wywołują blokadę cyklu<br />

komórkowego. Istnieją również szczepionki<br />

p-nowotworowe i przeciwciała<br />

monoklonalne. Celem szczepionek jest<br />

aktywacja układu immunologicznego<br />

oraz dostarczenie antygenów nowotworowych,<br />

celem wywołania odpowiedzi<br />

skierowanej przeciwko komórkom<br />

nowotworowym. Odpowiedź immunologiczną<br />

można też uzyskać przez<br />

podanie przeciwciał monoklinalnych,<br />

które są swoiście przeciwko antygenom<br />

nowotworowym – np. mabtera, herceptyna.<br />

Terapia genowa ma na celu korektę<br />

defektów genowych. Przeszczepianie<br />

szpiku i komórek krwiotwórczych<br />

z krwi obwodowej w nowotworach<br />

układu krwiotwórczego i chłonnego<br />

oraz w niektórych nowotworach litych<br />

ma na celu zwiększenie prawdopodobieństwa<br />

wyleczenia, przez stosowanie<br />

wysokich dawek cytostatyków, czyli<br />

przez pokonanie bariery toksyczności<br />

dla szpiku, poprzez transplantację komórek<br />

krwiotwórczych uzyskanych ze<br />

szpiku lub krwi po silnym leczeniu mieloablacyjnym.<br />

– W jaki sposób są podawane<br />

leki?<br />

– Cytostatyki podaje się w większości<br />

przypadków dożylnie w iniekcjach,<br />

a najczęściej we wlewach dożylnych.<br />

Tylko niektóre cytostatyki podaje się<br />

doustnie. Dożylnie podaje się w monoterapii<br />

i metodą wielolekową w pompach<br />

infuzyjnych. Cytostatyki można<br />

również podawać dokanałowo – w przypadkach<br />

zajęcia OUN-u (Ośrodkowy<br />

Układ Nerwowy), do jamy otrzewnowej,<br />

opłucnowej, osierdziowej; w postaci infuzji<br />

do tętnicy zaopatrującej nowotwór.<br />

Chemioterapia uzupełniająca dzieli się<br />

na adiuwantową i neoadiuwantową.<br />

Leczenie adiuwantowe jest skierowane<br />

przeciwko domniemanym przerzutom,<br />

których nie możemy potwierdzić badaniami<br />

diagnostycznymi i jest skojarzone<br />

z radykalną radioterapią lub radykalnym<br />

usunięciem guza pierwotnego.<br />

Leczenie neoadiuwantowe jest leczeniem<br />

uzupełniającym, które poprzedza<br />

leczenie radykalne i jego celowość<br />

polega na wczesnym oddziaływaniu na<br />

mikroprzerzuty. Odmianą tego leczenia<br />

jest leczenie indukcyjne, którego założeniem<br />

jest zmniejszenie masy guza i tym<br />

samym umożliwienie przeprowadzenia<br />

leczenia chirurgicznego radykalnego<br />

lub radykalnej radioterapii.<br />

– Co sprzyja jak najlepszemu leczeniu<br />

tą metodą?<br />

– Ponieważ leki cytostatyczne są lekami<br />

uszkadzającymi komórki tak chore<br />

jak i zdrowe, chory zakwalifikowany<br />

do takiego leczenia musi być bardzo<br />

dobrze poinformowany o ich działaniu<br />

i o objawach ubocznych odwracalnych,<br />

jak i nieodwracalnych oraz o możliwym<br />

do uzyskania efekcie końcowym leczenia,<br />

aby mógł podjąć właściwą decyzję<br />

i przetrwać to leczenie w dobrej kondycji<br />

psychicznej. Zdajemy sobie sprawę,<br />

że jest to niełatwe, ponieważ u chorego<br />

na nowotwór złośliwy równolegle z walką<br />

ustroju, jaka toczy się o zdrowie i życie<br />

na poziomie biologicznym, odbywa<br />

się walka człowieka o zachowanie sie-<br />

19


ie jako jednostki ludzkiej i socjalnej.<br />

W walce tej osobowość przejawia rożne<br />

reakcje i uczynnia różne mechanizmy<br />

w obronie przed lękiem, rozpaczą,<br />

utratą samooceny. Znajomość zaburzeń<br />

emocjonalnych i uwzględnienie ich<br />

w lecznictwie onkologicznym jest aktualnie<br />

wymogiem stawianym nie tylko<br />

przez deontologię lekarską, ale i współczesną<br />

medycynę.<br />

– Czy komórki nowotworowe<br />

mogą być oporne na leki?<br />

– Chemioterapia może być ograniczona<br />

występowaniem oporności na leki.<br />

Istnieje wiele mechanizmów oporności<br />

na leki takich jak: upośledzenie gromadzenia<br />

leków w komórkach; ograniczenie<br />

ich aktywacji wewnątrzkomórkowej<br />

lub zwiększenie dezaktywacji; nasilenie<br />

procesów naprawczych uszkodzeń wywołanych<br />

przez cytostatyki oraz istnienie<br />

naturalnych barier w ustroju ograniczających<br />

prawidłowe wchłaniane się<br />

leku. W komórkach wielokrotnie poddawanych<br />

działaniu jednego leku, może<br />

Nowoczesne metody<br />

leczenia w onkologii<br />

dr n. med. Robert Wojsław, specjalista chirurgii ogólnej<br />

i onkologicznej, w WSS w <strong>Olsztynie</strong> pracuje ponad 2 lata.<br />

– Słyszałam, że istnieje już laparoskopowa<br />

metoda leczenia nowotworów,<br />

czy mógłby Pan nam<br />

coś o tym powiedzieć?<br />

– Szybki rozwój chirurgii laparoskopowej<br />

nastąpił od początku lat 90. XX<br />

wieku. Dostęp laparoskopowy, a więc<br />

użycie toru wizyjnego i manipulatorów<br />

wprowadzonych do jamy otrzewnej<br />

przez 5-10 mm nacięcia w powłokach<br />

brzucha, stał się standardem w leczeniu<br />

kamicy pęcherzyka żółciowego,<br />

nadnerczy, operacjach antyrefluksowych,<br />

czy w leczeniu otyłości. Rozwój<br />

chirurgii laparoskopowej w leczeniu<br />

nowotworów odbywa się wolno. Główną<br />

przyczyną jest przede wszystkim<br />

brak pewności, czy operacje laparoskopowe<br />

są tak samo doszczętne, jak<br />

operacje otwarte w zakresie wycięcia<br />

zmienionego narządu i całego spływu<br />

chłonnego, a co za tym idzie niepewność,<br />

czy czas wolny od choroby i okres<br />

20<br />

wytworzyć się oporność krzyżowa na<br />

inne leki z tej samej grupy. Istnieje też<br />

oporność farmakologiczna, wynikająca<br />

z niemożności utrzymania właściwego<br />

stężenia leku przez dłuższy czas.<br />

– Skąd wiadomo, że leczenie przynosi<br />

oczekiwane skutki?<br />

– W trakcie leczenia prowadzi się badania<br />

diagnostyczne umożliwiające ocenę<br />

aktualnego stanu miejscowego i ogólnego,<br />

chorego poddanego chemioterapii,<br />

pozwalające lekarzowi prowadzącemu<br />

ocenić, czy uzyskujemy zamierzony<br />

efekt terapeutyczny. W tym miejscu<br />

należy zwrócić uwagę, że inne będą<br />

kryteria oceny efektywności leczenia<br />

w przypadku leczenia uzupełniającego,<br />

a inne w przypadku chemioterapii paliatywnej.<br />

– Czy w czasie chemioterapii można<br />

przyjmować inne leki?<br />

– Oczywiście, w trakcie chemioterapii<br />

można przyjmować leki stosowane<br />

całkowitego przeżycia będą porównywalne<br />

w obu metodach. Należy pamiętać,<br />

że nieradykalne leczenie chirurgiczne<br />

oznacza pewną wznowę procesu<br />

nowotworowego, który doprowadzi<br />

do śmierci chorego, a uzupełniające<br />

leczenie z użyciem chemioterapii, czy<br />

radioterapii nie poprawi rokowania.<br />

W licznych badaniach udowodniono,<br />

że dostęp laparoskopowy skraca czas<br />

powrotu do pełnej sprawności, zmniejsza<br />

zapotrzebowanie na leki przeciwbólowe,<br />

powoduje mniejszy defekt<br />

kosmetyczny u operowanego chorego,<br />

ale jednocześnie wydłuża czas trwania<br />

procedury chirurgicznej i podnosi<br />

jej koszty głównie z powodu konieczności<br />

użycia jednorazowych, drogich<br />

narzędzi. Należy jednak pamiętać, że<br />

w chirurgii onkologicznej priorytetem<br />

jest wyleczenie lub przynajmniej uzyskanie<br />

długiego, wolnego od wznowy<br />

przeżycia. Aspekt kosmetyczny, choć<br />

z pewnością ważny, ma znaczenie dru-<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

z powodu współistnienia innych chorób,<br />

o ile te leki nie są absolutnie przeciwwskazane<br />

przy podawaniu określonych<br />

leków cytostatycznych. Trzeba wówczas<br />

znaleźć odpowiedniki leków, które nie<br />

powodują kolizji z podawanymi cytostatykami<br />

lub je, o ile jest to możliwe,<br />

odstawić na okres chemioterapii. O ile<br />

leki te trzeba koniecznie przyjmować,<br />

należy spróbować znaleźć taki schemat<br />

leczenia onkologicznego, który byłby<br />

dla chorego w tym przypadku optymalny.<br />

Ponieważ nie padło pytanie o radioterapię,<br />

która stanowi równie ważną<br />

jak chemioterapia i chirurgia dziedzinę<br />

w leczeniu nowotworów złośliwych,<br />

chcę powiedzieć, że w <strong>Olsztynie</strong> mamy<br />

zakład radioterapii jeden z najlepiej wyposażonych<br />

w Polsce, gdzie chorzy są<br />

leczeni według światowych norm i standardów.<br />

– Tak, to na pewno bardzo ciekawy<br />

temat, może na kolejny wywiad.<br />

Dziękuję bardzo.<br />

Barbara Szymczuk<br />

gorzędne. Udowodniono co prawda,<br />

że wyniki leczenia z dostępu laparoskopowego<br />

i klasycznego są porównywalne,<br />

ale dotyczy to wyłącznie zabiegów<br />

wykonywanych w ośrodkach<br />

referencyjnych i u chorych z niskim<br />

stopniem zaawansowania nowotworu.<br />

Ja sam uprawiam chirurgię laparoskopową<br />

w leczeniu ostrych schorzeń<br />

jamy brzusznej i resekcjach zmian zapalnych<br />

od kilkunastu lat. W naszym<br />

Oddziale planujemy stosowanie tej<br />

metody w leczeniu nowotworów. Musi<br />

to jednak przebiegać ewolucyjnie, a nie<br />

rewolucyjnie.


styczeń • luty • marzec 2011<br />

– Czy w naszym szpitalu była już<br />

wykonywana taka operacja?<br />

– Tak, ale w przypadkach nowotworów<br />

łagodnych. Przeprowadziliśmy resekcje<br />

jelita grubego oraz adrenalektomie<br />

laparoskopowe, czyli usunięcie guzów<br />

nadnercza z dostępu laparoskopowego.<br />

– Czy oddział powinien być specjalnie<br />

przygotowany do takich<br />

operacji?<br />

– Posiadamy niezbędny sprzęt: wysokiej<br />

klasy laparoskop, nóż harmoniczny,<br />

urządzenie do elektrokoagulacji<br />

Ligasure i endostaplery. Zespół chirurgów<br />

szkoli się w zakresie doskonalenia<br />

tej techniki operacyjnej. Największym<br />

jednak problemem jest dostępność<br />

sali operacyjnej. Przy obecnej strukturze<br />

Bloku Operacyjnego wykonanie<br />

wielogodzinnej operacji laparoskopowej,<br />

którą klasycznie można wykonać<br />

Zdjęcie z rezonansu piersi<br />

Rezonans piersi<br />

Operacja z użyciem laparoskopu<br />

w ciągu 2 godzin, jest nieracjonalne.<br />

Póki co poszerzamy umiejętności w innych<br />

ośrodkach i czekamy na otwarcie<br />

nowego Bloku.<br />

– Jakie inne, nowoczesne metody<br />

leczenia stosuje się w onkologii?<br />

– Największy postęp nastąpił w leczeniu<br />

systemowym i polega przede<br />

wszystkim na wprowadzeniu do terapii<br />

leków ukierunkowanych molekularnie.Najnowocześniejsze<br />

techniki<br />

wizualizacyjne<br />

(PET, NMR, TK,<br />

cyfrowa mammografia,endoultrasonografia)umożliwiają<br />

skuteczne<br />

wykrycie bardzo<br />

małych ognisk<br />

nowotworu lub<br />

zmian przednowotworowych,<br />

a także<br />

monitorowanie<br />

leczonych chorych<br />

w celu wykrycia<br />

wczesnych wznów.<br />

Endoskopia zabiegowa<br />

pozwala nie<br />

tylko na pobieranie<br />

wycinków<br />

z guza, ale również<br />

na radykalne<br />

leczenie zmian<br />

wczesnych, a w przypadkach paliatywnych,<br />

na skuteczne udrażnianie<br />

niedrożnych narządów. W chirurgii<br />

onkologicznej sama technika operacyjna<br />

opiera się na tych samych co<br />

dawniej pryncypiach. Innowacją jest<br />

z pewnością wprowadzenie technik<br />

lokalizacyjnych z użyciem radioznacznika,<br />

który umożliwia precyzyjne usunięcie<br />

tzw. węzła wartowniczego, czy<br />

niepalpacyjnej zmiany podejrzanej<br />

o rozrost nowotworowy. Nowością jest<br />

zastosowanie śródoperacyjnej radioterapii<br />

w leczeniu raka trzustki, żołądka<br />

i piersi. Chirurdzy onkolodzy tego<br />

<strong>Szpital</strong>a mają nadzieję na wprowadzenie<br />

tej metody w leczeniu uzupełniającym<br />

raka piersi, tym bardziej, że do jej<br />

stosowania nie jest potrzebne posiadanie<br />

Zakładu Radioterapii. I wreszcie<br />

skojarzenie chirurgii i chemioterapii,<br />

czyli chemioterapia dootrzewnowa.<br />

Metoda w pełni zaakceptowana i stosowana,<br />

również w Oddziale Ginekologii<br />

Onkologicznej naszego <strong>Szpital</strong>a,<br />

przy leczeniu raka jajnika, zaczyna być<br />

wprowadzana także do leczenia wewnątrzotrzewnowego<br />

rozsiewu nowotworów<br />

innych narządów jamy brzusznej,<br />

np. żołądka.<br />

– Dziękuję za rozmowę.<br />

Barbara Szymczuk<br />

21


This is Africa<br />

Afryka – zaskakująca, pełna kontrastów, daleka od naszych tradycji<br />

i schematów. Niecodzienna, nieprzewidywalna, będąca<br />

wyzwaniem i przygodą. To raj dla zmysłów – ciepłe, egzotyczne<br />

powietrze, nocne dźwięki świata zwierząt ukrytego w bujnej roślinności.<br />

Codzienne życie lokalnej społeczności na pograniczu<br />

chaosu i jednoczesnej harmonii ludzi i całej reszty mechanicznego<br />

świata. I wciąż dwie skrajności. Zwyczajna, bolesna normalność<br />

skontrastowana z tą bogatszą stroną, schowaną za twardym<br />

murem nie do przebicia, gdzie trwa salonowe życie.<br />

This is Africa – światowe lotnisko w Nairobi,<br />

gdzie giną bagaże z całym naszym<br />

dobytkiem, nocny rajd przez miasto<br />

i owy pierwszy nocleg, gdzie wita nas<br />

martwa jaszczurka pod prysznicem gotowa<br />

do wymasowania stóp. Ale to nie<br />

jest ważne – bo całkiem niedaleko, dwie<br />

„paszportowo-wizowe” pieczątki stąd<br />

stoi Kilimandżaro ze swą lodową czapą<br />

i czeka na nas.<br />

22<br />

Góra Złych Duchów<br />

Kilimandżaro jest najwyższym szczytem<br />

afrykańskiego kontynentu, znajduje się<br />

na terenie Tanzanii przy pograniczu<br />

z Kenią. Jest to wygasły wulkaniczny<br />

masyw o 3 kraterach: Shira (3940 m.),<br />

Mawenzi (5150 m.) i Kibo – z punktem<br />

Uhuru Peak sięgającym wysokości<br />

5895 m. W przeszłości górę nazywano<br />

„Górą Złych Duchów”, natomiast w języku<br />

suahili „Iskrzącą się Górą”. Plemiona<br />

Masajów uważają Kilimandżaro<br />

za siedzibę Bogów. Na zboczach wulkanu<br />

można zaobserwować charakterystyczną<br />

piętrową roślinność, począwszy<br />

od sawanny przez zielone lasy, do<br />

wiecznego śniegu i lodowców. Lodowa<br />

czapa na szczycie góry posiada około<br />

12 tys. lat.<br />

Pierwszym Polakiem, który zdobył „Kili”<br />

był Antoni Jakubski w 1910 roku. Wejście<br />

na wierzchołek góry możliwe jest kilkoma<br />

drogami, aktualnie wymienianych<br />

jest 7. Nasza grupa wybiera tzw. wariant<br />

Marangu Route, zwany także Coca-Cola<br />

Route. Dojście do punktu szczytowego<br />

zajmuje w tym wypadku 4 dni. I tak<br />

kolejno zmierzamy do miejsc noclegowych:<br />

Mandara Hut (2709 m.n.p.m.),<br />

Horombo Hut (3726 m.n.p.m.), Kibo<br />

Hut (4708 m.n.p.m.) skąd ma miejsce<br />

atak szczytowy.<br />

Kto wniesie jajka<br />

Wyprawę rozpoczynamy od załatwienia<br />

formalności związanych z wejściem do<br />

Kilimanjaro National Park, obowiązko-<br />

wo towarzyszą nam wykwalifikowani<br />

przewodnicy, bez których poruszanie się<br />

po Parku jest zabronione. Swoje wsparcie,<br />

poradę i miejscowe przyśpiewki zapewniają<br />

nam Diskcon i Kevin. Przed<br />

wejściem do bram Parku następuje<br />

ważenie i rozdział naszych plecaków<br />

pomiędzy poszczególnych tragarzy.<br />

Warto zaznaczyć, iż są to osoby bardzo<br />

sprawne i sprytne, a ich rytmiczny i spokojny<br />

krok hipnotyzuje. Nawet przytroczone<br />

do plecaków palety z jajkami bez<br />

uszczerbku są wnoszone na znaczną<br />

wysokość.<br />

Droga, którą pokonujemy pierwszego<br />

dnia liczy około 12 km, idziemy przez<br />

tropikalny las deszczowy i wedle naszego<br />

Przewodnika zawsze pada tu deszcz<br />

w okolicach godziny 14. W naszym<br />

przypadku to jednak się nie sprawdza.<br />

Tego dnia ani jedna kropla deszczu nie<br />

urzekła nas swym zaszczytnym naznaczeniem.<br />

Gdy dochodzimy do naszego<br />

pierwszego obozu noclegowego wpisujemy<br />

się do specjalnej Księgi przygotowanej<br />

dla osób chcących zdobyć Kili. 9<br />

wpisów z Polski. Aż miło popatrzeć.<br />

Do naszej dyspozycji są wieloosobowe<br />

drewniane domki, trzeba pamiętać o ich<br />

zamykaniu w ciągu dnia, gdyż wieczorem<br />

można mieć pod łóżkiem niezapowiedzianych<br />

gryzoniowych towarzyszy.<br />

To jednak nie stanowi problemu – przy<br />

świetle czołówki karciane partyjki rozgrywany<br />

energicznie.<br />

Bara Bara<br />

Kolejne dni wędrówki to stopniowe<br />

pokonywanie wysokości, aklimatyzacja<br />

i regularne zażywanie leków przeciwmalarycznych.<br />

Podziwiamy widoki,<br />

miejscową roślinność (wrzosowiska,<br />

łąki i pustynię alpejską), walczymy z palącym<br />

słońcem, a co niektórym (właśnie<br />

mi) udaje się tak przypiec małżowiny<br />

uszne, że praktycznie do końca wyprawy<br />

mamy w grupie prawdziwego Królika.<br />

Drużyna Pierścienia<br />

This is Africa<br />

Kili w pełnej odsłonie<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Noce robią się coraz chłodniejsze, a poranki<br />

coraz bardziej malownicze. Na wysokości<br />

około 3700 m. dzieją się czary –<br />

stąpamy nad chmurami. Rozwijamy się<br />

również edukacyjne: poznajemy kilka<br />

słów w języku suahili: jambo – cześć, hakuna<br />

matata – nie ma sprawy (nie mylić<br />

z hakuna matiti – co znaczy nie ma…<br />

cycków), asante sana – dziękuje bardzo,<br />

pole, pole – powoli, nakupenda – kocham<br />

cię. Cała grupa zapamiętała także<br />

wyrażenie bara bara, co znaczy…droga.<br />

Wysokość i wahania temperatury powoli<br />

dają o sobie znać, część z nas nie odczuwa<br />

żadnych dolegliwości, niektórzy natomiast<br />

są już zmęczeni i osłabieni, pojawiają<br />

się też jelitowe rewolucje, a także<br />

małe zniechęcenia do przyjmowania<br />

jakichkolwiek posiłków. Dzielimy się na<br />

ostrożnych niejadków oraz szalonych<br />

Makłowiczów próbujących wszystkiego.<br />

Są momenty przerażenia, kiedy widzimy<br />

jak z góry zwożeni są inni turyści,<br />

których zmogła choroba wysokogórska.<br />

I wtedy zapada cisza.<br />

Atmosfera jest jednak dobra, każdy<br />

z nas czeka na atak szczytowy, mierząc


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Szlak Coca-Cola<br />

się w myślach z własnymi lękami i obawami.<br />

Kojąco działa mocny wdech, skierowanie<br />

wzroku w kierunku nieznanego<br />

i podziwianie piękna natury. Sił dodaje<br />

afrykański wschód słońca, żarcik kompana<br />

wędrówki i kijki trekingowe dzierżone<br />

w dłoniach niczym waleczne miecze.<br />

Uhuru Peak<br />

Atak szczytowy zaczynamy o godzinie<br />

23:30, startujemy z wysokości 4700 m.<br />

Do pokonania mamy przewyższenie<br />

1000 metrów. Odziani w najcieplejsze<br />

ubrania, stuptuty, łapawice, ruszmy<br />

w świetle czołówek pod górę. Niebo jest<br />

bezchmurne, czuć lekki powiew wiatru,<br />

temperatura spadła poniżej zera. Oprócz<br />

nas ze schronu wyruszają jeszcze inne<br />

grupy. Każdy w swoim tempie pokonuje<br />

kolejne metry wysokości. W oddali wysoko<br />

widać tylko małe światełka czołówek<br />

innych wędrowców, wydaje się, że<br />

to już blisko.<br />

Wciąż idziemy, ręce zaczynają marznąć,<br />

chwilowa przerwa na rozgrzanie, łyk herbaty<br />

i parę krzepiących słów. Wysokość<br />

zaczyna na nas działać, grupa się rozdziela…<br />

szukam systemu by dojść, wyrów-<br />

Z poszewką na szczycie<br />

Przed szczytem<br />

nać oddech – krok, oddech, spojrzenie<br />

w górę, w bok, w doł – myśli- jak tam<br />

reszta i okresowo kusząca perspektywa<br />

zatrzymania się i dotrzymania towarzystwa<br />

głazowi mijanemu po drodze.<br />

Przekraczamy wysokość 5000 m. Jesteśmy<br />

już wyraźne z przodu, sił przybyło,<br />

nie stajemy; idziemy dalej, docieramy<br />

do Gilimans Point – najgorsze podejście<br />

za nami. Tu mały odpoczynek, nie na<br />

długo. Ruszamy dalej, już prosto, manewrujemy<br />

między skałkami, ślizgamy<br />

się na śniegu... wschodzi słońce, barwy<br />

pomarańczy zalewają niebo… robi się<br />

cieplej… jesteśmy. Przed nami Uhuru<br />

Peak – Szczyt Wolności.<br />

To już, chyba, nie wierze, ale jednak…<br />

jest 7:10… ściskamy naszego przewodnika,<br />

który wiernie towarzyszył nam przez<br />

całą drogę. Nie wiem jak reszta naszych<br />

grupowych umysłów, ale u mnie najwyższe<br />

obroty – stoję i rozglądam się, obok<br />

lodowiec... morze chmur, a pod nogami<br />

ogromny krater – i ja w tym wszystkim.<br />

Wyciągam Cole, parę łyków – na zdrowie…<br />

czekamy na resztę grupy.<br />

Pamiątkowe zdjęcia, kradniemy widoki.<br />

Nasza oddziałowa podpisana Przygodowa<br />

Poszewka honorowo zostaje<br />

utrwalona na szczycie. Sesja zdjęciowa<br />

trwa – Poszewka z przodu, pod skosem,<br />

na wietrze z Dicksonem, na tle lodowca,<br />

jako szal na szyi... Wszyscy są zadowoleni,<br />

dumni, ale i zmęczeni. Udało się.<br />

Na szczycie robi się coraz tłoczniej –<br />

uciekamy.<br />

Schodzenie daje możliwość ciągłego<br />

chłonięcia widoków. Przed nami ogromna<br />

przestrzeń, czyste, błękitne niebo,<br />

słońce rozgrzewa twarz. Odzywa się pragnienie<br />

– ooo woda w butelce zamarzła...<br />

Zejście w dół to sprint. Nasz przewodnik<br />

prawie zbiega ze szczytu, dotrzymujemy<br />

mu więc kroku. To prawie jak szybki<br />

Widok chmur na szczycie<br />

zjazd na nartach. Ogromne piargi. Rozpędzamy<br />

się. Kurz jest wszędzie, a może<br />

to pył wulkaniczny... Pamiętajmy jednak,<br />

że tak szybkie tracenie wysokości też nie<br />

jest dobre. Przekonałam się o tym. Po<br />

około 2 godzinach jesteśmy w obozie<br />

(Kibo Hut). Wita nas kubeczek zimnego<br />

soku i... chłopak otrzepujący nas miotełką<br />

z kurzu. Musimy chwile odpocząć bo<br />

niebawem zaczniemy schodzić do kolejnego<br />

obozu położonego niżej, gdzie spędzimy<br />

noc, by następnie rano zejść już do<br />

bram Parku. Zrzucamy zakurzone ubrania,<br />

pora poleżeć. Zmęczone ciało odpoczywa,<br />

ale umysł analizuje wrażenia.<br />

A może teraz Ameryka Południowa…<br />

Iza Król<br />

Metryczka wyprawy:<br />

• Wyprawa została zorganizowana przez Polski<br />

Klub Alpejski.<br />

• Odbyła się w terminie 15-28.01.2011 r.<br />

• Wzięło w niej udział 8 osób z różnych<br />

regionów Polski.<br />

• Nasze strony i szpitalne „podwórko”<br />

reprezentowały 2 osoby: Iza Król i Kamila<br />

Cybulska.<br />

• Wszyscy uczestnicy zdobyli Kilimandżaro.<br />

• Na szczyt została wniesiona tzw. Przygodowa<br />

Poszewka wykonana z niezniszczalnego,<br />

kosmicznego materiału. Zostały na niej<br />

złożone podpisy i fantazyjne malunki<br />

szalonych Neurochirurgicznych Pielęgniarek<br />

i Doktorów.<br />

23


24<br />

Podziękowanie<br />

Wdzięczny pacjent (motocyklista) Bogdan Grotkowski<br />

wraz ze swoją wspaniałą matką Teresą Grotkowską. Przesyłamy<br />

moc pozdrowień, wyrazy uznania i wielkiego szacunku<br />

dla dr. Ordynatora Onichimowskiego i dla dr mnie leczącej<br />

Ewy Gawlikowskiej oraz dla wszystkich lekarzy i pielęgniarek<br />

Oddziału Intensywnej Terapii, którym zawdzięczam, że<br />

żyję. Wasza ogromna wiedza i zawodowe zaangażowanie<br />

jest nieocenione – umiejętności na najwyższym poziomie.<br />

Jeszcze raz Wielkie Dzięki składamy na Wasze ręce i Wielki<br />

Bóg zapłać za wasz wspólny wkład i za wspaniałą, fachową<br />

opiekę oraz za uratowanie mojego życia. Jest to Wielkim Darem<br />

dla mnie. Dzięki Waszej wspaniałej opiece ja żyję (a było<br />

bardzo ze mną źle). To również zasługa i Dar z Niebios.<br />

Wyrazy szacunku i wielkiej wdzięczności<br />

przesyła pacjent Bogdan Grotkowski ze swoją<br />

mamą ze Szczytna<br />

Słowa uznania i podziękowania<br />

Dnia 02.02.2011 r. zostałem przyjęty w terminie planowym<br />

do Oddziału Nefrologicznego, Hipertensjologii i Chorób Wewnętrznych<br />

w celu wykonania pogłębionej diagnostyki nadciśnienia<br />

tętniczego. Już od Izby Przyjęć <strong>Szpital</strong>a i w Oddziałach<br />

był przyjazny i życzliwy kontakt z personelem medycznym<br />

i pomocniczym. W czasie tygodniowego pobytu, w ciągu<br />

dnia i na dyżurach, odczuwa się zainteresowanie pacjentami<br />

ordynatora, asystentów i lekarzy stażystów – pani Agnieszka<br />

Parda, pan Maciej Sankowski. Kompetencja, dyspozycyjność<br />

i wysoki poziom etyczny personelu potwierdza realizowaną<br />

misję <strong>Szpital</strong>a: „Pacjent przede wszystkim”. W swoim<br />

imieniu oraz pacjentów z oddziału pragnę wyrazić szczere<br />

uznanie i gorące podziękowania dla całego personelu Oddziału<br />

Nefrologii i pionu diagnostycznego <strong>Szpital</strong>a Specjalistycznego.<br />

Ponadto życzę rychłego i efektywnego rozwoju<br />

kompleksu z Transplantologią w <strong>Olsztynie</strong>. O potrzebie takiego<br />

Centrum świadczy zdanie specjalistów: „każdy pacjent<br />

geriatryczny jest nefrologiczny”.<br />

Z serdeczną wdzięcznością<br />

Stanisław Rumiński, lekarz – senior<br />

Sz. P. Irena Kierzkowska Dyrektor<br />

Na Pani ręce pragnę serdecznie podziękować panu doktorowi<br />

Januszowi Pieczyńskiemu z Oddziału Okulistycznego,<br />

który dnia 28.XII.2010 r. przeprowadził zabieg – usunięcie<br />

brodawki na powiece mojego oka, którego się bałam, gdyż<br />

miał być przeprowadzony przeszczep skóry – (wynik dobry).<br />

Pierwszy kontakt z panem doktorem był bardzo dobry<br />

z czego się ucieszyłam, okazał się wspaniałym, radosnym,<br />

cudownym człowiekiem – świetne relacje pacjent- lekarz,<br />

co było dla mnie bardzo ważne. Panu doktorowi Januszowi<br />

Pieczyńskiemu z całego serca dziękuje – i życzę dużo, dużo<br />

zdrowia, pogody ducha, spełnienia wszystkich marzeń, wiele<br />

szczęścia w życiu osobistym, jak również wiele szczęścia<br />

i powodzenia w pracy zawodowej.<br />

Z wyrazami szacunku pacjentka<br />

Krystyna Michalak<br />

Dyrekcja <strong>Szpital</strong>a<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Zdrowie jest najpierwszym darem...<br />

Zwracam się do Dyrekcji <strong>Szpital</strong>a Wojewódzkiego, aby<br />

wyrazić swoje zadowolenie z usług jakie oferujecie na<br />

<strong>Szpital</strong>nym Oddziale Ratunkowym. Trafiłam do niego na<br />

początku października 2010 r. z niewinnie wyglądającym<br />

uszkodzeniem rzepki kolanowej, przyjął mnie przemiły pan<br />

dr Rakesh Jalali. Dziś, gdy okazuje się, że stopień uszkodzenia<br />

mojego kolana jest dość duży, tym bardziej pragnę<br />

wyrazić swoje zadowolenie i wdzięczność, że zostałam obdarzona<br />

niezwykłym wsparciem i pomocą pana doktora<br />

Jalali. Jestem osobą młodą (mam 21 lat) i zaoferowana pomoc<br />

bardzo dużo dla mnie znaczyła. Mimo długiej i ciężkiej<br />

rekonwalescencji przypuszczam, że gdyby nie interwencja<br />

dr Jalali, ten okres znacznie by się wydłużył. Jestem Mu<br />

ogromnie wdzięczna i uważam, że to właściwy człowiek na<br />

właściwym miejscu :) Mam nadzieję, że moje zadowolenie<br />

znaczy dużo dla Państwa <strong>Szpital</strong>a. A dr. Jalali będę chwaliła<br />

gdzie tylko będzie można :)<br />

Pozdrawiam<br />

Anna Szumna<br />

Szanowne Panie,<br />

Na ręce Dyrekcji <strong>Szpital</strong>a, chciałabym złożyć najserdeczniejsze<br />

i najgorętsze podziękowania za leczenie mojego taty:<br />

mój ojciec (Piotr Ukarma – 85 lat) był leczony w Oddziale<br />

Nefrologii od 4-go września do 6-go października 2010 r.<br />

Jestem ogromnie wdzięczna za opiekę jaką tata miał w tym<br />

oddziale: fantastyczna i kochana pani dr Kwella, bardzo pomocne<br />

i cierpliwe panie pielęgniarki, personel, który jest odpowiedzialny<br />

za czystość, posiłki etc. Mój tata czuł się w tym<br />

oddziale bardzo dobrze, miał ogromne zaufanie do lekarzy<br />

i pań pielęgniarek. Ja również (zestresowana w tej sytuacji<br />

ogromnie) otrzymałam ogromne wsparcie. Nie mieszkam<br />

w kraju, tym trudniej jest znieść sytuację, gdy rodzice są<br />

chorzy i potrzebują pomocy. Gdy wyjeżdżałam z Polski miałam<br />

uczucie, że mój ojciec jest w miejscu, gdzie będzie miał<br />

zapewnioną dobrą lekarską i pielęgniarską opiekę. I nie myliłam<br />

się. Widziałam wiele szpitali, w wielu krajach, sama<br />

jestem lekarzem, tym lepiej umiem docenić profesjonalność<br />

zespołu, który pracuje pod egidą niezwykłego Pana Profesora<br />

Stompora.<br />

Ja się powtarzam (bo napisałam to już do pana Profesora),<br />

ale powiem jeszcze raz:<br />

Czasem aniołowie zstępują na ziemię i tak się dzieje<br />

w/w oddziale/klinice nefrologii w <strong>Szpital</strong>u Wojewódzkim<br />

w <strong>Olsztynie</strong>, gdzie szefem jest pan Profesor Stompór. W tej<br />

klinice lekarz naprawdę nachyla się z troską nad pacjentem<br />

i słucha jego skarg, pan Profesor rozmawia z pacjentem<br />

i rodziną, panie pielęgniarki pomagają. Będąc w tym szpitalu<br />

myślałam czasem, że jestem w Szwajcarii (tu mieszkam<br />

i znam ten system najlepiej).<br />

Moja wdzięczność jest nieskończona: ja nie wiem czy tata<br />

wyzdrowieje, ale wiem, że w Oddziale Nefrologii zrobiono<br />

wszystko, co było możliwe, dlatego na ręce Dyrekcji <strong>Szpital</strong>a<br />

składam najserdeczniejsze podziękowania.<br />

Z wyrazami szacunki i wdzięczności<br />

Lidia Ukarma


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Podziękowania<br />

W dniu 23 września 2010 roku przeszedłem w WSS w <strong>Olsztynie</strong><br />

zabieg usunięcia zaćmy z oka lewego. Zabieg przeprowadziła<br />

pani dr Maria Kapusto. Bardzo chcę podziękować<br />

za udany zabieg i dobrą opiekę.<br />

Z poważaniem<br />

Czesław Prokop<br />

Podziękowania<br />

W imieniu córki Emilii Stachurskiej, przyjętej w stanie<br />

krytycznym na SOR Waszego <strong>Szpital</strong>a w dniu 14.09.2010 r.,<br />

a następnie intensywnie leczonej na Oddziale Gastroenterologicznym<br />

do dnia 17.09.2010 r., pragnę serdecznie podziękować<br />

za życzliwą opiekę i profesjonalne leczenie przez wszystkie<br />

zespoły lekarsko-pielęgniarskie. Podczas pobytu na SOR,<br />

jak i później na Oddziale pod nadzorem Pani dr Doroty Tyllo,<br />

córka otoczona była wnikliwą opieką przez kolejnych lekarzy<br />

dyżurnych, a przede wszystkim bezpośrednio przez całą<br />

rzeszę troskliwych pielęgniarek. Ze swojej strony dziękuję za<br />

to, co najważniejsze: za utrzymanie córki przy życiu, które<br />

było poważnie zagrożone. Za uratowanie tego, co dla mnie<br />

najcenniejsze, składam wyrazy wdzięczności i najwyższego<br />

uznania.<br />

Roman Stachurski<br />

Podziękowania<br />

W dniach od 20 do 27 sierpnia 2010 r. przebywałem w Oddziale<br />

Neurochirurgicznym. Miałem przeprowadzoną operację<br />

neurochirurgiczną, związaną z „ewakuacją krwiaka<br />

przymózgowego lewostronnego”. Muszę z ogromną satysfakcją,<br />

a jednocześnie z głęboką wdzięcznością stwierdzić, że<br />

zarówno personel medyczny, jak i pomocniczy wykazał się<br />

troską o stan mojego zdrowia i dobre samopoczucie. Spotkałem<br />

się z troską, uprzejmością, miłym słowem i – tak ważnym<br />

dla pacjenta – życzliwym, pogodnym uśmiechem. Za to<br />

wszystko serdecznie wszystkim dziękuje. Szczególne dowody<br />

wdzięczności i gorące podziękowania należą się panu doktorowi<br />

Rafałowi Staszkiewiczowi, lekarzowi prowadzącemu,<br />

który mnie operował, za sprawne wykonanie zabiegu, za<br />

podtrzymanie na duchu mnie i mojej żony, za wiecznie błąkający<br />

się na twarzy pogodny uśmiech i za dowcip. Tak sobie<br />

wyobrażałem dobrego lekarza. Oczekiwania te pan doktor<br />

Rafał Staszkiewicz całkowicie spełnił. Nie zawahałbym się,<br />

jeśli taka potrzeba by zaszła (oby nie, bo wolałbym jednak<br />

możliwie jak najdłużej, a najlepiej do końca mych dni być<br />

zdrowy), ponownie oddać się w Jego ręce.<br />

Z wyrazami szacunku i wdzięczności<br />

Tadeusz Narkiewicz<br />

Sz. P. dr Marzena Kuliś<br />

Pani Doktor! Proszę przyjąć wyrazy wdzięczności za opiekę<br />

jakiej doznałem za Pani pośrednictwem. Serce, które Pani<br />

włożyła w „mój przypadek” oraz przeprowadzona diagnoza<br />

dają poczucie bezpieczeństwa. Jeszcze raz dziękuje.<br />

Z wyrazami wdzięczności<br />

Wiesław Łubiński<br />

Szanowni Państwo!<br />

Po tym, co zobaczyłem, w poniedziałek 16 sierpnia 2010 r.<br />

w Państwa szpitalu, nadal nie mogę dojść do siebie. Na szpitalnym<br />

oddziale ratunkowym po ataku padaczki znalazł się<br />

mój przyjaciel Julian Kiryłowicz. Julian mieszka w Płońsku,<br />

a w <strong>Olsztynie</strong> był w sprawach prywatnych, w związku z powyższym<br />

przyjechałem go odebrać ze szpitala. Do Olsztyna<br />

dotarłem ok. 22, nie udało mi się odebrać przyjaciela, ponieważ<br />

dostał 2 ataku padaczki, ale mimo wszystko byłem pod<br />

ogromnym wrażeniem tego, jak zostałem przyjęty przez personel<br />

szpitala. Lekarzem Juliana była Pani Małgorzata Ciszewska...<br />

przesympatyczna Pani doktor, która z uśmiechem<br />

na twarzy wytłumaczyła wszystko, miała czas dla każdego<br />

pacjenta i pomimo zmęczenia ze spokojem odpowiadała na<br />

wszystkie pytania rodzin chorych. Pielęgniarki, inni lekarze,<br />

cały personel, wszyscy przesympatyczni, a przy tym niesamowicie<br />

profesjonalni i mili. Dlaczego napisałem ów mail?<br />

Z tego co wiem, ludzie mają to do siebie, że kochają się skarżyć,<br />

a unikają pochwał. Ze swojej strony pragnę złożyć na<br />

Państwa ręce podziękowania dla personelu, za tak wspaniałą<br />

opiekę, tak wspaniałe podejście i tak profesjonalne zajęcie się<br />

chorymi i ich rodzinami. Naprawdę, moje doświadczenie ze<br />

szpitalami są zazwyczaj zgoła inne. Patrząc na Państwa szpital,<br />

aż chce się płacić składki na ubezpieczenie zdrowotne :)<br />

Pozdrawiam serdecznie<br />

Daniel Fabrykiewicz<br />

Sz. P. Irena Kierzkowska Dyrektor<br />

Składam na Pani ręce serdeczne podziękowania za profesjonalną<br />

opiekę, życzliwość, podmiotowe traktowanie oraz<br />

empatię wszystkim pracownikom oddziału otolaryngologii,<br />

a w szczególności ordynatorowi Bogdanowi Kibiłdzie i lekarzowi<br />

prowadzącemu Ewie Krasuckiej, a także pielęgniarkom.<br />

Z poważaniem<br />

Beata Dzieciątek<br />

Sz. P. Irena Kierzkowska Dyrektor<br />

Serdecznie dziękuję za wzorową opiekę oraz operację<br />

krwiaka mózgu mojego męża Bolesława Hołowni. Operację<br />

przeprowadził dr Smółka na Oddziale Neurochirurgii tutejszego<br />

szpitala. Zarówno dr Smółka, jak i cały personel oraz<br />

siostra Oddziałowa bardzo interesowali się stanem męża,<br />

pomagali mi w tym trudnym okresie. Oddział ten zasługuje<br />

na szczególne wyróżnienia.<br />

Krystyna Hołownia<br />

25


Ludzie z pasją<br />

Hobby może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, czy też<br />

doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie. Głównym<br />

celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania pasji. Pani<br />

Alina Silska, technik elektroradiologii Oddziału Kardiologicznego WSS w<br />

<strong>Olsztynie</strong>, każdą wolną chwilę poświęca hafcie gobelinowemu. I nie są to<br />

proste obrazki. Każdego wprawiłyby w zdziwienie przepiękne repliki dzieł<br />

Gustawa Klimta, wykonane przez Panią Alinę.<br />

Tradycje haftu gobelinowego oraz innych<br />

haftów na kanwie kultywowano<br />

w Europie na dworach i w przyklasztornych<br />

pracowniach od czasów późnego<br />

średniowiecza. Dzięki mrówczej pracy<br />

powstawały tam między innymi wspaniałe<br />

gobeliny i kunsztowne pokrycia<br />

na meble. Tą w najwyższym stopniu<br />

dekoracyjną techniką, polegającą na<br />

haftowaniu prostymi ściegami całych<br />

płaszczyzn, najczęściej kanwy, osiągano<br />

wręcz niewyobrażalne efekty zdobnicze.<br />

– Z haftem gobelinowym i krzyżykowym,<br />

po raz pierwszy zetknęłam się<br />

32 lata temu – mówi Alina Silska. –<br />

Byłam na wakacjach we Francji i tam<br />

sąsiadka mojej rodziny poprosiła mnie,<br />

abym wyszyła jej czerwonego kapturka<br />

właśnie haftem krzyżykowym, miała<br />

gotowe motywy, namalowaną kanwę.<br />

Powiedziała, że nauczy mnie wszystkiego<br />

i jeśli sama wyszyje obraz, wtedy<br />

podaruje mi wyhaftowanego precyzyjnie<br />

muszkietera. To była dla mnie na<br />

tyle duża motywacja, że osiągnęłam<br />

cel. Od tego momentu zaczęła się moja<br />

przygoda z haftem. Zresztą zawsze interesowały<br />

mnie robótki ręczne, moja<br />

mama szydełkowała, robiła na drutach<br />

i takie zamiłowanie zaszczepiła również<br />

we mnie.<br />

26<br />

Radość dla oka<br />

Z teoretycznie prostych ściegów otrzymuje<br />

się skomplikowane obrazy o stonowanej<br />

fakturze, a wyszukane ściegi<br />

umożliwiają stworzenie wyrafinowanych,<br />

efektownych i artystycznych ha-<br />

ftów. Obydwie techniki są bardzo pracochłonne<br />

i dodatkowo wymagają spokoju<br />

i wyciszenia. Dlatego Pani Ala wyszywa<br />

najchętniej rano, około 5 godziny.<br />

– Już przyzwyczaiłam się do takiego<br />

rytmu dnia, że wstaję znacznie wcześniej,<br />

niż powinnam. Włączam spokojną<br />

muzykę, parzę sobie kawę i haftuję.<br />

W takich momentach czerpię najwięcej<br />

przyjemności z wyszywania i czuję, że<br />

ładuję swoje akumulatory. To mnie po<br />

prostu odstresowuje. Oczywiście, że są<br />

też takie okresy w życiu, kiedy jest więcej<br />

zawirowań i nie mogę poświęcić na<br />

haftowanie tyle czasu, ile bym chciała,<br />

na szczęście jest ich niewiele.<br />

Prace nad dużym wzorem mogą zająć<br />

Pani Ali nawet 4 miesiące, w związku<br />

z tym, że wybiera skomplikowane motywy,<br />

trudne, gdzie często zmienia się kolor<br />

i pojawiają się odcienie. Pani Ala wyszywała<br />

haftem krzyżykowym również<br />

obrusy, serwety, poduszki. Obecnie odstąpiła<br />

od tego rodzaju prac i skoncentrowała<br />

się jedynie na obrazach. W jej<br />

pracach pojawiają się zarówno postacie<br />

sakralne, współczesne, pejzaże, martwa<br />

natura, jak i repliki znanych malarzy,<br />

np. Gustawa Klimta.<br />

– Fascynują mnie ludzie, dlatego wyszywam<br />

osoby w różnych sytuacjach.<br />

Są to motywy kolorowe, trudne do<br />

wykonania, ale przynoszące dużo radości<br />

dla oka.<br />

Podczas, gdy niegdyś posługiwano się<br />

narysowanym wcześniej wzorem, obecnie<br />

można kupić kanwę z już nadrukowanymi<br />

kolorowymi motywami. Pani<br />

Ala pomysły na motywy czerpie przede<br />

styczeń • luty • marzec 2011<br />

Alina Silska<br />

wszystkim z gazet tematycznych. Dobiera<br />

je do wnętrza, w którym chce<br />

dany obraz powiesić, dostosowuje go<br />

kolorystycznie wg własnego spojrzenia<br />

i upodobania.<br />

Wykonane przez Alinę Silską prace<br />

przede wszystkim są dekoracją jej<br />

mieszkania. Czasami jednak tak misternie<br />

wyhaftowane obrazy trafiają w ręce<br />

jej przyjaciół, czy znajomych, jako okolicznościowy<br />

prezent.<br />

Starsze dwie córki Pani Aliny również<br />

odziedziczyły ten talent. – Kiedyś<br />

w wieku licealnym więcej wyszywały,<br />

teraz na studiach mają na to mniej<br />

czasu, ale marzą o tym, aby wrócić do<br />

haftowania. Pewnie jest to zaszczepione<br />

w genach, bo nie tylko mama, ale<br />

i moje siostry również wyszywały. To<br />

naprawdę ciekawe i pożyteczne zajęcie.<br />

Osobiście wolę mieć w domu własnoręcznie<br />

wykonane prace, niż zakupione<br />

w sklepie i zrobione przez obcą osobę.<br />

Każdy musi znaleźć coś dla siebie, jakieś<br />

zajęcie, które potrafi chociaż na<br />

chwilę przenieść człowieka w inny wymiar<br />

od otaczającej go rzeczywistości<br />

i przyziemnych spraw.<br />

Alina Silska<br />

meg<br />

od 10 lat pracuje w Wojewódzkim <strong>Szpital</strong>u<br />

<strong>Specjalistyczny</strong>m w <strong>Olsztynie</strong>, początkowo<br />

w Dziale Diagnostyki Obrazowej<br />

jako technik elektroradiologii, a obecnie<br />

w Oddziale Kardiologicznym w Pracowni<br />

EKG i Prób Wysiłkowych.


styczeń • luty • marzec 2011<br />

Krzyżówka<br />

Jolka<br />

Objaśnienia 69 haseł podano w przypadkowej<br />

kolejności. W diagramie ujawniono wszystkie<br />

litery: B, F, H, J i U. Na ponumerowanych polach<br />

ukryto 42 litery hasła, które stanowi rozwiązanie.<br />

Jest nim przysłowie polskie.<br />

Hasło w zaklejonej kopercie prosimy zostawić<br />

w Kancelarii <strong>Szpital</strong>a. Na kopercie prosimy<br />

podać imię, nazwisko i miejsce pracy. Wśród<br />

autorów prawidłowych rozwiązań wylosujemy<br />

osobę, która otrzyma ciekawe książki oraz koszulkę<br />

i daszek z logo szpitala.<br />

Wydawca<br />

Wojewódzki <strong>Szpital</strong> <strong>Specjalistyczny</strong><br />

w <strong>Olsztynie</strong><br />

Redaktor naczelny<br />

Kornelia Kotwicka<br />

Koncepcja graficzna<br />

Barbara Szymczuk<br />

Zespół redakcyjny<br />

Alicja Biernacka<br />

Magdalena Kantorczyk<br />

Barbara Szymczuk<br />

Stała współpraca<br />

Alicja Markiewicz<br />

Emilia Paszkowska<br />

Hanna Taraszkiewicz<br />

Jerzy Badowski<br />

Radek Kowalski<br />

Zdjęcie na okładce<br />

Radek Kowalski<br />

Zdjęcia udostępnili<br />

Iza Król<br />

Adres redakcji<br />

10-561 Olsztyn, ul. Żołnierska 18<br />

Dział Zarządzania, Marketingu i Promocji<br />

tel. 89 538 63 06<br />

marketing@wss.olsztyn.pl<br />

kkotwicka@wss.olsztyn.pl<br />

www.wss.olsztyn.pl<br />

Druk i przygotowanie<br />

Studio Blenam<br />

tel. 89 526 35 52, www.blenam.pl<br />

Nakład<br />

1200 bezpłatnych egzemplarzy<br />

Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

do skrótów i zmiany tytułów.<br />

Rozwiązanie krzyżówki z poprzedniego numeru Pulsu <strong>Szpital</strong>a: „Uśmiech łamie mury, a tak mało kosztuje”<br />

Nagrodę – bon do zrealizowania w szpitalnym bufecie otrzymuje pani Małgorzata Lubańska. Gratulujemy!<br />

Nagroda do odebrania w Dziale Zarządzania, Marketingu i Promocji.<br />

B<br />

U<br />

31<br />

13<br />

B B 36<br />

17 5 33<br />

F<br />

26<br />

H<br />

38 21<br />

U 41<br />

U 29<br />

• choroba z wysypką, groźna w ciąży • kiedyś<br />

z rwaniem i podrzutem • agencja kosmiczna<br />

USA • kongijska żyrafa • w nocy nalot,<br />

w dzień ... • kraj Garibaldiego • łaźnia fińska<br />

•wzywanapocztę•podOlsztynkiemlubzawielką<br />

wodą • płynie przez Bihać • imię Magomajewa<br />

• z Kobe i Kioto • zdobycz, trofeum • Idi, dyktator<br />

z Ugandy • płynie w Bucharze • nieco mniejszy<br />

od rysia • dodatek, załącznik • Czaka • wlewek<br />

lub niedoprzęd • miasto z Magic • babiloński<br />

pan niebios • błękit w Monako • Czeczenia dla<br />

Czeczenów • narcyz trąbkowy • ród Księstwa<br />

Modeny • wymiennik ciepła w aucie • stolica<br />

Mali • naród • kraj w Mezopotamii • białe<br />

kwitną dla zakochanych • zniesienie • naczynie,<br />

kanister • połowa ćwierćnuty • prześladowcy, kaci • jezioro na<br />

Rudzie • bogini niezgody • oficer janczarów • brat, który poszedł<br />

na wschód • Ubermensch • kawa z Jemenu • ogień na grobie<br />

• enklawa hiszpańska w Maroku (1958-69) • imię Chruszczowa<br />

• koncentracyjny • 3-4 kompanie • powietrzny system wczesnego<br />

ostrzegania i dowodzenia • świt • góry Inków • tor GP San Marino • słowiańskie miejsce<br />

dla dusz zmarłych • piękno, czar • delfin z Amazonki • odkryte przez Chałubińskiego • drwina<br />

• płynie w Bernie • Szczeciński lub Wiślany • pionek po promocji • między Pszczyną<br />

a Rybnikiem • Europejska • snigga • siewna, kosmata lub bób • kamień z reliefem wypukłym<br />

• Desmond, noblista z RPA • nicpoń • land z Dreznem • Berliński lub Chiński • prezydent<br />

Portugalii (1976-86) • elekcja • uzdrowisko pod Gorcami<br />

„BJER”<br />

U<br />

42 1<br />

4 3<br />

27<br />

B<br />

B<br />

7<br />

32 15<br />

25 6 39<br />

24 35<br />

8 28<br />

16 20 23<br />

30 40 37<br />

18 14 22<br />

12<br />

U U J<br />

27<br />

B<br />

U U 11<br />

10 34 9 2<br />

19


fot. Ewa Hanna Kamińska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!