Beata Karbowska Beata Karbowska - EUROSTYL Nowe Spojrzenie

BiznesOd kart plastikowychdo biometriiJakie były początki kart plastikowych w naszym kraju?Z jakimi problemami borykały się jeszcze kilkalat temu firmy stosujące biometryczne sposobykontroli dostępu? Rozmawiamy z Markiem Galewskim,prezesem firmy CardcoFFirma Cardco powstała w 1993 roku i zajmowała się wdrażaniem na polskimrynku mało znanych wówczas produktów. Były to karty rabatowe,lojalnościowe, stałego klienta. Czy nie obawiał się Pan, że – przy ówczesnejświadomości sprzedawców czy handlowców, znających jedyniedefinicje „przecena towaru” – nie znajdzie klientów dla tej nowinki?To prawda, miałem takie obawy. Niewiedza i nieufność w stosunku donowoczesnych metod zdobywania klientów spowodowała, że uznaliśmyza konieczne stworzenie w 1991 roku własnego, edukacyjnego systemulojalnościowego skupiającego ponad tysiąc placówek handlowych i firmw większych miastach w Polsce, honorujących kartę rabatową „Seven-Card”. Efekt był na tyle widoczny, iż po roku wdrażaliśmy systemy lojalnościowedla takich firm, jak Kodak, Fuji, Orbis, Mercedes-Benz S. Zasada,Opel „Komornicki”, Invest Bank, TUiR WARTA i wielu innych.Czy obecnie nie nastąpiło przesycenie takimi systemami wspomagającymimarketing, jakimi są karty lojalnościowe?Wydaje się, że w takiej formie, w jakiej funkcjonują powszechnie – rzeczywiścietak. Moim zdaniem, zaledwie 10-20 proc. tych systemów rzeczywiściewspomaga sprzedaż i podnosi jakość obsługi klienta. Tajemnica nie tkwibowiem w wyprodukowaniu i rozdaniu kart rabatowych czy stałego klienta.Bardzo mało firm rozumie, że to dopiero początek bardzo skomplikowanegosystemu. Polega on na analizie działań klienta w zakresie rodzaju, wielkościi częstotliwości zakupów, a także jego upodobań. Do tego dochodzikomunikacja zwrotna, polegająca na informowaniu o nabytych przez klientaprzywilejach czy konkursach, w których może wziąć udział. Coraz częstsząpraktyką jest także tworzenie internetowych serwisów dostępnych wyłączniedla klubowiczów. Dopiero takie działania przynoszą efekt.Czy po podjęciu ryzyka, jakim były w latach 90 plastikowe karty, nieobawia się Pan, że Systemy Bezpieczeństwa oparte o biometrykę palca,twarzy, oczu czy żył – nie znajdą powszechnego zastosowania i uznaniaw naszym kraju ?Nie da się zatrzymać rozwoju nowych technologii w dziedzinie bezpieczeństwa.Pracodawcy coraz częściej dostrzegają wyższość skanerów biometrycznychnad plastikową kartą dostępową, którą można przecież przekazać innej osobie.Może ona także zostać zgubiona lub ukradziona. Takich problemów nie maw przypadku zastosowania skanerów linii papilarnych czy tęczówki oka.Według prognoz, w latach 2010-2013 powszechne będą skanery biometrycznezastosowane w bankomatach, a identyfikacja twarzy będziestandardem na stadionach, lotniskach czy dworcach. Już dziś czytniki liniipapilarnych są wykorzystywane w automatach do ładowania telefonówkomórkowych w jednym z łódzkich centrów handlowych.52