11.07.2015 Views

Nr 121/2011 - Tuchów

Nr 121/2011 - Tuchów

Nr 121/2011 - Tuchów

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Tuchowskie Wieści 3(<strong>121</strong>)/<strong>2011</strong>19P r z e zo s t a t n i et r z y l a t aposługiwałOjciec jakoproboszczw tuchowskiejsanktuaryjnejparafii, dając czytelne świadectwo wiaryi kapłaństwa. Proszę wymienić trzy– według Ojca – największe osiągnięciaw wymiarze materialnym?Posługę kapłańską trudno wyrazićw wymiarze materialnym, bo chociaż materialnastrona jest ważna i potrzebna, tojednak ocena pracy kapłana od strony inwestycjimoże zaburzać przesłanie kapłańskiegopowołania. Wypełniałem urządproboszcza, a więc moim zadaniem byładuchowa opieka nad wspólnotą parafialną.Trudno też mówić o materialnej sferzedziałania proboszcza w rzeczywistościposługi w Tuchowie. Tutaj w naszym domuzakonnym funkcje są tak podzielone, żesfera remontów i wszelkich inwestycji leżałyrównież w gestii przełożonego domuoraz ojca ekonoma. Nieścisłością byłobywięc przypisywanie wyłącznie mojej osobiedokonań w sferze materialnej. Nie dasię jednak zaprzeczyć, że w okresie mojejtrzyletniej posługi w Tuchowie zostałyprzeprowadzone wielkie dzieła w wymiarzematerialnym, a ja wraz z całą wspólnotąparafialną czynnie się włączałem w ichrealizowanie i szczęśliwe finalizowanie.Był to niewątpliwie remont wieży, osuszaniefundamentów kościoła oraz obecnieprzebiegający remont wnętrza świątyni.Wierni i pielgrzymi z pewnością pamiętająakcję sprzedaży cegiełek na remont wieży,akcję „Dar serca” na osuszanie murówkościoła oraz obecnie prowadzoną zbiórkęofiar na remont elewacji wewnętrznejkościoła.Jakie zmiany w sferze duchownejformacji parafii nastąpiły w ciągu ostatniegoczasu?Stwierdzenie „ostatni czas” jestpojęciem względnym – rozumiem, żerozmawiamy o trzech latach mojej posługiw Tuchowie. Jak to na sanktuariummaryjne przystało, była to formacja, którąmógłbym zamknąć wspólnym tytułemwyrażonym w słowach: „Przez Maryję doJezusa”. Rozbudowane zostało pięknienabożeństwo pierwszych sobót miesiąca,rozwinęła się modlitwa różańcowa, a nanowennach do Matki Bożej NieustającejPomocy królowały cykle kazań, które miałyna celu ukazanie Maryi jako Tej, która każenam zejść ze swoich matczynych kolani posyła do Jezusa, którego trzeba naśladować,z którym trzeba żyć w komunii,którego wolę należy wypełniać. Trzebarównież wspomnieć, że październikowenabożeństwa różańcowe zostały poszerzoneo specjalne nabożeństwa dla dziecize specjalnym słowem dla nich. Podobnierzecz ma się z mszą świętą roratnią, a więcz Eucharystią ku czci Matki Bożej. Tutajrównież od strony duszpasterskiej zostałyuwzględnione przedziały wiekowe. Myślę,że wiele osób odkryło wartość różańca,jego siłę i moc. Bardzo wyraźnie widaćbyło tę potrzebę przytulenia do Maryi nawieczornej modlitwie różańcowej, prowadzonejna sanktuaryjnych dróżkach orazprzy maryjnych kapliczkach.Jakie motto towarzyszy Ojcu na drodzeżycia kapłańskiego?No cóż, moje motto tak naprawdęnigdy nigdzie nie zostało opublikowane.Jest ono wypisane w moim sercu i mamnadzieję – widoczne w mojej posłudze.Zatem „Tuchowskie Wieści” mogą czućsię zaszczycone, gdy pierwszy raz powiemo słowach przewodnich mojej posługitak publicznie. Moim mottem jest złotazasada postępowania, która znajduje sięw siódmym rozdziale Ewangelii świętegoMateusza. Zawiera się ona w słowach:„Wszystko więc, co byście chcieli, żebyludzie wam czynili, i wy im czyńcie”. Czyudało się ją wypełnić podczas posługiw Tuchowie – ocenią już sami czytelnicy.Z jakim przesłaniem chciałby Ojcieczostawić wiernych czcicieli Matki BożeTuchowskiej?Przez wieki nadaliśmy Maryi wiele pięknychimion. Matka, Orędowniczka u Boga,Pośredniczka, Pocieszycielka. Jednak pośródwielości imion Maryi jest to jedno imię, którenadała jej krewna Elżbieta. Powiedziałao Maryi – Błogosławiona, która pierwszauwierzyła. Właśnie takiego zawierzenia, którymMaryja potrafiła obdarzyć Boga, chciałbymżyczyć każdemu. Życie Maryi stanowiwyjątkową katechezę o zawierzeniu. Uczy,jak wierzyć Bogu i jak Mu zaufać – wbrewwszystkiemu i pomimo wszystko. Myślę, żewszyscy w głębi serca o takim zawierzeniumarzymy, ale ono, choć nie wymaga odczłowieka ani nakładów finansowych, aniwykształcenia, jest zarazem bardzo trudnei możliwe tylko wówczas, gdy będziemywspółpracować z Duchem Świętym, Jegołaską i Jego mocą – tak, jak czyniła to Maryja.Rozmawiała: Zdzisława Krzemińska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!