Strona 101-15/07/2009 N o <strong>13</strong> (<strong>979</strong>)Diabłu ogarekWiesław PiechockiKtoś, kto zapala świeczkę panuBogu a jednocześnie diabłu oga -rek, jest bardzo inteligentnym,sprytnym, kutym na cztery nogiczło wiekiem. Wie, iż istnieją siłyboskie, pozytywne, ale nie stroniod hołdu czortowi, jako przedsta -wicielowi sił ciemnych, nieznanych,negatywnych. Nigdy niewiadomo… Ten dysonans, wręczRysunek wykonała żona Autoraparadoks, mówiący, iż należy sięubezpieczać na wszystkich możli -wych flankach, dbać o dobre sto -sunki ze stroną boską i diabelską,czyli z niebem i piekłem, jestznany nie tylko w filozofii teo -logicznej, ale również w sztuce.Takie jest przesłanie polskiegointeligentnego przysłowia „PanuBogu świeczkę, a diabłu ogarek”.Ogarek to też świeczka!To wiedzieli też artyści polscy,działający w PRL po roku 1945,czyli po nastaniu tak bardzo antydemokratycznegosystemu, jakimbył komunizm rodem z ZSRR.Jednym z ciekawych przykładówjest aktywność trzech ludzi sztuki,triumwiratu (gdyż akurat chodzi otrzech mężczyzn), którzy nieza -leżnie od siebie opracowali pe -wien motyw literacki, aby dosto -sować go do walki z kościołemkatolickim w PRL, co było ofi -cjal ną wręcz doktryną PZPR,czyli jedynej monopolistycznierzą dzącej partii w kraju, zmaga -jącym się ze strasznymi zniszcze -niami drugiej wojny światowejoraz uwikłanym przez Historię wkomunizm importowany na siłę zMoskwy.Mam na myśli pewien konkret -ny motyw literacki, pochodzący zFrancji z XVII wieku. W małymprowincjonalnym miasteczkuLoudun [wym. Lu-Dę] jest klasz -tor Urszulanek. Przeorysza nazy -wa się Matka Joanna od Aniołów.Coraz bardziej jest opętana przezdiabła, a nawet diabłów, noszą -cych różne imiona. Do uleczeniajej seksualnych problemów wzy -wa się mnicha-egzorcystę. Mnichzakochuje się w przeoryszy,celibat wzbrania im junkcji cie -lesnej, problem się zaostrza, złejęzyki mówią, iż zbliżenie międzynim a nią, tą parą „zawodowozwiązaną ze służbą dla Kościoła”nastąpiło. Egzorcyście wytaczasię proces. Ginie na stosie z po -wo du wyroku sądowego. Nie mahappy-endu.Temat wręcz idealny, aby za -ata kować artystycznie katolickąinstytucję, skostniałą, daleką odrzeczywistości społecznej, nie -czułą na autentyzm uczuć ludz -kich, nierefor mo -wal ną, meta fizy cz -nie obskurancką.Ten atak artysty -czny, przy pomocywspomnianego wy -żej motywu, zo stałwykonany przeztrium wirat (chro -nologicznie): Jaro -sław Iwasz kie wicz,Jerzy Kawa le ro -wicz i Krzysz tofPen derecki.Wspaniałych ta -lentów literat, Jaro -sław Iwaszkiewicz,pisze opowiadanie„Matka Joanna odAniołów” już w ro -ku 1946, zatem uza rania władzy lu -do wej. Akcję prze -nosi pod Smoleńsk,na wschodnie rubieże Polski wXVIII w. Jest tam i klasztor naodludziu i atmosfera ciemnychprocedur egzorcyzmu i walkawzlotów duszy z krnąbrnymciałem domagającym się swychpraw. Opowiadanie jest kolporto -wane, propagowane w całej PRL.Chodzi o rozpowszechnienie mo -tywu „sam Kościół nie może wy -karaskać się ze swych struktural -nych sprzeczności”. Z reklamątej przesłanki nie ma problemu,jako że poważany od lat autor jestprezesem Związku Literatów Pol -skich, od 1946 właśnie do (zprzer wami) 1980 roku. Jest do -brze widziany na salonach nowejwładzy, podkreślającej sojuszrobotników i chłopów. Nikt jużnie pamięta jego udziału w wojniepolsko-sowieckiej w 1920 roku...Autor otrzymuje w Moskwie Po -kojową Nagrodę im. W. Lenina, aw ukochanej Warszawie OrderBudowniczych Polski Ludowej.Motyw „mnich chce uzdrowićteologicznie zakonnicę od diab -łów” będzie z sukcesem przejętyprzez reżysera Jerzego Kawalero -wicza . W roku 1960 nakręca film„Matka Joanna od Aniołów” (ce -lo wo zostawiając identyczny tytułpierwowzoru literackiego). Przy -pa dek chce, iż zarówno Iwasz kie -wicz jak i Kawalerowicz urodzilisię na terenach polskich, które odczasu końca wojny na leżą doUkrainy (a przedtem do ZSRR).Reżyser jest członkiem PZPR od1954 do 1990 roku. Pełni funkcjękierownika artystycznego zespołufil mo wego „Kadr”, czyli byłgłów nym decydentem produkcjifilmów w PRL. Zadecydował otym w stu przypadkach! Byłodpo wiedzialny za karierę wielu,bardzo wielu filmowców. FilmKawalerowicza jest zrobiony bar -dzo dobrze artystycznie. Głównąrolę przeoryszy, czyli Matki Jo -anny zagrała brawurowo LucynaWinnicka, żona reżysera. Naekra nie panuje mroczna atmosferazgnilizny moralnej opakowanej wmnisze habity, zamknięte w mu -rach klasztoru. Rok potem, w1961 w Cannes, dzieło to otrzy -muje Nagrodę Specjalną Jurysłynnego festiwalu we Francji.Towarzysze odpowiedzialni zakulturę w PRL triumfują: dzieło zPRL doszło do szczytów uznaniana arenie światowej! Młoda sztu -ka filmowa PRL nie ma się czegowstydzić! Zachód nobilitowałpropozycję intelektualną z komu -nistycznej Polski. Ci, którzy nieprzeczytali tekstu Iwaszkiewicza,mogą wygodnie w fotelu kinaprzetrawić ponowny atak na Koś -ciół w wykonaniu taśmy filmo -wej. Miliony idą do kina – lubbojkotują ten czysty wytwórpropagandy, chcącej z Polakówulepić komunistów, przyklaskują -cych poczynaniom PZPR.Jeszcze za czasów Gomułki, wroku 1969, tworzy operę podtytułem „Diabły z Loudun”, mło -dy wówczas, zdolny 33-letnikom pozytor, Krzysztof Pende -recki. Dokłada zatem swą cegieł -kę do gmachu walki z Kościołem,tym razem elitarnie, jako że któżmógł wówczas udać się do Ham -burga na premierę światową tejwspaniałej tonalnie opery? Któżwysłuchał tej awangardowejmuzyki wówczas? Kto ją widziałna scenach operowych świata?Faktem jest zatem, iż w PRLnośnym artystycznie motywemokazał się dramat klasztorny ro -dem z francuskiego Loudun: pro -zatorsko opracowany przez Iwas z-kiewicza, filmowo przez Kawale -ro wicza oraz muzycznie przezPendereckiego.Minęły lata i nastała po 1989roku radykalna zmiana systemupolitycznego w Polsce. Słynnypisarz Iwaszkiewicz umiera w1980. Stoję nad jego grobem nacmentarzu w Żbikowie kołoBrwi nowa, czyli pod Warszawą.Dlatego naszły mnie spisanewyżej refleksje. Nie doczekałgłębokich przemian politycznychw ojczyźnie. Kawalerowicz umie -ra w grudniu 2007 roku. Aleprzedtem nakręca piękny film„Quo vadis” (2001), niosącyintelektualnie motyw przebijaniasię młodego chrześcijaństwa wobcym mu ideologicznie Impe -rium Romanum. Reżyserskoprzekazuje nam bliskie history -cznie polskiemu społeczeństwutreści: ta nowa religia jest godnauznania, mając zdrowe korzeniedoktrynalne. Dzieło filmowebardzo pro-katolickie w katego -riach RP. Prapremiera światowaurządzona jest z pompą medialną.W obecności polskiego papieża!W Watykanie można po razpierwszy obejrzeć ten religijny wcharakterze obraz, pokłon dlachrześcijaństwa...A kompozytor pisze w mię -dzyczasie niebywale religijne wswej naturze utwory, sławiącejego twórczość na cały dosłownieświat. Wystarczy tu wspomniećwspaniałe religijnie „Pasje”, czy„Utrenję” wzruszającej ukłonemekumenicznym wobec braci pra -wo sławnych. Przejmują duchemreligii. Kompozytor udziela wy -wiadów w prasie światowej, dającdo zrozumienia jak bliski jest wjego twórczości duch chrześ ci -jaństwa, panującego na ziemiach,DokoÒczenie ze strony 1Praktykując na jednej z uczelniwarszawskich przez ponad 4 lataskrupulatne sprawdzanie spełnia -nia wymagań formalnych w od -nie sieniu do prac dyplomowychstwierdzam, że można dopro wa -dzić do egzekwowania u studen -tów odpowiedniego poziomupisanych tekstów dyplomowych.Jednak - jak życie pokazuje - niejest to na rękę ani uczelni anipromotorom. Jedynie dyplomancidoskonaląc poprawność tekstupracy (poprawność językową ispełnienia bardziej szczegó -łowych wymagań formalnych) na -bierają lepszego mniemania oswojej pracy i pozwala im tonawet usuwać zauważane błędymerytoryczne. Mądrze ustalonopunktowanie prac pod względempoprawności formalnej, a prze cieżjest oczywistym, że praca dyplo -mowa jest jedyną, gdzie powinnabyż zachowana popraw ność języ -kowa i wymagań for mal nych. Jestto przepustka absol wenta do sa -mo dzielnego, rozsąd nego funk -cjo nowania w dalszym życiu.Niechęć do pilnowania popraw -noś ci formalnej prac dyplomo -wych przez uczelnię i promoto -rów wynika zapewne z faktu do -dat kowego obciążenia pracą,która wydaje się wielu, że jestzbyteczna albo nieistotna. Uwa -żam to za duży błąd i niezrozu -mienie istoty problemu.Zgadzam się z wszelkimi suge -stiami i rozważaniami podanymiobecnie zajętych przez Rzecz -pospolitą Polską, jednocze śniewspo minając i podkreślając swąprzyjaźń ze zmarłym polskimpapieżem.Nie osądzam, nie potępiam. Nierzu cam pierwszy kamieniem.Każdy chciał jakoś strategicznie irealistycznie urządzić się w nowejsytuacji politycznej. Również ar -ty ści. Przytaczam fakty, dowo -dzą ce, iż nie wie (?) prawica cowyczynia lewica, sprawiające, iżprzy chodzi w tej religijnej tema -tyce na myśl przysłowie „PanuBogu świeczkę a diabłu ogarek”.Schylam się, kładąc na grobiewielkiego pisarza wiązankę kwia -tów na cmentarzu pod Warszawą.Brwinów, marzec 2009Przekręty to nie naukaw artykule „Etyka profesjona -listów” i obawiam się, że owetendencje obserwowane w Polscejako działania ostatnich lat -stanowią tę negatywną stronęwzorów zachodnich, które ponoćpowinniśmy naśladować.Rodzi się więc pytanie: do cze -go to doprowadzi? Zapewne dodeprecjacji zawodów i specjalis -tów z wyższym wykształceniem,a więc obniżaniem się poziomukierowania, zarządzania i meryto -ry cznego oddziaływania w miej -scach pracy. Już obecnie zauważasię słabe wyszkolenie lekarzy,inżynierów i.in. wykształconychosób, które nie są kompetentne wswojej działalności, ponieważ niesą w stanie podejmować popraw -nych decyzji. W okresie tzw. „ko -muny” osoby po studiach były za -trudniane „na zakładkę” jako dub -lerzy starszych pracowników iprzy nich uczyli się praktycznejstrony zawodu. I to była całkiemdobra sprawa.Możemy więc zapytać jeszcze:czy mają powstawać elitarneuczel nie dla dobrze kształconychobywateli i te „dla gminu”? Mówisię już otwarcie o ludziach zdyplomem (i tylko z dyplomem)jako o „wykształciuchach” i tych,któ rzy nabytą wiedzę potrafią wy -korzystać - o ludziach wyk ształ -conych.Pytania tego typu jak na razienie mają odpowiedzi jednoznacz -nej, ale sugerują zmierzanie dopewnego stanu - czy słusznej iprawdziwej - życie pokaże.Prowadzone są badanianauko we problematyki plagia -tów prac np. Agnieszka Gromkowska-Melosik w swo jejksiążce pt. „Ściągi, plagiaty,fałszywe dy p lo my”, seria: so -cjo pa to lo gia edu ka cji, wyd.PEDAGOGIKA GWP,Gdańsk 2007 podejmuje roz -waża nia związane z nieucz -ciwością uczniów i studentów,relacji uczeń-nauczyciel, zja -wisk pla gia ryzmu, fałszywychdyplo mów, kodeksow honoro -wych uczelni opierając sięgłów nie na danych uczel nikrajów za cho dnich.Wojciech Rylski
1-15/07/2009 N o <strong>13</strong> (<strong>979</strong>)Strona 11George Zbigniew WesioraW wieku 50 lat zmarł nagle wLos Angeles Michael Jackson,legenda muzyki rockowej, nazy -wany “królem popu” i uważanyza jednego z najwybitniejszychpio senkarzy i showmanów whistorii tego nurtu, którego karie -ra zda wała się zmierzać ku schył -kowi w ostatnich latach po seriiskandali.Król Popu zmarłw wieku 50 latMichael Jackson nie żyje. Tęszokującą informację potwier -dziły między innymi AssociatedPress oraz Los Angeles Times.Infor ma cję przytacza też tele -wizja CNN. Piosenkarza, u któ -rego nastąpiło zatrzymanie akcjiserca i oddechu przewieziono dokliniki UCLA Medical Center.Próbowano go reanimować jesz -cze przed prze wie zieniem doszpitala. Według portalu TZMreanimacja nie powiodła się.Michael Jackson miał 50 lat.Michael Jackson, nazywanyczęsto Królem Popu urodził się29 sierpnia 1958 r. w Gary, wstanie Indiana, jako siódme zdziewię cior ga dzieci Katherine iJoe Jack sonów. Był jednym znajwy bit niej szych i najbardziejekscent rycz nych artystów muzykipopu lar nej XX wieku, bijącwszelkie rekordy powodzenia.Zapamięta ny zostanie zarównojako wyso kiej klasy wokalista,kom pozytor, autor tekstów, pro -ducent nagrań, instrumen talistaoraz niezrównany tancerz i chore -ograf.Jackson sprzedał największąliczbę płyt w historii fonografii -ponad 210 milionów egzempla -rzy. Na swoim koncie ma rów nieżnajlepiej sprzedający się album,największą liczbę nagród przy -znaną jednemu artyście, naj więk -sze trasy koncertowe (łącz nieponad 15 milionów osób), naj -więcej przebojów artysty, któredotarły do pozycji pierw szej, naj -większe kiedykolwiek podpisanekontrak ty. To tylko niektóre zjego wy czynów.Michael Joseph Jackson (ur. 29sierpnia 1958 w Gary w stanie In -dia na, zm. 25 czerwca 2009 wLos Angeles[3]) – amerykańskimu zyk, wykonawca, któregoMichael Jacksonkarie ra i życie osobiste stały sięczęś cią popkultury ostatnich czte -rech dekad. Był znany jako jedenz najlepszych wykonawców estra -dowych i jeden z najpopular nie -jszych muzyków w historii[4].Jego dokonania w przemyślemu zycznym to między innymirewolucyjna zmiana w podejściudo teledysków[4] (zapoczątko -wana przez video do piosenki“Thriller” z 1983), zdominowanierynku muzyki popularnej w latach80[5] oraz status pier wszego czar -noskórego artysty, który zgroma -dził silne poparcie w telewizjiMTV, pomagając wówczas mło -de mu kanałowi muzycznemuwyjść do szerszej publiczności[6].Spopularyzował skomplikowaneruchy taneczne, jak m.in. tzw.robot i moonwalk, które wpłynęłyna dominujący dotąd trend wtańcu i na koncertach.Michael Jackson obracał się wwielu muzycznych stylach iwspółpracował z kilkoma innymigwiazdami sceny muzycznej,czasami pojawiając się też napłycie innego znanego wykonaw -cy[7]. Wywarł wpływ na całepokolenia wykonawców hiphopu,popu i R&B, m.in. MariahCarey[8], Ushera[9], BritneySpears[8], Justina Timberla -ke’a[10], Chrisa Browna[11] iwielu innych.Jackson rozpoczął swą karieręmuzyczną w wieku 7 lat, jakowokalista zespołu rodzinnego TheJackson 5 i wydał pierwszy solo -wy album Got to Be There w1971, wciąż pozostając członkiemgrupy[12]. Pełną karierę solowąrozpoczął w 1<strong>979</strong> i oficjalnie roz -stał się z zespołem w 1984[<strong>13</strong>].Podczas kariery solowej, Jacksonnagrał i współprodukował albumThriller, którego światowa sprze -daż wynosi ilość między 104 a108 mln egzemplarzy[14][15]. PoThrillerze Jackson wydawał ko -lej ne płyty osiągające wysokiepo zycje na listach: Bad (1987),Dangerous (1991), HIStory(1995) oraz Invincible (2001),ostat ni album z całkowicie no -wym materiałem. Michael Jack -son otrzymał trzynaście nagródGrammy[16] i zapisał trzynaściesingli na pierwszych miejscachlist przebojów w Stanach Zjedno -czonych[17]. W listopadzie 2006,Raymone Bain, rzeczniczka pra -so wa Jacksona, ogłosiła, że Mich -ael Jackson sprzedał ponad 750mln egzemplarzy płyt na świe -cie[18]. Czyni go to jednym z naj -lepiej sprzedających się artystówwszech czasów.Od 1988 do 2005, Jacksonmieszkał w swojej posiadłości wKalifornii, zwanej NeverlandRanch, gdzie zbudował parkrozrywki i prywatne zoo, częstoodwiedzane przez upośledzone ichore dzieci. W 1993 artysta zo -stał oskarżony o molestowanienieletnich. Wątek związku Mi -cha ela Jacksona z dziećmi poja -wił się ponownie w 2003, po emi -sji dokumentu Living with Mich -ael Jackson. Jackson miał 3 dzie -ci: Michaela Josepha Jacksona Ju -niora (znanego jako “Prince”),Paris Michael Katherine Jacksonoraz Prince’a Michaela JosephaJacksona II (znanego jako “Blan -ket”).ŻyciorysGwiazda Michaela Jacksonana alei sław w Hollywood1958 -1<strong>979</strong>: Dzieciństwo ikarieraMichael Jackson urodził się wGary w stanie Indiana. Był ós -mym z dziesięciorga dzieci, azara zem szóstym z siedmiu sy -nów Josepha Jacksona i KatherineJackson. Jacksonowie byli ro dzi -ną klasy robotniczej z Gary wstanie Indiana. Katherine, będącaŚwiad kiem Jehowy, wychowy wa -ła dzie ci w swej wierze, podczasgdy ojciec, Joe, zdecydował oniedołą czaniu do wyznawców tejwiary. Ojciec, pracownik hutyżelaza, który często występował zgrupą R&B “The Falcons”, wrazz bra tem Lutherem, był osobątrzy ma jącą w ryzach. Wiele zdzieci Jack sonów często byłoprzez niego karanych fizycznie zanie odpo wied nie zachowanie.Michael Jackson pokazał talentmuzyczny bardzo wcześnie iprzyłączył się do braci kiedy za ło -żyli zespół w 1964. W tym okre -sie, chłopcy dali wiele kon cer tóww stanie Indiana i po wy graniugłównego lokalnego kon kursumłodych talentów w 1966 z ichwykonaniem piosenki The Tem -pta tions, My Girl, śpie wanejprzez Michaela, zaczęli grać pro -fesjonalne koncerty w Chicago wstanie Illinois oraz na środko wymwschodzie Stanów Zjedno czo -nych. Wiele z tych koncertówzos tało zagranych w “czarnych”klubach cieszących się złą sławą,młodzi chłopcy musieli częstograć przed wystę pami stripti ze -rek, aby zarobić jakiekolwiekpienią dze. Młody Jackson podzie -lił obowiązki wo kalisty ze swoimbratem Jerma inem, kiedy grupazmie niła nazwę z “The JacksonBrothers” na “The Jackson 5” w1966. Zespół w końcu poszedł naprzesłuchanie i podpisał kontraktz Motown Records w 1968[19].Status gwiazdy zespół uzyskałdzięki hitom z pierwszych czte -rech sin gli, “I Want You Back”,“ABC”, “The Love You Save” i“I’ll Be There”, które uplasowałysię na pierwszych miejscach listyprze bojów Bill boardu. Jako ar tys -ta solowy, Jack son wydał “Got toBe There” (1971) i “Ben” w1972. Zostały wy dane jako częśćdorob ku Jack son 5 i znalazły sięna nich odno szące sukcesy single“Got to Be There”, “Ben” i re ma -ke pio senki “Rockin’ Robin”.Sprzedaż płyt grupy zaczęłaspa dać po 1973, zespół zacząłnarzekać na kontrolę ich twór -czości przez wytwórnię Motown.W 1976 grupa podpisała nowykontrakt z “CBS Records”[20].Kiedy Motown Records dowie -dzia ła się o tym, pozwała grupęza naruszenie kontraktu. Jakorezul tat procesów prawnych (któ -re zostały później skompliko waneprzez fakt, że Jermaine Jack sonzo stał mężem córki prezesa Mo -town Berry’ego Gordy) Jackso -nowie stracili prawa do używanianazwy i logo “Jackson 5” orazJer maine’a, który chciał zostać wMotown[21]. Zmieniono nazwęna “The Jacksons”, włączając doskładu najmłodszego brata, Ran -dy’ ego Jacksona, w miejsce Jer -maine’a i bracia kontynuowaliswą udaną karierę, koncertując poStanach Zjednoczonych i za gra -ni cą. Wydali kolejne sześć albu -mów pomiędzy 1976 a 1984,razem z Jermainem, który dołą -czył do grupy w 1983, czyniąc zniej sekstet. Od 1976 do 1984Michael Jackson był głównymkompozytorem, tworząc hity takiejak “Shake Your Body (Down tothe Ground)”‘, “This Place Hotel”(pierwszy tytuł: “HeartbreakHotel”) i “Can You Fell It”. W1978, Jackson zagrał stracha nawróble w “Czarnoksiężniku zKrainy Oz”, z przyjaciółką DianąRoss w roli Dorothy[22]. Piosenkiz musicalu zostały zaaranżowaneprzez Quincy’ego Jonesa, któryrozpoczął znajomość z Jacksonempodczas produkcji filmu i zgodziłsię wyprodukować jego kolejnyalbum solowy.1<strong>979</strong>–1982:Okres Off the WallAlbum Off the Wall, wydany w1<strong>979</strong>, stał się pierwszym albu -mem, na którym znalazły się czte -ry single, zapisane w pierwszejdziesiątce hitów, włączając w toprzeboje z pierwszych miejsc:“Don’t Stop ‘Til You GetEnough” i “Rock with You”[12].Znalazł się na trzecim miejscu naliście albumów Billboardu, spę -dzając 48 tygodni w pierwszejdwu dziestce. Quincy Jones i Mi -chael Jackson wspólnie wypro -dukowali album, z tekstami imuzyką Jacksona, Roda Temper -tona, Steviego Wondera i PaulaMcCartneya. Album stał się syg -na łem nadejścia nowego Mich -aela Jacksona, niezależnego odswych braci w dalszej karie -rze[23]. Off the Wall rozeszło sięw nakładzie 20 mln egzemplarzyna całym świecie[24]. Pomimokomercyjnego sukcesu, Jacksonczuł, że album powinien narobićwię cej zamieszania na rynkumuzycznym i postanowił wypeł -nić swe oczekiwania na następ -nym wydawnictwie.W styczniu 1980, Jacksonwygrał swoją pierwszą nagrodęAmerican Music Awards za wy -siłki solowe w kategorii “Naj -lepszy album Soul/R&B” (za Offthe Wall), “Najlepszy męskiwykonawca Soul/R&B” i “Naj -lep szy singel Soul/R&B” (za“Don’t Stop ‘Til You GetEnough”)[12]. Później wygrałrównież dwie nagrody BillboardAwards (dla “Najlepszego czar -no skórego artysty” i “Najlepszyalbum czarnoskórego artysty”)[12]. 27 lutego 1980, Jacksonwygrał Grammy za “Najlepszemęskie wykonanie” (“Don’t Stop‘Til You Get Enough”)[12].Ponad dwadzieścia pięć lat popremierze, Off the Wall pozostajejednym z najważniejszych mo -men tów w muzycznej karierzeJack sona i rozpoczyna jego domi -nację na rynku muzyki pop. W2003, stacja telewizyjna VH1nazwała Off the Wall trzydzie -stym szóstym najlepszym albu -mem wszech czasów. RollingStone umieścił ją na 68 miejscuna liście 500 Najlepszych Albu -mów Wszech Czasów.1982–1986: Okres ThrilleraMichael Jackson z Ronaldem iNancy Reagan w 1984 rokuW listopadzie 1982 wydanoksiążkę z bajkami dla dzieci E.T.:The Extra-terrestrial. Zawierałaona zarówno głos MichaelaJacksona, czytającego bajkę, jak inową piosenkę (“Someone in theDark”). Wkrótce “E.T.: The Extra-terrestrial” wygrało Grammy za“Najlepszy Album Dziecięcy”. Wgrudniu 1982, Jackson wydałswój drugi album we współpracyz wytwórnią Epic, Thriller. Stałsię on najlepiej sprzedającym sięalbumem w historii, z przekra -czającą 104 mln liczbą sprzeda -nych egzemplarzy. Album stał sięrównież pierwszym w historii, zktórego na liście Billboarduznalazło się w pierwszej dziesiąt -ce siedem singli, włączając w to“Billie Jean” (teledysk do pio -senki jest pierwszym teledyskiemafro-amerykańskiego wykonaw -cy, który był regularnie wyświet -la ny w MTV), “Beat It” oraz ty -tułowa piosenka – “Thriller”, któ -rej towarzyszył słynny tele dysk.Trwający trzynaście minut, zostałżyczliwie przyjęty przez kryty -ków, a masowa emisja do pro -wadziła do wydania krótko me -trażowego filmu Making MichaelJackson’s Thriller na kasetachwideo, który stał się najlepiejsprze dającym się domo wymvideo w historii[25]. Thrillerspędził 37 tygodni na pierwszymmiejscu i pozostał na liście albu -mów Billboardu przez 122 ty go -dnie. Zdobył status 27x Platiniumw Stanach Zjednoczo nych[26].W 1983, podczas wykonywania“Billie Jean” na koncercie Mo -town 25: Yesterday, Today, For -ever, Jackson po raz pierwszywy konał coś, co dziś znane jestjako jego ruch firmowy: moon -walk[25]. Wykonanie zainicjo -wało nową falę zainteresowaniaThrillerem, który bardzo dobrzesię sprzedawał przez cały rok.W 1983 Jackson podpisał kon -trakt z Pepsi-Colą i w ramachumo wy zgo dził się na udział wreklamie. Podczas filmowaniareklamy przed 3 tys. fanów w tymsamym roku, setki iskier ze spe -cjalistycz nego urządzenia spadłyna głowę piosenkarza i podpaliłyjego wło sy.Jackson najwyraźniej niezaniepokoił się tym, co dzieje sięz jego fryzurą, spokojnie zakry -wając głowę swą marynarką,podczas gdy jego bracia pospie -szy li mu z pomocą. Rozpoznanou niego poparzenia drugiego sto -pnia, później Jackson założył pe -rukę, gdy odbierał tego samegoroku nagrodę Grammy[27].Cdn.