13.07.2015 Views

1 Historya Polska w Ameryce - tom VII - Liturgical Center

1 Historya Polska w Ameryce - tom VII - Liturgical Center

1 Historya Polska w Ameryce - tom VII - Liturgical Center

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

16 <strong>Historya</strong> <strong>Polska</strong> w <strong>Ameryce</strong> - <strong>tom</strong> <strong>VII</strong>wiarygodnych źródeł dowiedzieliśmy się prawdziwej historyi o początku tego wyklętego zboru.<strong>Historya</strong> ta jest następująca:Kiedy ks. J. Dąbrowski, jak widzieliśmy powyżej, dla uniknięcia sąsiedztwa z salunamiprzeniósł kościół z Poland Corner do Polonii, salunistów i dość licznych ich przyjaciół opanowałszalony gniew. Ponieśli bowiem dotkliwą stratę. Skarżyli nawet o odszkodowanie. Otóżprzegrawszy procesy, i opuszczeni przez ogromną większość Polaków, postanowili dla o-sobistego zysku utworzyć osobną parafię w tej nadziei, że biskup tę parafię ich uzna. Niemcyobiecali poparcie pieniężne.Zjawił się na Poland Corner, z początkiem r. 1872., znany nam już z Texas ks. JanFrydrychowicz. Exkomunikowany r. 1871 na missyi czesko-polskiej w Malberach, porzucaTexas i przez Chicago jedzie do Wisconsinu, jak świadczy ks. Bakanowski w liście z Chicago10. Kwietnia r. 1872:„Był u mnie ks. Frydrychowicz, niedługo bawił, zaledwo kilka godzin, pojechał do Wisconsinui tam zapewne musiał coś zbroić, bo oto niedawno z urzędu świeckiego otrzymałem papier,abym przysłał o nim sprawozdanie, jego dokładną fotografię życia. Jak uważam, przepadładusza....”Buntownicy na Poland Corner przyjęli go rękami otwartemi. Wnet posypały się datki odmalkontentów i Niemców, i stanęła pierwsza polska „niezależna” bożnica w <strong>Ameryce</strong>. Postawionoi plebanię, której niższe piętro przeznaczono na szkołę. Organizator tej schizmy skończyłśmiercią nagłą. Ks. Funken C. R. z St. Agatha, Canada, pisze 9. Maja 1874 do GenerałaSemenenki:„Nieszczęsny Frydrychowicz, który we Wisconsinie parafią zawiadywał bez jurysdykcyibiskupiej, padł nagle nieżywy podczas ćwiczenia chóru w śpiewie (ist waehrend einerGesanguebung ploetzlich todt hingestuerzt), bez pojednania się z Bogiem. Jego twarz była pośmierci całkiem czarna. Pogrzebano go na cmentarzu obok niezależnej bożnicy. ‘’Po jego śmierci nawiedzali rozmaici suspendowani kapłani (jak ks. Hulewicz) niezależnątę parafię. Byli między nimi i innonarodowcy. Atoli tak skandaliczne prowadzili życie, żewszyscy zbałamuceni Polacy, z wyjątkiem paru tylko, kościół niezależny porzucili i do Poloniisię przyłączyli. Biskup Krautbauer z Green Bay pisze 19. Listopada 1879 do Rzymu:„Schyzmatycki ex-kapucyn Hulewicz ma już tylko 6 familii, wszystkie inne poddały się ks.Dąbrowskiemu”. Paru najzawziętszych trzymało się jeszcze jakiś czas, ale i ci widząc, żechoćby i jaki niezależny ksiądz się zjawił, utrzymać go nie zdołają — przyłączyli się doniemieckiej parafii św. Marcina, zobowiązawszy się wpierw bezbożną przysięgą, że nigdyprogów kościoła na Polonii nie przestąpią.Schizma w Ellis, jako w odległym zakątku, przeminęła bez echa i bez wpływu na inneosady. Nieznano też jeszcze wcale tej nazwy „niezależni”. Nazwa ta „niezależni” (czyli jak ludich nazywa „żelazni”) przyjęła się i utarła dopiero od r. 1894.Odwróćmy teraz oczy od tej wyrodnej umarłej już zresztą córy, a zwróćmy się do owychżywych, krasnych i urodziwych cór macierzystej Polonii. Zacznijmy od Hullu, jako najstarszejcóry.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!