06.12.2018 Views

E_LAI_12_2018_promo

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

WYWIAD<br />

Zakup i wdrożenie do eksploatacji wielozadaniowego<br />

samolotu bojowego F-16 było dużym i bardzo ważnym krokiem<br />

poczynionym w budowie zdolności obronnych Polski, NATO<br />

i Unii Europejskiej. Polska wzmocniła swoją pozycję jako szanowany<br />

i uznany członek Sojuszu Północnoatlantyckiego i wspólnoty europejskiej,<br />

Krzysztof Kuska<br />

wpływając na zwiększenie wspólnych zdolności obronnych<br />

Fot. Bartosz Bera<br />

Najważniejsi są ludzie<br />

8 maja <strong>2018</strong> r. po raz ostatni w kokpicie wielozadaniowego samolotu bojowego F-16 zasiadł płk dypl. inż. pil. Rościsław<br />

Stepaniuk. Ten zasłużony dla polskiego lotnictwa wojskowego pilot w chwili odejścia ze służby 31 maja bieżącego roku<br />

miał na swoim koncie wylatane ponad 2200 godzin na samolotach odrzutowych. Jako pierwszy Polak ukończył kurs<br />

pilotażu na samolocie F-16 stając się od razu instruktorem na tym typie. W czasie swej kariery był dowódcą 31. Bazy<br />

Lotnictwa Taktycznego, a następnie 1. Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.<br />

Pułkownik Rościsław „Raven” Stepaniuk podczas szkolenia<br />

w Stanach Zjednoczonych. Fot. Archiwum płk. Stepaniuka<br />

Jak zaczęła się Pana przygoda z lotnictwem? Czy<br />

od małego chciał Pan zostać pilotem?<br />

Gdy zacząłem na poważnie rozmyślać o lotnictwie byłem<br />

jeszcze w szkole podstawowej, która trwała wtedy<br />

osiem lat. Rozpocząłem poszukiwanie informacji na<br />

temat lotnictwa zbierając artykuły i kolekcjonując modele,<br />

a trzeba pamiętać, że dostęp do tego typu materiałów<br />

mieliśmy wtedy bardzo ograniczony. Pamiętam,<br />

że sam odkryłem, że w Polsce istnieje coś takiego jak<br />

liceum lotnicze zlokalizowane dość daleko od mojego<br />

domu, bo w Dęblinie i stwierdziłem, że muszę spróbować.<br />

Gdyby to nie wypaliło plan B przewidywał liceum<br />

morskie, ale woda nigdy nie była moim żywiołem. Gdyby<br />

i to się nie udało miałem jeszcze plan C, w postaci<br />

technikum mechanicznego. Dostać się do szkoły lotniczej<br />

nie było wcale tak prosto i na pierwszym etapie<br />

niezbędne były wszechstronne badania lekarskie.<br />

Decyzję o tym w którą stronę pójść postanowiłem zostawić<br />

do czasu przejścia lub nie tychże badań. Pamiętam,<br />

że na badania lekarskie, które trwały dwa lub trzy<br />

dni udałem się z tatą i cała procedura skończyła się<br />

z wynikiem pozytywnym co automatycznie sprawiło,<br />

że plan A wszedł w życie. Po zaliczeniu badań czekały<br />

mnie jeszcze egzaminy, na wynik których musiałem<br />

czekać całe wakacje. Do dziś pamiętam listonosza, który<br />

pod koniec sierpnia przyniósł informację o tym, że<br />

zostałem przyjęty. Nauka w szkole trwała cztery lata<br />

i przebiegała w ten sposób, że poza normalnym kursem<br />

licealnym uczniowie mieli możliwość wykonywania<br />

skoków ze spadochronem na drugim roku nauki,<br />

a na trzecim dostępne były loty na szybowcach. Po maturze<br />

można już było wykonywać pierwsze loty na samolotach.<br />

Mnie przypadł w udziale Zlin 526F do którego<br />

wsiadłem na lotnisku w Aeroklubie Toruńskim.<br />

Za przeszkolenie tego typu płaciło ówczesne Ministerstwo<br />

Obrony Narodowej, a jego celem było przygotowanie<br />

kandydatów na wojskowe studia lotnicze.<br />

16 września 1985 r. rozpocząłem naukę w Wyższej<br />

Oficerskiej Szkole Lotniczej. Pierwszy rok związany<br />

był tradycyjnie ze szkoleniem unitarnym i normalną<br />

nauką, ale w drugim roku studiów wyjechaliśmy<br />

już na lotniska. Latanie odbywało się na drugim,<br />

trzecim i czwartym roku i w sumie w 1989 r. naukę<br />

zakończyłem z ponad 250 godzinami w powietrzu.<br />

Pamiętam, że był to okres w którym trochę eksperymentowano<br />

i część podchorążych o profilu pilot samolotów<br />

odrzutowych latała na 2 i 3 roku na samolotach<br />

Lim, a dopiero na czwartym roku na samolotach<br />

TS-11 Iskra. Ja trafiłem do programu eksperymentalnego<br />

w którym przez 3 lata latałem tylko na samolotach<br />

TS-11.<br />

60<br />

Lotnictwo Aviation International GRUDZIEŃ <strong>2018</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!