Budynki z płyt słomianych i trzcinowych - Chrzanowski S. - Cohabitat
Budynki z płyt słomianych i trzcinowych - Chrzanowski S. - Cohabitat
Budynki z płyt słomianych i trzcinowych - Chrzanowski S. - Cohabitat
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Arch SEWERYN CHRZANOWSKI<br />
BUDYNKI Z PŁYT<br />
SŁOMIANYCH<br />
I TRZCINOWYCH<br />
WYDAWNICTWO „ARKADY"<br />
WARSZAWA 1958
Opiniodawca<br />
inż. Józef Geniusz<br />
Redaktor naukowy<br />
mgr inż. Andrzej Machalski<br />
Książka podaje wszystkie wiadomości potrzebne do<br />
samodzielnego wykonywania <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> i <strong>trzcinowych</strong><br />
oraz ich stosowania do budynku. W szczególności<br />
omawia ona: materiały do produkcji <strong>płyt</strong> konstrukcję<br />
ręcznych pras, wyrób <strong>płyt</strong>, zastosowanie <strong>płyt</strong><br />
do ścian, stropów i krycia dachów, tynkowanie <strong>płyt</strong><br />
i potrzebne do tego zaprawy.<br />
Praca przeznaczona jest dla budujących domy mieszkalne<br />
i budynki gospodarskie na wsi oraz domki<br />
jednorodzinne w miastach i miasteczkach, rzemieślników<br />
budowlanych, pracowników wytwórni <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong>,<br />
instruktorów budownictwa wiejskiego.<br />
WZSEŁKIE PRAWA ZASTRZEŻONE<br />
Okładkę projektował<br />
Tadeusz Kobyłka<br />
Redaktor techniczny<br />
TADEUSZ KOPYT<br />
Korektor techniczny<br />
DANUTA PIETRZAK<br />
SPIS TREŚCI str.<br />
I. Wstęp 5<br />
II. Materiały używane do produkcji <strong>płyt</strong> 6<br />
III. Ręczne prasy „Kubaniec" oraz inż. Berbeka i ich wykonanie 9<br />
IV. Wyrób <strong>płyt</strong> . . 17<br />
V. Zastosowanie <strong>płyt</strong> w ścianach 25<br />
1. Ściany o szkielecie drewnianym . . . 2 5<br />
2. Ściany o szkielecie betonowym 30<br />
3. Ocieplanie ścian <strong>płyt</strong>ami słomianymi 39<br />
VI. Zastosowanie <strong>płyt</strong> w stropach 43<br />
VII. Zastosowanie <strong>płyt</strong> do krycia dachów 45<br />
VIII. Tynkowanie <strong>płyt</strong> i potrzebne do tego zaprawy . . . 51<br />
IX. Przykład budynku z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> 58<br />
X. Ochrona przeciwpożarowa budynków z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> . 59
I. WSTĘP<br />
Już w pierwszych latach uzyskania niepodległości Polski<br />
po I Wojnie Światowej powstała myśl użytkowania w budownictwie<br />
<strong>płyt</strong> ze słomy jako materiału pomocniczego.<br />
Początki takiego zastosowania słomy, jak się zdaje, zawdzięczamy<br />
pszczelarzom, którzy pierwsi ją użyli do budowy<br />
uli, które okazały się trwałe i ciepłe, bowiem sprasowana<br />
lub mo.cno skręcona słoma bardzo dobrze izoluje przed zimnem.<br />
Pszczele roje osadzone w ulach wykonanych ize słomy<br />
doskonale się czuły, odznaczały się większą produkcją miodu<br />
i bardzo dobrze zimowały (Ks. Brzóska, podręcznik dla pszczelarzy).<br />
Zalety słomy jako materiału bardzo „ciepłego" zwróciły na<br />
siebie uwagę świata technicznego i <strong>płyt</strong>y ze słomy poczęły<br />
wchodzić na rynek budowlany jako materiał izolacyjny dla<br />
ocieplenia konstrukcji budowlanych pod nazwą solomitu. Płyty<br />
ze słomy były początkowo i przez cały czas okresu międzywojennego<br />
produkowane w kraju wyłącznie sposobem ręcznym<br />
na prasach systemu inż. Berbeka i innych. W krajach sąsiednich<br />
— Czechosłowacji i Niemczech — na kilka lat przed<br />
II Wojną Światową powstała produkcja <strong>płyt</strong>, przeważnie<br />
z trzciny sposobem mechanicznym, jednak użytkowanie ich<br />
ograniczało się jedynie do ocieplania konstrukcji budowlanych.<br />
Dopiero wyniszczenie lasów w Polsce przez okupanta niemieckiego<br />
pobudziło pewne koła techniczne z prof. Franciszkiem<br />
Piaścikiem na czele do poszukiwania materiałów zdolnych<br />
zastąpić drewno w budownictwie zwłaszcza wiejskim<br />
i od tego momentu rozpoczyna się (szersza produkcja i wpro-<br />
5
wadzenie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> i <strong>trzcinowych</strong> do budownictwa jako<br />
materiału wypełniającego szkielety.<br />
Omawiane <strong>płyt</strong>y są produkowane obecnie zarówno w zakładach<br />
produkcyjnych zmechanizowanych, jak i ręcznie i szeroko<br />
stosowane do budowy budynków mieszkalnych i gospodarskich<br />
oraz poddaszy budynków murowanych.<br />
Koszt wykonania <strong>płyt</strong> w największej mierze jest zależny<br />
od kosztów robocizny i waha się on w dość dużych granicach<br />
zależnie od kwalifikacji wykonawców.<br />
Przy robociźnie akordowej lub dniówkowej o dużej sprawności<br />
i pewnym doświadczaniu można śmiało przyjąć 5 m 2<br />
<strong>płyt</strong> na jednego robotnika w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy.<br />
W tym wypadku koszt 1 m 2<br />
<strong>płyt</strong>y o grubości 5 cm kalkuluje<br />
się jak następuje:<br />
słoma 12 kg<br />
drut 0,9 kg<br />
robocizna 1,6 godz.<br />
II. MATERIAŁY UŻYWANE DO PRODUKCJI PŁYT<br />
Do wytwarzania <strong>płyt</strong> sposobem chałupniczym przez robotników<br />
niewykwalifikowanych, a zatem również przez samych<br />
gospodarzy budujących swe domy, służy słoma różnych zbóż<br />
podstawowych oraz trzcina. Do tego celu może być użyte<br />
nawet sitowie i chwasty, np. łęcina zeschłej dzikiej mimozy.<br />
Za przykład może służyć szopa na materiały budowlane<br />
z dwoma pomieszczeniami mieszkalnymi, wzniesiona podczas<br />
okupacji niemieckiej w Warszawie, przy ul. Krajowej Rady<br />
Narodowej (Twardej) 34, zbudowana całkowicie z pokryciem<br />
z <strong>płyt</strong> wykonanych z sitowia, chwastów i łęcin kartoflanych,<br />
która przetrwała Powstanie Warszawskie i około 1952 roku<br />
została rozebrana będąc jeszcze w zupełnie dobrym stanie.<br />
Wszystkie wskazane materiały, zwłaszcza słoma zbóż i trzcina,<br />
osłonięte tynkiem wapiennym, wapienno — cementowym czy cementowo-glinianym<br />
są nie mniej trwałe od drewna stosowa-<br />
nego w podobnych warunkach. Jeśli zaś chodzi o ich odporność<br />
ogniową, to mocno sprasowana słoma i trzcina ze względu<br />
na zawartość w nich około 3% krzemionki są znacznie odporniejsze<br />
na działanie ognia od drewna, a poddane działaniu<br />
płomieni nie palą się, a jedynie powierzchnia ich ulega zwęgleniu,<br />
przy czym proces ten natychmiast ustaje po zaprzestaniu<br />
działania ognia.<br />
Najprzydatniejsza do produkcji <strong>płyt</strong> poza trzciną jest prosta<br />
słoma żytnia lub pszenna z omłotu<br />
cepem lub szerokomłotną młocarnią<br />
na prostą słomę. Taką słomę<br />
należy po omłoceniu zboża oczyścić<br />
z chwastów i potarganych<br />
ździebeł, a następnie związać<br />
w snopy i przechowywać w stanie<br />
suchym. Może być także użyta<br />
prosta słoma jęczmienna lub<br />
owsiana, również oczyszczona<br />
z chwastów i związana w snopy.<br />
Te ostatnie rodzaje słomy ze<br />
względu na krótkie źdźbła i użytkowanie<br />
ich w gospodarstwach<br />
w postaci paszy, są rzadko uży<br />
wane do wyrobu <strong>płyt</strong>.<br />
Rys. 1. Zgarnianie i układanie<br />
słomy targanej do wyrobu <strong>płyt</strong><br />
Może też być użyta z dobrym<br />
wynikiem słoma targana z wymienionych wyżej głównych<br />
zbóż, lecz należycie przygotowana. Taką słomę przed związaniem<br />
w snopy należy nie tylko oczyścić z chwastów, lecz<br />
także wyczesać grabkami o drewnianych zębach, zbijając<br />
wyprostowane, równolegle w ten sposób układana źdźbła<br />
su nogom w celu uzyskania snopków podobnych do snopów<br />
ze słomy prostej (rys. 1).<br />
Kłosy słomy zbóż młóconych capami dobrze jest przed użyciem<br />
poobcinać ze względu na ziarna, które wskutek nie zawsze<br />
dokładnego omłotu prymitywnymi narzędziami, jakimi<br />
są cepy, mogą pozostać w kłosach. Z jednej strony mogą być<br />
7
niach nie wyprawionych mogą wywołać porastanie powierzchni<br />
<strong>płyt</strong>. Przy -słomie targanej (spod młocarni) kłosów się nie obcina,<br />
licząc się ze znacznie dokładniejszym wypróżnieniem<br />
kłosów z ziaren przez maszynę.<br />
Wszystkie dodatnie cechy właściwe prostej słomie żytniej<br />
ma też trzcina należycie i w odpowiednim czasie zebrana<br />
i przygotowana. Trzcinę ścina się późną jesienią lub na początku<br />
zimy po pierwszych przymrozkach, gdy jest ona już<br />
w stanie martwym i nie zawiera soków i wilgoci, a nie jest<br />
jeszcze potargana i połamana przez wiatry i śniegi. Po ścięciu<br />
trzcinę sortuje się, układa i wiąże w snopki, które należy przechowywać<br />
pod dachem w celu dokładnego wysuszenia. - Przy<br />
sortowaniu trzemy należy odrzucić wszystkie łodygi grubsze<br />
od 10 mm w grubszym końcu, gdyż do prasowania <strong>płyt</strong> nadaje<br />
się tylko trzcina drobna, a im będzie drobniejsza, tym<br />
lepsza. Również należy odrzucić wszystkie źdźbła niedojrzałe<br />
i skruszone. Trzcina jest znacznie bardziej sprężysta od słomy<br />
i wobec tego <strong>płyt</strong>y wykonane z trzciny są znacznie odporniejsze<br />
na zginanie niż słomiane. Wskutek tej dodatniej cechy są<br />
dobrym materiałem do wykonania powały oraz pokryć dachowych<br />
i w tych wypadkach mogą z dobrym skutkiem zastąpić<br />
deski.<br />
Sitowie ma mniej więcej te same cechy co słoma, lecz jest<br />
palne i <strong>płyt</strong>y z niego wykonanie odznaczają się większą wiotkością,<br />
wobec czego nadają się prawie wyłącznie na elementy<br />
ścienne lub do izolacji cieplnej.<br />
Słoma, trzcina i sitowie, przeznaczone do produkcji <strong>płyt</strong>,<br />
powinny pochodzić z ostatnich zbiorów i inie mogą być zbutwiałe,<br />
zwietrzałe, zmierzwione, lecz zupełnie suche, gdyż dobre<br />
<strong>płyt</strong>y mogą być wyprodukowane tylko z dobrych materiałów.<br />
O trwałości słomy i trzciny można sądzić na podstawie dotychczasowego<br />
użytkowania ich w dawnych, a dziś jeszcze<br />
istniejących budowlach. Jako najlepszy przykład trwałości<br />
słomy i trzciny służą pokrycia dachów, które będąc nie osłonięte<br />
tynkiem lub innym środkiem narażone na ciągłe zmiany<br />
8<br />
atmosferyczne, targane wiatrem, zmaczane deszczem i śniegiem<br />
i na przemian suszone na słońcu i wietrze, zdolne są<br />
przetrwać w stanie zdatnym do użytku przez 15 lat przeciętnie,<br />
a często są zmieniane dopiero po 25 latach. Z tego można wyciągnąć<br />
wniosek, że należycie sprasowane <strong>płyt</strong>y pokryte warstwą<br />
tynku zachowują swą pełną zdolność i trwałość w konstrukcjach<br />
zewnętrznych przez co najmniej 50 lat, to jest<br />
tyle czasu co drewno.<br />
Należycie wykonane <strong>płyt</strong>y z wymienionych surowców są<br />
w dostatecznej mierze sztywne, mocne, twarde, sprężyste i zaliczane<br />
są do materiałów ogniochronnych, gdyż nawet będąc<br />
polewane materiałem łatwopalnym po wypaleniu się nastroszonych<br />
na powierzchni <strong>płyt</strong>y ździebeł tlą się jedynie do czasu<br />
wypalenia się materiału zapalającego, po czym proces tlenia<br />
samoczynnie ustaje. Są one też złym przewodnikiem dźwięków,<br />
wobec czego mogą być używane do izolacji akustycznej.<br />
Tynk wapienny, cementowo-glmiany, a nawet gliniany bardzo<br />
dobrze -utrzymuje się ma szorstkiej powierzchni <strong>płyt</strong>y<br />
wskutek dużej przyczepności sprasowanej słomy lub trzciny.<br />
Aby sprasowane <strong>płyt</strong>y utrzymały nadany im kształt, podczas<br />
prasowania wiąże się je drutem. Przy produkcji w prasach<br />
ręcznych używa się drutu 2 mm na wiązadła główne i klamerki.<br />
Jeśli zamiast klamerek stosujemy zszywanie <strong>płyt</strong>, wówczas<br />
do szycia używa się drutu .0,5 mm. Na główne wiązadła<br />
i klamerki używa się drutu ocynkowajnego, koniecznie miękkiego.<br />
Twardy i sprężysty drut do tego celu nie nadaje się. Drut<br />
cienki do zszywania powinien być wyżarzony („glijowany").<br />
III. RĘCZNE PRASY „KUBANIEC" ORAZ INŻ. BERBEKA<br />
I ICH WYKONANIE<br />
Do prasowania <strong>płyt</strong> ze słomy, trzciny i innych włóknistych<br />
surowców istnieje kilka rodzajów pras o różnej konstrukcji,<br />
wielkości i wydajności w zależności od rodzaju produkcji.<br />
9
Produkcja fabryczna oparta jest na prasach mechanicznych,<br />
dość skomplikowanych, zaopatrzonych .w szereg bloków, kół<br />
zębatych itp. Zdolność produkcyjna tego rodzaju pras wynosi<br />
100 do 300 tysięcy metrów kwadratowych <strong>płyt</strong> rocznie.<br />
W Polsce istnieje obecnie kilka wytwórni produkujących <strong>płyt</strong>y<br />
z trzciny, między innymi wytwórnia w Mikołajkach i w Nidzie<br />
w woj. olsztyńskim.<br />
W Polsce zagadnienie produkcji i stosowania <strong>płyt</strong> ze słomy<br />
i trzciny w budownictwie powstało bardzo niedawno i wy<br />
płynęło głównie z konieczności stosowania jak najdalej idących<br />
oszczędności w użyciu drewna. Jednak szybko wzrastające zapotrzebowanie<br />
na omawiane <strong>płyt</strong>y dla potrzeb budownictwa<br />
wielkomiejskiego zmusiło przemysł do zorganizowania produkcji<br />
przemysłowej <strong>płyt</strong>, ale wyłącznie z trzciny. Z tego<br />
względu typ prasy ręcznej nie został ostatecznie opracowany,<br />
a kilka istniejących typów ulega stałym ulepszeniom i przeróbkom<br />
w poszukiwaniu najodpowiedniejszych wymiarów <strong>płyt</strong><br />
i konstrukcji prasy. Zasadniczo najodpowiedniejsze są dwa<br />
rodzaje pras ręcznych: prasa typu ,,Kubaniec" oraz prasa typu<br />
inż. Berbeka.<br />
10<br />
Rys. 2. Prasa do <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> typu „Kubaniec"<br />
Prasa typu „Kubaniec". Prasa ta (rys. 2) jest konstrukcji<br />
radzieckiej i znalazła duże zastosowanie w ZSRR do produkcji<br />
<strong>płyt</strong> o grubości 10 do 12 cm i długości około 2,0 m. Składa się<br />
ona ze stalowej lub drewnianej podstawy, na której są<br />
umocowane dwie pionowe ramy o wysokości około 1,5 m<br />
1 długości około 3,0 m. Jedna z tych ram jest ruchoma i przesuwając<br />
ją bliżej lub dalej od ramy stałej nastawia się pożądaną<br />
grubość prasowanej <strong>płyt</strong>y. Między ramami są ułożone<br />
2 beleczki służące do prasowania nakładanej słomy; są one<br />
połączone z dwoma równoległymi do długości ram dźwigniami.<br />
Prasą tą są wyrabiane <strong>płyt</strong>y O' wymiarach 1,2 X 2,0 *m<br />
i dowolnej grubości w granicach do 12 cm. U nas ten typ pras<br />
pomimo bezspornych zalet prawie nie jest używany, być może<br />
ze względu na konieczność równoczesnego zatrudnienia 4 do<br />
5 osób.<br />
Prasa inż. Berbeka. Drugim typem prasy ręcznej jest prasa<br />
inż. Berbeka, która po II Wojnie Światowej znajduje dość szerokie<br />
zastosowanie.<br />
Pras systemu inż. Berbeka są dwie odmiany, które różnią<br />
się między sobą tylko długością ram i ilością dźwigni. Pierwsza<br />
z nich służy do wyrobu <strong>płyt</strong> o długości 1,0 m, szerokości do<br />
1,0 mi grubości 3 do 10 cm i zaopatrzona jest w jedną dźwignię<br />
układaną prostopadle do ram. Druga zaś odmiana tego<br />
systemu (por. rys. 3) zaopatrzona jest w 2 dźwignie prostopadłe<br />
i można na niej produkować <strong>płyt</strong>y o tej samej grubości i szerokości<br />
przy długości 1,6 m. Każda z tych pras składa się,<br />
z następujących zasadniczych części składowych (rys. 3): podstawy,<br />
ramy stałej, ramy ruchomej, beleczki dociskającej, jednej<br />
lub dwóch dźwigni, łańcuchów stanowiących punkty zaczepienia<br />
dźwigni, -szczeblin. (listew) tworzących formę i deseczek<br />
o które opierają się dolne warstwy prasowanej słomy.<br />
Ostatnio zostały dokonane próby z bardzo dodatnim wynikiem<br />
zastąpienia łańcuchów, które często się urywają i opóźniają<br />
pracę, zębatymi słupkami. Są one umocowane do stałej<br />
ramy śrubami lub gwoździami i w znacznym stopniu uproszcząją<br />
i przyspieszają pracę (rys. 4). W 'ten sposób zastępujemy<br />
11
hamujące pracę łańcuchy, które nie zawsze można nabyć,<br />
i podłużną "beleczkę w podstawie, do której łańcuchy są umo<br />
Rys. 4. Słupek zębaty przymocowany do ramy stałej<br />
a) widok ogólny, b) słupek zębaty, c) koniec dźwigni<br />
cowywane. W czasie prasowania dźwignie opierają się okutymi<br />
blachą końcami o zęby słupków.<br />
Podstawa prasy składa się z dwóch desek podłużnych o gru-<br />
bości 30 mm, do których<br />
przybija się gwoździami<br />
dwie poprzeczne<br />
beleczki 10X10 cm;<br />
między nimi znajduje<br />
się beleczika podłużna<br />
z jednym lub dwoma<br />
hakami dla umocowania<br />
Rys. 5. Podstawa prasy inż. Berfoetka<br />
beleczka i haki są zbędne, jeśli zamiast łańcuchów stosujemy<br />
zębate beleczki. Na podstawie są wsparte dwie pionowe ramy<br />
(rys. 6), a mianowicie jedna stała przymocowana do podstawy<br />
śrubami i usztywniona zastrzałami, druga zaś jest ruchoma i łączy<br />
się ze stałą ramą śrubami (dwie śruby u dołu i dwie<br />
u góry) lub odpowiednio wykonanymi i dostosowanymi ha-<br />
Rys. 6. Część sprasowanej <strong>płyt</strong>y zabezpieczona szpilkami po odjęciu<br />
dźwigni i dociskającej beleczki<br />
kami. Obie ramy są wykonane z krawędziaków 10X10 cm<br />
(poziome części ram) i 5X10 cm (pionowe części ram);<br />
zaopatrzone są w (szczebliny (listwy) z łat o przekroju<br />
5X6 cm lub 5X8 cm przybijane do ram co 14 cm. Do dolnych<br />
części ramy stałej pomiędzy jej szczeblinami przymocowane<br />
są deseczki przenikające w podobny sposób również przestrzenie<br />
między szczeblinami ramy ruchomej, służące do oparcia<br />
15
spodu <strong>płyt</strong>y w czasie prasowania i przeciągania drutów pionowych.<br />
Do dociskania prasowanej słomy lub trzciny służy beleczka<br />
dociskająca (rys. 7), której grubość powinna być równa grubości<br />
<strong>płyt</strong>y. Beleczkę tę wkłada się między ramę stałą a ruchomą<br />
na wierzch nakładanej słomy pomiędzy ramami. W beleczce<br />
dociskającej wycina się wyżłobienia, przez które przeciągane<br />
.są druty pionowe górą po sprasowaniu <strong>płyt</strong>y.<br />
Do prasowania nałożonej słomy służą jedna lub dwie dźwignie<br />
najlepiej z twardego drewna; przechodzą one między<br />
szczeblinami obu ram prostopadle do nich i z wierzchu dociskającej<br />
beleczki. Dźwignie te dla wytworzenia większego nacisku<br />
powinny mieć długość około 2,0 m. Krótsze ramię dźwigni<br />
uwiązuje się mocnym łańcuchem przymocowanym hakami do<br />
podłużnej beleczki w podstawie, a dłuższe ramię obciąża się<br />
podczas prasowania ciężarem ludzi. Jeśli zamiast łańcuchów<br />
zastosowane są zębate pionowe słupki, to krótsze końce dźwigni<br />
obcięte, jak pokazano na rys. 4, i okute blachą opierane są<br />
o zęby słupków, które są również osłonięte blachą lub taśmą<br />
stalową.<br />
Do utrzymania słomy w stanie ściśniętym w prasie, gdy<br />
<strong>płyt</strong>a nie jest jeszcze związana, służą szpilki z drutu o gru-<br />
16<br />
Rys. 7. Deska z rowkiem do przewlekania drutu<br />
(a) i beleczka dociskająca słomę w prasie (b)<br />
bpści 4 do 5 mm; szpilki te są zakładane w otwory wywiercone<br />
w tym celu w szczeblinach obu ram, jak pokazano na rys. 3 i 6.<br />
Sposób zazębienia słupka i jego okucia oraz przymocowania<br />
do stałej ramy pokazano na rys. 4.<br />
Śruby, którymi przymocowuje się stałą ramę do podstawy,<br />
a także śruby, którymi skręca się ze sobą stałą i ruchomą<br />
ramę, powinny mieć grubość około 16 mm. Nakrętki („naśrubki")<br />
powinny być motylkowe w celu uniknięcia ciągłego manipulowania<br />
kluczami. Wszystkie części prasy należy powlec<br />
karbolineum lub innym środkiem zabezpieczającym prasy przed<br />
gniciem, mając na uwadze, że często będą one przebywać pod<br />
gołym niebem i będąc niezabezpieczone ulegną szybkiemu<br />
zniszczeniu. Części metalowe z wyjątkiem gwintów śrub należy<br />
pokryć farbą olejną, gwinty zaś warstwą tłuszczu mineralnego<br />
lub w ostatecznym wypadku łoju topionego.<br />
IV. WYRÓB PŁYT<br />
Dla wykonania <strong>płyt</strong> w prasie jednodźwigniowej potrzebny<br />
jest zespół co najmniej dwóch osób, w dwudźwigniowej zaś —<br />
trzech.<br />
Po ustawieniu prasy i stwierdzeniu, że obie ramy (stała<br />
i ruchoma) są zmontowane zupełnie równolegle do siebie, co<br />
jest bardzo ważnym warunkiem do otrzymania <strong>płyt</strong> o jednakowej<br />
grubości, i że odległość między obu ramami równa jest<br />
grubości <strong>płyt</strong>y, które zamierzamy produkować, pobiera się<br />
garście o średnicy około 10 cm słomy, trzciny lub sitowia<br />
i układa się je między ramy na przemian knowiem 1 ) i kłosami.<br />
Należy przy tym zapełniać przestrzeń między ramami,<br />
przyklepując słomę dla wyrównania i dociskając ku dołowi<br />
dłoniami oraz pilnie strzec, alby słoma wszędzie nałożona była<br />
równomiernie.<br />
*) Knowie — dolny koniec źdźbła słomy (przyp. red.).<br />
17
Po nałożeniu w ten sposób słomy lub trzciny do mniej więcej<br />
3/4 wysokości prasy zakłada się beleczkę dociskającą (por.<br />
rys. 7) tak, aby wycięte w niej rowki były zwrócone ku dołowi<br />
i wypadły pośrodku między szczeblinami. Na beleczkę<br />
dociskającą kładzie się dźwignię (lub dwie dźwignie) w kierunku<br />
poprzecznym do ram, przesuwając dźwignie między<br />
szczebliny. Krótsze ramię dźwigni uwiązuje się łańcuchami<br />
do podstawy ramy lub zaczepia o jedno z zazębień słupka zębatego.<br />
Dłuższe zaś ramię obciąża się przy jego końcu ciężarem<br />
jednej lub dwóch osób i w ten sposób ugniata się ułożoną<br />
w prasie słomę.<br />
Podczas prasowania <strong>płyt</strong>y słoma czy trzcina ugniata się<br />
i następują takie chwile, gdy dłuższy koniec dźwigni opiera<br />
się o ziemię, a znajdujący się pod beleczką dociskającą materiał<br />
wcale jeszcze nie został należycie sprasowany. Wówczas<br />
ugniatanie należy przerwać i gdy jedna z osób obciąża koniec<br />
dźwigni, druga zakłada szpilki, przetykając je przez otwory<br />
znajdujące się w listwach ramy ruchomej (por. rys. 6) nad<br />
beleczką dociskającą, przesuwa je przez odpowiednie przeciwległe<br />
otwory w szczeblinach ramy stałej i w ten sposób zabezpiecza<br />
już częściowo ugnieciony materiał przed ponownym<br />
rozluźnieniem. Po dokonaniu tej czynności należy zwolnić<br />
dźwignię i zmniejszyć pętle łańcuchów o tyle, aby ponownie<br />
założone w nie dźwignie były przechylone ku łańcuchom, a ich<br />
dłuższe końce wznosiły się ku górze. Wówczas ponownie<br />
obciąża się dźwignię, z początku lekko. Równocześnie wyjmuje<br />
się szpilki i w dalszym ciągu ugniata się materiał<br />
w <strong>płyt</strong>ę tak długo, aż dźwignie pomimo normalnego ich obciążenia<br />
nie dają się więcej obniżyć, a przy nacisku silnie opierają<br />
się wysiłkom. Nie należy dźwigni nadmiernie naciskać,<br />
gdyż stawiany opór świadczy o dostatecznym już sprasowaniu<br />
materiału. Niepotrzebne obciążenia mogą wpłynąć na uszkodzenie<br />
dźwigni, a nawet beleczki dociskającej.<br />
Przy stosowaniu zębatych słupków zamiast łańcuchów przemieszczenie<br />
punktów zaczepienia dźwigni znacznie się upraszcza,<br />
gdyż nie ma potrzeby skracania pętli łańcuchów, a dźwig-<br />
18<br />
nia zaczepia się o niżej połażone zęby słupka. W prasach dwudźwigniowych<br />
przy stosowaniu słupków zębatych również<br />
staje się zbędne zabezpieczenie szpilkami ugniecionej części<br />
<strong>płyt</strong>y od ponownego rozprężenia. Wystarczy gdy jedną dźwignię<br />
obciążymy w jej najniższym położeniu, a drugą zaczepimy<br />
o niżej położone zęby słupka zębatego, po czym z kolei należy<br />
obciążyć dźwignię już przełożoną we właściwe nowe położenie,<br />
zwolnić i szybko przełożyć w nowe położenie drugą dźwignię<br />
i od tej chwili w dalszym ciągu prowadzić ugniatanie, aż do<br />
ostatecznego sprasowania <strong>płyt</strong>y.<br />
Jak widać już z tego opisu, przemieszczenie dźwigni przy<br />
zastosowaniu słupków zębatych zamiast łańcuchów zaoszczędza<br />
wiele czasu i znacznie upraszcza proces prasowania <strong>płyt</strong>.<br />
Wskazane jest, aby łańcuchy zastępować słupkami, a końce<br />
dźwigni odpowiednio przyciąć i okuć.<br />
Szpilki należy zakładać w następującej kolejności: najpierw<br />
w skrajnych szczeblinach, później w środkowych, a dopiero<br />
potem we wszystkich pozostałych.<br />
Na rys. 6 pokazany jest fragment prasy z sprasowaną częścią<br />
<strong>płyt</strong>y po założeniu szpilek, usunięciu dźwigni i dociskającej<br />
beleczki.<br />
Po sprasowaniu pierwszej (spodniej) części <strong>płyt</strong>y postępuje<br />
się tak, jak przy zmianie punktów zaczepienia, to jest zabezpiecza<br />
się ugniecioną część szpilkami, usuwa się dźwignię<br />
i dociskającą beleczkę i dokłada ponownie słomę do takiej<br />
wysokości, alby po ponownym ułożeniu na niej dociskającej<br />
beleczki dźwignie mogły swobodnie przejść między beleczką<br />
a górnym wiązaniem ram stałej i ruchomej. Po dołożeniu •<br />
słomy zakłada się ponownie beleczkę dociskającą, a na nią<br />
dźwignię, uwiązuje się je łańcuchami do podstawy lub opiera<br />
o niżej leżące zęby słupka zębatego i ponownie obciąża się<br />
końce dźwigni jak poprzednio, usuwając równocześnie szpilki.<br />
Po sprasowaniu drugiej warstwy trzciny lub słomy zakłada<br />
się ponownie szpilki, odejmując dźwignię i beleczkę, dokłada<br />
słomy i postępuje się w podobny sposób tak długo (3 do 4'
azy), aż <strong>płyt</strong>a osiągnie pożądaną wysokość, która jest szerokością<br />
<strong>płyt</strong>y.<br />
W dalszych rozważaniach przez wyraz „słoma" należy rozumieć<br />
zarówno źdźbła słomy zbóż, jak i trzciny, które przy<br />
produkcji są traktowane jednakowo. Do produkcji chałupniczej<br />
używa się przeważnie słomy zbóż, gdy jest ona w nadmiarze;<br />
trzcina kalkuluje się zbyt drogo, niemniej jednak do<br />
produkcji przemysłowej stosuje się przeważnie trzcinę.<br />
Normalna szerokość <strong>płyt</strong>y wynosi 1,0 m, mniejsze zaś (węższe)<br />
<strong>płyt</strong>y wykonywane są w wyjątkowych wypadkach, gdy<br />
tego wymagają wymiary szkieletu budynku. Z chwilą gdy<br />
osiągnie się metrową szerokość (wysokość) prasowanej <strong>płyt</strong>y<br />
lub przekroczy się ją, należy założyć szpilki w górne otwory<br />
wykonane w szczeblinach na wysokości równej szerokości<br />
<strong>płyt</strong>y, to jest jednego metra od podstawy. Czyni się to w celu<br />
utrzymania słomy w stanie sprasowanym. Następnie usuwa<br />
się dźwignię i beleczkę dociskającą, aby nie zawadzały przy<br />
wiązaniu, oraz usuwa się nadmiar sprasowanej słomy powyżej<br />
założonych szpilek i przystępuje do związywania <strong>płyt</strong>y drutami.<br />
Drut o grubości około 2 mm należy już uprzednio pociąć<br />
Rys. 8. Gięcie drutu do wiązania <strong>płyt</strong><br />
<strong>słomianych</strong><br />
a) gięcie prawidłowe (na szablonie),<br />
b) gięcie wadliwe (bez szablonu)<br />
na kawałki odpowiedniej<br />
długości, to<br />
jest równej podwójnej<br />
szerokości <strong>płyt</strong>y<br />
z naddatkiem około<br />
50 cm (w danym<br />
wypadku ok. 2,5 m)<br />
i wygiąć tak przygotowane<br />
kawałki w<br />
kształcie bardzo wąskiej<br />
litery „U" z podstawą<br />
5 cm na przy<br />
gotowanym wzorniku (rys. 8a). Takie wygięcie drutów przed<br />
ich założeniem ułatwia pracę i pozwoli uniknąć wadliwego łukowego<br />
ugięcia drutów na dolnych krawędziach <strong>płyt</strong>y (rys. 8b).<br />
20<br />
Podczas przewlekania odgiętego drutu zagięcia przy podstawie<br />
nieco zniekształcą się, lecz po przewleczeniu go przez żłobki<br />
dolnych deseczek prasy pod sprasowaną <strong>płyt</strong>ą łatwo już nadamy<br />
im poprzedni kształt. Drut przecina się i przewleka<br />
obcęgami lub odpowiedniej wielkości płaskimi szczypcami.<br />
Z chwilą przewleczenia grubych (2 mm) drutów wiąże się<br />
nimi <strong>płyt</strong>ę w kierunkach pionowych w takiej samej kolejności,<br />
jak były zakładane szpilki, to jest najpierw druty skrajne przy<br />
krawędziach <strong>płyt</strong>y, następnie środkowe i w końcu pozostałe.<br />
Rys. 9. Kolejność wiązania<br />
<strong>płyt</strong>y drutami pionowymi<br />
Rys. 10. Szycie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
sposobem skośnokrzyżowym<br />
Podczas wiązania druty należy jak najmocniej naciągać i po<br />
przegięciu jednego końca drutu przez górną krawędź <strong>płyt</strong>y końce<br />
mocno ze sobą skręcić (rys. 9).<br />
Po skręceniu wszystkich pionowych wiązadeł szpilki można<br />
usunąć i przystąpić do zszywania <strong>płyt</strong>y drutem cienkim (o grubości<br />
około 0,5 mm) sposobem skośno-krzyżowym (por. rys. 10)<br />
lub też przy użyciu jarzemek wykonanych z drutu 1 do 2 mm<br />
(por. rys. 11). Pierwszy sposób jest nieco uciążliwszy i wymaga<br />
więcej czasu, drugi zaś jest łatwiejszy i mniej pracochłonny,<br />
lecz wiązane jarzemkami <strong>płyt</strong>y są nie tak sztywne, jak przy<br />
zszywaniu skośno-krzyżowym. Wolbec tego <strong>płyt</strong>y, które są prze-<br />
21
znaczone do konstrukcji poziomych, a więc do stropów i pokryć<br />
dachowych, gdzie sprężystość i sztywność <strong>płyt</strong> ma specjalne<br />
znaczenie, należy zszywać (usztywniać) skośno — krzyżowo; natOr<br />
miast do konstrukcji ściennych mogą być używane <strong>płyt</strong>y zszywane<br />
jarzemkami.<br />
Do zszywania skośno — krzyżowego używany jest drut wyżarzony,<br />
a do jarzemek zwykły dość miękki drut ocynkowany lub<br />
w ostatecznym wypadku zwykły drut żelazny.<br />
Do szycia <strong>płyt</strong> sposobem skośno — krzyżowym drut rozcina<br />
się na kawałki o długości około 3,0 m i szycie rozpoczyna się<br />
od dołu (rys. 10). Drut przewleka się do połowy długości pod<br />
<strong>płyt</strong>ą, wykorzystując rowek wycięty w skrajnej deseczce<br />
(rys. 6). Po wykonaniu szydłem (odpowiedniej długości i grubości)<br />
ukośnego otworu w płycie od dołu ku górze, tak aby<br />
koniec szydła wystawał po drugiej stronie <strong>płyt</strong>y na 10 do 15 cm<br />
(im więcej wystaje, tym lepiej), przeciągamy drut po wyjęciu<br />
szydła przez wykonany nim otwór. Następnie przekłuwamy<br />
taki sam otwór z przeciwnej strony <strong>płyt</strong>y i przeciągamy przez<br />
niego drugi koniec drutu w talki sposób, aby obie połowy drutu<br />
skrzyżowały się mniej więcej w połowie grubości <strong>płyt</strong>y, a oba<br />
końce wyszły na jednej wysokości od spodu.<br />
Po wyciągnięciu obydwóch końców drutu i mocnym ich naciągnięciu<br />
przekłuwamy w dalszym ciągu w podany sposób<br />
2 dalsze ukośne otwory leżące naprzeciwko siebie od dołu ku<br />
górze, jak pokazano na rysunku 10, tak aby jednocześnie<br />
opleść tymi cienkimi drutami pionowe wiązadła z grubego<br />
drutu (2 mm). Następnie przeciągamy przez nowe otwory<br />
drut, którym zszywa się <strong>płyt</strong>ę. W ten sposób zszywa się <strong>płyt</strong>ę<br />
od dołu aż do górnej krawędzi wzdłuż każdego pionowego<br />
drutu grubego, jak na rys. 10.<br />
Szycie jarzemkami jest znacznie prostsze. W tym celu należy<br />
przygotować zawczasu większą ilość jarzemek. Cieńszy<br />
drut o grubości około 1 mm rozcina się na kawałki o długości<br />
około 30 cm; kawałki te należy zgiąć w połowie długości, jak<br />
szpilki do włosów (rys. 11). Po związaniu <strong>płyt</strong>y grubymi<br />
(2 mm) drutami pionowymi, na około 10 cm od jej spodu,<br />
22<br />
przekłuwa się po obu stronach pionowych drutów po 2 otwory,<br />
przez które przewleka się na drugą stronę <strong>płyt</strong>y obydwa końce<br />
jarzemka, tak aby grube druty wypadły między końcami<br />
(rys. 11). Następnie za pomocą obcęgów lub płaskich szczypców<br />
mocno dociąga się jarzemko i skręca się ze sobą oba końce<br />
ściągając go jednocześnie<br />
ku sobie, aby uzyskać<br />
jak najsilniejsze<br />
naciągnięcie drutów jarzemka<br />
(rys. 11). Następnie<br />
przewleka się<br />
jarzemka w ten sam<br />
sposób w odległości<br />
mniej więcej 20 cm jedno<br />
od drugiego, licząc<br />
od dolnej krawędzi <strong>płyt</strong>y.<br />
Inny sposób wiązania<br />
jarzemkami polega na<br />
tym, że pionowe wiązadła<br />
zakłada się równocześnie<br />
z nakładaniem<br />
słomy do prasy. W tym<br />
wypadku pionowe wiążące<br />
druty zakładane<br />
są przed rozpoczęciem<br />
Rys. 11. Wiązanie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> jarzemkami<br />
prasowania i ich górne końce przymocowuje się tymczasowo<br />
do górnych wiązań ram stałej i ruchomej za pomocą<br />
gwoździ i sznurków lub cienkiego 0,5 mm drutu. Po założeniu<br />
pewnej niewielkiej ilości słomy, z której można sprasować<br />
około 15 do 20 cm <strong>płyt</strong>y, zakłada się jarzemka na wszystkie<br />
pionowe druty. Następnie nakłada się drugą warstwę słomy<br />
w ilości dostatecznej do sprasowania ponownych 15 do 20 cm<br />
<strong>płyt</strong>y i znów zakłada się jarzemka. W ten sposób nakładła<br />
się kolejno słomę i jarzemka na całą wysokość <strong>płyt</strong>y, po czym<br />
nałożoną słomę prasuje się w <strong>płyt</strong>ę razem z jarzemkami/ Po<br />
23
sprasowaniu części <strong>płyt</strong>y odejmuje się dźwignię i bęleczkę<br />
dociskającą, dokłada słomę i nowe jarzemka itd., postępując<br />
tak samo, jak zostało opisane na początku rozdziału o prasowaniu<br />
<strong>płyt</strong>. Po sprasowaniu <strong>płyt</strong>y ma całą zamierzoną wysokość<br />
(szerokość) i założeniu ostatniego rzędu szpilek skręca<br />
się końce pionowych drutów parami z sobą jak na rys. 10<br />
Później skręca się także wystające końce jarzemek, jak podano<br />
w poprzednim ustępie.<br />
Ten ostatni sposób niewątpliwie przyspiesza znacznie wykonanie<br />
<strong>płyt</strong>y, lecz jarzemka założone nie zawsze w odpowiednich<br />
miejscach utrudniają przecinanie <strong>płyt</strong>y wzdłuż i na<br />
ukos.<br />
Po ukończeniu szycia <strong>płyt</strong> jednym z podanych sposobów<br />
wyrównuje się ich boczne krawędzie przez obcięcie sterczącej<br />
poza ramy prasy słomy za pomocą ostrej kosy i wyjmuje gotową<br />
<strong>płyt</strong>ę z prasy.<br />
Dla wykonania 1 m 2<br />
<strong>płyt</strong>y potrzeba około 15 kg słomy,<br />
0,8 kg drutu grubego 2 mm i 0,10 kg drutu cienkiego 0,5 mm<br />
oraz około 1,5 do 2 godzin pracy robotnika niewykwalifikowanego.<br />
Ponieważ cała powierzchnia <strong>płyt</strong> wykonywanych ze słomy,<br />
zwłaszcza targanej, jest nastroszona wystającymi i zwisającymi<br />
źdźbłami słomy, przeto dla usunięcia ich osmala się<br />
<strong>płyt</strong>y nad ogniem w ten sposób, że wykonane <strong>płyt</strong>y przesuwa<br />
się nad rozpalonym ogniskiem na bardzo krótki okres czasu<br />
nie przekraczający kilku sekund. Wskutek tego wszystkie sterczące<br />
źdźbła spłoną, a <strong>płyt</strong>y uzyskają gładką powierzchnię,<br />
jakkolwiek nieco osmoloną.<br />
Krzemionka, którą zawiera słoma, nie stwarza dogodnych<br />
warunków dla gnieżdżenia się wszelkiego rodzaju robactwa.<br />
Dla pewniejszego jednak uodpornienia <strong>płyt</strong> przeciwko wszelkim<br />
owadom zabezpiecza się je przez zamaczanie w przeciągu 10<br />
do 15 minut w rozczynie 4 kg drzewnego popiołu i 1,6 kg szarej<br />
soli kuchennej w 8 litrach wody. Pragnąc równocześnie uodpornić<br />
<strong>płyt</strong>y przeciwko gniciu dodaje się do przygotowanej<br />
cieczy 3/4 kg fluorku sodowego (sprzedaż w drogeriach i skle-<br />
24<br />
pach z artykułami chemicznymi). Po paru godzinach i kilkakrotnym<br />
wymieszaniu rozczynu można go użyć do impregnacji<br />
<strong>płyt</strong>.<br />
Dla zamaczania <strong>płyt</strong> należy zbić szczelną skrzynię o wymiarach<br />
nieco większych niż produkowane <strong>płyt</strong>y (aby <strong>płyt</strong>y zu-.<br />
pełnie swobodnie się zmieściły) i o wysokości 30 do 40 cm.<br />
Płyty wkłada się do skrzyni, zalewa przygotowanym rozczynem<br />
i po 10 do 15 minutach wyjmuje i poddaje suszeniu na wolnym<br />
powietrzu. Zamiast popiołu i soli można użyć roztworu<br />
3 kg siarczanu miedziowego lub siarczanu żelazowego (sinego<br />
kamienia) rozpuszczonego w 100 litrach wody.<br />
Jakkolwiek impregnacja <strong>płyt</strong> jest pożądana, to nie jest ona<br />
konieczna i w budynkach wykonanych z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> lub<br />
<strong>trzcinowych</strong> nie poddanych impregnacji, które wykonane zo- '<br />
stały przed około 8 do 10 laty, nie stwierdzono żadnych zmian<br />
lub gnieżdżenia się robactwa.<br />
V. ZASTOSOWANIE PŁYT W ŚCIANACH<br />
1. Ściany o szkielecie drewnianym<br />
Płyty ze słomy mogą być użyte do wypełnienia ścian budynków<br />
mieszkalnych i gospodarskich o konstrukcji szkieletowej<br />
(ryglowej i słupowej) oraz do ocieplenia ścian każdej<br />
konstrukcji i z każdego materiału.<br />
Dla zastosowania <strong>płyt</strong> w ścianach budynków mieszkalnych<br />
i gospodarskich, a więc wszelkiego rodzaju spichrzy, stodół,<br />
stajni, chlewów, obór, komórek itp. wykonujemy szkielet<br />
drewniany (rys. 12) tak, jakbyśmy to czynili z zamiarem obicia<br />
go deskami, które w tym wypadku zastępujemy <strong>płyt</strong>ami.<br />
Przy wypełnianiu szkieletu <strong>płyt</strong>ami jesteśmy skrępowani długością<br />
<strong>płyt</strong>, która zwykle nie przekracza 1,6 m, a najwyżej<br />
dwa metry, jeśli takiej długości prasę sobie wykonamy, co<br />
rzadko się zdarza. Ta okoliczność wymagałaby stosowania słupów<br />
w odległości 1,5 do 1,6 m jeden od drugiego. Ponieważ<br />
25
Stosowanie słupów nośnych o większym przekroju w tak<br />
małej odległości byłoby nieekonomiczne, trudność tę rozwiązuje<br />
się przez wprowadzenie pomiędzy słupy nośne — słupów<br />
pośrednich. Wskutek tego słupy nośne szkieletu takich<br />
budynków mogą być od siebie oddalone o 3,0 do 3,2 m, licząc<br />
Rys. 12. Konstrukcja szkieletu drewnianego<br />
— dla jednowarstwowego wypełnienia<br />
<strong>płyt</strong>ami<br />
od słupa do słupa, co zgadza się z zasadami obowiązującymi<br />
w budownictwie drewnianym i zwyczajami na wsi. Ponieważ<br />
odległość ta jest dwukrotnie większa od długości <strong>płyt</strong>, zmniejszamy<br />
ją wprowadzając pomiędzy słupy nośne, po jednym<br />
cieńszym słupie pośrednim (por. rys. 12).<br />
Słup pośredni dla jednowarstwowego wypełnienia może być<br />
wyciosany w żerdzi lub z cienkich krawędziaków o przekroju<br />
8X8 do 10X10 cm i wpuszczony na czop w podwalinę i oczep<br />
z 5 cm odstępem od lica słupów przy stosowaniu <strong>płyt</strong> o grubości<br />
5 cm lub odstępem 7 do 8 cm przy stosowaniu <strong>płyt</strong><br />
o takiej samej grubości; taki sam odstąp należy zachować<br />
od lica podwaliny. Aby nie pogrubiać niepotrzebnie ścian<br />
i stworzyć równą ich płaszczyznę, <strong>płyt</strong>y licuje się z licem słu-<br />
26<br />
Rys. 13. Fragment szkieletu<br />
drewnianego z przybitymi<br />
łatami dla dwuwarstwowego<br />
wypełnienia -<strong>płyt</strong>ami<br />
pów nośnych. Grubość słupów pośrednich w ścianach obijanych<br />
dwoma warstwami <strong>płyt</strong> najczęściej o grubości 5 cm powinna<br />
być taka sama, jak łat, do których <strong>płyt</strong>y są przybijane,<br />
to jest 4 do 6 cm (rys. 13). Przybijane łaty stosuje się o wymiarach<br />
5X5 lub 6X6 cm, a nawet 3X6 cm i one to, wspólnie<br />
ze słupami pośrednimi tworzą jakby oddzielny szkielet,<br />
do którego przymocowuje się <strong>płyt</strong>y.<br />
Sposób wypełniania ścian szkieletu drewnianego <strong>płyt</strong>ami<br />
ze słomy różni się od innych rodzajów wypełniania szkieletu,<br />
gdyż wobec małej wewnętrznej spoistości sprasowanej słomy<br />
należy zwrócić baczną uwagę na zabezpieczenie główek gwożdżą<br />
przed zbyt głębokim zagłębieniem ich w <strong>płyt</strong>ę. Poza tym<br />
ze względu na konieczność oszczędnego użycia materiału, wymiary<br />
oddzielnych pól szkieletu powinny być dostosowane<br />
do wymiarów <strong>płyt</strong>, które na prymitywnych prasach mogą być<br />
wyprodukowane.<br />
Wobec tego nie tylko odległość słupów nośnych i pośrednich<br />
między sobą, lecz również odległości między ryglami,<br />
a też odległości rygli od podwalin (przyciesi) powinny być<br />
takie, alby <strong>płyt</strong>y (słomiane ustawione na podwalinie sięgały<br />
swą górną krawędzią do połowy szerokości rygli, bocznymi<br />
krawędziami zachodziły do połowy słupów pośrednich i mieściły<br />
się pomiędzy słupami nośnymi (rys. 14).<br />
Umieszczając <strong>płyt</strong>y jedna nad drugą można uniknąć przymocowywania<br />
ich do rygli, a nawet może się okazać zbyteczne<br />
przybijanie łaty do podwaliny. Zamiast łaty na podwalinie<br />
można zastosować warstwę zaprawy cementowej lub cementowo-wapiennej<br />
o grubości około 2 cm, którą narzuca się na<br />
podwalinę i na narzuconej zaprawie osadza się krawędź <strong>płyt</strong>y.<br />
Również umieszczając <strong>płyt</strong>y jedna nad drugą, zamiast przybijania<br />
ich do rygli, łączy się je zaprawą cementowo-wapienną<br />
lulb wapienno-gipsową. W tym celu na górną krawędź ustawionej<br />
już <strong>płyt</strong>y należy narzucić warstwę zaprawy o grubości<br />
I cm i na tej zaprawie umieścić następną <strong>płyt</strong>ę, dociskając<br />
ją ku dołowi tak, aby część zaprawy wycisnęła się ze spoiny.<br />
Ponieważ <strong>płyt</strong>y ze słomy i trzciny mają dużą przyczepność<br />
2T
do zaprawy, wszystkie <strong>płyt</strong>y ułożone w kierunku pionowym<br />
zwiążą się w jedną całość.<br />
Dla lepszego usztywnienia całej części ściany dodatkowo spina<br />
się górne <strong>płyt</strong>y z dolnymi za pomocą drewnianych szpilek<br />
o grubości 1,5 do 2 cm i długości 20 om. Aby takie połączenie<br />
Rys. 14. Przymocowanie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
do rygli i słupów pośrednich<br />
uzyskać, wbija się szpilki od góry ku dołowi w kierunku ukośnym,<br />
tak aby obie <strong>płyt</strong>y zostały przeszyte wbijanymi szpilkami,<br />
jak pokazano na rys. 15.<br />
Szpilki należy wbijać parami w odległości 40 do 60 cm para<br />
od pary. Do połączenia <strong>płyt</strong> metrowej szerokości wystarczą<br />
dwie pary szpilek, do <strong>płyt</strong> zaś szerokości 1,6 m trzy pary,<br />
a do <strong>płyt</strong> dwumetrowych 4 pary szpilek na każde połączenie<br />
dwóch <strong>płyt</strong> ze sobą. Tego rodzaju łączenie <strong>płyt</strong> ściennych ze<br />
sobą stosuje się w takich wypadkach, gdy poziomych rygli<br />
nie ma (lub poziome spoiny <strong>płyt</strong> mijają się z ryglami), przymocowanie<br />
zaś bocznych krawędzi <strong>płyt</strong> jedynie gwoździami<br />
byłoby zbyt słabe i niewystarczające. Omawiane łączenie<br />
drewnianymi szpilkami może być stosowane do <strong>płyt</strong> nie cieńszych<br />
niż 5 cm. Płyty cieńsze od 5 cm należy łączyć z sobą<br />
28<br />
Rys. 15. Łączenie <strong>płyt</strong><br />
<strong>słomianych</strong> szpilkami<br />
inaczej, związując cienkim drutem górną krawędź dolnej<br />
<strong>płyt</strong>y z dolną krawędzią górnej.<br />
Cementową zaprawę do osadzenia <strong>płyt</strong> na podwalinie należy<br />
wykonać dość tłustą. Najlepiej zmieszać 1 część cementu<br />
luźno odmierzonego wiadrem z 3 wiadrami piasku.<br />
Do łączenia <strong>płyt</strong> z sobą można stosować zaprawę cementowo-wapienną<br />
i to dość chudą, a mianowicie na 1 część cementu<br />
daje się 2 części ciasta wapiennego i 10 części piasku;<br />
jedynie w wypadku prowadzenia robót późną jesienią, gdy<br />
chodzi o szybsze związanie się zaprawy można dać zaprawę<br />
nieco tłustszą, zasobniejszą w cement i wówczas na 1 część<br />
cementu daje się 1 część ciasta wapiennego i 6 części piasku.<br />
Jeżeli w danej miejscowości łatwiej o gips niż o cement lub<br />
taniej się on kalkuluje, można zamiast zaprawy cementowo-<br />
-wapiennej zastosować wapiemno-gipsową. Wtedy na 1 część<br />
wapna daje się 2 części gipsu i 5 części piasku. Posługują(c?<br />
się zaprawą wapienno-gipsową należy pamiętać, że najpierw<br />
należy rozrobić ciasto wapienne wodą, rozmieszać go z piaskiem,<br />
a gips dodać dopiero bezpośrednio przed samym użyciem<br />
zaprawy do łączenia <strong>płyt</strong>. Łączenie <strong>płyt</strong> jedną z opisanych<br />
zapraw również wpływa na uniknięcie, a w każdym razie<br />
na zmniejszenie pojawienia się drobnych pęknięć na tynku<br />
po otynkowaniu ścian w miejscach złączy (o czym będzie<br />
mowa w następnych rozdziałach).<br />
Płyty o grubości 5 cm należy przymocowywać do łat gwoździami<br />
(rys. 16) nie krótszymi niż 8 do 10 cm Pod główką<br />
pierwszego, na wpół wbitego gwoździa okręca się drut 1 mm.<br />
Następnie tym samym drutem (nie przecinając go) okręca się<br />
wszystkie następne gwoździe, kolejno przeciągając drut od<br />
jednego gwoździa do następnego i okręcając go pod ich główkami.<br />
Po okręceniu drutu wokół wszystkich gwoździ, główki<br />
ich dobija się do końca. W celu lepszego dociśnięcia drutu do<br />
<strong>płyt</strong>y i uniknięcia szkodliwego zagłębiania się główek gwoździ<br />
w <strong>płyt</strong>ę zaleca się dawać pod każdą główkę gwoździa prostokątną<br />
lub okrągłą podkładkę z grubszej blachy (do 1,5 mm)<br />
o średnicy około 3 cm (rys. 17). W razie braku odpowiedniego<br />
29
drutu można zastosować same podkładki, lecz nieco większe —<br />
z blachy 1 1/2 do 2 mm, szerokości 2 do 3 cm i długości około<br />
5 cm (rys. 17).<br />
Rys. 16. Przymocowanie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
do szkieletu drewnianego<br />
gwoździami i drutem<br />
Łączenie w jednej konstrukcja elementów o różnej odporności<br />
na ogień, jak palnego szkieletu drewnianego i ogniochronnego<br />
materiału wypełniającego, jakim są <strong>płyt</strong>y słomiane,<br />
należy uważać za szkodliwe. Dlatego szkielet drewniany można<br />
stosować tylko przy braku materiałów ogniotrwałych i przy<br />
posiadaniu zapasu drewna w gospodarstwie. Należy jednak<br />
zawsze dążyć do wykonania budynków z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
w szkielecie odpornym na działanie ognia.<br />
Szkielety o słupach murowanych z kamienia, a nawet z cegły<br />
nie są zalecane z powodu znacznych wymiarów, jakie takim<br />
słupom należy nadawać, co przede wszystkim odnosi się do<br />
30<br />
2. Ściany o szkielecie betonowym<br />
Rys. 17. Gwóźdź z podkładką<br />
stalową<br />
kamieni. Najodpowiedniejszym materiałem do wykonania słupów<br />
jest niewątpliwie beton lub żelbet. Na podstawie przeprowadzonych<br />
doświadczeń opracowano metody wykonania<br />
słupów w kilku odmianach, które mogą być stosowane w wiejskich<br />
warunkach przez<br />
robotników niewykwalifikowanych.<br />
Słupy z bloków betonowych<br />
buduje się z zawczasu<br />
wykonanych elementów,<br />
na przykład<br />
o wymiarach 35X35 cm<br />
i grubości 20 om. Nadają<br />
się one do budynków<br />
średniej wielkości (rys.<br />
18). Bloki na słupy pośrednie<br />
wyrabia się<br />
o odpowiednio mniejszych<br />
wymiarach (np.<br />
15X15 lub. 15X20 cm).<br />
Wszystkie bloki powinny<br />
mieć wyrobione wyżłobienia<br />
(wpusty) w<br />
bocznych swych ściankach,<br />
w które po wykonaniu<br />
słupów wpuszcza<br />
się łaty lub <strong>płyt</strong>y, je<br />
żeli wypełnienie jest [<br />
Jednowarstwowe (rys.<br />
18).<br />
Rys. 18. Szkielet słupowy betonowy dla<br />
wypełnienia ścian <strong>płyt</strong>ami słomianymi<br />
Skład betonu używanego do wykonania takich bloków zależny<br />
jest od wymiarów budowla i jej przeznaczenia, a więc<br />
1 od obciążenia słupów. Dla niewielkich zwłaszcza wąskich-<br />
(do 5 m szerokości) budynków może być stosowany beton<br />
0 zawartości 235 kg cementu na 1 m 3<br />
betonu, co odpowiada<br />
31
mieszaninie, do sporządzenia której daje się 1 część cementu,<br />
2,5 części piasku i 5 części żwiru. Natomiast dla budynków<br />
większych o szerokości ponad 5 m, mieszkalnych parterowych<br />
z użytkowym poddaszem itp., ilość cementu powinna ulec<br />
zwiększeniu do 280 kg cementu na 1 m 3 betonu, co odpowiada<br />
stosunkowi 1 część piasku i 4 części żwiru.<br />
Co do sposobu wykonania bloków, to nie różni się on w niczym<br />
od produkcji wszelkich innych elementów tego rodzaju<br />
i najlepiej jest zamówić takie bloki w najbliższej betoniarni,<br />
która wykona je fachowo. Koszt takiego bloku (35X35 cm)<br />
z robocizną, materiałem i zarobkiem przy obecnych cenach<br />
(1958 r.) nie powinien przekroczyć 7 zł.<br />
Słupy z bloków mogą być wykonane na wspólnej podmurówce<br />
(por. rys. 18) lub też jako oddzielne filary na własnych<br />
fundamentach z zastosowaniem poziomej izolacji przeciwwilgociowej<br />
w postaci zaprawy cementowo — glinianej o składzie:<br />
1 część cementu, 2 części gliny średnio tłustej dobrze wymię-<br />
-szanej z wodą o gęstości śmietany czy rzadkiego błota i 4 części<br />
piasku. Zaprawa o takim stosunku składników dobrze z sobą<br />
wymieszanych może służyć z bardzo dobrym skutkiem do<br />
wykonania całych słupów. W 1955 roku została ona użyta<br />
do budowy piętrowego dużego budynku z bloków glinianych<br />
o stropach DMS w Skawinie pod Krakowem i całkowicie<br />
zdała egzamin. Do wzniesienia słupów można też zastosować<br />
zaprawę wapienno-cementową o składzie 1 część cementu,<br />
2 części wapna, 10 części piasku. Bloki należy układać dokładnie<br />
do pionu i przestrzegać, aby wyżłobienia wypadły w jednej<br />
pionowej linii.<br />
Stupy w łupinach są również dogodne do wykonania. W warunkach<br />
budownictwa wiejskiego często mogą powstać trudności<br />
zarówno materiałowe w odniesieniu do stali zbrojeniowej<br />
(żelaza), jak i spowodowane brakiem fachowców żelbetników.<br />
W takiej sytuacji mogą być stosowane słupy betonowe ubijane<br />
na miejscu w zawczasu przygotowanych łupinach betonowych.<br />
Łupiny te muszą mieć obrys słupa z odpowiednimi wyżłobieniami,<br />
jak było omówione przy wykonaniu bloków, o ścian-<br />
32<br />
kach grubości 3 do 5 cm i wysokości łupin 20 cm. Łupiny<br />
można produkować w podobnie prymitywnych formach drewnianych,<br />
jak opisane wyżej bloki.<br />
Beton do wykonania łupin może być o składzie: 1 część<br />
cementu i 5 części piasku (lub też 1 część cementu, 2 części<br />
piasku i 4 części żwiru). Przygotowane łupiny, które po zabetonowaniu<br />
słupa będą razem z nim stanowiły część konstrukcji<br />
nośnej, zastępują jednocześnie deskowanie i umożliwiają wykonanie<br />
z ich pomocą betonowych słupów. Słupy wykonywane<br />
z wymienionych bloków czy łupin powinny mieć bruzdy<br />
o szerokości 6 cm i głębokości 3 do 4 cm, służące do umocowania<br />
w nich <strong>płyt</strong> bezpośrednio czy też za pomocą wpuszczanych<br />
w bruzdy łat drewnianych.<br />
Słupy z pustaków Alfa są trzecim rodzajem słupów betonowych.<br />
Muruje się je z pustaków żwirobetonowych Alfa,<br />
które dziś można zakupić w każdej większej betoniarni lub<br />
samemu wykonać na placu budowy.<br />
Właśnie z takich pustaków zostały wykonane słupy dla<br />
pewnej obory i stodoły w Marysinie koło Raszyna pod Warszawą<br />
Otwarte szczeliny w bocznych płaszczyznach pustaków<br />
zostały wykorzystane jako bruzdy, w które bezpośrednio zostały<br />
wpuszczone <strong>płyt</strong>y o grubości 5 cm. Pomimo tego, że,<br />
Ściany są tak cienkie, obora jest zupełnie ciepła i — jak mówi<br />
właściciel— jest cieplejsza od drewnianej, którą poprzednio<br />
posiadał; Filary z pustaków (50X25X25 cm), układane na zaprawie<br />
cementowej 1 :3 zdały egzamin, przetrzymały do dziś<br />
nie jedną burzę i nie wykazują żadnych odkształceń czy rys.<br />
Ściany budynków gospodarskich, przeznaczonych do magazynowania<br />
zboża różnego rodzaju, składy, komórki itp., wypełnia<br />
się jedną warstwą <strong>płyt</strong> .o grubości 5 cm, Również budynki<br />
dla inwentarza żywego mogą być wznoszone o ścianach jednowarstwowych,<br />
lecz w takim wypadku lepiej jest stosować<br />
<strong>płyt</strong>y o grubości 7 do 8 cm, przy czym należy pamiętać, że stosując<br />
<strong>płyt</strong>y takiej grubości należy i bruzdy w słupach odpowiednio<br />
poszerzyć.<br />
Sposób osadzenia <strong>płyt</strong> w bruzdach jest tak prosty, że nie<br />
33
Wymaga specjalnych wyjaśnień (rys. 19). Słupy pośrednie należy<br />
cofnąć od lica słupów nośnych tak głęboko, aby <strong>płyt</strong>y<br />
założone w bruzdy słupów nośnych tworzyły równą powierzchnię,<br />
bez załamań. Na rys. 19 przy stosowaniu <strong>płyt</strong> 5 cm<br />
cofnięcie od zewnętrznej<br />
krawędzi podmurówki<br />
i lica słupów nośnych<br />
wynosi 15 cm i tę<br />
odległość należy uważać<br />
za właściwą, zarówno<br />
dla <strong>płyt</strong> 5 cm, jak<br />
też i dla 8 cm. W betonowe<br />
słupy .pośrednie<br />
od ich strony zewnętrznej<br />
należy podczas betonowania<br />
wpuścić klocki<br />
drewniane o wymiarach<br />
5X10 cm do połowy<br />
grubości słupa, do<br />
których przybija się<br />
gwoździami jedną boczną<br />
krawędź <strong>płyt</strong>y.<br />
Rys. 19. Szkielet słupowy betonowy z wypełnieniem<br />
ścian <strong>płyt</strong>ami słomianymi wpuszczonymi<br />
jednym końcem w bruzdy słupow<br />
nośnych<br />
mentowo-wapienną (a nawet wapienną) mniej więcej do połowy<br />
głębokości bruzdy, jak również na podmurówce. W miejscu,<br />
gdzie mają być osadzone <strong>płyt</strong>y układa się paski papy<br />
o takiej szerokości, aby były szersze od przewidywanej<br />
grubości ścian o 5 do 8 cm. Na tej papie rozściela się 1 do 2centymetrową<br />
warstwę tej samej zaprawy. Następnie osadza<br />
się na rozścielonej zaprawie <strong>płyt</strong>ę i wciska się ją w bruzdę,<br />
34<br />
Kolejność osadzenia<br />
<strong>płyt</strong>y jest następująca:<br />
najpierw do bruzdy i<br />
na podmurówkę narzuca<br />
się zaprawę cementowo<br />
- glinianą lub ce-<br />
po czym przybija się gwoździami <strong>płyt</strong>ę do klocków osadzanych<br />
w słupie pośrednim. Sąsiednie (<strong>płyt</strong>y w kierunku poziomym,<br />
jak też i pionowym łączy się ze sobą jedną z opisanych po-*<br />
przednio zapraw.<br />
Jeżeli dolne <strong>płyt</strong>y nie są w jednym licu z licem podmurówki,<br />
to po ukończeniu ścian należy na zewnętrzną (nie okrytą)<br />
powierzchnię podmurówki narzucić zaprawę cementowo-glinianą<br />
lufo cementową. Warstwie zaprawy za pomocą packi<br />
nadaje się spadek, aby odprowadzić ściekającą wodę deszczową<br />
i zabezpieczyć spód <strong>płyt</strong> przed przenikaniem wilgoci<br />
I gniciem.<br />
Pewną odmianę jednowarstwowego wypełnienia ścian w słupach<br />
z łupin lub bloków uzyskuje się przez osadzenie w bruzdach<br />
filarów listew drewnianych o grubości 4 do 5 cm i. szerokości<br />
6 do 7 cm. Do listew tych przybija się <strong>płyt</strong>y bez wpuszczenia<br />
ich w bruzdy. Jakkolwiek sposób ten jest nieco droższy<br />
Od poprzedniego, to jednak zyskuje się na zwiększeniu rozpiętości<br />
przęseł o 10 cm i na łatwiejszej wymianie pojedynczych<br />
<strong>płyt</strong> w wypadku ich uszkodzenia.<br />
W budynkach mieszkalnych i dla inwentarza żywego należy<br />
Stosować ściany o dwóch warstwach <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> ze szczelin),<br />
powietrzną między nimi lub bez szczeliny. W ścianach<br />
bez szczeliny mamy 2 <strong>płyt</strong>y, które szczelnie do siebie przylegają.<br />
Pod względem odporności na przenikanie zimna podwójna<br />
warstwa 5-centymetrowych <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> zastępuje<br />
ścianę murowaną z cegły o grubości dwóch cegieł. Jeśli więc<br />
chodzi o warunki cieplne, to szczelina między <strong>płyt</strong>ami nie jest<br />
konieczna, a najczęściej jest stosowana jedynie ze względów<br />
konstrukcyjnych.<br />
Wypełnienie dwuwarstwowe z szczeliną wykonuje się w ten<br />
sposób, że do listwy wpuszczonej bruzdy słupów przybija<br />
się <strong>płyt</strong>y słomiane z jednej i drugiej strony (rys. 20), przez<br />
00 powstają między nimi szczeliny o szerokości równej grubości<br />
listwy (5 do 6 cm). Dla lepszego usztywnienia warstwy<br />
<strong>płyt</strong> mogą być lekko powiązane ze sobą drutem w 3 do 4 miejscach,<br />
a w celu zapobieżenia ugięciu się <strong>płyt</strong> do wewnątrz<br />
35
szczeliny można zastosować drewniane klocki rozpierające lub<br />
lepiej mocno skręcone powrósła ze słomy o grubości nieco<br />
większej niż szerokość szczeliny (por. rys. 20). Szczeliny między<br />
<strong>płyt</strong>ami nie wypełnia się żadnym materiałem. Natomiast<br />
w celu niedopuszczenia do krążenia powietrza w przestrzeni<br />
między <strong>płyt</strong>ami należy układać w miejscach<br />
poziomych styków <strong>płyt</strong> powrósła,<br />
o których była powyżej mowa.<br />
Inny sposób wypełniania przestrzeni<br />
między słupami murowanymi lub betonowymi<br />
polega na oszczędniejszym użyciu<br />
drewna służącego do umocowania <strong>płyt</strong>.<br />
Wpuszczane w bruzdy filarów łaty mają<br />
nieekonomiczny przekrój, są zbyt cennym<br />
materiałem drzewnym i nazbyt drogo<br />
kalkulują się w prymitywniej konstrukcji.<br />
Wobec tego można je zastąpić układanym<br />
poziomo między słupami materiałem odpadowym,<br />
a więc deskami-króciakami<br />
grubości do 30 mm lub grubszymi okorkami<br />
(opiłkami).<br />
Pierwszą deskę umieszcza się na podmurówce<br />
„na rąb" po zaizolowaniu pod<br />
Rys. 20. Rozparcie<br />
ściany z dwu <strong>płyt</strong><br />
<strong>słomianych</strong> i podział<br />
szczeliny na komory<br />
powietrzne powrósłem<br />
słomianym<br />
nymi kawałkami drewna, odpowiedniej wielkości kamykami,<br />
lub zaprawą cementową. Następną deskę umieszcza się w takiej<br />
samej pozycji i w takiej odległości od pierwszej, aby;<br />
górna krawędź pierwszej od dołu <strong>płyt</strong>y ustawionej na podmurówce<br />
sięgały do osi środkowej linii tej deski. Następnie<br />
przybija się <strong>płyt</strong>ę do obu desek w kierunkach poziomych<br />
w taki sam sposób, jak to już zostało omówione poprzednio<br />
36<br />
murówki 1 lub 2 warstwami papy. Długość<br />
deski powinna być dostateczna, aby<br />
jej końce weszły w bruzdy sąsiednich<br />
słupów. Deskę tę umocowuje się w tej<br />
pozycji, zaklinowując ją w bruzdach czym<br />
kolwiek, a więc na przykład odszczepior-<br />
przy opisie przymocowania <strong>płyt</strong> do pionowych łat. Tylko dłu<br />
gość gwoździ może być nieco mniejsza, jednak powinna być<br />
wystarczająca, aby gwoździe przeszły nie tylko przez <strong>płyt</strong>ę<br />
lecz i przez deskę na wylot. Trzecią deskę umieszcza się znów<br />
tak wysoko, aby odległość między osiami (środkami) desek<br />
równała się wysokości <strong>płyt</strong> itd., aż się osiągnie wysokość całe;<br />
ściany.<br />
Jeżeli ściana ma być dwuwarstwowa, to drugą warstwę <strong>płyt</strong><br />
przybija się z drugiej strony tych samych desek. Szczelin powietrznych,<br />
powstałych między warstwami <strong>płyt</strong> niczym nie<br />
zapełnia się, ani też nie przegradza, gdyż poziome deski stanowią<br />
dostateczną przegrodę i same dzielą szczelinę na komory.<br />
Dla takiego sposobu wypełniania ścian należy bruzdy w słupach<br />
wykonać o połowę węższe, to jest około 3 cm. W tym<br />
Wypadku z korzyścią można zastosować słupy wykonane z pustaków<br />
Alfa, gdyż bruzdy utworzone przez szczeliny znajdujące<br />
się w ich bocznych płaszczyznach będą miały potrzebne<br />
wymiary.<br />
Słupy betonowe o stosunkowo niewielkich wymiarach przy<br />
takim wypełnianiu ścian pozostają niczym nie osłonięte, to jest<br />
nie ocieplone. Dlatego są one narażone w zimie na przemarzanie<br />
i może powstać obawa zbytniego ochładzania się ścian<br />
wewnątrz pomieszczeń, jak też zawilgocenia się samych słupów,<br />
a nawet przylegających do nich części ścian. Aby zabezpieczyć<br />
budynek mieszkalny przed przenikaniem zimna przez<br />
słupy, należy je ocieplić, co można wykonać dwojakim sposobem.<br />
Sposób pierwszy polega na tym, że natychmiast po wykonaniu<br />
każdego filara, dopóki zaprawa jest jeszcze świeża, przybija<br />
się od strony zewnętrznej pasy <strong>płyt</strong> o szerokości słupów,<br />
które po ukończeniu budynku tynkuje się równocześnie ze<br />
ścianami. Gwoździe powinny być długości 10 cm, aby połączenie<br />
<strong>płyt</strong>y ze słupem było trwałe. Przybijać można do co<br />
drugiej spoiny, a na szerokość słupa dać po dwa gwoździe.<br />
Drugi sposób stosuje się, gdy wypełnienie ścian ma być wy-<br />
37
konane bez szczeliny między <strong>płyt</strong>ami. W takim wypadku przestrzeń<br />
pomiędzy bruzdą a zewnętrznym licem słupa nośnego<br />
nie powinna przekraczać grubości <strong>płyt</strong>. W bruzdy słupów<br />
nośnych wpasowuje się listwy (jak to uwidoczniono na rys. 20)<br />
i do nich przybija się jedną zewnętrzną warstwę <strong>płyt</strong>, która<br />
Rys. 21. Ocieplenie słu<br />
pów przy dwuwarstwo<br />
wym wypełnieniu ścian<br />
(miejsca przewiązania<br />
dwóch <strong>płyt</strong> ze sobą oznaczono<br />
krzyżykami)<br />
licuje się z licem słupów. Drugą warstwę<br />
<strong>płyt</strong> przymocowuje się drutem<br />
bezpośrednio do pierwszej w 8 lub 9<br />
miejscach (rys. 21) przeciągając go<br />
przez <strong>płyt</strong>y w miejscach wiązania <strong>płyt</strong><br />
drutami 'pionowymi i mocno skręcając<br />
końce. Zewnętrzna warstwa <strong>płyt</strong> powinna<br />
zachodzić do połowy grubości<br />
każdego słupa i w ten sposób okryć<br />
go i zabezpieczyć przed przemarzaniem.<br />
Długość produkowanych <strong>płyt</strong> prawdopodobnie<br />
nie starczy, aby jedna <strong>płyt</strong>ę<br />
można było sięgnąć od środka do<br />
środka sąsiednich słupów. Dlatego zewnętrzną<br />
warstwę dajemy z dwóch<br />
mniejszych <strong>płyt</strong>, jak pokazano na<br />
rys. 21.<br />
Należy zaznaczyć, że słupy pośrednie są pożądane tylko<br />
w- tych wypadkach, gdy wznoszone budynki nie mają stropów<br />
(stodoły, szopy, kuźnie itp.); wtedy oczep czy wieniec nie jest<br />
obciążony belkami i całą konstrukcją stropu. W przeciwnym<br />
razie odległości między słupami nośnymi nie powinny przekraczać<br />
1,6 m, a wszystkie słupy powinny być traktowane jako<br />
nośne i odpowiednio do tego wykonane, a ich wymiary (przekroje)<br />
nie mogą być mniejsze niż 35X35 cm przy niewielkich<br />
budynkach mieszkalnych typu wiejskiego. Przy większych<br />
budynkach mieszkalnych i gospodarskich niezbędne są obliczenia<br />
statyczne. *<br />
Przy takiej konstrukcji ścian zewnętrznych powierzchnia<br />
ścian od strony wewnętrznej zostanie podzielona filarami na<br />
,38<br />
pola o szerokości około 1,6 m. Może to okazać się niedogodne<br />
w użytkowaniu pomieszczeń, toteż nic nie stoi na przeszkodzie,<br />
aby równą płaszczyznę ścian odwrócić od wewnątrz. Wówczas<br />
filary wystąpią w charakterze pilastrów na zewnętrznej powierzchni<br />
ściany i powinny być otynkowane na równi ze ścianami.<br />
Łaty, do których przybijane są <strong>płyt</strong>y przed otynkowaniem,<br />
należy obić trzciną, aby wyprawa nie odpadła.<br />
Poza tymi istnieją jeszcze inne rozwiązania wznoszenia ścian<br />
przy zastosowaniu słupów żelbetowych prefabrykowanych, zakopywanych<br />
do ziemi, lecz ponieważ są one bardziej skomplikowane<br />
i ich praktyczne zastosowanie wymaga dalszych badań,<br />
nie zostały one omówione w niniejszej broszurce.<br />
3. OCIEPLANIE ŚCIAN PŁYTAMI SŁOMIANYMI<br />
Ściany budynków mieszkalnych i dla inwentarza żywego,<br />
przez źle pojętą oszczędność, a ze szkodą materialną i z uszczerbkiem<br />
dla zdrowia mieszkańców, prawie zawsze wykonywane<br />
są na wsi zbyt cienkie. Bezpośrednio powoduje to<br />
przemarzanie ścian w czasie mrozów. W pomieszczeniach<br />
mieszkalnych odczuwa się wtedy chłód i tak zwane wianie<br />
od ścian pomimo silnego, a często zbyt mocnego napalenia<br />
W piecach. Przemarzanie powoduje zawilgocenie ścian z początku<br />
powierzchniowe, a następnie z biegiem miesięcy zimowych<br />
sięgające coraz bardziej w głąb ścian, co z kolei przyspiesza<br />
proces przemarzania i często jest powodem zagrzybiania<br />
— bardzo szkodliwego dla zdrowia użytkowników.<br />
Nadmiernie opalane piece pękają, drzwiczki paleniskowe wypadają<br />
i już po paru latach użytkowania piece trzeba przebudowywać.<br />
W celu zaoszczędzenia materiałów i uciążliwego a drogiego<br />
Ich transportu stosujemy ocieplenie ścian <strong>płyt</strong>ami słomianymi.<br />
Wówczas ściany budynków mieszkalnych i inwentarskich murowanych<br />
mogą być wykonywane z cegły o grubości nawet<br />
1 cegły (25 cm) zamiast dwóch cegieł (51 cm) lub też z kamieni<br />
o grubości tylko 35 do 40 cm zamiast niezbędnej grubości<br />
dochodzącej od 70 do 80 cm i wyżej zależnie od rodzaju<br />
39
kamienia. Również można budować ścianę w 1 pustak „ALFA"<br />
(25 cm) zamiast 1 1/2 pustaka (40 cm). Niedostateczna grubość<br />
ścian zostanie bowiem uzupełniona słomianymi <strong>płyt</strong>ami- 5 cm<br />
grubości przybijanymi od wewnątrz lub z zewnątrz budynku.<br />
Nawet ściany różnego: rodzaju baraków drewnianych, wykonanych<br />
tymczasowo z cienkich desek, mogą być skutecznie<br />
ocieplone <strong>płyt</strong>ami słomianymi. Pierwszymi barakami z desek<br />
19 mm ocieplonymi tymi <strong>płyt</strong>ami są baraki szkoły i internatu<br />
w Makowie Mazowieckim, z których korzystanie w zimie było<br />
zupełnie niemożliwe z powodu przewiewności i niskiej temperatury<br />
poniżej zera panującej wewnątrz pomieszczeń.: Po<br />
obiciu ścian i stropów jedną warstwą <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> o grubości<br />
5 cm w roku 1947 i wyprawieniu <strong>płyt</strong> zaprawą wapienną<br />
pomieszczenia stały się zupełnie ciepłe i przytulne. Od tego<br />
czasu setki typowych baraków służące jako tymczasowe pomieszczenia<br />
mieszkalne w całym kraju zostały ocieplone <strong>płyt</strong>ami<br />
słomianymi bądź trzcinowymi i nikt z użytkowników<br />
nie skarży się na przemarzanie ścian i chłód w należycie opalonych<br />
pomieszczeniach.<br />
Płyty do ścian drewnianych przybija się bezpośrednio do<br />
desek gwoździami o długości około 8 cm z podkładkami i owinięciem<br />
gwoździ drutem (por. rys. 16); na jedną <strong>płyt</strong>kę wystarczy<br />
6 gwoździ. Obijanie ścian i stropów zawilgoconych<br />
starych budynków należy przeprowadzać w jesieni, aby przez<br />
lato budynki dobrze wyschły. Jeżeli chcemy ocieplić budynek<br />
zarażony grzybem, to przedtem należy usunąć wszystkie części<br />
budynku zarażone. Natomiast części zagrożone zagrzybieniem,<br />
to jest znajdujące się w pobliżu miejsc zagrzybianych należy<br />
oczyścić i zapuścić jednym ze środków grzybobójczych. Dopiero<br />
potem można przystąpić do robót ocieplających.<br />
We wznoszonych budynkach murowanych z cegły, pustaków<br />
lub kamieni <strong>płyt</strong>y mogą być przybijane bezpośrednio do ścian,<br />
jeżeli zaprawa spoin nie uległa zupełnemu stwardnieniu<br />
i gwoździe łatwo wchodzą w spoiny. W tym wypadku gwoździe<br />
należy wybierać nieco dłuższe (do 10 om). Jeżeli nie mamy<br />
zamiaru ocieplać budynku zaraz po ukończeniu ścian, lepiej<br />
40<br />
jest wmurować w ściany klocki drewniane. Klocki te, o wielkości<br />
1/2 cegły lub okrągłe o długości około 15 cm wypiłowane<br />
są z grubszych okorowanych gałęzi (ok. 8 do 10 cm średnicy),<br />
abo żerdzi. Stosujemy zwykle po 4 klocki na 1 m kwadratowy<br />
w miejscach, w których mamy zamiar przymocować<br />
Ryg. 22. Przymocowanie <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> do ścian murowanych<br />
<strong>płyt</strong>y do ścian. W przyszłości do tych klocków przybijamy<br />
ocieplające <strong>płyt</strong>y gwoździami o długości około 10 cm.<br />
W budynkach murowanych starych, ocieplanych po kilku<br />
latach ich użytkowania, gdy gwoździ nie można wbijać<br />
W spoiny wskutek ich stwardnienia, należy bezpośrednio przy<br />
ścianach umocować listwy o przekroju poprzecznym 4X10 cm<br />
41
wykonane z desek. Długość listew powinna dokładnie odpowiadać<br />
wysokości ocieplanego pomieszczenia. Umocowuje się<br />
je w ten sposób, że ich górne i dolne końce opiera się na<br />
podłodze i w stropie i przybija się dodatkowo gwoździami<br />
do podłogi i stropu. Odległość od środka do środka listew powinna<br />
odpowiadać długości <strong>płyt</strong>. Do listew tych przybija się<br />
<strong>płyt</strong>y gwoździami, stosując podkładki (pod główki) z bednarki<br />
(rys. 22) lub prowadząc drut 1 mm od gwoździa do gwoździa<br />
zakręcany pod główką (por. rys. 16).<br />
Ponieważ nie zawsze jest łatwo o deski na listwy, a przy<br />
tym materiał drzewny jako deficytowy jest bardzo drogi,<br />
więc można jeszcze wykorzystać bardzo dobrą przyczepność<br />
zapraw do <strong>płyt</strong> i dla ocieplenia ścian nalepić na nie <strong>płyt</strong>y<br />
na zaprawie. W tym celu murowane ściany należy dokładnie<br />
oczyścić z tynków, jeżeli istniały i wykuć zaprawę z wszystkich<br />
spoin przynajmniej na głębokość 1 cm, a w murach<br />
zawilgoconych jak najgłębiej (w każdym razie nie mniej niż<br />
2 cm). Zawilgocone mury osuszyć przez okres letni otwierając<br />
wszystkie okna i drzwi w osuszanych pomieszczeniach, a jeżeli<br />
zajdzie potrzeba, to osuszyć przy pomocy żelaznych piecyków<br />
opalanych węglem lub koksem, ustawionych w pobliżu<br />
osuszanych ścian. Gdy ściany będą już zupełnie wysuszone,<br />
należy narzucić na nie tynk z zaprawy szybko wiążącej,<br />
a więc wapienno-gipsowej, cementowej lub cementowo-glinianej<br />
(o sporządzaniu tych zapraw będzie mowa w dalszych<br />
naszych rozważaniach) na grubość do 2 cm. Następnie trzeba<br />
wyrównać narzucony tynk tylko łatą bez zacierania jego packami.<br />
Płytę słomianą należy spryskać rzadką zaprawą cementową<br />
1:3, a nawet mlekiem cementowym i dopóki wyprawa<br />
jest jeszcze w świeżym stanie, przylepić <strong>płyt</strong>ę do ściany. Aby<br />
<strong>płyt</strong>a zaraz po przylepieniu nie odpadła i dobrze połączyła się<br />
ze ścianą, powinno się ją podeprzeć przynajmnej jednym zastrzałem<br />
wykonanym z odpowiednio długiego kawałka żerdzi,<br />
grubszej gałęzi czy kawałka deski — co jest pod ręką.<br />
Zastrzał przytrzymuje <strong>płyt</strong>ę jednym końcem, pod który lepiej<br />
jest podłożyć niewielki kawałek deski. Drugi koniec wspiera<br />
42<br />
się o podłogę lub o przeciwległą ścianę. Po 2 do 3 dniach<br />
zastrzały można usunąć, a po 2 do 3 tygodniach ściany z <strong>płyt</strong><br />
mogą już być tynkowane, gdyż będą stanowiły z murem nierozdzielną<br />
całość.<br />
Z tynkowaniem tych ścian nie należy się śpieszyć, gdyż <strong>płyt</strong>y<br />
słomiane są nieprzewiewne i chociaż zaprawa stwardnieje<br />
w krótkim czasie, to jednak wilgoć nabyta przez mury jod<br />
zaprawy w tym czasie może jeszcze nie wyschnąć.<br />
VI. ZASTOSOWANIE PŁYT W STROPACH<br />
Zamierzając zastosować <strong>płyt</strong>y słomiane do wykonania stropów<br />
należy rozstaw belek stropowych dostosować do szerokości<br />
produkowanych <strong>płyt</strong>, aby <strong>płyt</strong>y wpuszczone między belki<br />
lub przybijane do nich nie ulegały przykrawaniu, co spowodowałoby<br />
straty materiału. Najprostszym rodzajem stropu z zastosowaniem<br />
<strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> jest strop „nagi", na który składają<br />
się belki stropowe rozstawione co 0,8 do 1,0 m, licząc<br />
między osiami belek, oraz przybite do nich z wierzchu <strong>płyt</strong>y<br />
słomiane o grubości 5 cm. Płyty i belki tynkuje się od spodu<br />
zaprawą wapienną z dodatkiem gipsu lub bez dodatku. Zamiast<br />
polepy, która przy stosowaniu <strong>płyt</strong> jest do ocieplenia<br />
niee potrzebna, daje się na <strong>płyt</strong>ach 2 cm warstwę tynku glinianego.<br />
Warstwa ta w razie płonięcia dachu zabezpiecza<br />
<strong>płyt</strong>y od ognia, a jednocześnie razem z <strong>płyt</strong>ą i tynkiem od<br />
spodu tworzy dostatecznie grubą warstwę zabezpieczającą pomieszczenie<br />
przed przenikaniem zimna przez strop.<br />
W stropie tego rodzaju osiowa odległość belek równa 1 m<br />
jest o tyle dogodna, że wówczas mogą być stosowane <strong>płyt</strong>y<br />
produkowane w prasach jednodźwigniowych o długości i szerokości<br />
1,0 m bez przycinania. Przy rozstawieniu belek co<br />
0,8 m można stosować <strong>płyt</strong>y prasowane w prasach dwudźwigniowych<br />
o długości 1,6 m i przybijane w całości od razu do<br />
trzech belek. Przy każdym innym rozstawieniu belek <strong>płyt</strong>y<br />
muszą być przykrawane, jednak w tym wypadku otrzymane<br />
bezwartościowe odpadki w znacznej mierze wpływają na<br />
43
wzrost kosztów wykonania stropu i jedyną na to radą jest prasowanie<br />
<strong>płyt</strong> o wymiarach dostosowanych do rozstawu belek<br />
stropowych. Strop nagi może być stosowany tylko jako nieużytkowy,<br />
to jest nie obciążony innym ciężarem poza wagą<br />
<strong>płyt</strong> i obustronnego ich otynkowania.<br />
Przy wykonywaniu stropu w budynkach gospodarskich dla<br />
poddaszy użytkowych, służących do przechowywania paszy<br />
itp., należy <strong>płyt</strong>y wpuszczać między belki stropowe jako tzw.<br />
wsuwankę, zastępując <strong>płyt</strong>ami słomianymi deski ślepego pułapu<br />
(rys. 23). W tym celu do bocznych płaszczyzn belek przybija<br />
się łaty 4 do 5 cm tak, aby ich dolne płaszczyzny zlicowały<br />
się z odpowiednimi płaszczyznami belek (rys. 23). Na<br />
przybijanych łatach układa się <strong>płyt</strong>y o grubości 5 cm, a następnie<br />
cały strop od spodu tynkuje się zaprawą wapienną.<br />
Alby tynk trzymał się belek i łat,.należy je przed tynkowaniem<br />
otrzcinować. Płyty po wierzchu tynkuje się zaprawą glinianą<br />
na grubość 2 cm, dla umożliwienia zaś przechowywania paszy<br />
po wierzchu belek przybija się żerdzie o grubości 5 do 8 cm<br />
między którymi pozostawia się szczeliny 3 do 5 cm.<br />
W budynkach mieszkalnych, jeśli zamierzamy wykonać stropy<br />
„pełne" z podsufitką (podsiębitką)* zamiast desek używa się<br />
na podsufitkę <strong>płyt</strong>y. Płyty słomiane do tego celu wykonywane<br />
są o grubości 3 do 5 cm. Zastępują one w zupełności cienkie<br />
deski używane do podsufitek, przewyższając je wielokrotnie<br />
pod względem wartości cieplnych, jak też i przyczepności za-<br />
44<br />
Rys. 23. Strop wsuwany półużytkowy<br />
Rys. 24., Strop z wałków <strong>słomianych</strong><br />
prawy. Toteż <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> dla tynków nie trzeba trzcino<br />
wać, jak to się czyni przy podsufiitce z desek, a przy obliczaniu<br />
kosztów należy potrącać koszt trzcinowania.<br />
Jeżeli jest mowa o stropach z użyciem słomy, to nie sposób<br />
jest pominąć stropu „wałkowego" (rys. 24). Zamiast ślepego<br />
pułapu i podsufitki z <strong>płyt</strong> można zalecić do wykonania jeszcze<br />
tańszy, a mający wiele bezspornych zalet strop z wałków<br />
(rys. 24), który zastępuje jednocześnie i ślepy pułap i podsufitkę.<br />
Do tego celu należy uprzednio przygotować większą<br />
ilość wałków <strong>słomianych</strong> (około 7 sztuk na 1 metr bieżący<br />
stropu) wykonanych z żerdzi (równych gałęzi z twardego<br />
drewna w ostatecznym wypadku sosnowych) o grubości 6 do<br />
8 cm, okręconych skręconymi powrósłami ze słomy o grubości<br />
4 do 5 cm. Ponieważ grubość powróseł mniej więcej równa<br />
się grubości łat, na których opierają się wałki między belkami,<br />
więc spód tych wałków licuje się ze spodem belek i po otynkowaniu<br />
belek i wałków od spodu wytworzy się równo płaszczyzna<br />
sufitu.<br />
Na stropie tego rodzaju nie ma potrzeby układania grubej<br />
polepy, gdyż wałki po okręceniu żerdek powrósłami i opaleniu<br />
ich nad ogniskiem w celu usunięcia zwisających luźnych<br />
słomek zanurza się na przeciąg 20 do 30 ińlinut w rzadkiej<br />
zaprawie glinianej. W ten sposób nadaje się powale cechy<br />
materiału ogniochronnego, a wałki jednocześnie chronią przed<br />
zimnem i hałasem. Wobec tych właściwości wałków zamiast<br />
polepy wystarczy cienka warstwa zaprawy glinianej, którą<br />
wyrównuje się górną powierzchnię stropu.<br />
VII. ZASTOSOWANIE PŁYT DO KRYCIA DACHÓW<br />
Nachylenie dachu dla <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> lub <strong>trzcinowych</strong>,<br />
otynkowanych zaprawą od zewnątrz na podstawie przeprowadzonych<br />
doświadczeń, zostało przyjęte na 40°, co odpowiada<br />
nachyleniu 1 :1,25 to jest na każdy metr wysokości dachu przypada<br />
nie więcej niż 1,25 m połowy szerokości (rozpiętości)<br />
liczonej między zewnętrznymi ścianami przekrywanego bu-<br />
45
dynku. Na przykład przy rozpiętości dachu 6 m połowa tej<br />
rozpiętości wynosi 6:2 = 3,0 m. Ponieważ na każdy metr wysokości<br />
powinno przypaść 1,25 m, przeto Wysokość dachu wyniesie<br />
3,0:1,25 = 2,4 m. Wysokość ta może być większa,<br />
lecz nigdy mniejsza; w przeciwnym bowiem razie możemy się<br />
narazić na przeciekanie pokrycia dachowego.<br />
Pokrycie dachu jedynie samymi <strong>płyt</strong>ami nie ochrania należycie<br />
budynku przed wodami opadowymi i należy je traktować<br />
jako podkład pod szczelniejszą powłokę z zaprawy cementowej<br />
lub lepiej gliniano-cementowej, o których będzie<br />
mowa w następnym rozdziale. Niewątpliwie ta ostatnia zaprawa<br />
wobec swej nieprzesiąkliwości i małej podatności na skurcze<br />
daje lepsze wyniki niż zaprawa cementowa ze zwykłego<br />
cementu portlandzkiego.<br />
Płyty słomiane o grubości 5 cm układane są dłuższą krawędzią<br />
równolegle do okapu i kalenicy, a źdźbłami prostopadle<br />
do okapu na łatach 38X60 mm, przybijanych do krokwi<br />
na płask w odległości około 50 cm jedna od drugiej. Przy<br />
pokrywaniu <strong>płyt</strong>ami o długości 1,6 mi zakładzie górnej <strong>płyt</strong>y<br />
na dolną na 10 om, odległość środka od środka łaty wypadnie<br />
dokładnie 50 cm. Przy pokrywaniu <strong>płyt</strong>ami 1,0 m długości<br />
odległość ta zmniejszy się do 45 cm.<br />
W celu zaoszczędzenia wydatków na drogie łaty możemy<br />
zastąpić je podciosanymi żerdziami grubości 6 do 10 cm<br />
i wówczas żerdzie grubsze daje się pod dolną krawędź <strong>płyt</strong>,<br />
a najcieńsze pod górną, łaty zaś średniej grubości pod środek<br />
<strong>płyt</strong>y (rys. 25).<br />
Przyjmując, że pokrycie zostanie wykonane z <strong>płyt</strong> o długości<br />
1,6 m, każdą z <strong>płyt</strong> opiera się na 4 łatach, z których<br />
co czwarta będzie służyła za oparcie górnej krawędzi dolnej<br />
<strong>płyt</strong>y i dolnej krawędzi górnej <strong>płyt</strong>y (por. rys. 25), założonej<br />
na dolną. Wskutek tego zakładu nachylenie <strong>płyt</strong> będzie nieco<br />
mniejsze od nachylania krokwi. W celu więc uzyskania<br />
prawidłowego nachylenia wszystkich <strong>płyt</strong> należy pod pierwszą<br />
<strong>płyt</strong>ę dać łatę okapową o wysokości 9 do 10 cm lub też pierwszą<br />
łatę o przekroju 38X60 mm przybić na rąb i dać pod nią<br />
46<br />
podkładką o grubości 3 cm i długości około 10 do 15 cm. Pod<br />
następną (drugą) łatę przybijaną, na płask należy dać podkładkę<br />
o grubości 3,5 cm lufo kawałek łaty 38X60 mm na<br />
płask. Następną trzecią łatę przybija się na rąb, bez podkładki,<br />
a czwartą na płask też<br />
bez podkładki. Piątą łatę<br />
przybija się tak jak<br />
drugą itd. na zmianę<br />
aż do samej kalenicy.<br />
Przed przystąpieniem<br />
do przybijania łat należy<br />
ustalić dokładną odległość<br />
między nimi,<br />
gdyż na ogół długość<br />
krokwi nie jest wielokrotnością<br />
długości <strong>płyt</strong>.<br />
Wskutek tego w ostatniej<br />
przykalenicowej<br />
warstwie może zabraknąć<br />
kilku centymetrów<br />
lub też okaże się nadmiar<br />
kilku, a nawet kil<br />
kunastu centymetrów.<br />
Ten brak lub nadmiar<br />
można uregulować przez<br />
Rys. 25. Łacenie i układ <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
na dachu<br />
zmniejszenie lub zwiększenie zakładów górnych warstw na<br />
dolne o 2 do 3 cm; nie wpłynie to ujemnie na całość pokrycia,<br />
a pozwoli uniknąć przycinania <strong>płyt</strong> i strat w cennym materiale.<br />
Po dokładnym ustaleniu odległości między łatami należy<br />
sporządzić wzornik (szablonik) z kawałka łaty, równy ustalonej<br />
odległości i przykładając go do dolnej przybitej już łaty<br />
układać i przybijać następną.<br />
Na tak przybitych łatach układa się <strong>płyt</strong>y poczynając od<br />
dołu (to jest od okapu) poziomymi warstwami w ten sposób,<br />
aby włókna słomy czy trzciny w <strong>płyt</strong>ach leżały nie w poprzek<br />
47
połaci dachowej, lecz w kierunku jej spadku, czyli od kalenicy<br />
ku okapowi — podobnie jak się kryje strzechę słomianą.<br />
Pierwszą warstwę <strong>płyt</strong> należy nasunąć 5 do 6 cm poniżej<br />
końca krokwi, aby deski przybite do czoła krokwi wypadły<br />
pod <strong>płyt</strong>ą. Płyty w pionowych warstwach łączy się na styk<br />
(do czoła). Dla lepszego uszczelnienia pokrycia lepiej jest<br />
Rys. 26. Uszczelnienie styków pł$| <strong>słomianych</strong><br />
paskami z papy<br />
pokryć ich podłużne<br />
krawędzie cienką warstwą<br />
lepiku lub zaprawy.<br />
Lepszym środkiem uszczelniającym<br />
są warkocze<br />
o grubości 2 do<br />
3 cm lekko skręcone<br />
z wyczesków konopnych,<br />
lub lnianych, a wreszcie<br />
targanej słomy zbóż.<br />
Po skręceniu zamacza<br />
się je w lepiku, zaprawie, a nawet w zawiesinie glinianej<br />
i wkłada się między styki <strong>płyt</strong> jako uszczelnienie. Zamiast<br />
tych środków zostały dokonane próby zakładania pomiędzy<br />
krawędzie <strong>płyt</strong> pasków papy załamanych w kształcie litery V<br />
(rys. 26). W tym celu rozcina się papę smołową (lepiej asfaltową)<br />
na paski o szerokości 12 do 15 cm i długości równej<br />
długości <strong>płyt</strong> (1,6 m). Następnie zgina się je, jak pokazano<br />
na rys. 26 i wkłada między <strong>płyt</strong>y przed dociśnięciem jednej'<br />
<strong>płyt</strong>y do sąsiedniej; odgięte zaś górne paski rozkłada się na<br />
sąsiednich <strong>płyt</strong>ach tak, aby przylegały do nich jak najszczelniej.<br />
Ponieważ wskutek ogrzewania promieniami słonecznymi<br />
oraz pod działaniem zmian atmosferycznych paski papy wichrują<br />
się i paczą, nie należy pozostawiać ich przez dłuższy czas<br />
bez osłony. Dlatego należy zaraz po ułożeniu części dachu<br />
(a najdalej następnego dnia) powierzchnię ułożonego dachu<br />
wraz z paskami otynkować jedną z opisanych zapraw.<br />
48<br />
Płyty przybija się tylko do dolnej i górnej łaty gwoździami<br />
0 długości 15 cm, tak aby gwoździe przeszły przez obie <strong>płyt</strong>y<br />
założone jedna na drugą. Ze względu na wysoki koszt długich<br />
i stosunkowo grubych gwoździ (26 sztuk w 1 kg) oszczędniejsze<br />
rozwiązania umocowania <strong>płyt</strong> na dachu znajdziemy uwiązując<br />
<strong>płyt</strong>y do łat ocynkowanym drutem<br />
2 mm, jak pokazano na rys. 27.<br />
Każdą następną górną warstwę <strong>płyt</strong><br />
układa się podobnie, przy czym ich dolne<br />
krawędzie powinny być nasunięte na<br />
dolną warstwę około 8 do 10 cm i obie<br />
<strong>płyt</strong>y przymocowuje się do łat gwoździami<br />
lub drutem. Kalenicę przykrywa się<br />
w teń sposób, że górne krawędzie przykalenicowych<br />
warstw powinny stykać się<br />
na grzbiecie kalenicy. W tym celu <strong>płyt</strong>y<br />
ostatnich warstw, jeżeli zachodzi konieczność<br />
'zwężenia ich przez obcięcie, powinny<br />
być bardzo dokładnie przycięte i dopasowane,<br />
a po ułożeniu ich na dachu związane<br />
z sobą drutem. Dla osiągnięcia większej<br />
szczelności w tym połączeniu należy w styki<br />
przeciwległych <strong>płyt</strong> przed zaciśnięciem<br />
ułożyć osmołowane lub mocno prze-<br />
Rys. 27. Umocowanie<br />
do łaty dwóch warstw<br />
<strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> założonych<br />
górna na dolną<br />
pojone gliną cienkie warkocze z paździerzy lub miękkiej<br />
słomy.<br />
Po ułożeniu <strong>płyt</strong> całą powierzchnię dachu należy otynkować<br />
zaprawą. Warstwa tynku powinna być jak najcieńsza, aby nie<br />
obciążała niepotrzebnie dachu. Tynk daje się grubości 1 do<br />
1 1/2 cm, to jest tyle tylko, aby wyrównał powierzchnię <strong>płyt</strong>.<br />
Do tynku przykleja się na lepiku papę smołową lub asfaltową<br />
w jednej lub dwu warstwach (podobnie jak to się czyni na podkładzie<br />
z desek lub betonowym).<br />
Ostatnio prowadzone są próby przyklejania papy do <strong>płyt</strong><br />
przed ułożeniem ich na dachu na grubej warstwie lepiku,<br />
który zastępuje tynk. Papę nalepia się na całą <strong>płyt</strong>ę, przy<br />
49
czym na jednej bocznej krawędzi <strong>płyt</strong>y i jednej dolnej nalepiona<br />
papa zwisa poza krawędzie <strong>płyt</strong>y na 5 cm po to, aby<br />
po ułożeniu na dachu zwisające paski papy założyć na sąsiednią<br />
boczną <strong>płyt</strong>ę. W tym wypadku <strong>płyt</strong>y na dachu układa<br />
się bez zakładania górnych warstw na dolne; wszystkie <strong>płyt</strong>y<br />
w warstwach pionowych i poziomych przylegają do siebie,<br />
tworząc równą płaszczyznę dachu. Ponieważ ten sposób krycia<br />
znajduje się w trakcie doświadczeń, więc nie należy go traktować<br />
jako zalecenie, ia jedynie jako wzmiankę zasługującą<br />
na uwagę.<br />
Każdy z podanych sposobów odnosi się jedynie do dachów<br />
jedno- lub dwuspadkowych. Każdy inny kształt dachu zupełnie<br />
nie nadaje się do krycia go <strong>płyt</strong>ami ze słomy lub trzciny.<br />
Wypełnienie szczytów jednospadkowych i dwuspadkowych<br />
dachów powoduje pewną trudność ukośnego przycinania <strong>płyt</strong><br />
i ich dopasowania do istniejącego spadku dachu. Aby uniknąć<br />
niedokładności oraz strat w materiale, należy przygotować<br />
szczegółowy rysunek całego szczytu i jego podziału na sekcje<br />
dostosowane do rozmiarów <strong>płyt</strong>. Poza tym należy wykonać<br />
trójkątny wzornik (szablon) z cienkich desek o nachyleniu<br />
równym nachyleniu dachu. Szablon ten przykłada się do <strong>płyt</strong>y<br />
ułożonej na podłodze lub równym klepisku. Wzdłuż najdłuższej<br />
deski zakłada się jarzemka takie, jakich używamy do zszywania<br />
<strong>płyt</strong> z drutu 2 mm, przewlekając każde jarzemko przez<br />
<strong>płyt</strong>ę. Jarzemka zakłada się w dwóch równoległych liniach<br />
odległych od siebie 6 do 10 cm. Końce jarzemek wychodzące<br />
po przeciwnej stronie <strong>płyt</strong>y skręca się mocno z sobą, obejmu-'<br />
jąc i łącząc każdą parę pionowych drutów znajdujących się<br />
po przeciwległych stronach <strong>płyt</strong>y. Po skręceniu wszystkich<br />
jarzemek rozcina się kolejno pionowe druty wiążące <strong>płyt</strong>ę<br />
wzdłuż linii biegnącej między dwoma ukośnymi liniami świeżo<br />
założonych jarzemek z obu stron <strong>płyt</strong>y (rys. 28). Przecięte<br />
końce drutów odgina się ku stronie zewnętrznej w kształcie<br />
haczyków. Haczyki te mają zadanie lepszego zespolenia pionowych<br />
drutów z jarzemkami i zapobieżenia ześlizgiwaniu<br />
się jarzemek z drutów wiążących.<br />
50<br />
Z chwilą wykonania haczyków na wszystkich drutach <strong>płyt</strong>ę<br />
rozcina się na dwie trójkątne części przeznaczone do wypełnienia<br />
szczytów wzdłuż nachylenia krokwi.<br />
Przybijanie <strong>płyt</strong> do szkieletu szczytu w niczym nie różni<br />
się od wypełniania ścian. Dla zachowania cech budownictwa<br />
regionalnego oraz w celu<br />
ochrony ścian szczytowych<br />
przed kroplami zacinającego<br />
deszczu oddziela się<br />
szczyty od ścian deską<br />
okapową. Deska ta może<br />
być wykonana z <strong>płyt</strong> <strong>trzcinowych</strong><br />
lub <strong>słomianych</strong> o<br />
wyprawionej powierzchni.<br />
W celu umocowania okapu<br />
przybija się do skrajnej<br />
belki stropowej lub mur-<br />
Rys. 28. Sposób rozcinania <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
dla szczytów<br />
AB — miejsce rozcięcia <strong>płyt</strong><br />
łata trójkątne klocki drewniane (jak to często się czyni dla<br />
pokrycia okapów deskami), na których układa się i przybija<br />
<strong>płyt</strong>y-<br />
VIII. TYNKOWANIE PŁYT I POTRZEBNE DO TEGO<br />
ZAPRAWY<br />
Tynk (wyprawa) jest to ochronna powłoka z zapraw pokrywająca<br />
powierzchnie ścian, stropów itp. i nadająca im estetyczny<br />
wygląd oraz ułatwiająca utrzymanie czystości w pomieszczeniach.<br />
Aby tynk spełnił swoje zadanie, musi być wykonany<br />
umiejętnie i bardzo starannie, gdyż wszelkie uszkodzenia<br />
stają się łatwo widoczne. Przyczyn uszkodzeń jest bardzo<br />
wiele (na przykład: wady materiału używanego do zaprawy,<br />
zmiany temperatury, ugięcia i paczenie się <strong>płyt</strong> itp.).<br />
Zależnie od rodzaju użytkowania budynku <strong>płyt</strong>y słomiane lub<br />
trzcinowe mogą być tynkowane zaprawą glinianą, wapienną,<br />
51
wapienno-gipsową lub zaprawą z gliny z dodaniem cementu.<br />
Grubość tynku na <strong>płyt</strong>ach nie powinna przekraczać 1,5 do 2 cm.<br />
Najprostszą formę tynków stanowią następujące tynki jednowarstwowe<br />
:<br />
1. Tynk surowy „rapówka". Wykonanie tego tynku polega<br />
na równomiernym obrzuceniu kielnią powierzchni jedną z niżej<br />
podanych zapraw. Tynk surowy stosuje się w budynkach<br />
gospodarskich, na strychach, na ścianach szczytowych i na<br />
innych elementach budynku nie wymagających gładkiej powierzchni.<br />
2. Tynk surowy z zagładzeniem od ręki kielnią. Powierzchnia<br />
takiego tynku jest bardziej szczelna niż narzuconego kielnią<br />
bez wygładzenia.<br />
3. Tynk surowy ściągany łatą lub packą. Zamiast wygładzenia<br />
kielnią nierówności ściąga się łatą tynkarską lub packą<br />
z miękkiego drewna.<br />
4. Tynk surowy pędzlowany. W celu uzyskania gładkiej powierzchni<br />
tynk surowy po ściągnięciu łatą lub packą dodatkowo<br />
pędzlu je się (zwilża się) rzadką zaprawą z równoczesnym<br />
zacieraniem drewnianą packą.<br />
Zaprawę glinianą do robót murowych i tynkowych sporządza<br />
się z gliny przez dodanie do niej piasku i zarobienie mieszaniny<br />
wodą w takiej ilości, aby w rezultacie powstało ciasto<br />
0 odpowiedniej gęstości (gęstego błota). Zaprawa tego rodzaju<br />
nie jest dostatecznie trwała ani mocna i nie jest też odporna<br />
na wilgoć. Nie należy też używać jej do tynkowania powierzchni<br />
zewnętrznych, wykonanych z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong>. Natomiast<br />
ze względu na szorstką powierzchnię <strong>płyt</strong> i na dużą przyczepność<br />
zaprawy glinianej do <strong>płyt</strong> można nią tynkować ściany<br />
wewnętrzne w budynkach gospodarskich drugorzędnych, jak<br />
szopy, kurniki, a nawet kuźnie i warsztaty.<br />
Do tynkowania ścian zewnętrznych i stropów z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
może być natomiast użyta zaprawa gliniano-wapienna.<br />
Zaprawa ta po wyschnięciu i stwardnieniu zewnętrznie niczym<br />
się nie różni ed wapiennej. Chociaż nie jest ona tak trwała<br />
1 mocna jak wapienna, jednak ze względu na oszczędność ma-<br />
-56<br />
teriałów i niski koszt może zastąpić zaprawę wapienną. W skład<br />
tej zaprawy wchodzą następujące składniki: 1 wiadro wapna<br />
gaszonego dołowanego co najmniej przez 12 tygodni, 3 wiadra<br />
ostrego piasku drobnoziarnistego, 3 wiadra gliny tłustej,<br />
1 wiadro kro wieńca i 2 wiadra plew żytnich, jęczmiennych<br />
lub pszennych. Po dokładnym wymieszaniu wymienionych<br />
składników z sobą zarabia się je taką ilością wody, aby tnie<br />
występowała ona z masy, a zaprawa nabrała struktury średnio<br />
gęstego błota o jednolitym wyglądzie.<br />
Płyty tynkuje się zaprawą w ten sposób, że najpierw obrzuca<br />
się nią warstwę grubości 1 do 1 1/2 cm. Dopiero po paru dniach,<br />
gdy narzucona warstwa nieco przyschnie i stężeje, wygładza<br />
się ją drewnianymi packami, opryskując wygładzane powierzchnie<br />
tą samą zaprawą, lecz nieco rozcieńczoną wodą<br />
z dodaniem paru garści krowieńca lub krwi bydlęcej.<br />
W razie braku wapna można zastosować wyprawę o następującym<br />
składzie:<br />
1 wiadro gliny tłustej,<br />
1 wiadro piasku,<br />
1/2 kg mąki żytniej sparzonej,<br />
albo też:<br />
2 wiadra gliny,<br />
1/2 wiadra krwi bydlęcej,<br />
1 wiadro plew lub 1/2 wiadra sieczki ze słomy.<br />
Tymi zaprawami tynkuje się <strong>płyt</strong>y podobnie, jak podano<br />
poprzednio, do grubości 2 cm.<br />
Zaprawy z gliny wymieszanej z piaskiem i niewielką ilością<br />
cementu stanowią odrębny ich rodzaj i jako materiał wiążący<br />
i służący do wykonania tynków zupełnie nowy wymagają<br />
szerszego omówienia.<br />
Glinę odpowiednio tłustą, lecz nie iłowatą, zarobioną wodą<br />
do gęstości śmietany, którą w tym stanie nazywamy zawiesiną<br />
glinianą, miesza się z cementem i piaskiem w różnych proporcjach,<br />
odpowiednio do przeznaczenia. Po stwardnieniu zaprawa<br />
ta stanowi zupełnie nowy materiał całkowicie różniący<br />
się od składników, z których został wykonany i odznaczający<br />
53
się cennymi właściwościami. Mianowicie przy odpowiednio dobranych<br />
składnikach i ich wzajemnym stosunku ilościowym<br />
nie ustępuje co do mocy i trwałości zaprawom wapiennym<br />
i wapienno-cementowym, a nawet je przewyższa. Jest ponadto<br />
prawie nieprzesiąkliwa, bardzo ekonomiczna i niewrażliwa na<br />
skurcze, wskutek czego podczas twardnienia można uniknąć<br />
pojawienia się rys (siatkowania powierzchni) i pęknięć. Proces<br />
wiązania i twardnienia przebiega tak szybko, że w wielu wypadkach<br />
już po kilku dniach zaprawa, a nawet wykonane<br />
z niej wyroby są zupełnie stwardniałe. »<br />
Największą uwagę należy poświęcić jakości gliny i wykonaniu<br />
z niej zawiesiny. Glina powinna być wolna od zanieczyszczeń<br />
organicznych, to jest trawy świeżej lub suchej,<br />
korzonków roślin, trzasek, 'wiórów itp. i innych szkodliwych<br />
domieszek, a zawartość piasku nie powinna przekraczać 20%.<br />
Jednym słowem glina powinna być takiej jakości, jaką używa<br />
się do wyrobu cegły. Przy większych budowlach, względnie<br />
zespołach stawianych budynków glinę należy zbadać laboratoryjnie.<br />
Glinę przed użyciem do budowy należy uprzednio poddać<br />
wymoczeniu. W tym celu wykopuje się dół o głębokości około<br />
1,0 m i wymiarach zależnych od potrzeb i zapełnia się go do<br />
połowy głębokości świeżo wykopaną gliną, którą zalewa się<br />
wodą. W tym stanie glina powinna pozostać przynajmniej<br />
jedną dobę. W moczonej glinie dobrze jest wykonać dziury<br />
zaostrzonymi drągami dla 'ułatwienia dostępu wody do gliny.<br />
Zawiesinę glinianą rozrabia się bądź to przy pomocy mechanicznych<br />
mieszadeł, bądź ręcznie w skrzyniach drewnianych.<br />
Najlepiej do tego celu nadają się betoniarki. Dobrze<br />
rozmoczona glina już po 2 do 3 minutach rozrabiania przez<br />
wolnospadową betoniarkę przeobraża się w zawiesinę o należytym<br />
rozdrobnieniu i wymieszaniu z wodą.<br />
Ręcznie sporządza się zawiesinę glinianą w skrzyni o wymiarach<br />
około 2,0X3,0 m i 40 do 50 cm głębokości. Glinę wymoczoną<br />
w dole nakłada się do skrzyni i zalewa wodą o objętości<br />
nieco mniejszej od objętości gliny, po czym zarabia się<br />
54<br />
glinę wodą i miesza w skrzyni za pomocą murarskiej gracy<br />
lub żelaznych grabi, aż do uzyskania rzadkiej masy o gęstości<br />
śmietany zwanej zawiesiną. Otwór spustowy skrzyni powinien<br />
być zaopatrzony w siatkę drucianą o oczkach 8 do 10 mm<br />
z zasuwą osłaniającą siatkę od wewnątrz i zamykającą otwór<br />
spustowy, jak w skrzyni służącej do gaszenia wapna. W odległości<br />
2,0 do 3,0 m od skrzyni wykopuje się jeden lub dwa doły<br />
1,5 m szerokości około 3,0 do 3,5 m długości i około 75
cjalnym stożkiem blaszanym, zwanym stożkiem pomiarowym<br />
Nowikowa. Na drobnych budowach wystarczy kontrola gęstości<br />
przez ważenie zawiesiny w naczyniu o znanej pojemności,<br />
Mając tak wykonaną zawiesinę można przystąpić do przygotowania<br />
zaprawy cementowo — glinianej. W tym celu do foli<br />
(skrzyni murarskiej) wlewa się zawiesinę, do której dosypuje<br />
się odpowiednią ilość cementu portlandzkiego „250". Oba te<br />
składniki bardzo dokładnie miesza się ze sobą dolewając w razie<br />
potrzeby tyle wody, aby jej już nie dodawać po dosypaniu<br />
piasku. Po stwierdzeniu, że mieszanina ma jednolity kolor<br />
bez plam i smug, dosypuje się stopniowo określoną ilość piasku<br />
mieszając wciąż zaprawę, aż do otrzymania masy o jednolitej<br />
strukturze. Należy nie zapominać, że przygotowana zaprawą<br />
powinna być zużyta w ciągu dwóch godzin, a w dnie upalne<br />
nawet w ciągu jednej godziny od dodania cementu do zawiesiny,<br />
gdyż po upływie tego czasu rozpoczyna się wiązanie zaprawy.<br />
Zależnie od przeznaczenia zaprawy i jakości gliny zmienia<br />
się ilość składników, to jest cementu, zawiesiny i piasku, których<br />
stosunek przy zachowaniu powyższej kolejności przedstawia<br />
się następująco:<br />
Do tynkowania ścian zewnętrznych od strony zewnętrznej<br />
na 1 część cementu bierze się 1 część zawiesiny i 6 części piasku<br />
(to jest 1:1:6) można też przyjąć skład zaprawy 1 :1,5 : 8<br />
albo 1:2:9 (zaprawa nr 1).<br />
Do tynkowania ścian wewnątrz stosuje się słabsze zaprawy,<br />
a mianowicie: 1:2:10 lub 1:2: 14 albo 1:3:16 (zaprawy nr 2).<br />
Do tynkowania pokrycia dachu z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> należy<br />
stosować zaprawę mocniejszą: 1 : 0,5 : 2,5 albo 1 : 0,5 : 3, albo<br />
1:1:4 lub 1:2:5 (zaprawa nr 3), z których za najstosowniejsze<br />
należy uważać te dwie ostatnie (to jest 1 :1 :4 i 1 : 2 :5),<br />
gdyż przy zaprawach tłustych zachodzi obawa pojawienia się,<br />
bardzo szkodliwych, prawie niewidocznych rys na powierzchni<br />
dachu wskutek skurczów zaprawy o dużej zawartości cementu.<br />
Zaprawa gliniano-cementowa ma cenną właściwość bardzo<br />
szybkiego twardnienia i przy odpowiednich warunkach atmo-<br />
56<br />
sferycznych już po dwóch dniach można ją uważać za wystarczająco<br />
stwardniałą. Wykonane z niej tynki mogą być zacierane<br />
już po kilku godzinach. Aby zaprawa nie spływała<br />
po obrzuceniu nią <strong>płyt</strong>, powinna być dostatecznie gęsta.<br />
Do spajania <strong>płyt</strong> ze sobą, jak również <strong>płyt</strong> ze słupami, należy<br />
używać jedną z zapraw nr 1.<br />
Jakkolwiek <strong>płyt</strong>y ze słomy i trzciny mają dostatecznie<br />
szorstką powierzchnię i przyczepność zaprawy do nich jest<br />
bardzo duża, to jednak zdarzają się wypadki pojawienia się<br />
drobnych rys na powierzchni tynków, przeważnie wzdłuż linii<br />
połączenia <strong>płyt</strong> z sobą, a nawet odpadania kawałków tynków<br />
zewnętrznych i to od strony południowej.<br />
Przyczyną pękania zwykle bywa wykonywanie tynków zewnętrznych<br />
w dni upalne lub w czasie silnych wiatrów. Otóż<br />
tynki zewnętrzne należy wykonywać w dnie pochmurne. Tynki<br />
gliniano — cementowe należy chronić od słońca i wiatru przynajmniej<br />
przez jedną dobę, tynki innych rodzajów przez kilka<br />
dni, aż należycie wyschną. Inną przyczyną pikania tynków<br />
i to na <strong>płyt</strong>ach <strong>trzcinowych</strong> jest niestaranne sortowanie trzciny,<br />
co ma miejsce zwłaszcza w zakładach masowej produkcji.<br />
Niedojrzałe źdźbła trzciny na powierzchni <strong>płyt</strong> z biegiem czasu<br />
wysychają, zmniejszają swą objętość i oddzielają się od tynku,<br />
powodując pojawienie się rys, wtedy nawet kawałki tynków<br />
mogą całkowicie odspoić się.<br />
Aby temu przeciwdziałać, należy trzcinę dokładnie sortować.<br />
Jeżeli korzysta się z <strong>płyt</strong> kupionych, to ich powierzchnię<br />
należy dokładnie przejrzeć i usunąć z powierzchni wszystkie<br />
niedojrzałe (najczęściej zielone) źdźbła przez ich wyłamanie^<br />
Pojawienie się rys wzdłuż linii styków <strong>płyt</strong> z sobą, jeśli<br />
chodzi o tynki wewnętrzne, jest nieszkodliwe. Natomiast na<br />
zewnętrznej stronie ścian zewnętrznych należy pękaniu <strong>płyt</strong><br />
przeciwdziałać przez łączenie <strong>płyt</strong> ze sobą (zarówno ściennych<br />
jak i dachowych) zaprawą gliniano-cementową, która jest<br />
mało podatna na skurcz i spaja <strong>płyt</strong>y w jedną organiczną<br />
całość.<br />
Jeżeli zalecanego spajania <strong>płyt</strong> z sobą z jakich bądź powodów<br />
57
oznak „starzenia się" i jest w takim prawie stanie, w jakim<br />
był zaraz po ukończeniu. Szkielet drewniany tego budynku<br />
został obity <strong>płyt</strong>ami od strony zewnętrznej. Płyty otynkowano<br />
zaprawą wapienną, dach pokryto <strong>płyt</strong>ami, które otynkowano<br />
znacznie później. W tym czasie pomimo kilkakrotnych silnych<br />
deszczów dach przed tynkowaniem przeciekał w dwóch miejscach<br />
wskutek powichrowania się pasków papy założonej między<br />
<strong>płyt</strong>ami. Po otynkowaniu powierzchni bez nalepienia papy<br />
zacieki zniknęły.<br />
58<br />
nie stosuje się, to wszystkie styki <strong>płyt</strong> można zabezpieczyć<br />
siatką metalową, którą wiąże się do <strong>płyt</strong> za pomocą cienkiego<br />
wyżarzonego drutu. Takie zabezpieczenie jest jednak dość<br />
kłopotliwe i w warunkach wiejskich nie zawsze dostępne.<br />
IX. PRZYKŁAD BUDYNKU Z PŁYT SŁOMIANYCH<br />
Jednym z trafniejszych przykładów zastosowania <strong>płyt</strong> ze<br />
słomy może służyć budynek remizy dla maszyn i narzędzi<br />
rolniczych GOM, wzniesiony w Nadarzynie pod Warszawą<br />
v 1949 roku (rys. 29). Budynek ten do dziś nie nosi żadnych<br />
Rys. 29. Budynek wykonany z zastosowaniem<br />
<strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong><br />
X. OCHRONA PRZECIWPOŻAROWA BUDYNKÓW Z PŁYT<br />
SŁOMIANYCH<br />
Płyty wykonane ze słomy i trzciny osłonięte tynkiem są<br />
wystarczająco odporne na działanie ognia. Wytrzymują one<br />
temperaturę 700° C w ciągu 1/2 godziny.<br />
Dotychczas obowiązująca ustawa budowlana rozróżnia budynki<br />
ogniotrwałe i nieogniotrwałe. Płyty słomiane zostały<br />
zaliczone do materiałów palnych, tak jak wszelkie materiały<br />
drzewne.<br />
<strong>Budynki</strong>, których ściany zewnętrzne i nośne wewnętrzne są<br />
wykonane z <strong>płyt</strong> ze słomy i trzciny, nawet osłonięte tynkiem,<br />
są zaliczone w ustawie do nieogniotrwałych. Stropy z <strong>płyt</strong> są<br />
traktowane przez ustawę budowlaną jako palne; natomiast<br />
pokrycia dachowe z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> osłoniętych papą albo<br />
tynkiem zalicza się do pokryć niepalnych. Należy jednak mieć<br />
na uwadze, że jedynie materiał ścian zewnętrznych i nośnych<br />
wewnętrznych oraz pokrycie dachu stanowi w myśl przepisów<br />
ustawy budowlanej o zaliczeniu budynku do ogniotrwałych<br />
lub nieogniotrwałych. Z tego wynika, że w budynku ogniotrwałym<br />
ściany wewnętrzne nienośne, stropy i dachy mogą<br />
być wykonane z <strong>płyt</strong> otynkowanych lub pokrytych papą.<br />
Przy stawianiu budynków nieogniotrwałych należy przestrzegać<br />
zachowania odległości od sąsiednich zabudowań i granic<br />
sąsiadów. A więc przy zabudowie wiejskiej odległość od<br />
granic sąsiadów powinna wynosić najmniej 6 m, a od wszelkich<br />
innych budynków na tej samej działce 12 m.<br />
Gdy zbyt szczupłe wymiary działki budowlanej uniemożliwiają<br />
wzniesienie nieogniotrwałego budynku w przepisowej<br />
odległości od budynków sąsiednich i zachodzi potrzeba przesunięcia<br />
go na samą granicę sąsiada lub zbudowania go w odległości<br />
mniejszej od 3 m od sąsiedniego budynku na tej samej<br />
działce, wolno to uczynić za zezwoleniem władz budowlanych<br />
pod warunkiem zabezpieczenia stawianego budynku murem<br />
przeciwpożarowym. Mur przeciwpożarowy powinien być wykonany<br />
z materiałów ogniotrwałych, a więc z cegły palonej<br />
59
0 grubości najmniej 25 cm, kamieni (z wyjątkiem wapieni) lub<br />
betonu, czy elementów betonowych prefabrykowanych. Do tego<br />
celu nie może być użyty beton wapienny (w którym materiałem<br />
wiążącym jest wapno), a także nie wolno używać cegły<br />
wapienno-piaskowej („silikatowej").<br />
Dla ochrony osiedli przed przenoszeniem się ognia z sąsiednich<br />
działek 'zaleca się Jtażdą działkę budowlaną osłaniać drzewami<br />
przez zasadzenie na granicach działki drzew liściastych<br />
w odległości najwyżej 5 m jedno od drugiego.<br />
Dla lepszego zabezpieczenia <strong>płyt</strong> przed ogniem, który może<br />
zagrażać w czasie pożaru od sąsiednich budynków, i dla ochrony<br />
przed szkodliwymi wpływami atmosferycznymi należy je zawsze<br />
otynkować zaprawą chociażby glinianą.<br />
W nieogniotrwałych budynkach nie wolno przechowywać<br />
nafty i innych materiałów łatwopalnych. Jeżeli <strong>płyt</strong>y nie są<br />
od strony wewnętrznej otynkowane, nie należy dłużej ponad<br />
1 dobę przechowywać w takich pomieszczeniach wapna palonego<br />
złożonego luzem. Również w takich budynkach nie mogą<br />
być umieszczane kuźnie i warsztaty lub wytwórnie o otwartych<br />
ogniskach.<br />
Co do wewnętrznych urządzeń, to przepisy przeciwpożarowe<br />
traktują konstrukcje z <strong>płyt</strong> na równi z konstrukcjami z drewna.<br />
A więc pieców ogrzewalnych, kuchennych i wszelkich palenisk<br />
nie wolno stawiać bezpośrednio przy ścianach z <strong>płyt</strong>, lecz<br />
powinny być one umieszczane w pewnej odległości od ścian,<br />
a mianowicie od ścian otynkowanych najmniej 15 cm, a od<br />
nieotynkowanych 25 cm. Również piece, kuchnie i kominy<br />
stawiane w otworach ścian z <strong>płyt</strong> powinny być oddzielone<br />
od krawędzi ścian murem' przynajmniej w 1/2 cegły.<br />
Wszelkiego rodzaju piecyki i kuchenki żelazne nie wykładane<br />
wewnątrz cegłą powinny być ustawiane w odległości<br />
nie mniejszej niż 25 cm od ścian z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> otynkowanych<br />
i 50 cm od nieotynkowanych. Przed paleniskami pieców<br />
i kuchen podłoga drewniana powinna być osłonięta kawałkiem<br />
blachy 40X50 cm lub innym ogniotrwałym materiałem.<br />
Piece i kuchnie należy łączyć z kominami rurami ka-<br />
60<br />
mionkowymi, żeliwnymi lub z 2 mm blachy o wewnętrznej<br />
średnicy 15 cm. Rury łączące piece i kuchnie z przewodami<br />
kominowymi powinny być oddalone najmniej o 25 cm od<br />
otynkowanych palnych części budynku, a od nieotynkowanych<br />
o 50 cm. Przy przepuszczaniu rur przez ściany luib stropy z materiałów<br />
palnych pomiędzy ścianą a rurą powinna być założona<br />
izolacja z materiałów niepalnych. Grubość warstwy izolacyjnej<br />
powinna być co najmniej na 1 cegłę (25 cm). Kolana<br />
rur powinny być zaopatrzone w szczelnie zamykane drzwiczki<br />
wycierowe. Piece, kuchnie i inne paleniska oraz otwory wycierowe<br />
nie mogą być umieszczane pod schodami.<br />
Na strychach i poddaszach nie wolno łączyć pieców i kuchen<br />
z kominami za pomocą tak zwanych „świnek" lub „leżaków*'.<br />
Połączenia takie powinny być wykonywane ukośnie pod kątem<br />
najmniej 60° do poziomu. W budynkach mających dach pokryty<br />
materiałem niepalnym wysokość komina nie może być<br />
mniejsza niż 30 cm nad połacią dachową z tym warunkiem,<br />
aby odległość górnej krawędzi komina od połaci w kierunku<br />
poziomym wynosiła najmniej 1 m. Natomiast przy pokryciu<br />
palnym najmniejsza wysokość od kalenicy (nie od połaci dachowej)<br />
powinna wynosić 60 cm. Nawet przy pokryciu niepalnym<br />
należy kominy wznosić 15 do 20 cm powyżej kalenicy<br />
dla zapewnienia dobrego ciągu.<br />
Kominy na poddaszach i strychach powinny być na całej<br />
wysokości otynkowane, a przynajmniej obrzucone (orapowane)<br />
zaprawą i pobielone.<br />
Na strychach budynków mieszkalnych nie wolno przechowywać<br />
materiałów palnych, słomy, siana, mebli itp.
Czytelnicy, (którzy chcieliby pogłębić swoje wiadomości z zakresu<br />
budownictwa wiejskiego z <strong>płyt</strong> <strong>słomianych</strong> i <strong>trzcinowych</strong>, mogą przeczytać<br />
następujące prace:<br />
Meu-ś W., Witebski Z., Wiater W.: Poradnik murarza wiejskiego. BA,<br />
Warszawa 1956.<br />
Olczak S., Jędrejek W., Wiater W.: Poradnik cieśli wiejskiego. BA,<br />
Warszawa 1957.<br />
Sawaszyński J.: Ochrona przed pożarami w budownictwie. Szczecin,<br />
1949.<br />
Witebski Ż.: Miejscowe materiały budowlane. BA. Warszawa 1957.