(February) 2008r. No 3 (945) - Nowy Kurier
(February) 2008r. No 3 (945) - Nowy Kurier
(February) 2008r. No 3 (945) - Nowy Kurier
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
N o 03 (<strong>945</strong>) 1-15/02/2008<br />
Katastrofa samolotu<br />
CASA C-295M -<br />
Fakty i przypuszczenia<br />
padniêcie.<br />
4. Zawierzenie swoim zmys³om<br />
a nie przyrz¹dom.<br />
Ostatnie wyniki ekspertyz odrzuci³y<br />
pierwsz¹ przyczynê. Teraz<br />
weryfikowane bêd¹ pozosta³e.<br />
Czy pilot zobaczy³ œwiat³a pasa,<br />
odrywaj¹c wzrok od przyrz¹dów i<br />
ten moment wystarczy³ by nadmiernie<br />
przyœpieszyæ zni¿anie?<br />
Mo¿e nawigator radaru na wie¿y<br />
nie zd¹¿y³ w porê zareagowaæ na<br />
pope³niony b³¹d pilota? Przyczyn<br />
szybkiego zni¿ania mog³o byæ<br />
wiêcej. O wyniku oceny ekspertów<br />
dowiemy siê po zakoñczeniu prac<br />
komisji badaj¹cej wypadek.<br />
Minister obrony Bogdan Klich<br />
ujawni³ ostatnio, ¿e przyczyn¹ katastrofy<br />
nie by³a usterka techniczna<br />
samolotu. Z analizy odczytu informacji<br />
zawartych w „czarnej<br />
skrzynce” wynika, ¿e wszystkie<br />
systemy pok³adowe CAS-y dzia³a-<br />
³y prawid³owo. Znaczy to, ¿e Komisja<br />
Badania Wypadków Lotniczych<br />
wykluczy³a awariê samolotu.<br />
Wiêkszoœæ lotników wypowiadaj¹cych<br />
siê na temat przyczyn<br />
wypadku sugerowa³a, ¿e awaria samolotu<br />
lub radiolokatora precyzyjnego<br />
podejœcia do l¹dowania s¹<br />
ma³o prawdopodobnymi przyczynami.<br />
Najbardziej prawdopodobn¹<br />
przyczyn¹ katastrofy by³o ³¹czne<br />
wyst¹pienie b³êdów ludzkich oraz<br />
warunków obiektywnych (niekorzystna<br />
pogoda, z³a widzialnoœæ,<br />
noc, niedzia³aj¹cy lotniskowy system<br />
ILS). Na ma³ej wysokoœci przy<br />
ma³ej prêdkoœci samolot traci si³ê<br />
noœn¹ i mo¿e gwa³townie zacz¹æ<br />
opadaæ (efekt tzw. przepadniêcia).<br />
Z zapisów zarejestrowanych w<br />
„czarnej skrzynce” wynika, ¿e pilot<br />
stara³ siê ratowaæ przed przepadniêciem<br />
poprzez zwiêkszenie mocy<br />
silników. Próba ta zakoñczy³a siê<br />
niepowodzeniem.<br />
Prawdopodobnie pilot zrobi³<br />
ciasn¹ dwuzakrêtow¹ rundê, aby<br />
nie straciæ z oczu œwiate³ lotniska.<br />
Musia³ zmieœciæ siê pomiêdzy<br />
pu³apem chmur (przypuszczalnie<br />
90 m) a lasem (30 m), co daje ma³y<br />
margines b³êdu. Promieñ zakrêtu<br />
nie zapewnia³ wejœcia na oœ pasa<br />
startowego. Konieczne by³o tzw.<br />
doginanie - wchodzenie na oœ pasa<br />
w bardzo ciasnym skrêcie. Przy<br />
bardzo ostrym skrêcie samolot traci<br />
si³ê noœn¹ i „zeœlizguje” siê w dó³.<br />
Wówczas nale¿y zwiêkszyæ obroty<br />
silnika i „wyp³aszczyæ”. W nocy<br />
przy trudnych warunkach atmosferycznych<br />
jest to ryzykowne. Pilot<br />
mo¿e nie zauwa¿yæ, ¿e siê zeœlizguje,<br />
i zahaczyæ o drzewa.<br />
Komisja zgromadzi³a ju¿ wszystko,<br />
co jest konieczne do wyjaœnienia<br />
przyczyn katastrofy - szcz¹tki<br />
samolotu, dokumentacjê techniczn¹<br />
samolotu i dzienniki lotów.<br />
Pierwszy wstêpny raport mo¿e byæ<br />
opublikowany za dwa, trzy mie-<br />
Dokoñczenie ze strony 16<br />
go w Krakowie - Balicach. Cieszy<br />
siê dobr¹ opini¹ pilotów eskadry -<br />
³atwo siê pilotuje nawet w trudnych<br />
warunkach podczas lotów<br />
m.in. do Afganistanu, Iranu, Osetii,<br />
Konga.<br />
Samolot CASA C-295M w barwach<br />
polskiego lotnictwa<br />
Producentem samolotu jest<br />
hiszpañski koncern lotniczy Constructiones<br />
Aeronauticas S.A.,<br />
za³o¿ony w 1923 roku w Madrycie.<br />
Samolot transportowy CASA C-<br />
295M jest wykorzystywany w<br />
wielu krajach m.in. w USA. Polska<br />
kupi³a 10 samolotów wyposa¿onych<br />
w nowoczesne systemy GPS i<br />
radiolokacyjne. Koszt jednej maszyny<br />
wynosi oko³o 25 mln dolarów.<br />
Samolot zosta³ wyprodukowany<br />
w 2007 roku. Wylata³ 393<br />
godzin i 29 listopada 2007 przeszed³<br />
pierwsz¹ okresow¹ obs³ugê<br />
techniczn¹. By³ na dwuletniej gwarancji.<br />
L¹dowa³ 323 razy. Zdaniem<br />
dowódcy Si³ Powietrznych eksploatacja<br />
samolotu by³a w³aœciwa.<br />
System ILS (Instrument Landing<br />
System) l¹dowania (bliskiego<br />
podejœcia) samolotów wed³ug<br />
przyrz¹dów jest zainstalowany na<br />
lotnisku w Miros³awcu szeœæ lat<br />
temu i do chwili obecnej nie zosta³<br />
oddany do u¿ytku. Wed³ug dowódcy<br />
Si³ Powietrznych genera³a<br />
Andrzeja B³asika system ILS nie<br />
zosta³ uruchomiony ze wzglêdu na<br />
jego du¿¹ awaryjnoœæ. Radiowy<br />
system nawigacyjny ILS wspomaga<br />
l¹dowanie w trudnych warunkach<br />
atmosferycznych i ograniczonej<br />
widocznoœci. W systemie<br />
tym pilot sam widzi wszystkie<br />
dane (k¹t nachylenia, œcie¿kê<br />
podejœcia) i mo¿e je weryfikowaæ.<br />
Podobny system zainstalowany w<br />
ubieg³ym roku na gdyñskim lotnisku<br />
w Babich Do³ach w ramach<br />
pomocy USA pomyœlnie przeszed³<br />
testy. Opracowano tam odpowiednie<br />
procedury i do tej pory nie<br />
by³o z nim ¿adnych problemów.<br />
Zdaniem rzecznika Si³ Powietrznych<br />
brak systemu ILS nie mia³o<br />
wp³ywu na katastrofê. System ILS<br />
w trudnych warunkach mo¿e<br />
znacznie u³atwiæ pilotom podejœcie<br />
do l¹dowania. Jeœli na lotnisku<br />
dzia³aj¹ inne systemy, zaœ pilot jest<br />
profesjonalist¹ to poradzi sobie bez<br />
systemu ILS.<br />
Dostêpny by³ za to inny system -<br />
tzw. radar precyzyjnego podejœcia<br />
(PAR). To starsza technologia wykorzystywana<br />
w Polsce tylko przez<br />
wojsko. Kluczow¹ postaci¹ jest tu<br />
kontroler lotu, który na ekranie<br />
radaru obserwuje lec¹cy samolot i<br />
wydaje pilotowi komendy przez<br />
radio utrzymuj¹c go w „wi¹zce”,<br />
która naprowadza samolot na pas.<br />
Naprowadzanie rozpoczyna siê<br />
kilkanaœcie kilometrów przed lotniskiem,<br />
na parê minut przed<br />
l¹dowaniem. Jest prowadzone i<br />
koñczy siê w momencie, gdy pilot<br />
zobaczy pas. Ten system opiera siê<br />
na wspó³pracy „kontroler lotu -<br />
pilot” i wymaga du¿ej koncentracji<br />
z obu stron. Samolot<br />
schodz¹cy œcie¿k¹ podejœcia<br />
na PAR dochodzi do tzw.<br />
punktu decyzji, kiedy pilot<br />
powinien zobaczyæ œwiat³a<br />
progu pasa. W Miros³awcu<br />
punkt decyzji znajdowa³ siê<br />
kilometr przed progiem pasa<br />
na 60 metrach wysokoœci.<br />
Jeœli w tym punkcie pilot<br />
widzi próg pasa l¹duje, jeœli<br />
nie rozpoczyna siê procedura ponownego<br />
podejœcia. Podejmowana<br />
jest decyzja o ponownej próbie<br />
podejœcia lub odlocie na zapasowe<br />
lotnisko.<br />
Manewrowanie na ma³ej wysokoœci<br />
przy ma³ej widocznoœci noc¹<br />
jest niebezpieczne, poniewa¿ grozi<br />
katastrof¹. W takich warunkach<br />
podejœcie do l¹dowania, stabilizacja<br />
na kierunku i œcie¿ce do l¹dowania<br />
powinny byæ wykonywane<br />
w oparciu o wskazania przyrz¹dów.<br />
W panuj¹cych wówczas warunkach<br />
pogodowych manewr podejœcia<br />
do l¹dowania z tzw. widzialnoœci¹<br />
ziemi nie powinien byæ<br />
wykonywany. Jest to opinia lotników<br />
z wieloletnim doœwiadczeniem<br />
latania w lotnictwie wojskowym<br />
i cywilnym.<br />
Po przeanalizowaniu sytuacji<br />
za³oga CAS-y zrezygnowa³a z klasycznego<br />
podejœcia i zdecydowa³a<br />
siê na bardzo ryzykowny manewr<br />
l¹dowania z ciasnego krêgu. Klasyczne<br />
drugie podejœcie na PAR<br />
powinno odbyæ siê wed³ug okreœlonej<br />
procedury, tzn. samolot musi<br />
ponownie oddaliæ siê od lotniska<br />
na kilkanaœcie kilometrów, aby pilot<br />
móg³ wejœæ na œcie¿kê podejœcia.<br />
Jeœli przy pierwszym podejœciu<br />
pilot nie widzia³ œwiate³ to<br />
oznacza, ¿e albo nie utrzyma³ siê<br />
na œcie¿ce albo widzialnoœæ by³a<br />
du¿o mniejsza ni¿ 3 km. Chmury<br />
mog³y byæ na wysokoœci 60 m lub<br />
ni¿ej. Procedura na PAR nie przewiduje<br />
podejœcia z ciasnego krêgu<br />
nad lotniskiem. W dniu katastrofy<br />
chmury unosi³y siê zaledwie 90 m<br />
nad lotniskiem. Podczas pierwszego<br />
podejœcia do l¹dowania pilot nie<br />
widzia³ pasa. Po przelocie wzd³u¿<br />
pasa zdecydowa³ siê na drugie<br />
podejœcie. Wykona³ nawrót oraz<br />
ciasne, w¹skie zejœcie aby ustawiæ<br />
samolot w osi pasa. Przypuszczalnie<br />
lecia³ ca³y czas pod chmurami,<br />
aby widzieæ pas.<br />
Katastrofa przynios³a naszemu<br />
lotnictwu du¿¹ stratê. Szkolenie<br />
lotnika do klasy mistrzowskiej<br />
trwa10 lat, zaœ dobrego dowódcy<br />
15 lat. Byli to piloci najlepsi z najlepszych.<br />
W tym dniu o godzinie 20:00<br />
prezydent Lech Kaczyñski odlatywa³<br />
z wizyt¹ do Chorwacji. Informacjê<br />
o katastrofie przekazano premierowi<br />
o 19:40. Dy¿urny Ministerstwa<br />
Obrony Narodowej (MON)<br />
próbowa³ bezskutecznie dodzwoniæ<br />
siê do Biura Bezpieczeñstwa<br />
Narodowego (BBN) z informacj¹ o<br />
katastrofie, aby przekazano j¹ prezydentowi.<br />
Rol¹ BBN jest informowanie<br />
prezydenta o stratach w<br />
kontyngentach i tego typu wypadkach.<br />
Zastêpca szefa BBN gen.<br />
Roman Polko oraz prezydencki<br />
minister Maciej £opiñski posiadali<br />
t¹ informacjê, ale nie przekazali jej<br />
prezydentowi we w³aœciwym<br />
czasie. O godzinie 22:00 prezydent<br />
poinformowa³ towarzysz¹cych mu<br />
dziennikarzy o katastrofie. Na tle<br />
niedomówieñ i sporów co do tego,<br />
kto i kiedy powinien powiadamiaæ<br />
o katastrofie powstaj¹ dodatkowe<br />
pytania dotycz¹ce sprawnoœci<br />
systemów powiadamiania kompetentnych<br />
organów pañstwa w<br />
podobnych sytuacjach. Rodzi siê<br />
pytanie dlaczego wojsko i MON<br />
nie poinformowa³y prezydenta o<br />
wypadku. Minister Bogdan Klich<br />
broni siê argumentem, ¿e prezydent<br />
po to ma BBN, aby to ono<br />
zbiera³o informacje. BBN o katastrofie<br />
dowiedzia³o siê z mediów.<br />
Genera³ Roman Polko po ods³uchaniu<br />
informacji z mediów (w<br />
TVN 24) dzwoni³ do s³u¿b dy¿urnych<br />
wojskowych, sk¹d otrzyma³<br />
pierwsze nieœcis³e dane. PóŸniej<br />
kontaktuje siê z ministrem Bogdanem<br />
Klichem i otrzymuje pe³ne<br />
informacje.<br />
Bardzo szybko zareagowa³o na<br />
zaistnia³¹ sytuacjê Dowództwo Si³<br />
Powietrznych (DSP) - o godzinie<br />
19:15 przekazano informacjê do<br />
wy¿szych dowódców i zwo³ano<br />
tajn¹ naradê w DSP dla kilkunastu<br />
wy¿szych rang¹ wojskowych. Na<br />
miejsce tragedii wylecia³y dwie<br />
maszyny - rz¹dowy Tu154 i M-28<br />
Bryza z Dowódc¹ Si³ Powietrznych,<br />
Szefem Sztabu Generalnego<br />
i oficerami DSP. O pó³nocy, kiedy<br />
ju¿ by³o wiadomo ¿e nikt nie prze-<br />
¿y³ katastrofy major Wies³aw Gasek<br />
z 1 Brygady Lotnictwa Taktycznego<br />
w Œwidwinie powiadamia<br />
rodziny o katastrofie.<br />
Politycy przeœcigaj¹ siê w inicjatywach<br />
uczczenia ofiar katastrofy.<br />
Wszyscy bez wyj¹tku s¹ bardzo<br />
przejêci i wstrz¹œniêci katastrof¹.<br />
Rozumiemy tragediê, jak¹ prze¿ywaj¹<br />
rodziny lotników i ich przyjaciele.<br />
Z ca³¹ pewnoœci¹ awanse,<br />
odznaczenia oraz pieni¹dze nie<br />
zrównowa¿¹ straty najbli¿szych.<br />
CASA ma jeden z najnowoczeœniejszych<br />
rejestratorów - zapisuje<br />
oko³o 200 danych m.in. prêdkoœæ,<br />
wysokoœæ, parametry pracy silników,<br />
ruchy sterów, rozmowy miêdzy<br />
pilotami. Przypuszczenia co do<br />
mo¿liwych przyczyn s¹ ostro¿ne i<br />
podzielone. Czêœæ ekspertów nie<br />
wyklucza awarii jakiegoœ urz¹dzenia<br />
zaœ niektórzy dopuszczaj¹ b³¹d<br />
pilota. Og³oszenie ostatecznej oceny<br />
przyczyn wypadku mo¿e odbyæ<br />
siê nawet za parê miesiêcy.<br />
O zaletach samolotów i pilotów<br />
z Balic wiedz¹ w Si³ach Powietrznych<br />
oraz w wielu instytucjach<br />
korzystaj¹cych z ich us³ug. Grupa<br />
ekspertów z hiszpañskiej firmy<br />
produkuj¹cej samoloty CASA<br />
bra³a udzia³ w badaniu przyczyn<br />
katastrofy w Miros³awcu. By³ to<br />
pierwszy taki przypadek w historii<br />
firmy. Wysnuwano pierwotnie kilka<br />
hipotez co do prawdopodobnych<br />
przyczyn:<br />
1. Usterka techniczna.<br />
2. Oblodzenie.<br />
3. Za ciasny kr¹g i tzw. prze-<br />
Wy³¹cznie PRAWO KARNE<br />
Krzysztof<br />
Preobrazenski<br />
...przychodzi z pomoc¹ ka¿demu<br />
kto ma problemy<br />
z prawem karnym<br />
Sheraton Centre<br />
Suite 414, Richmond Tower<br />
100 Richmond St. W.<br />
Toronto ON M5H 3K6<br />
Biuro: 416 964 1717<br />
Cell: 416 580 1408<br />
Fax: 416 964 0823<br />
Strona 19<br />
Queen St.W.<br />
Sheraton Centre<br />
Richmond St.W.<br />
Adelaide St.W.<br />
•<br />
si¹ce. Zbadane bêd¹ przyczyny, dla<br />
których nie dzia³a³ na lotnisku w<br />
Miros³awcu system ILS. Dlaczego<br />
pilot dwukrotnie podchodzi³ do<br />
l¹dowania? Czy panuj¹ce na lotnisku<br />
warunki meteorologiczne nie<br />
przyczyni³y siê poœrednio do katastrofy<br />
?<br />
Ponadto transport samolotem<br />
grupy pilotów po zakoñczonym<br />
szkoleniu nie jest najekonomiczniejszym<br />
rozwi¹zaniem. Zdecydowana<br />
wiêkszoœæ rodaków po zakoñczonych<br />
konferencjach, szkoleniach<br />
i spotkaniach biznesowych<br />
wykorzystuje publiczne œrodki<br />
transportu - poci¹gi, autobusy.<br />
Przypuszczalnie by³oby to rozwi¹zanie<br />
tañsze i bezpieczniejsze.<br />
Prawo podró¿y specjalnym samolotem<br />
w celach s³u¿bowych przys³uguje<br />
tylko nielicznym osobom<br />
w pañstwie (m.in. prezydent, premier),<br />
zaœ w samolotach rejsowych<br />
ministrom i parlamentarzystom.<br />
Konieczne jest szybkie wyci¹gniêcie<br />
wniosków z wszystkich okolicznoœci<br />
towarzysz¹cych katastrofie.<br />
Uczmy siê na b³êdach -<br />
szkoda tylko ¿e na swoich.<br />
Minister Bogdan Klich za¿¹da³<br />
od genera³a Andrzeja B³asiaka<br />
szczegó³owego meldunku na temat<br />
funkcjonowania systemu ILS na<br />
wszystkich lotniskach wojskowych<br />
w Polsce. Odniós³ siê te¿ do zarzutów<br />
wobec MON dotycz¹cych nie<br />
poinformowania prezydenta o katastrofie.<br />
Wed³ug ministra Klicha<br />
pe³n¹ odpowiedzialnoœæ za to ponosi<br />
wy³¹cznie BBN, które podlega<br />
prezydentowi. MON zachowa³<br />
siê zgodnie z procedurami.<br />
By w przysz³oœci u³atwiæ kontakt<br />
z g³ow¹ pañstwa, w dwóch samolotach<br />
Tu-154, którymi podró-<br />
¿uje prezydent, w ci¹gu najbli¿-<br />
szego czasu bêd¹ zainstalowane telefony<br />
satelitarne.<br />
Krytycznie oceni³ zaistnia³¹ sytuacjê<br />
gen. prof. Stanis³aw Koziej,<br />
autor Strategii Obronnoœci RP.<br />
Jego zdaniem katastrofa ujawni³a<br />
s³aboœæ pañstwa. Dwugodzinna<br />
nieobecnoϾ prezydenta w czasie<br />
kryzysu mo¿e sparali¿owaæ kraj i<br />
spowodowaæ powa¿ne konsekwencje.<br />
Katastrofa lotnicza pod Miros³awcem<br />
ukaza³a w dramatycznych<br />
okolicznoœciach, jak marnie jest<br />
zorganizowane w Polsce kierowanie<br />
bezpieczeñstwem narodowym.<br />
Genera³ Stanis³aw Koziej<br />
podaje wiele propozycji poprawy<br />
systemu kierowania bezpieczeñstwem<br />
narodowym i konkretnych<br />
zmian („ …w³adza jest Ÿle zorganizowana<br />
i to zagra¿a naszemu bezpieczeñstwu<br />
…”). Polecam te propozycje<br />
wnikliwej analizie naszym<br />
w³adzom odpowiedzialnym za bezpieczeñstwo<br />
narodowe.<br />
Henryk Bug³acki<br />
Politechnika Gdañska