12.07.2015 Views

Nr 7 - Głos Biznesu

Nr 7 - Głos Biznesu

Nr 7 - Głos Biznesu

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ROZMOWY GŁOSUORGANIZACJE BIZNESOWE: DEBATA14chach, na Słowacji, w Rumunii – dziś to jednak już tylko niezrealizowaneprojekty, nie zamierzamy zdobywać nowych rynków.Otworzył Pan niedawno w Opalenicy duży i nowoczesnyośrodek hotelowy. Skąd decyzja o tejinwestycji, czy związana była z przyznaniemPoznaniowi organizacji meczów Euro 2012?Wracamy do piłki nożnej (śmiech). Koncepcja pojawiła siędawno, sześć lat temu albo i więcej. Miał to być hotel dla piłkarzy,dla sportowców. Kiedy oglądam dziś pierwsze wizualizacjei projekty, to łapię się za głowę. Widać, jak inne spojrzeniemiałem wówczas na biznes. Pierwotnie miał to być hotelik,praktycznie dla jednej drużyny, 15 pokojów. Taki mały motelz restauracyjką, dla sportowców z II czy III ligi. Z każdymHotel Remes Sport & SPANowoczesny hotel Remes został oddany do użytku w kwietniu tego roku. Dodyspozycji gości jest 147 miejsc noclegowych w komfortowo wyposażonych pokojach,centrum konferencyjne, restauracje i pub, basen, SPA, tory bowlingowe,a tuż obok hotelu – boiska, stadion, korty tenisowe, strzelnica. Inwestycjakosztowała ok. 40 mln zł.miesiącem koncepcja jednak rozwijała się, zresztą równoleglez rozwojem firmy Remes. Kiedy rozpoczynaliśmy budowę, a byłoto dwa i pół roku temu, hotel wciąż nie miał nic wspólnego z Euro,dopiero potem te fakty się zbiegły.Kiedy dziś słyszę, że ktoś chce zbudować ośrodek hotelowo-treningowypod kątem Euro, to traktuję to jak mrzonki. Wiem, iletrwa faza projektów, kupowanie gruntów i materiałów. Od pojawieniasię pomysłu do wbicia pierwszej łopaty mijają lata. Chybażechodzi o wielkie sieciowe firmy hotelowe, które mają gotoweprojekty, a przede wszystkim – wielkie pieniądze.Nam udało się zakończyć budowę po 2,5 latach. Rozpoczęliśmydziałalność 6 kwietnia i cały czas dopieszczamy całość, kończymybasen i inne pomieszczenia. Pierwszym klubem, który zapowiedziałprzyjazd do nas na obóz, była Cracovia, to nas bardzozmobilizowało do pracy. Dalej walczymy o klientów, wygląda tona razie bardzo obiecująco, wręcz znakomicie. Już w pierwszymmiesiącu mieliśmy 35-procentowe obłożenie. To się praktycznienie zdarza. Dzięki sprawnemu marketingowi liczymy, że gości będzieprzybywać. Zrobiliśmy już dwie udane imprezy firmowe na500 osób, to niezłe osiągnięcie.Zostaliśmy zakwalifikowani do grona 16 ośrodków pobytowych,które będą gościć reprezentacje biorące udział w mistrzostwachEuropy. UEFA zleciła to firmie TUI, a my podpisaliśmy z nimiumowę. Czekamy teraz na decyzję, kto do nas przyjedzie. ChcemyNiemców, ale najpierw muszą się zakwalifikować na Euro. Narazie pewne udziału w turnieju są tylko Polska i Ukraina.Zależy Panu na Niemcach z przyczyn marketingowych?W kraju jesteśmy już w miarę znani, organizujemy kilkaimprez piłkarskich, dlatego teraz liczymy na sąsiedztwo Ber-GŁOS BIZNESU │ <strong>Nr</strong> 4│2010lina. Chcemy niedługo skierować ofertę do aglomeracji berlińskiej,która jest centrum biznesu i ma wielu mieszkańców.Nasze ceny są bardzo niskie jak na hotel czterogwiazdkowy,a jakość świadczonych usług jest na poziomie niemieckim.Praktycznie rzecz biorąc, ceny są takie same, tylko zamiast„E” widnieją przy nich literki „PLN”. Z Opalenicy do Berlinajest tylko 230 km, a do Warszawy 330, dlatego łatwiejjest nam „zagospodarować” klienta berlińskiego niż warszawskiego.Choć cały czas pamiętamy o poznaniakach, togłównie dla nich ma być ten ośrodek.Jaki będzie więc profil hotelu? Ekipy sportowelatem, eventy biznesowe w innych porachroku?Przygotowaliśmy się na wiele wariantów, bo nie wiadomo,kiedy będzie na co koniunktura. Tworzyliśmy ośrodek dla piłkarzy,to nasza pierwsza grupa docelowa – kluby ekstraklasyz Polski i zagranicy, bo byli już u nas przedstawiciele ArsenaluLondyn i Sewilli. Bardzo im się podobało. Mamy obszernesale konferencyjne, co stwarza możliwości dla firm na organizowanieu nas szkoleń i zjazdów. Mamy SPA, co jest ofertąskierowaną do kobiet i całych rodzin. Jest wreszcie bardzoładna sala bankietowa, więc nie ma problemów ze zorganizowaniemwesel. A dla wszystkich jest pub i restauracja.Przez wiele lat zajmował się Pan niemal wyłącznierozwijaniem firmy produkującej pościel.Jak odnajduje się Pan w zupełnie nowejbranży?To początki i są one bardzo trudne. Każda część działalnościhotelu to wyzwanie, bo mamy ambicje świadczenia usługna najwyższym poziomie. Ale te pierwsze tygodnie są obiecujące,mamy dni ze 100-procentowym obłożeniem i bywa, żemusimy odmawiać naszym gościom.Hotel pochłania mnie na tyle, że nie mam na razie pomysłuna kolejny biznes. Muszę wyprowadzić ten projekt na prostą.W produkcji pościeli dorobiliśmy się pewnego schematui interes sam się kręcił. Hotel to żywy organizm, znaczniewiększy, tu nigdy nie znajdziemy matrycy, każdy dzień i każdynowy klient potrafią nas zaskoczyć. Oceniam, że pół rokuzajmie nam, by wszystko zaczęło funkcjonować jak w szwajcarskimzegarku.Lubię wyzwania, kiedy coś trzeba dopiero stworzyć – dajemi to potężny zastrzyk energii. Kiedy nacieszę się hotelem,pewnie poszukam nowych wyzwań. Na razie jest co robić. •Elastyczneformy zatrudnieniaDEBATATak jak zmienia się cała otaczająca nas rzeczywistość,tak wciąż ewoluuje funkcjonowanie przedsiębiorstw.To naturalne zjawisko. Niezmienny pozostaje wprawdzieponadczasowy układ pracodawca-pracobiorca,jednak po dziesięcioleciach, w których dominującą (by nie powiedzieć– „jedynie słuszną”) formą zatrudnienia była umowao pracę, dynamicznie przekształcają się formy świadczeniapracy. A skoro tak, to równie naturalną sprawą jest, że przyglądamysię tym procesom na łamach naszego magazynu.O wskazanie praktycznych aspektów zjawiska, jakim są„elastyczne formy zatrudnienia”, tradycyjnie poprosiliśmyprzedstawicieli wielkopolskiej przedsiębiorczości. Tematyka,którą zaproponowaliśmy w tym wydaniu „<strong>Głos</strong>u <strong>Biznesu</strong>”,jest bardzo szeroka, uczestnicy naszej debaty musieli się więcskupić na wybranych zagadnieniach. Dlatego poprosiliśmy znanegopoznańskiego specjalistę od prawa pracy, mec. MariuszaPiotrowskiego, o przygotowanie materiału przekrojowego(znajdziecie go Państwo na kolejnych stronach). Mamy nadzieję,że wiedza, którą dzielą się nasi rozmówcy, okaże się dlaPaństwa użyteczna. •reklamaDEBATAWNĘTRZE W DOBRYM STYLUCONTINO MEBLE BIUROWEul. Gdyńska 139, 62-004 Czerwonak k/Poznaniatel. 61 812 10 75, kom. 605 640 958, biuro@contino.plWWW.CONTINO.PL

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!