Fachowy Elektryk 2/2018
Nieuchronnie, wielkimi krokami, wchodzimy w nową erę technologiczną – erę Internetu Rzeczy. Przed nami wizja świata, w którym wszystkie urządzenia komunikują się wzajemnie tworząc system sterujący naszym otoczeniem. Jak twierdzą twórcy i fani tej technologii wszystko to ma służyć poprawie komfortu życia i oszczędności energii. Domy rozpoznające nasze głosy i twarze mają dostosowywać klimat wnętrza (oświetlenie, muzyka, temperatura) do naszego nastroju, lodówki same mają robić zakupy, a elektryczne samochody być buforami energii elektrycznej. Jak tylko nasz samochód podłączy się do ładowarki na biurowym parkingu, komputer na biurku przyjmie stan gotowości do pracy, a ekspres zacznie parzyć kawę. Każdy nasz krok, monitorowany przez system, znajdzie swoje odzwierciedlenie w działaniu otaczających nas urządzeń. Przyszłość taka wydaje się być kusząca, zwłaszcza dla osób które lubią być wyręczane przez roboty. Ja jednak nie mogę oprzeć się wizji świata totalitarnego sterowanego przez… komputer. Małgorzata Dobień redaktor naczelna
Nieuchronnie, wielkimi krokami, wchodzimy w nową erę technologiczną – erę Internetu Rzeczy. Przed nami wizja świata, w którym wszystkie urządzenia komunikują się wzajemnie tworząc system sterujący naszym otoczeniem. Jak twierdzą twórcy i fani tej technologii wszystko to ma służyć poprawie komfortu życia i oszczędności energii.
Domy rozpoznające nasze głosy i twarze mają dostosowywać klimat wnętrza (oświetlenie, muzyka, temperatura) do naszego nastroju, lodówki same mają robić zakupy, a elektryczne samochody być buforami energii elektrycznej. Jak tylko nasz samochód podłączy się do ładowarki na biurowym parkingu, komputer na biurku przyjmie stan gotowości do pracy, a ekspres zacznie parzyć kawę. Każdy nasz krok, monitorowany przez system, znajdzie swoje odzwierciedlenie w działaniu otaczających nas urządzeń.
Przyszłość taka wydaje się być kusząca, zwłaszcza dla osób które lubią być wyręczane przez roboty. Ja jednak nie mogę oprzeć się wizji świata totalitarnego sterowanego przez… komputer.
Małgorzata Dobień
redaktor naczelna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
ZASILANIE<br />
Fachowego <strong>Elektryk</strong>a<br />
Elektryfikacja transportu<br />
PROMOCJA<br />
– słowo klucz<br />
Do niedawna nikt o tym nie słyszał, przynajmniej w Polsce. I nikt sobie nie zawracał tym głowy.<br />
Od dwóch lat nie ma dnia, aby o samochodach<br />
elektrycznych ktoś nie pisał<br />
lub nie mówił. Temat ten stał się bardzo<br />
modny ale właściwie dlaczego?<br />
Otóż nasza ziemia jest coraz bardziej<br />
zanieczyszczona, choroby cywilizacyjne<br />
stanowią dzisiaj prawdziwą plagę.<br />
Coś trzeba z tym zrobić. Zakładanie filtrów<br />
na kominy fabryk i elektrowni pomoże<br />
ale jeszcze więcej pomoże nam,<br />
jeśli zelektryfikujemy transport. Cały<br />
transport zaczynając od samochodów<br />
osobowych przez ciężarówki, statki,<br />
barki, a na samolotach kończąc.<br />
To jest nasze zdrowie i nasz wybór.<br />
Możemy w to brnąć dalej na oślep albo<br />
możemy coś z tym zrobić. Tutaj, teraz,<br />
dzisiaj możemy mieć swój udział<br />
w tworzeniu historii motoryzacji.<br />
Motoryzacji rozumianej w inny sposób,<br />
sposób nowoczesny, ekologiczny, czysty,<br />
bez spalin i trujących wyziewów.<br />
Odpowiedzią na czystsze powietrze szczególnie<br />
w miastach jest oczywiście samochód elektryczny.<br />
W miastach jeżdżą dziesiątki jak nie<br />
setki tysięcy aut spalinowych. Z każdego takiego<br />
pojazdu w skali roku wydobywa się ogromna<br />
ilość trujących gazów. Tlenek węgla, tlenek<br />
siarki, tlenek azotu, sadza, związki ołowiu. Tak,<br />
to tylko niektóre z całej gamy szkodliwych substancji<br />
trafiających do naszej atmosfery, do powietrza<br />
którym codziennie oddychamy.<br />
Co zmienią samochody elektryczne? Bardzo<br />
wiele, otóż po ich wyprodukowaniu<br />
(kiedy związki szkodliwe również są wytwarzane<br />
przy produkcji takiego pojazdu<br />
ale są emitowane głównie z wysokich kominów<br />
fabryk na których muszą być założone<br />
specjalne filtry) taki pojazd elektryczny trafia<br />
do naszego garażu. Ładujemy go sobie<br />
w domu, a on przez cały okres użytkowania<br />
nie wyemituje już ani jednej szkodliwej<br />
cząsteczki, która pofrunęłaby w powietrze.<br />
Czyli dla nas użytkowników jest to zdrowy,<br />
czysty środek transportu. Ktoś powie: „no<br />
tak ale jak tym jeździć, to nie ma zasięgu<br />
i nie ma się gdzie ładować.” Takie argumenty<br />
to bzdura... <strong>Elektryk</strong>a ładujemy głównie<br />
w domu w nocy, jeśli mamy nocną taryfę<br />
to naprawdę za grosze. Jeśli wybieramy się<br />
w drogę na długi wyjazd bez problemu naładujemy<br />
nasz samochód na jednej z wielu<br />
stacji ładowania, które powstają jak grzyby<br />
po deszczu w naszym kraju. Wystarczy<br />
odpalić na smart fonie aplikację PlugShare<br />
i od razu naszym oczom ukaże się obraz<br />
wielu stacji ładowania dostępnych na<br />
24 <strong>Fachowy</strong> <strong>Elektryk</strong> 2 • <strong>2018</strong>
Change language