Lotnictwo Aviation Internartional 11/2023
by ZBiAM
by ZBiAM
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Vol. IX, nr <strong>11</strong> (99)<br />
LISTOPAD <strong>2023</strong><br />
Numer <strong>11</strong><br />
ISSN 2450–1298<br />
nakład: 14.5 tys egz.<br />
Zdjęcie okładkowe:<br />
Leonardo AW149. Fot. Paweł Bondaryk<br />
Aktualności wojskowe<br />
Paweł Henski, Krzysztof Kuska............ 4<br />
Brytyjskie myśliwce Eurofighter<br />
Typhoon w Polsce<br />
Łukasz Pacholski.................................... 8<br />
Pierwszy KC-135R z systemem<br />
RTIC w USAFE<br />
Paweł Henski <strong>11</strong><br />
PZL Mielec zwiększa udział<br />
w produkcji F-16<br />
Łukasz Pacholski.................................. 12<br />
W numerze<br />
Program Gripen. Nadchodzi<br />
trzecia generacja<br />
Krzysztof Kuska....................................28<br />
28<br />
Redaktor naczelny<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Stanisław Kutnik<br />
Redakcja techniczna<br />
Adam Mojski,<br />
redakcja.techniczna@zbiam.pl<br />
Stali współprawcownicy<br />
Piotr Abraszek, Paweł Bondaryk, Piotr Butowski,<br />
Robert Czulda, Jerzy Gotowała, Paweł Henski,<br />
Andrzej Kiński, Jerzy Liwiński, Marek Łaz,<br />
Edward Malak, Łukasz Pacholski,<br />
Michał Petrykowski, Miłosz Rusiecki.<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />
01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
ul. Bagatela 10/17<br />
00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można<br />
składać bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub<br />
kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2023</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje<br />
mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />
sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />
odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń<br />
i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej<br />
nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
C-130 Hercules:<br />
wersje wsparcia artyleryjskiego<br />
USAF kontynuują modernizację<br />
samolotów C-130H Hercules<br />
Paweł Henski........................................ 15<br />
20<br />
Aktualności kosmiczne<br />
Waldemar Zwierzchlejski.................... 16<br />
Aktualności cywilne<br />
Paweł Bondaryk.................................... 17<br />
Pierwsze AW149 dla 25.<br />
Brygady Kawalerii Powietrznej<br />
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona..........20<br />
Zapraszamy na nasz fanpage<br />
facebook.com/lotnictwoaviationinternational<br />
36 44<br />
60<br />
Suchoj Su-34 z bombą<br />
kierowaną UMPK<br />
Piotr Butowski....................................... 36<br />
Rosyjskie lotnictwo Floty<br />
Czarnomorskiej przeciwko<br />
ukraińskim kutrom<br />
bezzałogowym<br />
Piotr Butowski.......................................44<br />
Flota linii lotniczych <strong>2023</strong><br />
Jerzy Liwiński.......................................48<br />
C-130 Hercules: wersje<br />
wsparcia artyleryjskiego (1)<br />
Paweł Henski........................................60<br />
Junkers Ju 287. Niedoszły<br />
niemiecki odrzutowy<br />
bombowiec (2)<br />
Hubert Michalski.................................. 76<br />
www.zbiam.pl <strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International 3
Aktualności wojskowe<br />
W pierwszej połowie<br />
października cztery<br />
samoloty Eurofighter<br />
Typhoon FGR4 z Royal<br />
Air Force wykonywały<br />
loty z 31. BLT<br />
w Poznaniu-Krzesinach.<br />
W czasie pobytu<br />
piloci brytyjscy<br />
ćwiczyli m.in. walki<br />
powietrzne z polskimi<br />
kolegami.<br />
Brytyjskie myśliwce<br />
Eurofighter Typhoon w Polsce<br />
Łukasz Pacholski<br />
1 października do 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach przyleciały<br />
cztery wielozadaniowe samoloty bojowe Eurofighter Typhoon FGR4 należące do Royal<br />
Air Force. Przez okres dwóch tygodni brytyjscy piloci operowali w polskiej oraz litewskiej<br />
przestrzeni powietrznej współpracując z sojusznikami z Polski, Włoch, Hiszpanii<br />
i Stanów Zjednoczonych.<br />
Brytyjski kontynent wojskowy, w ramach operacji<br />
„Carson”, został przebazowany do Poznania-Krzesin<br />
z bazy lotniczej Akrotiri na Cyprze. Niezbędny<br />
sprzęt techniczny wraz z personelem przyleciał na pokładzie<br />
ciężkiego samolotu transportowego Boeing C-17A Globemaster<br />
III. Całość należała do 2. Dywizjonu RAF, który<br />
obecnie stacjonuje na Cyprze i wspiera społeczność międzynarodową<br />
w walce z islamskimi fundamentalistami na<br />
Bliskim Wschodzie. Obecność w Polsce była elementem globalnych<br />
ćwiczeń Royal Air Force, ponieważ poza zespołem<br />
skierowanym do naszego kraju, druga grupa samolotów<br />
Eurofighter Typhoon została przebazowana do Malezji, aby<br />
uczestniczyć w międzynarodowych manewrach „Bersama<br />
Lima”. Jednocześnie była to także okazja do przetestowania<br />
koncepcji ACE (Agile Combat Employment), która zakłada<br />
uniemożliwienie potencjalnemu przeciwnikowi zniszczenie<br />
sił na ziemi dzięki elastycznemu, ciągłemu, przemieszczaniu<br />
niewielkich grup samolotów, przy zachowaniu zdolności<br />
do utrzymania wymaganego tempa operacyjnego<br />
przy minimalnym wsparciu naziemnym.<br />
Po przybyciu do Polski szef sztabu brytyjskiego kontyngentu<br />
wojskowego w Poznaniu-Krzesinach, major Mc-<br />
Guigan, powiedział: Wielką Brytanię i Polskę łączy historyczne<br />
partnerstwo w dziedzinie obronności i bycie częścią<br />
przebazowania, które pokazuje nasze niezachwiane zaangażowanie<br />
w utrzymanie tych głębokich więzi, to zaszczyt.<br />
Z niecierpliwością czekamy na dalsze wzmacnianie tych<br />
bezcennych relacji poprzez wspólne szkolenia, aby osiągnąć<br />
jeden z naszych wspólnych celów, jakim jest wzmocnienie<br />
bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.<br />
Jak wskazuje komunikat Royal Air Force, brytyjscy piloci<br />
w czasie obecności w Polsce, realizowali ćwiczenia obejmujące<br />
podnoszenie kwalifikacji w zakresie prowadzenia walk<br />
powietrznych. Symulowane potyczki odbywały się z lotnikami<br />
z Polski (F-16 Jastrząb), Włoch (F-35A Lightning II<br />
należące do włoskiego kontyngentu wojskowego stacjonującego<br />
w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku),<br />
Stanów Zjednoczonych (F-16 Fighting Falcon należące do<br />
amerykańskiego kontyngentu wojskowego stacjonującego<br />
w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego w Powidzu)<br />
8<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
PRZEMYSŁ LOTNICZY<br />
W PZL Mielec docelowo<br />
powstawać<br />
będzie między 70<br />
a 80%. struktury<br />
kadłuba wielozadaniowego<br />
samolotu<br />
bojowego F-16. Plan<br />
ten spółka ma zamiar<br />
zrealizować do końca<br />
przyszłego roku.<br />
Obecnie jest to około<br />
50%.<br />
PZL Mielec<br />
zwiększa udział w produkcji F-16<br />
Łukasz Pacholski<br />
29 sierpnia w należących do korporacji Lockheed Martin Polskich Zakładach Lotniczych<br />
Sp. z o.o. w Mielcu uroczyście zaprezentowano pierwszą, ukończoną w Polsce, tylną sekcji<br />
kadłuba wielozadaniowego samolotu bojowego F-16 Block 70/72. W wydarzeniu tym<br />
wzięła udział niewielka grupa dziennikarzy, w tym wysłannik miesięcznika „<strong>Lotnictwo</strong><br />
<strong>Aviation</strong> International”.<br />
Sierpniowa uroczystość dotyczyła pierwszej tylnej sekcji<br />
kadłuba, ale już wcześniej, bo w marcu bieżącego<br />
roku, do Stanów Zjednoczonych dostarczono dwa<br />
inne elementy struktur kadłubowych wyprodukowanych<br />
w Mielcu – mowa o przedniej sekcji oraz elementach sekcji<br />
środkowej. Docelowym miejscem dostaw jest linia montażu<br />
ostatecznego, która znajduje się w zakładach Lockheed<br />
Martin w Greenville w stanie Karolina Południowa. Obecnie<br />
w Polskich Zakładach Lotniczych w Mielcu powstaje<br />
około 50% struktur kadłubowych (tylna sekcja kadłubowa,<br />
przednia sekcja kadłuba, panele kabiny pilota oraz sekcje<br />
centralne), natomiast wraz z rozbudową potencjału wskaźnik<br />
ten wzrośnie do między 70 a 80%. Taki poziom ma zostać<br />
osiągnięty do końca przyszłego roku.<br />
Jedynymi elementami struktury kadłuba, które nie będą<br />
produkowane w Mielcu, będą wlot powietrza do silnika, nosowa<br />
osłona stacji radiolokacyjnej oraz elementy charakterystycznego<br />
„garbu”, który kryje przestrzeń na dodatkowe<br />
elementy wyposażenia pokładowego. Dotychczas Lockheed<br />
Martin zamówił w Mielcu około 50 kompletów struktur,<br />
które będą wykorzystywane w bieżącym procesie montażu<br />
poszczególnych egzemplarzy – średnio w miesiącu z Polski<br />
mają być wysyłane cztery komplety. Co podkreślają<br />
pracownicy mieleckich zakładów, pomimo dużej skali produkcji,<br />
trudno mówić tu o standaryzacji poszczególnych<br />
elementów – dotychczasowi klienci, poza Tajwanem, zamówili<br />
bowiem niewielkie partie samolotów, które różnią<br />
się od siebie szczegółami. Jest to zrozumiałe, biorąc pod<br />
uwagę liczbę opcjonalnego wyposażenia dodatkowego, ale<br />
na etapie produkcji sekcji powoduje to spore komplikacje<br />
i stanowi wyzwanie technologiczne, do którego załoga zakładu<br />
w Mielcu jest jednak dobrze przygotowana. Zresztą<br />
zwiedzając halę produkcyjną goście mogli zapoznać się<br />
z postępami procesu produkcji różnych sekcji strukturalnych<br />
dla kilkunastu egzemplarzy F-16 zamówionych przez<br />
klientów.<br />
Polskie Zakłady Lotnicze Sp. z o.o. w Mielcu to największy,<br />
poza Stanami Zjednoczonymi, zakład produkcyjny<br />
korporacji Lockheed Martin. W ciągu ostatnich lat słynął<br />
przede wszystkim z realizacji dwóch programów – produkcji<br />
lekkich samolotów wielozadaniowych krótkiego startu<br />
i lądowania M-28 Skytruck, które są systematycznie kupo-<br />
12<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
Śmigłowce<br />
Pierwsze AW149<br />
dla 25. Brygady Kawalerii Powietrznej<br />
Adam Gołąbek, Andrzej Wrona<br />
30 października br. na lotnisku Nowy Glinnik żołnierze 7. Dywizjonu Lotniczego wchodzącego<br />
w skład 25. Brygady Kawalerii Powietrznej odebrali pierwsze dwa z 32 zamówionych śmigłowców<br />
wielozadaniowych Leonardo Helicopters AW149. Umowa na AW149 wraz z towarzyszącymi pakietami<br />
logistycznym i szkoleniowo-symulatorowym ma wartość 8,25 miliarda złotych i została zawarta<br />
1 lipca 2022 r. z zakładami WSK „PZL-Świdnik” SA, które należą do włoskiego koncernu i docelowo<br />
mają produkować śmigłowce AW149. Jedynie pierwsze egzemplarze AW149 dla Sił Zbrojnych RP<br />
mają zostać wykonane przez wytwórnię we włoskim Varese-Venegono. Pakiet logistyczny obejmuje<br />
zapasy części zamiennych i eksploatacyjnych, a także sprzęt do obsługi naziemnej śmigłowców. Pakiet<br />
szkoleniowo-symulatorowy obejmuje z kolei kompleksowe przeszkolenie pilotów i personelu<br />
technicznego oraz dostawę zestawu zaawansowanych symulatorów i sprzętu szkoleniowego.<br />
W<br />
uroczystym przekazaniu pierwszych dwóch śmigłowców<br />
wielozadaniowych AW149 żołnierzom<br />
25. Brygady Kawalerii Powietrznej (BKPow)<br />
uczestniczyli: wicepremier i minister Obrony Narodowej<br />
Mariusz Błaszczak, wiceminister finansów Artur Soboń, szef<br />
Agencji Uzbrojenia generał brygady Artur Kuptel, dowódca<br />
25. BKPow pułkownik Tomasz Białas, przedstawiciele<br />
Leonardo Helicopters, WSK „PZL-Świdnik” SA, oficerowie<br />
25. BKPow, zaproszeni goście oraz media branżowe.<br />
W trakcie uroczystości związanej z dostarczeniem pierwszych<br />
śmigłowców wielozadaniowych AW149 dla Sił<br />
Zbrojnych RP jako pierwszy zabrał głos wicepremier i minister<br />
Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak, który podczas<br />
spotkania z żołnierzami 25. Brygady Kawalerii Powietrznej<br />
powiedział m.in.:<br />
Wszyscy zdajemy sobie sprawę z zagrożeń, jakie stoją<br />
przed Polską. Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna.<br />
Bliski Wschód także jest miejscem w, którym toczy się wojna,<br />
są bardzo silne napięcia w regionie Azji. To wszystko<br />
powoduje, że perspektywy rozwoju sytuacji na arenie międzynarodowej<br />
nie są dobre. Jedyną skuteczną odpowiedzią<br />
na te zagrożenia jest wzmacnianie Wojska Polskiego. Dlate-<br />
Do 25. BKPow<br />
przybyły pierwsze<br />
dwa spośród 32<br />
zakontraktowanych<br />
w ubiegłym roku<br />
śmigłowców wielozadaniowych<br />
AW149.<br />
Cała dostawa ma zostać<br />
zrealizowana w<br />
latach <strong>2023</strong>-2029.<br />
Śmigłowce AW149<br />
w konfiguracji dla<br />
SZ RP, są wyposażone<br />
m.in. w systemy obserwacyjne,<br />
uzbrojenie<br />
strzeleckie, kierowane<br />
i niekierowane<br />
pociski rakietowe<br />
oraz środki obrony<br />
własnej.<br />
20<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
Na tropach postępu<br />
Program Gripen<br />
Nadchodzi trzecia generacja<br />
Krzysztof Kuska<br />
Wspólny lot szwedzkiego<br />
(na pierwszym<br />
planie) i brazylijskiego<br />
wielozadaniowego<br />
samolotu bojowego<br />
Saab Gripen E.<br />
Wielozadaniowy samolot bojowy Saab JAS-39E/F Gripen (Gripen E/F), to ostatni etap długiej drogi,<br />
jaką przeszedł szwedzki przemysł lotniczy w ostatnich kilkudziesięciu latach. Jego korzeni należy<br />
upatrywać w maszynach Viggen i Draken, na których sprawdzano różnorakie układy aerodynamiczne<br />
i rozwiązania konstrukcyjne i na których wychowywały się kolejne pokolenia inżynierów. Sama<br />
nazwa Gripen też jest bardzo szwedzka, ponieważ pochodzi od Gryfa znajdującego się w herbie firmy<br />
Saab i co ciekawe została wybrana w ramach publicznego konkursu. W pełnej nazwie samolotu<br />
mamy jeszcze skrót JAS wywodzący się od szwedzkich słów Jakt, Attack, Spaning – myśliwski, szturmowy,<br />
rozpoznawczy. Z kolei numer 39 w nazwie samolotu odzwierciedla kolejny typ, jaki powstał<br />
w firmie Saab.<br />
Mając pewne doświadczenia z samolotami Viggen<br />
i Draken Szwedzi postanowili zbudować maszynę<br />
lekką, ale o dużym udźwigu i szerokich możliwościach.<br />
Oczywiście nie mogło się obyć bez pomocy partnerów<br />
zewnętrznych, gdyż pomimo wielkiego zaawansowania<br />
technologicznego, nawet szwedzki przemysł zbrojeniowy nie<br />
był w stanie w momencie projektowania Gripena dostarczyć<br />
odpowiedniego silnika. Szwedzi zwrócili się więc do Stanów<br />
Zjednoczonych, czyli naturalnego kierunku w tamtym czasie,<br />
ale zakup licencji nie oznaczał jeszcze produkcji silnika.<br />
Jednostka napędowa General Electric F404J musiała przejść<br />
pewne modyfikacje dostosowujące ją w większym zakresie<br />
do szwedzkich warunków wykonywania operacji lotniczych.<br />
Otrzymała ona oznaczenie Volvo Aero RM12. Nowy szwedzki<br />
wielozadaniowy samolot bojowy miał być w swych założeniach<br />
tani w zakupie i utrzymaniu oraz łatwy w obsłudze<br />
w warunkach polowych. Duży nacisk położono na szybkie<br />
odtwarzanie gotowości do kolejnego lotu. Czas ten nie przekracza<br />
10-20 minut (tankowanie i uzupełnienie zużytego<br />
uzbrojenia). Przy koncepcji działania w rozproszeniu (w celu<br />
zachowania żywotności) i korzystania z drogowych odcin-<br />
ków lotniskowych (system Bas 90) aspekt ten miał, i nadal<br />
ma duże znaczenie.<br />
Podstawowym wymogiem przy projektowaniu Gripena<br />
nowej generacji, było dostosowanie samolotu do wojny<br />
sieciocentrycznej. W założeniach chodziło o zmaksymali-<br />
Szwedzka linia produkcyjna<br />
samolotów<br />
Gripen E będzie<br />
czynna jeszcze kilka<br />
lat, ale firma Saab już<br />
dziś musi poszukiwać<br />
kolejnych klientów<br />
eksportowych.<br />
28<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
WOJNy i konflikty<br />
Suchoj Su-34<br />
z bombą kierowaną UMPK<br />
Piotr Butowski<br />
6 października <strong>2023</strong> r., w serii swoich wizyt w zakładach przemysłu obronnego, rosyjski minister<br />
obrony Siergiej Szojgu odwiedził Nowosybirski Zakład Lotniczy imienia W. P. Czkałowa, produkujący<br />
samoloty myśliwsko-bombowe Su-34. Wskazując na jeden ze znajdujących się w hali produkcyjnej<br />
samolotów, Szojgu nazwał Su-34 z bombą UMPK „podstawowym koniem roboczym” wojny<br />
z Ukrainą. Do miana konia roboczego może pretendować jeszcze kilka typów sprzętu latającego,<br />
w tym samolot szturmowy Su-25 oraz śmigłowiec bojowy Ka-52, ale teraz zajmijmy się Su-34.<br />
Samolot myśliwsko-<br />
-bombowy Su-34 jest<br />
„koniem roboczym”<br />
rosyjskiego lotnictwa<br />
wojskowego w wojnie<br />
z Ukrainą.<br />
Suchoj Su-34 to samolot myśliwsko-bombowy wywodzący<br />
się z myśliwca Su-27 i będący następcą<br />
bombowca taktycznego Su-24M. Samolot ma przede<br />
wszystkim za zadanie izolację rejonu działań bojowych,<br />
co polega na odcięciu wojsk przeciwnika od zaopatrzenia<br />
z tyłu. W tym celu Su-34 ma niszczyć ważne obiekty, węzły<br />
komunikacyjne, transporty wojskowe, składy itp., kilkaset<br />
kilometrów za linią frontu. Lecąc na małej wysokości<br />
z czterema tonami uzbrojenia Su-34 ma promień działania<br />
600 km, a na dużej wysokości – <strong>11</strong>00 km. Formalnie do<br />
Ten samolot Su-34, 09, RF-93838 należy do 559. pułku lotnictwa<br />
bombowego WKS FR w Morozowsku.<br />
36<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
WOJNy i konflikty<br />
Rosyjskie lotnictwo Floty Czarnomorskiej<br />
przeciwko ukraińskim kutrom bezzałogowym<br />
Piotr Butowski<br />
Śmigłowiec dozoru<br />
radiolokacyjnego<br />
bazowania pokładowego<br />
Ka-31 demonstruje<br />
antenę radaru<br />
E801 Oko w położeniu<br />
roboczym.<br />
Dużym zaskoczeniem wojny rosyjsko-ukraińskiej są znaczące straty ponoszone przez Marynarkę<br />
Wojenną Federacji Rosyjskiej w starciu z Ukrainą – właściwie nie mającą floty wojennej.<br />
Po spektakularnym zatopieniu 13 kwietnia 2022 r. okrętu flagowego Floty Czarnomorskiej,<br />
krążownika Moskwa, jeszcze wielokrotnie atakowane były rosyjskie okręty, infrastruktura<br />
brzegowa, a także most łączący Rosję z Krymem. Środki ataku są różne: pociski balistyczne<br />
Toczka-U, lotnicze pociski samosterujące Storm Shadow/Scalp EG, a most krymski zaatakowany<br />
został przez samochód ciężarowy wypełniony ładunkiem wybuchowym.<br />
Niezwykłym uzbrojeniem użytym przeciwko rosyjskiej<br />
flocie są niewielkie bezzałogowe jednostki pływające<br />
– na powierzchni, częściowo zanurzone lub<br />
podwodne. Takie pojazdy nie są nowością; zdalnie sterowane<br />
przewodowo i wypełnione ładunkiem wybuchowym<br />
motorówki były stosowane jeszcze przez Niemców podczas<br />
I wojny światowej. Jednakże obecne ukraińskie kutry bezzałogowe<br />
mają kilka cech, jakie je wyróżniają. Po pierwsze,<br />
są to w większości konstrukcje od podstaw projektowane do<br />
tego celu, a nie zaadaptowane już istniejące łodzie. Po drugie,<br />
nigdy wcześniej takie jednostki nie były wykorzystywane<br />
na tak dużą skalę. Po trzecie – kutry bezzałogowe nigdy<br />
Ka-27 należący do 318. Samodzielnego Mieszanego Pułku Lotniczego<br />
w Kaczy staruje z pokładu okrętu Floty Czarnomorskiej.<br />
44<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
Siły powietrzne<br />
1<br />
C-130 Hercules:<br />
wersje wsparcia artyleryjskiego<br />
Paweł Henski<br />
W latach 1964–1975, podczas wojny w Azji Południowo-Wschodniej, siły powietrzne Stanów Zjednoczonych<br />
(USAF) wprowadziły w życie koncepcję samolotu wsparcia artyleryjskiego typu gunship.<br />
Do służby weszły maszyny uzbrojone w broń lufową takie jak AC-47D Spooky, AC-<strong>11</strong>9G Shadow i AC-<br />
-<strong>11</strong>9K Stinger, jak również przenoszące wyłącznie bomby AC-123K (NC-123K) Black Spot. Ostatecznie<br />
jednak to średni samolot transportowy C-130 Hercules, zmodyfikowany jako gunship AC-130,<br />
okazał się platformą o największym potencjale i możliwościach bojowych. Powstały kolejne, coraz<br />
bardziej zaawansowane wersje, oznaczone jako AC-130A, AC-130E i AC-130H. Uzbrojenie pokładowe<br />
Herculesów wsparcia artyleryjskiego przeszło ewolucję od karabinów maszynowych kal. 7,62 mm<br />
i działek kal. 20 mm, przez działa kal. 40 mm, aż do haubic kal. 105 mm. Gunshipy AC-130 okazały<br />
się niezwykłe skuteczne w zwalczaniu celów naziemnych, szczególnie najsilniej uzbrojona wersja<br />
AC-130H Spectre. Pomimo upowszechniania się kierowanego uzbrojenia lotniczego, sprawdzona<br />
w boju koncepcja „latającej artylerii” do dzisiaj nic nie straciła na swojej atrakcyjności. Herculesy<br />
wsparcia artyleryjskiego na stałe zagościły w arsenale USAF w postaci kolejnych wersji – AC-130U<br />
Spooky II, AC-130W Stinger II i AC-130J Ghostrider.<br />
W latach 1978-1979<br />
wszystkie AC-130H<br />
wyposażono w system<br />
do pobierania<br />
paliwa w locie ze<br />
sztywnego bomu.<br />
Gniazdo wpustowe<br />
zamontowano nad<br />
kokpitem, tak samo<br />
jak w Herculesach<br />
specjalnego przeznaczenia<br />
MC-130E<br />
Combat Talon.<br />
JC-130A, 54-1626,<br />
który służył jako prototyp<br />
w programie<br />
Gunship II. Samolot<br />
po pierwszych modyfikacjach<br />
(widać zainstalowany<br />
radar AN/<br />
APQ-133 SLTR/BTR),<br />
ale brakuje jeszcze<br />
uzbrojenia.<br />
Koncepcja samolotu silnie uzbrojonego w broń lufową<br />
przeznaczonego do niszczenia celów naziemnych<br />
pojawiła w okresie II wojny światowej. Według<br />
terminologii sił powietrznych armii Stanów Zjednoczonych<br />
(USAAF, od 1947 r. – USAF) samolot taki określano jako<br />
gunship, czyli nosiciel uzbrojenia. Rolę pierwszych gunshipów<br />
pełniły zmodyfikowane dwusilnikowe bombowce<br />
średnie A-20 Havoc i B-25 Mitchell, jak również dwusilnikowe<br />
bombowce lekkie A-26 Invader. Te ostatnie, zmodyfikowane<br />
do wersji B-26, wykorzystywane były z powodzeniem<br />
podczas wojny koreańskiej, a następnie podczas działań<br />
w Azji Południowo-Wschodniej. Pomysł, aby zamontować<br />
uzbrojenie na burcie samolotu, poprzecznie do kierunku<br />
lotu, również pojawił się w okresie II wojny światowej. Używając<br />
takiej techniki samolot mógł, krążąc nad obiektem<br />
60<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
monografiA<br />
2<br />
Samolot 140 (EF 140)<br />
miał być bombowcem<br />
taktycznym.<br />
Został opracowany<br />
przez niemieckich<br />
konstruktorów pod<br />
kierunkiem Brunolfa<br />
Baade w biurze<br />
OKB-1 w ZSRR po<br />
zakończeniu II wojny<br />
światowej, w oparciu<br />
o projekt samolotu<br />
bombowego Junkers<br />
EF 131.<br />
Junkers Ju 287<br />
Niedoszły niemiecki odrzutowy bombowiec<br />
Hubert Michalski<br />
Prototypy Ju 287 V1 oraz Ju 287 V2 nie prezentowały od strony konstrukcyjnej docelowych<br />
samolotów bombowych, jakie miały powstać w ramach zamówienia na nowy odrzutowy bombowiec,<br />
ponieważ nie zostały zbudowane zgodnie z dokumentacją projektu EF 122 D. Ich budowę<br />
przy wykorzystaniu gotowych elementów konstrukcyjnych pochodzących z innych samolotów,<br />
jak już wspomniano wcześniej, wymusiła potrzeba jak najszybszego oblotu prototypu<br />
oraz prowadzenia badań w locie i prób naziemnych. Inaczej sytuacja miała przedstawiać się<br />
w odniesieniu do trzeciego prototypu, oznaczonego jako Ju 287 V3. Ten demonstrator w stosunku<br />
1:1 miał odzwierciedlać projekt EF 122 D.<br />
Według zachowanej dokumentacji, rozpiętość<br />
skrzydeł Ju 287 V3 wynosiła 19,4 m, długość 18,3<br />
m, powierzchnia nośna 58,5 m 2 , a ujemny skos<br />
miał wartość – 23,5° przy dodatnim wzniosie 8,5°. Za napęd<br />
odpowiadało sześć turbinowych silników odrzutowych<br />
BMW 003A zamontowanych pod skrzydłami po trzy egzemplarze<br />
na gondolę. Maksymalna masa startowa samolotu<br />
wynosiła 22 780 kg, a jego załoga mieszcząca się w opancerzonej<br />
kabinie liczyła trzy osoby (pilot, radiooperator/bombardier<br />
i strzelec). Na uzbrojenie pokładowe składały się<br />
dwa karabiny maszynowe MG 131 kal. 13 mm z zapasem 600<br />
nabojów na lufę, umieszczone w części ogonowej w zdalnie<br />
sterowanej wieżyczce FHL 131/Z. Zapas paliwa wynosił<br />
9060 litrów i mieścił się w pięciu zbiornikach: trzech o objętości<br />
2070 litrów oraz dwóch mniejszych o objętości odpowiednio:<br />
1650 (nieopancerzony) i 1200 litrów.<br />
Samolot miał układ średniopłata o całkowicie metalowej<br />
konstrukcji. Składała się ona w 62% z aluminium<br />
Na prototypie Ju 287 V1 w sierpniu-wrześniu 1944 r. wykonano<br />
17 lotów testowych. W trakcie jednego z lotów, na zniżaniu,<br />
samolot osiągnął prędkość 680 km/h. Maksymalna prędkość<br />
obliczeniowa wynosiła 800-850 km/h.<br />
76<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> International LISTOPAD <strong>2023</strong>
Zespół Badań<br />
i Analiz Militarnych<br />
CZASOPISMA<br />
SPECJALISTYCZNE<br />
WWW.ZBIAM.PL<br />
PORTAL INFORMACYJNY<br />
RAPORTY SPECJALNE<br />
I ANALIZY<br />
z b i a m . p l