Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
PLASTYKA<br />
sze znane jako stolica łokciowego malarstwa; w tym<br />
przypadku więc bez złośliwego uśmiechu się nie obejdzie.<br />
Tymczasem przekonaliśmy się naocznie, a gród<br />
nasz może się poszczycić cennymi dziełami sztuki, widzieliśmy<br />
bowiem na wystawie obrazy pędzla: Gryglewskiego,<br />
Piechowskiego, Ejsmonda, Gramatyki, a<br />
nawet Corregia, wszystkie będące własnością mieszkańców<br />
Częstochowy. Komitet oceniający mógł był<br />
usunąć kilka, mniej szczęśliwie dobranych, dla „niepsucia<br />
fałszywym tonem całej harmonii piękna”; ale<br />
w takim razie sala okazałaby się pusta, chęci więc<br />
starcza za uczynek, zwłaszcza, iż inicjator przełamał<br />
wiele trudności przy doprowadzeniu pięknego swego<br />
planu do urzeczywistnienia; cel zaś dochodu zwiększa<br />
cyfrę obywatelskich jego czynów. W dzień otwarcia<br />
wystawy było 24 osób; cena wejścia trochę może<br />
za niska (15 kopiejek, dzieci i uczniowie 10 kopiejek),<br />
lecz przyjmują się także naddatki. Gdyby jednakże<br />
cenę wejścia podwyższyć, co nie byłoby wcale uciążliwem<br />
dla zwiedzających, nikt by z pewnością nie zajrzał;<br />
klasa naszych bowiem patrycjuszów, nie bardzo<br />
solidaryzuje się ze strażą”. Ekspozycja trwała do początku<br />
czerwca.<br />
Przytoczone nazwiska należały do znanych i cenionych<br />
ówczesnych malarzy, działających w dwóch<br />
ośrodkach – warszawskim i krakowskim. Wojciech<br />
Piechowski (1849-1911), malarz, rysownik i ilustrator,<br />
uczeń m.in. Wojciecha Gersona w warszawskiej<br />
Klasie Rysunkowej, w roku 1873 student Akademii<br />
Sztuk Pięknych w Monachium, w 1874 uczył się tamże<br />
w pracowni Józefa Brandta. Po powrocie do kraju<br />
w 1875 r. przebywał w Warszawie lub na prowincji,<br />
malując portrety, sceny rodzajowe, niekiedy sceny religijne.<br />
Klasę Rysunkową pod kierunkiem W. Gersona<br />
i A. Kamińskiego ukończył również Franciszek<br />
Ejsmond (1859-1931), który po studiach w akademii<br />
monachijskiej osiadł pod Grodziskiem Mazowieckim.<br />
Jego ulubionym tematem było macierzyństwo.<br />
Malował też niewielkie obrazy o tematyce rodzajowej,<br />
najchętniej ukazujące wnętrza wiejskich chat,<br />
Fot. Leszek Pilichowski<br />
Dawny hotel Angielski przy ul. Dojazd (dziś hotel „Polonia”, ul. J. Piłsudskiego<br />
aleje III 7