Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Nie tylko hi-tech<br />
Nawet najbogatsze i najbardziej renomowane siły powietrzne<br />
mają starsze, modernizowane samoloty.<br />
USA: kilkaset<br />
szturmowych A-10<br />
z drugiej połowy<br />
lat siedemdziesiątych<br />
– w służbie<br />
pozostaną do<br />
2028 roku;<br />
77 B-52 z lat<br />
pięćdziesiątych<br />
ma służyć do<br />
2040 roku.<br />
Francja:<br />
66 Mirage F1<br />
i 71 pokładowych<br />
Super<br />
Etendard<br />
z końca lat siedemdziesiątych;<br />
te ostatnie<br />
posłużą<br />
do 2015 roku.<br />
Niemcy:<br />
45 wiekowych<br />
F-4 Phantom II,<br />
przyjętych<br />
do uzbrojenia<br />
w latach siedemdziesiątych<br />
XX wieku; będą<br />
służyć do 2013<br />
roku.<br />
Hiszpania:<br />
24 Mirage F1<br />
z lat siedemdziesiątych.<br />
jednego Su-22 kosztowałoby dzisiaj (w zależności<br />
od wariantu) od 5,25 do 6,5 miliona<br />
złotych. Tanio, bo te samoloty już mamy.<br />
Pięć milionów pochłonęłyby sam remont<br />
płatowca i przedłużenie jego resursu do lat<br />
2024–2026. Dodatkowe radiostacje i FPR<br />
(system rejestracji lotu bojowego z zastosowaniem<br />
symulowanych środków bojowych)<br />
kosztowałyby pozostałe 250 tysięcy. Cały<br />
program pochłonąłby w wariancie minimalnym<br />
182 miliony złotych (61 milionów dolarów),<br />
czyli tyle, ile wynosi koszt półtora<br />
samolotu F-16 (kupowaliśmy je po 42 miliony<br />
dolarów) albo dwóch, trzech transportowców<br />
C-295M (w zależności od wariantu<br />
ich cena to od 22 do 30 milionów dolarów).<br />
Podstawowa modernizacja maszyn jest<br />
niezbędna w nie mniejszym stopniu niż<br />
przedłużenie ich resursów. „W każdym samolocie<br />
są dwa radia, by pilot miał podsłuch<br />
kanałów współpracy”, tłumaczy podpułkownik<br />
Jędraszczyk. „Kiedy leci duże<br />
ugrupowanie międzynarodowe, to na jednej<br />
częstotliwości powinniśmy słyszeć własnych<br />
pilotów, a na drugiej resztę formacji.<br />
To dzisiaj standard”.<br />
Warto pokusić się o bardziej<br />
zaawansowaną modernizację. Dodatkowy<br />
montaż: szyny danych MIL-BUS-1553, wyświetlaczy<br />
wielofunkcyjnych MFCD, wyświetlacza<br />
HUD, systemu HOTAS, komputera<br />
danych powietrznych, sztucznego awaryjnego<br />
horyzontu EADI, komputera misji,<br />
laserowej platformy EGI, systemu ułatwiającego<br />
monitoring obciążeń eksploatacyjnych,<br />
interfejsu nawigacyjnego AVB, panelu<br />
wprowadzania danych UFCP, cyfrowego<br />
systemu transferu i rejestracji danych, kamery<br />
CCTV oraz stacji MPS i DBRS, sprawiłby,<br />
że cały program kosztowałby około<br />
120 milionów dolarów. To równowartość<br />
trzech nowych F-16 bądź czterech, pięciu<br />
C-295M. Za to <strong>Polska</strong> utrzymałaby<br />
32 samoloty o liczącym się potencjale bojowym.<br />
„Su-22 jest łatwy do modyfikacji”,<br />
Nie latał w ZSRR<br />
Su-22, klasyfikowany jako samolot<br />
myśliwsko-bombowy, był eksportowany<br />
przez Związek Radziecki na dużą skalę. Maszyn<br />
tych używały nie tylko środkowoeuropejskie<br />
kraje socjalistyczne, lecz także sympatyzujące<br />
z Moskwą państwa arabskie i afrykańskie. Nie<br />
znalazły się w arsenale lotnictwa ZSRR,<br />
ponieważ Sowieci wybrali bardziej złożony<br />
bombowiec frontowy Su-24.<br />
przekonuje Rutkowski, „ze względu na<br />
wielkość i bardzo solidną konstrukcję”.<br />
BomBa z nakładką<br />
Kapitan pilot Robert Jankowski<br />
z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego uważa,<br />
że wiele usprawnień dotyczących Su-22<br />
można przeprowadzić bardzo niewielkim<br />
kosztem. Dzięki pozbyciu się silnika hydraulicznego<br />
do zmiany skosu skrzydeł<br />
można zyskać mnóstwo miejsca i 100 kilogramów<br />
zapasu masy. Takie rozwiązanie<br />
proponowało kiedyś konsorcjum francusko-rosyjskie.<br />
Su-22 obniżałby wtedy prędkość<br />
do lądowania nie przez zmianę geometrii<br />
skrzydeł, lecz za pomocą hydraulicznie<br />
wychylanych klap.<br />
„Można też włączyć automaty slotów”,<br />
tłumaczy Jankowski. „Kiedyś wyłączono<br />
je z powodu usterki, która już dawno została<br />
wyeliminowana. Gdyby je włączyć,<br />
zwiększyłaby się manewrowość samolotów<br />
o sto procent. W innych krajach już tak<br />
zrobiono”.<br />
Według kapitana liczne przechowywane<br />
jeszcze bomby i niekierowane pociski rakietowe<br />
produkcji sowieckiej także da się<br />
tanio usprawnić. Do bomb niekierowanych<br />
można doczepić nakładki korygujące tor<br />
POLSKA ZBROJNA NR 3 | 15 StycZNiA <strong>2012</strong><br />
15