06.04.2015 Views

Polska Zbrojna 3/2012

Polska Zbrojna 3/2012

Polska Zbrojna 3/2012

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

metrów poza cieśninę, obejmując wody<br />

Oceanu Indyjskiego i Zatokę Adeńską. Jak<br />

podała irańska telewizja, w trakcie manewrów<br />

przetestowano także dwie rakiety:<br />

Ghader (ziemia-woda) oraz Nur (ziemia-<br />

-ziemia). I choć użyto wobec nich terminu<br />

„dalekiego zasięgu”, to Ghader może razić<br />

cele odległe o zaledwie 200 kilometrów.<br />

Iran znajduje się 225 kilometrów od Bahrajnu<br />

– siedziby amerykańskiej V Floty<br />

– i tysiąc kilometrów od Izraela. Dysponuje<br />

również rakietami Salij 2, które mają<br />

zasięg 2,4 tysiąca kilometrów i prawdopodobnie<br />

kończy pracę nad zbudowaniem pocisków<br />

średniego zasięgu (od 3,5 do 5 tysięcy<br />

kilometrów). Oczywiście testy nowych<br />

rakiet wypadły doskonale. Musiały,<br />

bo była to odpowiedź na projekt sankcji<br />

wobec Teheranu, które Barack Obama<br />

zatwierdził ostatecznie 31 grudnia. Dwa<br />

dni wcześniej wiceprezydent Iranu<br />

Mohammad Reza Rahimi ostrzegał, że<br />

jeśli sankcje (utrudniające między innymi<br />

sprzedaż irańskiej ropy) zostaną nałożone,<br />

to ćwiczenia zamienią się w realną operację<br />

i Iran zablokuje cieśninę Ormuz.<br />

Groźby tej używa Teheran od lat, bowiem<br />

miejsce ma znaczenie strategiczne.<br />

Przez cieśninę transportowanych jest<br />

35 procent światowej ropy<br />

naftowej dostarczanej drogą<br />

morską. Analitycy oszacowali,<br />

że zamknięcie jej<br />

oznacza podwojenie ceny<br />

baryłki ropy z nieco ponad<br />

100 do 200 dolarów. Nic<br />

dziwnego, że Amerykanie<br />

odpowiedzieli, że nie dadzą<br />

się zastraszyć, a stacjonująca<br />

w Bahrajnie V Flota została<br />

postawiona w stan gotowości.<br />

Jest ona odpowiedzialna<br />

za obszar, który<br />

obejmuje Zatokę Perską,<br />

Uderzenie<br />

prewencyjne<br />

nastąpi w <strong>2012</strong>,<br />

najdalej<br />

w przyszłym roku<br />

Morze Czerwone, zatokę Oman i część<br />

Oceanu Indyjskiego. To ponad 20 okrętów<br />

z 15 tysiącami ludzi i – co najważniejsze<br />

– lotniskowiec. Siły Iranu to 23 okręty podwodne<br />

i około 100 okrętów patrolowych.<br />

c o M M e n t<br />

GrzeGorz<br />

Kostrzewa-<br />

-zorbas<br />

Powody do rozpoczęcia wojny z iranem są realne<br />

i narastają. Gdyby Stany Zjednoczone<br />

zaatakowały teraz, straciłyby element zaskoczenia<br />

na poziomie strategicznym, ale wciąż pozostałby<br />

on na poziomie taktycznym. czasu jest<br />

mało. Sekretarz obrony Leon Panetta mówił, że<br />

iran może zbudować broń w ciągu niecałego roku,<br />

a więc ostateczny termin wyznaczono<br />

tuż przed listopadowymi wyborami prezydenckimi<br />

w USA. Politycy kalkulują, że wtedy powinno<br />

być już po krótkiej i zwycięskiej wojnie. ta<br />

operacja nie będzie jednak łatwa, przede<br />

wszystkim dlatego, że nie ma żadnej pewności<br />

całkowitego zniszczenia programu atomowego<br />

iranu. (NOt. mAP)<br />

•<br />

Doktor GRZeGORZ KOStRZewA-ZORBAS<br />

jest politologiem na Uczelni Vistula.<br />

ekonomiczne<br />

samobójstwo<br />

W pierwszych dniach <strong>2012</strong> roku trwała<br />

wojna psychologiczna. Ataollah Salehi,<br />

szef sztabu generalnego Iranu, 3 stycznia<br />

przestrzegał Amerykanów przed powrotem<br />

ich lotniskowca na Zatokę Perską i dodawał,<br />

że Iran nie ma w zwyczaju ostrzegać<br />

dwa razy. Amerykanie zapewne na to odpowiedzieli,<br />

na co zareagował Iran i tak dalej.<br />

Najważniejsze, że na razie na pogróżkach<br />

się kończy. Władze w Teheranie mogą<br />

być szalone, ale na pewno nie na tyle, żeby<br />

nie zdawać sobie sprawy, iż faktyczne zablokowanie<br />

cieśniny Ormuz oznacza wojnę<br />

ze Stanami Zjednoczonymi. Te zaś, w przeciwieństwie<br />

do Iranu, broń atomową i potężną<br />

armię już mają.<br />

Dziennik „Washington<br />

Post” zauważył również, że<br />

zablokowanie Ormuz to dla<br />

Iranu ekonomiczne samobójstwo.<br />

Ale nie dla Zjednoczonych<br />

Emiratów Arabskich,<br />

które kończą budowę<br />

rurociągu omijającego Zatokę<br />

Perską. Nie dla Arabii<br />

Saudyjskiej, Kuwejtu czy<br />

Iraku. Ewentualne zablokowanie<br />

cieśniny oznacza<br />

straty dla Iranu, który odciąłby<br />

sobie w ten sposób<br />

drogę eksportu ropy do Chin.<br />

Skąd więc całe zamieszanie? Teheran nie<br />

mógł w milczeniu przyjąć sankcji, które<br />

uderzą w jego gospodarkę. Groźbą konfrontacji<br />

ze Stanami Zjednoczonymi Iran<br />

dyscyplinuje także część własnych obywateli,<br />

którzy w marcowych wyborach parlamentarnych,<br />

mając w pamięci przykład<br />

arabskich rewolucji, znowu mogliby pytać:<br />

„gdzie jest mój głos?”. Straszy więc wojną<br />

głównie z powodów wewnętrznych.<br />

Wojna jednak w końcu będzie, ale jeszcze<br />

nie teraz i to nie Iran ją wypowie. Izrael<br />

już dawno przećwiczył ją w górach Rumunii,<br />

a Stany Zjednoczone kończą dozbrajanie<br />

sojuszników w rejonie Zatoki<br />

Perskiej. Nieprzypadkowo, kiedy Iran straszył<br />

zamknięciem cieśniny Ormuz, USA<br />

ogłosiły, że sprzedadzą Zjednoczonym<br />

Emiratom Arabskim THAAD (Terminal<br />

High Altitude Area Defense), czyli nowocześniejszy<br />

od Patriotów system obrony<br />

przeciwrakietowej. Leżące po drugiej stronie<br />

Ormuz Emiraty kupią uzbrojenie i technologię<br />

za 3,48 miliarda dolarów. Arabia<br />

Saudyjska nabędzie 84 myśliwce F-15 za<br />

niemal 30 miliardów. Wcześniej Kuwejt został<br />

posiadaczem rakiet Patriot, a Turcja<br />

– zachodni sąsiad Iranu – zgodziła się na<br />

umieszczenie na swoim terytorium nowoczesnego<br />

radaru, który wejdzie też w skład<br />

obrony przeciwrakietowej NATO. Wygląda<br />

to na przygotowywanie odpowiedniej infrastruktury<br />

do ataku. We wrześniu 2010 roku<br />

dowiedzieliśmy się także, że wirus Stuxnet<br />

zaatakował komputery pierwszej irańskiej<br />

elektrowni atomowej w Buszerze. Sojusz<br />

Stanów Zjednoczonych, popierających Izrael,<br />

z Arabami z regionu nie jest spójny i łatwy.<br />

Arabia Saudyjska, Oman, Katar, Bahrajn,<br />

Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie<br />

z dwojga złego wolą jednak obliczalny<br />

Izrael niż nieprzewidywalnych Persów. Iran<br />

z bronią atomową nikomu się nie opłaca.<br />

mniejsze zło<br />

Nic dziwnego, że w Stanach Zjednoczonych<br />

dojrzewa decyzja o rozwiązaniu problemu<br />

irańskiego. Pod koniec 2011 roku<br />

w prestiżowym magazynie „Foreign<br />

Affairs” pisał o niej były doradca administracji<br />

Obamy do spraw Iranu Matthew<br />

Kroenig. Izraelskie gazety cytowały artykuł<br />

„Czas zaatakować Iran” niemal słowo po<br />

słowie. Kroenig twierdzi, że konfrontacja<br />

militarna jest „najmniej złą opcją”. Teraz<br />

możemy bowiem jeszcze wybierać między<br />

konfrontacją konwencjonalną a nuklearną.<br />

Niedługo nie będzie to możliwe. „Stany<br />

Zjednoczone powinny przeprowadzić chirurgiczne<br />

uderzenie na instalacje atomowe Iranu,<br />

przyjąć nieunikniony odwet, a następnie<br />

starać się szybko doprowadzić do deeskalacji<br />

kryzysu”, radził Kroenig. Celniej ujął to jeden<br />

z izraelskich internautów komentujących<br />

ten artykuł: „Uderz pierwszy i zapomnij”.<br />

Oczywiście nie będzie to proste, bo trzeba<br />

się liczyć nie tylko z inteligentnymi<br />

bombami, lecz także z wysłaniem wojsk lądowych.<br />

Również skala „nieuniknionego<br />

odwetu” ze strony Iranu może być negatywnym<br />

zaskoczeniem. Logika jest słuszna:<br />

jeśli Stany Zjednoczone i Izrael mają<br />

już bomby atomowe, a Iran dopiero je buduje,<br />

to tylko konfrontacja militarna może<br />

pozwolić zachować status quo. Najpewniej<br />

przekonamy się o tym za kilka czy kilkanaście<br />

miesięcy.<br />

•<br />

POLSKA ZBROJNA NR 3 | 15 StycZNiA <strong>2012</strong><br />

55

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!