You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Wiedza, z jaką<br />
przychodzi<br />
do grupy nowy<br />
człowiek, jest<br />
dla nich<br />
ważniejsza niż<br />
wyposażenie,<br />
które ma ze<br />
sobą.<br />
Kosztowna pasja<br />
Jeśli chcemy wstąpić do grupy, musimy przygotować się na spore wydatki.<br />
Podstawowy mundur amerykańskiego spadochroniarza kosztuje około 1,5 tysiąca złotych. Oporządzenie<br />
do niego – szelki i pas główny – 200 złotych, a reprodukcja butów firmy Sturm – 300. Można też<br />
kupić o 250 złotych drożej obuwie robione na tych samych maszynach co oryginały. Hełm dostaniemy<br />
już za kilkanaście dolarów, ale może też kosztować astronomiczne sumy. Z broni najtańszy jest pistolet<br />
colt M-1911A1 – replika ASG (100–500 złotych). Zużyta replika ASG karabinu thompson M1A1 kosztuje<br />
od 400 złotych wzwyż, a replika M1 Garand – około 600 złotych. Zamożniejsi mogą jeszcze zaopatrzyć<br />
się w replikę spadochronu za jedyne 4–5 tysięcy dolarów amerykańskich.<br />
•<br />
FOt. MicHAł SZewcZyK (2)<br />
nich ważniejsza niż wyposażenie, które ma.<br />
„Zresztą, jeśli komuś brakuje jednego czy<br />
dwóch przedmiotów, to jesteśmy w stanie mu<br />
je wypożyczyć”, deklaruje.<br />
Jego idolem i wzorcem do rekonstrukcji<br />
jest Al Krochka, który razem ze „101” desantował<br />
się nad Normandią. Był też autorem<br />
licznych zdjęć z operacji „Overlord”. Szewczyk,<br />
z zawodu fotograf, jest także fanem<br />
Roberta Capy, jedynego fotoreportera, który<br />
lądował na plaży Omaha razem z pierwszym<br />
rzutem wojsk amerykańskich.<br />
Czarne buty<br />
GRH 101 Airborne składa się głównie<br />
z osób pełnoletnich. Wyjątkiem są nastolatkowie,<br />
którzy wykazali się wyjątkową wiedzą<br />
o armii amerykańskiej oraz jednostkach<br />
powietrznodesantowych. Szkoda było zrezygnować<br />
z takich kandydatów, bo w końcu<br />
i tak ci młodzi ludzie trafiliby do jakiejś grupy<br />
rekonstrukcyjnej. A konkurentów jest sporo.<br />
W całej Polsce istnieje kilkanaście grup<br />
Ich mottem jest stuprocentowy realizm,<br />
a ambicją jak najwierniejsze odtwarzanie<br />
amerykańskiej dywizji.<br />
FOt. MicHAł SZewcZyK (1)<br />
odtwarzających amerykańskich spadochroniarzy<br />
z czasów II wojny światowej. Większość<br />
z nich nosi naszywkę z krzyczącym orłem,<br />
czyli godło 101 Dywizji Powietrznodesantowej.<br />
Pozostali wcielają się w żołnierzy<br />
82 Dywizji Powietrznodesantowej.<br />
Wizyty w muzeach, lektura wspomnień<br />
i innych książek zaowocowały tym, że przed<br />
czujnym okiem rekonstruktorów nie ukryje<br />
się błąd w żadnym filmie. I nie chodzi tu tylko<br />
o produkcje z lat siedemdziesiątych, kiedy<br />
role wszystkich czołgów odgrywały M-48<br />
i T-34, ale o uznane hity. „Kiedy zobaczyłem<br />
w «Szeregowcu Ryanie» czarne buty zamiast<br />
brązowych u amerykańskich żołnierzy, trudno<br />
mi w to było uwierzyć”, zwierza się Szewczyk.<br />
„Wiele błędów można znaleźć nawet<br />
w takich produkcjach, jak «Najdłuższy<br />
dzień» i «O jeden most za daleko»”.<br />
POLSKA ZBROJNA NR 3 | 15 StycZNiA <strong>2012</strong><br />
71