12.07.2015 Views

Nr 37 Czerwiec 2010 - Biblioteka Główna Akademii Medycznej w ...

Nr 37 Czerwiec 2010 - Biblioteka Główna Akademii Medycznej w ...

Nr 37 Czerwiec 2010 - Biblioteka Główna Akademii Medycznej w ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Wywiad numeruNa świecie dominuje nurt zwany neurosciencewywiad z prof. dr hab. Aliną Borkowską, kierownikiem Katedry i Zakładu NeuropsychologiiRedakcja: Zakład Neuropsychologii Klinicznejpowstał z przekształcenia PracowniNeuropsychologii Klinicznej przy KatedrzePsychiatrii <strong>Akademii</strong> <strong>Medycznej</strong> w Bydgoszczyw styczniu 2003 roku, a więc jestjedną z młodszych jednostek naszej uczelni.Czy moglibyśmy usłyszeć kilka słówo początkach tego przedsięwzięcia?Prof. Alina Borkowska: Od wspomnianego2003 roku wykonaliśmy kolejny krok.Otóż zupełnie niedawno, bo w kwietniu<strong>2010</strong> roku Zakład został przekształconyw Katedrę, więc jesteśmy zdecydowanie chybanajmłodszą jednostką na uniwersytecie.A początki były jak zawsze trudne. Najpierwstworzyłam Pracownię Neuropsychologiczną,która działała przy Klinice Psychiatrii.Nieco później p. rektor poleciła mi zorganizowanieZakładu Neuropsychologii naWydziale Nauk o Zdrowiu, wydziale wówczasmłodym, który potrzebował publikacjibędących wynikiem prac naukowych. Pragnęliśmy,aby Zakład służył nie tylko badaniomneuropsychologicznym w psychiatrii,lecz uwzględniał potrzeby innych klinik, np.neurologii czy endokrynologii. Dziś takiebadania z wieloma klinikami prowadzimy.Stąd też lokalizacja naszej jednostki na terenieSzpitala im. A. Jurasza. Wyodrębniliśmysię ze struktur Kliniki Psychiatrii i jesteśmyjednocześnie bliżej pacjentów, w większościnie psychiatrycznych.Redakcja: Powołanie Zakładu zbiegłosię z odejściem z kliniki prof. Janusza Rybakowskiego,którego zastąpił prof. AleksanderAraszkiewicz. Obaj panowie przyczynilisię do powstania Pracowni, toteżtrochę żartobliwie można rzec, że jednostkamiała jedną matkę, ale aż dwóch ojców.Prof. Alina Borkowska: Początki naszejpracy łączyły się z bardzo nowatorskimnurtem badań z neuropsychologii klinicznejdotyczącym schizofrenii i chorobyafektywnej dwubiegunowej. Kontynuujemyte badania i prawdopodobnie jesteśmyjedynymi w Polsce specjalistami w dziedziniebadania markerów endofenotypowychchorób psychiatrycznych. Udało sięto m.in. dzięki współpracy z Kliniką PsychiatriiUM w Poznaniu, a przede wszystkimPracownią Genetyki Molekularnejprof. Joanny Hauser. Zrealizowaliśmy kilkagrantów dotyczących znaczenia zaburzeńruchów gałek ocznych, pamięci operacyjneji innych dysfunkcji poznawczychw chorobach psychicznych w kontekściebadań genetyczno-molekularnych.Redakcja: Skąd wywodzi Pani swoje korzeniei z jakim miejscem w Polsce czuje sięPani najbliżej związana? Studia psychologiczneukończyła Pani na Uniwersytecie im.Adama Mickiewicza w Poznaniu, ale doktoryzowałasię już na Wydziale Lekarskim<strong>Akademii</strong> <strong>Medycznej</strong> w Bydgoszczy…Prof. Alina Borkowska: Urodziłam sięw Reszlu na Mazurach, potem wyjechałamz rodzicami na tzw. „ziemie odzyskane”.Szkołę podstawową i liceum ukończyłamw Żarach. Tak jak państwo wspomnieliście,studiowałam na Uniwersytecie AdamaMickiewicza w Poznaniu gdzie ukończyłampsychologię. Już w czasie studiówzajmowałam się raczej neurobiologiąi neuropsychologią. W czasie stanu wojennegozostałam zmuszona do wyprowadzeniasię do Sieniawki gdzie podjęłam pracęw Szpitalu Psychiatrycznym. Tam zrobiłamspecjalizację z zakresu neuropsychologii.W Bydgoszczy znalazłam się jakby przypadkowo.Przez krótki czas byłam zatrudnionaw Ośrodku dla Dzieci i MłodzieżyNiedowidzącej, co wspominam niezwykleciepło, ze względu na problemy, na jakie sięnatknęłam, a przede wszystkim ze względuna ludzi, których spotkałam. Później podjęłampracę jako neuropsycholog, pracującyz dziećmi z domu dziecka z ul. Stolarskiej.Współpracę z KK Psychiatrii rozpoczęłamdzięki pani doktor Marii Lince, wyjątkowejosobie, która wywarła znaczący wpływ namoje życie zawodowe. Uważała, że jakospecjalista II stopnia muszę robić coś więcejw kierunku neuropsychologii.Redakcja: Zatrudnienie w szpitalu i pracaz pacjentami sugerowałaby, że w Pani wypadkupsycholog jest jednocześnie lekarzem?Prof. Alina Borkowska: Nie, psychologjest psychologiem. W tym wypadku jednakrozróżnia się, podobnie jak w medycynie,pierwszy i drugi stopień specjalizacji. Jakjuż wspominałam I stopień ukończyłam,przebywając w Sieniawce, II stopień w KlinicePsychiatrii ówczesnej <strong>Akademii</strong> <strong>Medycznej</strong>w Bydgoszczy. Tutaj też obroniłamdoktorat z nauk medycznych na WydzialeLekarskim. Podobnie było z habilitacją.Otrzymałam tytuł profesora medycyny, comoże wprowadzić w błąd, sugerując, że jestemlekarzem.prof. dr hab. Alina BorkowskaRedakcja: Wykształcenie Pani Profesorplasuje Panią na pograniczu medycynyi humanistyki…Prof. Alina Borkowska: Na świeciedominuje nurt zwany neuroscience– praca na styku neurobiologii, medycynyi psychologii, co wydaje mi się najbliższe.W Polsce niewiele jest osób o tak wszechstronnymwykształceniu.Redakcja: Generalnie Zakład NeuropsychologiiKlinicznej prowadzi diagnostykęi leczenie zaburzeń psychicznych(w tym choroby Alzheimera) oraz rehabilitacjęchorych z zaburzeniami funkcjipoznawczych o różnej etiologii (znacznągrupę stanowią osoby po przebytych urazachi operacjach mózgu). Czy mogłabyPani Profesor przybliżyć główne kierunkibadań? Które z nich zajmują poczesnemiejsce w pracy Zakładu?Prof. Alina Borkowska: Zajmujemy sięod wielu lat badaniem funkcji poznawczych,czyli pamięci, uwagi, funkcji czołowych(pamięci operacyjnej i funkcjiwykonawczych) w chorobach psychicznych,neurologicznych i somatycznych.Początkowo jako jedyny ośrodek w Polsceprowadziliśmy badania tzw. neuropsychologicznychmarkerów endofenotypowychw chorobach psychicznych, prace nadetiologią i etiopatogenezą chorób psychicznych,a także związkiem objawówklinicznych z dysfunkcjami mózgu,czy to strukturalnymi czy czynnościowymi.Ostatnio wraz z zespołami prof.Wiadomości Akademickie <strong>Nr</strong> <strong>37</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!