Wywiad numeruzespół badania rodzinne, dobrze przyjętena świecie wskazują, że posiadanie predyspozycjigenetycznej, a nawet markerów endofenotypowych(zaburzeń ruchów gałekocznych, pamięci operacyjnej) nie oznaczająskazania na chorobę.Redakcja: Czy można przeciwdziałaćpojawieniu się choroby?Prof. Alina Borkowska: Możemy przeciwdziałać,chociaż – jak mniemam o tochcieli Państwo zapytać – nie na poziomieinżynierii genetycznej. Choroby psychicznesą uwarunkowane wielogenowo, cooznacza, że mogą one w różnym stopniuuczestniczyć w powstawaniu danego zaburzenia,a ponadto istotne są interakcjemiędzy nimi. Potrafimy jednak wyodrębnićtzw. geny kandydujące, związanez najważniejszymi układami neuroprzekaźnikowymi.Pojawiają się ciekawe doniesieniao nowych genach – np. związanychz rozwojem mózgu, których ekspresjaw różnych okresach życia się zmienia.W tej chwili obserwuje się szczególniegeny układu dopaminergicznego, genyzwiązane z układem glutaminergicznym,neurotrofinami. Są to badania skomplikowane,gdyż wymagają one dużych grupdoświadczalnych, dlatego wiele informacjiwnoszą metaanalizy na wielu tysiącachosób, w których i my uczestniczymy.Możemy jednak, rozumiejąc najważniejszeprzyczyny chorób, opracowywaćprogramy dla osób z grup zwiększonegoryzyka. O grupie ryzyka mówimy, gdymamy w wywiadzie rodzinnym duże obciążeniechorobą psychiczną, a także objawyzwiastunowe, podobnie jak w przypadkuwszystkich innych chorób. Mając przedsobą młodą osobę z zaburzeniami emocjonalnymi,ustalając diagnozę i wahając sięczy są to problemy adolescencyjne, lękowe,czy początki schizofrenii, warto zapytać,czy w jej rodzinie nie było osób z chorobąpsychiczną i wykonać badania neuropsychologiczne.Może to przyczynić się doszybszego rozpoznania i leczenia choroby.Redakcja: Czy sam stres jest w staniewywołać chorobę psychiczną?Prof. Alina Borkowska: Jak wspomniałamwcześniej, stres jest bardzo istotnyw wystąpieniu pierwszego epizodu chorobyoraz w jej obrazie klinicznym i przebiegu.Nigdy jeden czynnik nie jest w staniewyzwolić choroby, ale jeśli nadmiernystres, przekraczający możliwości adaptacyjnejednostki nałoży się na biologicznąpredyspozycję do zachorowania, zwiększasię wówczas ryzyko rozwoju zaburzenia.Warto też wspomnieć, że hormon stresu,którym jest kortyzol uszkadza neuronyhipokampa – struktury mózgu związanejz funkcjami poznawczymi, szczególniepamięcią i przetwarzaniem informacjiemocjonalnych. To jest jedną z przyczyntak częstego występowania dysfunkcji poznawczychw chorobach psychicznych.Redakcja: Czy wyróżnia się grupy etniczneczy zawodowe szczególnie narażonena pojawienie się zaburzeń psychicznych?Prof. Alina Borkowska: Rozpowszechnieniechorób psychicznych na całym świeciejest mniej więcej podobne. Oczywiściew Skandynawii zauważono częstsze występowaniedepresji sezonowej oraz uzależnieńod alkoholu, co wiązano z brakiem światła.Nie ma grupy etnicznej mniej narażonej nachoroby psychiczne, jak schizofrenia, czychoroba afektywna dwubiegunowa. Możemyraczej przyjąć, że są grupy osób bardziejnarażone na wystąpienie problemówpsychicznych. W prowadzonych przez nasbadaniach nad pewnymi cechami osobowościowymii temperamentem doszliśmyzespół Katedry i Zakładu Neuropsychologii Klinicznej wraz z kierownikiem - prof. dr hab. Aliną BorkowskąWiadomości Akademickie <strong>Nr</strong> <strong>37</strong>
do wniosków, że osoby twórcze, kreatywne,potrafiące osiągać sukcesy, obdarzone talentem(artyści, podróżnicy), potrafiący wielei z pasją poświęcić dla określonego celu – częściejmają predyspozycje do zaburzeń psychicznych,zwłaszcza do choroby afektywnejdwubiegunowej. Nasze badania wykazały,że jeden z wariantów genu BDNF związanyz predyspozycją do choroby afektywnejdwubiegunowej, jest jednocześnie związanyz lepszymi funkcjami poznawczymi. Udowodniliśmyteż asocjację pomiędzy niektórymicechami temperamentu, a określonymfunkcjonowaniem w sytuacjach trudnychi podejmowaniem decyzji ryzykownych.Redakcja: Na czym polega choroba afektywnadwubiegunowa?Prof. Alina Borkowska: Ma ona wieleróżnych form. Zasadniczo charakteryzujesię występowaniem dwóch stanów: depresjii manii lub hipomanii. W ciężkichpostaciach tej choroby okresy depresjii tzw. mieszane wiążą się z ryzykiem próbsamobójczych, zaś w okresach manii choryma świetny nastrój i poczucie satysfakcjiz życia. Bywa jednak i tak, że w manii myśliprzebiegają w takim tempie, że próbaich artykulacji jest mało możliwa, co czynitreści wypowiedzi dla rozmówcy zupełnieniezrozumiałe. W okresie hipomaniakalnymchorzy potrafią podjąć wiele decyzjinagłych, popartych emocjami zupełnieniezrozumiałymi dla innych. Interesującąlekturę może stanowić książka „Niespokojnyumysł” prof. psychiatrii i psychologiiKay Jamison, która opisuje w niej swojewłasne doświadczenia chorobowe. Odnosisię zarówno do koszmaru depresji, jak i doznańmaniakalnych. Mając np. przekonanieo swych niezwykłych talentach, zdarzyłojej się nieproszonej wedrzeć na przyjęcieorganizowane przez rektora uniwersytetui pomimo wypraszania, uważała, że jestgwiazdą wieczoru. Sama miałam pacjenta,który w okresie hipomanii dokonywałtransakcji handlowych na szeroką skalę,wywołując w efekcie niezłe zamieszanie.Interesujące, że nikt nie śmiał zapytać goo dokumentację, wiarygodność, co oznacza– że był bardzo przekonujący. Kolejnapacjentka – artystka za uzyskany kredytmieszkaniowy znienacka dokonała zupełnieniepotrzebnych zakupów, inna pacjentkazdążyła przed hospitalizacją zaciągnąćkilkadziesiąt ogromnych w stosunku do jejmożliwości kredytów.Redakcja: Czy można zatem przypuszczać,że część wyczynów niektórych artystówjest efektem owych wyżów?Prof. Alina Borkowska: Zdecydowanietak. Analiza biografii artystów często wskazujena to, że wraz z depresją przychodziłyokresy milczenia, po czym następowałychwile dużej płodności. Badała to m.in.wspomniana prof. Jamison, autorka doskonałejksiążki „Touch with fire” o związkukreatywności i świata artystycznego z chorobąpsychiczną. Wielu artystów leczyło siępsychiatrycznie lub zakończyło życie przedwcześnie.Przywołajmy nazwiska Byrona,Charliego Parkera, Mozarta, van Gogha.My prowadzimy badania w szczególnościnad temperamentem afektywnym,którego niektóre cechy mogą wiązać sięz predyspozycją do zachorowania na chorobypsychiczne. Badamy związek pomiędzycechami temperamentu, a stylem podejmowaniadecyzji, bardziej lub mniej ryzykownym.Zajęliśmy się grupami zawodowymilekarzy, ratowników medycznych i pilotów.Redakcja: To bardzo na czasie…Prof. Alina Borkowska: Owszem, chociażbadania wykonaliśmy jeszcze przed katastrofąw Smoleńsku. Analizowaliśmy grupę30 pilotów wojskowych. Stwierdziliśmy,że inaczej niż w populacji ogólnej pojawiasię u nich nadreprezentacja temperamentuhipertymicznego związanego z bystrością,wytrwałością, otwartością, pewnościąsiebie, nie obawianiem się podejmowaniadecyzji. Po przeprowadzeniu testu IowaGambling Task okazało się, że im większenasilenie cech hipertymicznych w TEMPS-A, tym większa tendencja do podejmowaniadecyzji ryzykownych. Stwierdziliśmy teżasocjacje pomiędzy większą liczbą wylatanychgodzin, a bardziej ryzykownymi decyzjami.Badaliśmy również funkcje koryczołowej przy pomocy prostego testu Stroopa,sprawdzającego reakcje na informacjeniezgodne. Im mniejsza zdolność detekcjikonfliktowych sytuacji, tym większa tendencjado ryzyka. Proces decyzyjny zależyod wielu czynników, przede wszystkim odwspółdziałania kory przedczołowej grzbietowo-bocznej,odpowiedzialnej za ocenęsytuacji, nadanie znaczenia informacjomdopływającym, oraz brzuszno-przyśrodkowej,odpowiedzialnej za ostateczne (prawdopodobnieemocjonalne) podjecie decyzji.Okazuje się, że zwrot w tej ostatniej kwestiiprzynosi impuls, wynikający z własnego doświadczenia.Uważamy, że piloci powinnibyć badani również pod względem sprawnościfunkcji czołowych oraz cech temperamentuafektywnego.Redakcja: Czy psycholog patrzy na drugiegoczłowieka inaczej?Wywiad numeruProf. Alina Borkowska: Nie sądzę. Psychologw pracy zastanawia się nad diagnozą,natomiast w życiu prywatnym kierujemysię własnymi zasadami i preferencjami.Ja staram się patrzeć na ludzi dając im kredytzaufania i nie oceniając. Dzięki temuspotykałam wielu bardzo wartościowychludzi, ale także takich warte zaufania i włożonejw nie pracy. W każdym zawodziemamy osoby uczciwe i nieuczciwe, dobrei mniej dobre, otwarte i manipulantów.Moim zdaniem dobry psycholog powinienmieć cechy empatyczne, umieć postawićsię w sytuacji drugiej osoby, jednocześnienie oceniając jej. Dużo szkody może narobićpsycholog czy psychiatra o cechachpsychopatycznych i manipulujących.Redakcja: W jaki sposób dobiera PaniProfesor nowych współpracowników? Jakiecechy charakteru predysponują dobregopsychologa i psychiatrę?Prof. Alina Borkowska: Nie ma idealnychcech predysponujących do pracynaukowej, ale niezbędna jest w niej konsekwencja,wytrwałość, ciekawość poznawczai uczciwość. Większość moich asystentówto ludzie bardzo zdolni, pracowici,z dużą ciekawością poznawczą, choć niezawsze starcza im konsekwencji, by przełożyćefekty pracy na obliczenia statystycznei publikacje. Ludzi zdolnych jest wielu, ludzizdolnych i pracowitych mniej, a ludzizdolnych, pracowitych i z intuicją jeszczemniej. Poza tymi cechami zawsze chciałamżeby były to osoby empatyczne i niekonieczniezorientowane tylko na własną karierę.A przede wszystkim cenię sobie uczciwość,zarówno w kontaktach z pacjentem, jaki w badaniach. Myślę, że mój zespół spełniate dość wysokie oczekiwania. W większościsą to bardzo młodzi naukowcy, ale potrafiącyokreślić swoje miejsce w nauce, jużmają dobre osiągnięcia międzynarodowei potrafią odpowiedzialnie prowadzić bardzowyrafinowane badania naukowe. Mamnadzieje, że pomimo sukcesów osobistychi naukowych pozostaną wrażliwymi ludźmiz pewnym dystansem do siebie i swoichosiągnięć. W nauce bowiem bardzo ważnajest także pokora.Redakcja: Jak wygląda wykształcenieosób zatrudnionych w Katedrze?Prof. Alina Borkowska: Głównie są topsycholodzy i lekarze, w tym jeden specjalistapsychiatra (dr Wiktor Dróżdż), dwóchw trakcie specjalizacji w kierunku kardiologii(Maciej i Krzysztof ), Marta, Marcin, Martyna,Gosia i Joanna są psychologami, ŁukaszWiadomości Akademickie <strong>Nr</strong> <strong>37</strong>