Grzegorz PolakKoÊciółiÊw. Krzy˝a:warszawski, polski,ÊwiatowyTrudno sobie wyobraziç Trakt Królewski w Warszawie bez majestatycznej bryły koÊciołaÊw. Krzy˝a z dwiema wie˝ami górujàcymi nad Krakowskim PrzedmieÊciem. Trudnowyobraziç sobie stolic´ bez tej Êwiàtyni, dorównujàcej sławà i znaczeniem katedrom.Poza najsłynniejszymi sanktuariami, takimi jak Wawel, Jasna Góra, Gniezno czy Łagiewniki,jest to najbardziej znana poza granicami kraju polska Êwiàtynia. Mo˝na si´codziennie o tym przekonaç, kiedy liczne grupy cudzoziemców oraz indywidualni turyÊcizatrzymujà si´ przed epitafium z sercem Fryderyka Chopina.Warszawiakom koÊciół ten kojarzy si´ nie tylko z osobà wielkiego kompozytora. W ichÊwiadomoÊci barokowa bazylika Êwi´tokrzyska to jeden ze skarbów stolicy, miejsce wieluznaczàcych – tragicznych i radosnych wydarzeƒ z historii Polski oraz jedno z najwa˝niejszychcentrów ˝ycia religijnego. Był te˝ od dawna koÊciół Êw. Krzy˝a oÊrodkiemkultury, dlatego nie przypadkiem właÊnie w jego murach odbyło si´ w 1987 r. spotkanieJana Pawła II z polskimi twórcami. KoÊciół znany jest w całej Polsce z jeszcze jednego powodu.Od 21 wrzeÊnia 1980 r., w czasach kiedy władz´ sprawowali jeszcze komuniÊci,z tej Êwiàtyni Polskie Radio rozpocz´ło transmitowanie Msza Êwi´tej. Był to jeden z postulatówpowstałego wówczas zwiàzku NSZZ „SolidarnoÊç”. Msza z koÊcioła Êw. Krzy-˝a transmitowana jest po dziÊ dzieƒ. Od nazwy koÊcioła przyj´ła nazw´ jedna z głównycharterii stolicy, ulica Âwi´tokrzyska.Nie tylko dla ludzi wierzàcych najbardziej znanym symbolem koÊcioła Êw. Krzy˝a jeststojàca przed nim przepi´kna figura Chrystusa niosàcego krzy˝, z napisem u podnó˝a:„Sursum corda”. Ustawiono jà w 1858 r. przed frontonem, nad wejÊciem do dolnej cz´ÊciÊwiàtyni. Kiedy podczas powstania warszawskiego statua została stràcona z postumentu,Chrystus prawà r´k´ uniesionà do góry wskazywał niebo, jakby mówiàc: Sursumcorda – W gór´ serca! Ten gest utrwalony na słynnej fotografii reportera niemieckiegowÊród ruin zniszczonego przez hitlerowców niemal doszcz´tnie miasta mówił mieszkaƒcomWarszawy, ˝e zawsze, nawet w najbardziej dramatycznej sytuacji, jest nadzieja,˝e zawsze z cierpiàcym ludem pozostaje Chrystus. Zwrócił na to uwag´ Jan Paweł II,kiedy 2 czerwca 1979 r. w homilii na ówczesnym placu Zwyci´stwa powiedział:„Nie sposób zrozumieç tego narodu, który miał przeszłoÊç tak wspaniałà, ale zarazemtak straszliwie trudnà – bez Chrystusa. Nie sposób zrozumieç tego miasta, Warszawy,stolicy Polski, która w roku 1944 zdecydowała si´ na nierównà walk´ z najeêdêcà,na walk´, w której została opuszczona przez sprzymierzone pot´gi, na walk´, w którejległa pod własnymi gruzami, jeÊli si´ nie pami´ta, ˝e pod tymi samymi gruzamiległ równie˝ Chrystus-Zbawiciel ze swoim krzy˝em sprzed koÊcioła na KrakowskimPrzedmieÊciu”.Tu, gdzie przemawia historiaPrzechodzàc dziÊ Krakowskim PrzedmieÊciem, nie sposób nie zauwa˝yç zmiany w wizerunku koÊcioła, którypo gruntownym remoncie przeprowadzonym dzi´ki funduszom przyznanym przez Uni´ Europejskà wyraênie wypi´kniałi odmłodniał. Uzyskane dotacje pozwolà tak˝e na realizacj´ projektów, które z koÊcioła Êw. Krzy˝a uczyniàw jeszcze wi´kszym ni˝ dotychczas stopniu oÊrodek ˝ycia kulturalnego.Ka˝da Êwiàtynia jest przede wszystkim miejscem sprawowania kultu religijnego, jednak sà koÊcioły pełniàcefunkcj´ sanktuariów narodowych, kształtujàcych ÊwiadomoÊç i pami´ç pokoleƒ. Takà Êwiàtynià jest koÊciółÊw. Krzy˝a, noszàcy od niedawna tytuł bazyliki.Jego budowa w drugiej połowie XVII wieku była wielkim wydarzeniem w stolicy. Polska stanowiła wówczas pot´g´,a Warszawa była siedzibà dworu królewskiego Wazów, przeto do wzniesienia Êwiàtyni zaanga˝owano wybitnychartystów epoki i nie ˝ałowano grosza na drogie materiały budowlane. Budowà inte<strong>res</strong>owała si´ ˝ywokrólewska rodzina Sobieskich, a sam monarcha wsparł hojnie dzieło dukatami ze swojej szkatuły. Kamieƒ w´gielnypod koÊciół poło˝ył najstarszy syn – królewicz Jakub, wobec nieobecnoÊci w stolicy swego ojca, króla JanaIII Sobieskiego, póêniejszego zwyci´zcy spod Wiednia.Barokowy koÊciół, wzniesiony na miejscu starej Êwiàtyni zniszczonej podczas potopu szwedzkiego, do razu stałsi´ ozdobà Warszawy. Wybudowano go na planie krzy˝a według projektu nadwornego architekta królewskiegoGiuseppe Simone Bellottiego. Wie˝e nakryte póênobarokowymi hełmami sà autorstwa Józefa Fontany, a fasadapowstała według projektu jego syna, Jakuba Fontany.Âwiàtyni´ ozdobiły rzeêby Jana Jerzego Plerscha – figury ÊÊ. Piotra i Pawła umieszczono w niszach, personifikacjeWiary i Nadziei na przyczółku portyku, putta, anioły i krzy˝ na szczycie. W czasie powstania warszawskiego6 wrzeÊnia 1944 r. wybuch niemieckich „Goliatów” zamienił koÊciół w ruin´. Przywracanie Êwiàtynidawnego blasku trwa do dziÊ.2 KoÊciół parafialny Âwi´tego Krzy˝a Zgromadzenia Ksi´˝y Misjonarzy Êw. Wincentego ∫ Paulo, widok fasady i historycznych zabudowaƒ klasztornych od strony północno-wschodniej.9
4 KoÊciół Âwi´tego Krzy˝a od strony placyku przed pomnikiemMikołaja Kopernika.4Wchodzàc do koÊcioła, nie sposób nie odnieÊç wra˝enia, ˝e przemawia do nas wielka historia, ˝e obcujemyz cieniami wybitnych Polaków, którzy sà tu pochowani lub stàd wyruszali w swojà ostatnià drog´ na cmentarzpowàzkowski. Tutaj miejsce wiecznego spoczynku znaleêli ksià˝´ Adam Kazimierz Czartoryski, przywódca StronnictwaPatriotycznego i marszałek Sejmu Czteroletniego Stanisław Małachowski. Przez trzy lata w podziemiachkoÊcioła znajdowała si´ trumna ze zwłokami polskiego bohatera narodowego, ksi´cia Józefa Poniatowskiego,zanim zło˝ono jà na Wawelu. Oprócz serca Fryderyka Chopina koÊciół chlubi si´ tak˝e wmurowanà urnà z sercemWładysława Stanisława Reymonta, laureata literackiej Nagrody Nobla.W drugiej połowie XIX w. koÊciół Êw. Krzy˝a pełnił wa˝niejszà funkcj´ ni˝ katedra Âci´cia Êw. Jana Chrzcicielana Starym MieÊcie. Punktem zwrotnym była koronacja na króla Polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, któryw przeddzieƒ uroczystoÊci przystàpił w tutejszym koÊciele do spowiedzi. Monarcha szedł do Êwiàtyni w barwnymorszaku, a towarzyszàcy mu podskarbi Teodor Wessel starym zwyczajem raz po raz rzucał w tłum pieniàdze.O tego czasu koÊciół Êwi´tokrzyski stał si´ miejscem, do którego przychodzili wierni wywodzàcy si´ z elitspołecznych. W przedsionku koÊcioła damy z arystokracji kwestowały na rzecz ubogich. „Za panowaniaStanisława Augusta koÊciół Âwi´to-Krzyzki przodował ju˝ innym w Warszawie” – potwierdza XIX-wiecznykronikarz.Wszystkie wielkie pogrzeby stàd wyruszały na Powàzki. Od czasów, kiedy Polska straciła niepodległoÊç,koÊciół Êw. Krzy˝a stał si´ symbolem polskoÊci i oporu wobec zaborców. Okazj´ do zamanifestowania uczuçpatriotycznych stanowiły pogrzeby wybitnych Polaków. Tak było, gdy odprawiano msze ˝ałobne za AntoniegoEdwarda Odyƒca, przyjaciela Mickiewicza, czy za Stanisława Moniuszk´. W kondukcie za trumnà wybitnegokompozytora z koÊcioła Êw. Krzy˝a na Powàzki szło 80 tys. osób.Stàd, w 1792 r., w pierwszà rocznic´ Konstytucji 3 maja wyruszyła narodowa procesja, aby z wdzi´cznoÊciBogu za ten historyczny, pierwszy tego rodzaju w Europie nowoczesny dokument prawny, wmurowaç fundamentypod fundamenty Âwiàtyni OpatrznoÊci.KoÊciół nie był w stanie pomieÊciç tłumów, kiedy odprawiano tu nabo˝eƒstwa z okazji wydarzeƒ patriotycznych:w rocznice Êmierci Tadeusza KoÊciuszki, rocznice Konstytucji 3 maja czy poÊwi´cenia tablic i epitafiów wybitnychPolaków, jak np. Józefa Ignacego Kraszewskiego, który w tym koÊciele został ochrzczony. W 50-lecieÊmierci Juliusza Słowackiego, przewidujàc, jak si´ okazało słusznie, wielkà rzesz´ uczestników, do Êwiàtyni wpuszczanojedynie za okazaniem biletu, przez zakrysti´.Tutaj mieszkaƒcy stolicy modlili si´ w intencji zrywów niepodległoÊciowych – insurekcji koÊciuszkowskiej,powstania listopadowego i powstania styczniowego. Był te˝ koÊciół Êwi´tokrzyski i jego otoczenie arenà dramatycznychwydarzeƒ. 27 lutego 1861 r. podczas manifestacji patriotycznej na Krakowskim PrzedmieÊciu wojskocarskie zaatakowało bezbronny tłum, zabijajàc pi´ciu demonstrantów. W nocy trumny z ich ciałami przeniesionoz hotelu Europejskiego do koÊcioła Êw. Krzy˝a. Warszawscy kupcy i fabrykanci podarowali ogromne iloÊci kiru dlaprzyozdobienia całego wn´trza Êwiàtyni. Przez kilka dnia a˝ do pogrzebu koÊciół był wypełniony mieszkaƒcamistolicy, pragnàcymi oddaç hołd poległym. W uroczystoÊciach ˝ałobnych uczestniczyło 150 tys. osób, co, jakna ówczesne warunki było liczbà imponujàcà (Warszawa miała wówczas 380 tys. mieszkaƒców). Bez tegowydarzenia, konsolidujàcego Polaków, powstanie styczniowe, ostatni wielki polski zryw narodowoÊciowy w XIX w.,prawdopodobnie by nie wybuchło.19 wrzeÊnia 1863 r. z poddasza domu hr. Andrzeja Zamoyskiego, przylegajàcego do budynku nale˝àcegodo koÊcioła Êw. Krzy˝a, przeprowadzono zamach na generała Fiodora Berga, namiestnika carskiego. Wn´trzedomu splàdrowano, a przez okno wyrzucono fortepian Chopina, co uwiecznił w swoim wierszu Cyprian KamilNorwid w słowach: „ideał si´gnàł bruku”.Zaniepokojenie zaborców wzrostem nastrojów patriotycznych spowodowało, ˝e do koÊcioła Êw. Krzy˝a corazcz´Êciej zaglàdali carscy agenci. Mimo to ksi´˝a misjonarze, duszpasterze Êwiàtyni i parafii, w 1863 r. pomagalipowstaƒcom, Jeden z nich, ks. Franciszek Kamiƒski, za dostarczanie powstaƒcom broni, odzie˝y i fałszywychpaszportów, został skazany na zsyłk´ na Sybir, gdzie sp´dził 20 lat. Rzàd carski uznajàc, ˝e ksi´˝a Misjonarze podburzaliludnoÊç Warszawy do buntów, ukarał ich wysokà grzywn´. W<strong>res</strong>zcie pod koniec 1864 r. skasował całezgromadzenie, podobnie jak inne zakony w granicach dawnego Królestwa Polskiego. Odtàd koÊciół przej´li ksi´-˝a diecezjalni, prowadzàc duszpasterstwo do r. 1918, kiedy to po odzyskaniu przez Polsk´ niepodległoÊci misjonarzepowrócili na Krakowskie PrzedmieÊcie.Dramatyczne chwile prze˝ył koÊciół zwłaszcza podczas powstania warszawskiego. Zdobyty przez Niemców,odbity nast´pnie przez powstaƒców, ostatecznie na poczàtku wrzeÊnia 1944 został zaj´ty przez okupantów.Obawiajàc si´ ponownie akcji powstaƒców Niemcy wprowadzili do koÊcioła dwie zdalnie sterowane samobie˝neminy z dynamitem zwane „goliatami”. Detonacja poczyniła ogromne spustoszenie – znaczna cz´Êç koÊcioła legław gruzach. Na kilka dni prze opuszczeniem Warszawy, w styczniu 1945 r., Niemcy dokonali dalszych zniszczeƒkoÊcioła.Prze˝ywano tu tak˝e wielkie chwile radoÊci. 17 listopada 1918 r. odprawiono u Êw. Krzy˝a nabo˝eƒstwodzi´kczynne po odzyskaniu przez Polsk´ niepodległoÊci. W uroczystoÊci uczestniczyło 100 tysi´cy ludzi.3KoÊciół Êw. Krzy˝a w Warszawie113 KoÊciół Âwi´tego Krzy˝a od strony ulicy Kopernika, fot. archiwalna sprzed 1929 r.
- Page 1 and 2: S E R C E M I A S T AS E R C EM I A
- Page 3 and 4: Renowacja koÊcioła Âwi´tego Krz
- Page 5: Szanowni Paƒstwo,z wielkà radoÊc
- Page 9 and 10: 7 Panorama Krakowskiego PrzedmieÊc
- Page 11 and 12: Serce Chopina- skarb nie tylko Pola
- Page 13 and 14: 12 Perspektywiczne uj´cie fasady z
- Page 15 and 16: 14 Twarz Chrystusa niosàcego krzy
- Page 17 and 18: 17 Perspektywiczny widok portalu g
- Page 19 and 20: Istotnie, zbli˝ajàca si´ dwusetn
- Page 21 and 22: 23 Naczółek wieƒczàcy Êrodkow
- Page 23 and 24: 25, 26 Postument z krzy˝em w glori
- Page 25 and 26: 28 Hełm wie˝y południowej, przed
- Page 27 and 28: 31 Perspektywiczne uj´cie podział
- Page 29 and 30: 34, 35 Figury ÊÊ. Piotra i Pawła
- Page 31 and 32: 37 Widok ogólny wn´trza koÊcioł
- Page 33 and 34: 40 Panoramiczny widok Êcienno-fila
- Page 35 and 36: 43 Panorama wn´trza koÊcioła z k
- Page 37 and 38: 45 Panoramiczny widok prezbiterium
- Page 39 and 40: 48 Fragment belkowania lewej kolumn
- Page 41 and 42: 52 Zespół trzech medalionów w le
- Page 43 and 44: 55 Koryncki kapitel kolumny ołtarz
- Page 45 and 46: 58 Północny segment stalli semina
- Page 47 and 48: 62 Sklepienie północnego ramienia
- Page 49 and 50: 64 Ołtarz boczny w kaplicy NajÊwi
- Page 51 and 52: 747574 Postaç aniołka ze zwieƒcz
- Page 53 and 54: 787978 Posàg Êw. Jana Kantego w o
- Page 55 and 56: 82 Krucyfiks z dawnej ˝elaznej kra
- Page 57 and 58:
86 Panoramiczny widok sklepienia na
- Page 59 and 60:
88 Figury muzykujàcych aniołów n
- Page 61 and 62:
91 Widok ambony, portalu kaplicy NM
- Page 63 and 64:
95 Postaci ÊÊ. Agnieszki i nieust
- Page 65 and 66:
99 Posàg Êw. Augustyna w ołtarzu
- Page 67 and 68:
102 Ołtarz boczny w kaplicy Micha
- Page 69 and 70:
108107 Panorama cz´Êci ołtarzowe
- Page 71 and 72:
110 Wn´trze krypty Zgromadzenia Si
- Page 73 and 74:
W 1880 r. nad wmurowanym sercem Cho
- Page 75 and 76:
Jakub Sito, IS PANHistoria fundacji
- Page 77 and 78:
Nic tedy dziwnego, ˝e właÊnie Fo
- Page 79 and 80:
Jakub Sito, IS PANArchitekturakoÊc
- Page 81 and 82:
wym obramieniu: „Deo a ligno regn
- Page 83 and 84:
Jednym z najwa˝niejszych dokument
- Page 85 and 86:
Êw. Jerzego, 1696 oraz ÊÊ. Judy
- Page 87 and 88:
wizerunek Êw. Antoniego stanowi an
- Page 89 and 90:
25Nie spod r´ki Söffrensa wyszły
- Page 91 and 92:
Program ołtarza Êw. Felicissimy -
- Page 93 and 94:
odrysów przedstawiajàcych podobne
- Page 95 and 96:
Ró˝nice w stosunku do ołtarzaÊw
- Page 97 and 98:
w dłoni drugà poł´ oraz sukni´
- Page 99 and 100:
44 Warszawa, koÊciół Âwi´tego
- Page 101 and 102:
Katarzyna i MichałWardzyńscy, IHS
- Page 103 and 104:
Katarzyna i MichałWardzyńscy, IHS
- Page 105 and 106:
domniemanych uczniów: Jerzego Judy
- Page 107 and 108:
Krat´ przegrodowà, którà brat T
- Page 109 and 110:
Michał Wardzyński, IHS UWNagrobek
- Page 111 and 112:
12 Rytwiany, koÊciół Kamedułów
- Page 113 and 114:
Jakub Sito, IS PANNagrobekkardynał
- Page 115 and 116:
Jakub Sito, IS PANOłtarze boczne:P
- Page 117 and 118:
od maniery warszawskiego mistrza. O
- Page 119 and 120:
Jakub Sito, IS PANLo˝ew prezbiteri
- Page 121 and 122:
w Pary˝u, piastowaniu najwy˝szych
- Page 123 and 124:
Krypta jest tak˝e nekropolià rodz
- Page 125 and 126:
Obecnie w koÊciele górnym znajduj
- Page 127 and 128:
W grudniu 2009 r. Komisja na posied
- Page 129 and 130:
S P I S T R E Â C ISłowo wst´pne