26.04.2023 Views

HMP 58

New Issue (No. 58) of Heavy Metal Pages online magazine. 57 interviews and more than 180 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Satan's Host, Sanctuary, Turbo, Anvil, Satan, Riot V, Warrant, Kat & Roman Kostrzewski, Hellion, Astral Doors, CETI, Threshold, Pain Of Salvation, Isole, Exlibris, Lonewolf, Starblind, Wild, Crosswind, Cromlech and many, many more. Enjoy!

New Issue (No. 58) of Heavy Metal Pages online magazine. 57 interviews and more than 180 reviews. 140 pages that will certainly satisfy any metalhead who loves heavy metal and its classic subgenres. Inside you will find many interesting facts and news in interviews with: Satan's Host, Sanctuary, Turbo, Anvil, Satan, Riot V, Warrant, Kat & Roman Kostrzewski, Hellion, Astral Doors, CETI, Threshold, Pain Of Salvation, Isole, Exlibris, Lonewolf, Starblind, Wild, Crosswind, Cromlech and many, many more. Enjoy!

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Amerykańska scena hard/heavy, jest wielce

zasłużona w historii muzyki. Dość wspomnieć

takie zespoły jak Dokken, Dio czy Savatage.

Bardzo udanie drogę tą muzyczną ścieżką kontynuuje

grupa Firewölfe. Jeśli lubicie klasyczny hard-rock wymieszany z

metalowymi riffami, pomysłowe solówki gitarowe a wszystko to okraszone

znakomitym, lekko zdartym wokalem, nie ma opcji byście nie polubili najnowszej propozycji

tej grupy zatytułowanej "We Rule The Night". O tym, że nie tylko noc należy do nich

przekonuje gitarzysta Nick Layton.

Z daleka od diabła

HMP: Witaj Nick, na początek chciałbym zapytać,

jak się nagrywa tak znakomite albumy jak "We Rule

The Night"?

Nick Layton: Witaj, dzięki, chcieliśmy nagrać album

nawiązujący brzmieniem i stylem do naszego debiutu.

Nie śpieszyliśmy się, chcieliśmy mieć pewność, że każdy

numer, który znajdzie się na płycie, będzie dostatecznie

dobry.

Założyliście zespół w roku 2010. Jak wyglądały początki

kapeli?

Zespół powstał w wyniku mojej rozmowy z dawnym

gitarzystą Firewolfe, Paulem Kleffem. Chcieliśmy założyć

zespół, który będzie grał muzykę, jaką zawsze

lubiliśmy. Zaczęliśmy pisać utwory i znaleźliśmy pozostałych

członków zespołu.

Powiedz nam coś o nazwie zespołu. Jest dość… dziwna…

Szukaliśmy czegoś pasującego do muzyki metalowej,

ponadczasowego, czegoś nawiązującego do muzyki,

którą zamierzaliśmy tworzyć. David (Fefolt, wokalista

zespołu - przyp. red.) zaproponował coś związanego ze

słowem Wolf, ja natomiast ze słowem Fire. Złożyliśmy

te dwa słowa razem i dodaliśmy "e" na końcu. Aby

było ciekawiej, dodaliśmy umlaut, tak jak w nazwach

innych kapel, które lubimy, jak Motörhead, czy

Queensryche.

Jakie zespoły inspirowały was, gdy zakładaliście

Firewölfe?

Inspiracja muzyczna przyszła bezpośrednio, od takich

kapel jak Savatage, Judas Priest i Dio. Jednak w naszej

muzyce jest także wpływ melodyjnego grania spod

znaku Scorpions, Dokken, czy Whitesnake. Lubimy

łączyć heavy-metalowe riffy z melodyjnym graniem i

chwytliwymi refrenami.

W roku 2011 nagraliście debiutancki album. Jak wspominasz

tamten okres?

To był nasz pierwszy album, jako zespołu, więc pamiętam

dużą ekscytację związaną z tworzeniem nowej

muzyki. Wszystko było dla nas nowe, wliczając relację

osobowe, nie znaliśmy się jeszcze wówczas tak dobrze.

Więc tworząc album jednocześnie poznawaliśmy się,

jako ludzie, muzycy. Było mnóstwo wzlotów i upadków,

ale nauczyliśmy się naprawdę dużo, tworząc tą

płytę.

Czy mógłbyś opowiedzieć nam, co działo się w zespole

po wydaniu pierwszej płyty?

Jasne. Wydaliśmy album niezależnie w Stanach i Europie

i podpisaliśmy kontrakt na dystrybucje w Japonii

z Rubicon Records. Zebraliśmy mnóstwo bardzo dobrych

recenzji, jednak kilka miesięcy po tym sprawy

zaczęły się komplikować. Nasz wokalista David opuścił

zespół, dołączył do nas były wokalista Metal Church,

Ronny Munroe i zaczęliśmy prace nad drugim albumem.

Jednak po sześciu miesiącach pisania i nagrywania

materiału, nie byliśmy zadowoleni z efektów,

nie brzmiało to satysfakcjonująco. Ronny i Paul zdecydowali

się odejść, by zacząć grać w innych projektach.

Ja byłem zdeterminowany by kontynuować działalność

Firewolfe, więc zapytałem Davida, czy nie

byłby zainteresowany powrotem do kapeli. Zgodził się

i w roku 2013 zaczęliśmy ponownie prace związane z

drugim albumem.

W zespole macie nowego basistę. Czy mógłbyś go

przedstawić?

Tak, rzeczywiście, jedynym nowym członkiem zespołu

jest basowy, Bobby Ferkovich. David Fefolt, perkusista

Jay Schellen i ja, jesteśmy w kapeli od samego

początku. Znaleźliśmy Bobbiego w internecie i skontaktowaliśmy

się z nim. Wydawało się, że będzie idealnie

pasował do kapeli. Grał wcześniej z Pamelą

Moore a także w kapeli Presto Ballet z Kurdtem

Vanderhoofem, znanym z Metal Church. Jego nowsze

projekty to Book Of Judas i Powertrain. To

znakomity basista i jesteśmy szczęśliwi, że mamy go w

zespole.

A jak zaczęła się w ogóle współpraca z wokalistą

Davidem Fefoltem?

Znalazłem go również w sieci. Dostałem jego adres

mailowy od przyjaciela. Skontaktowałem się z nim a

on poprosił o materiał demo, który skomponowaliśmy

z Paulem. Kiedy posłuchał muzyki, zakochał się w niej

i zdecydował dołączyć do nas, mimo tego, że nadal był

związany z Angels Of Babylon i rozważał pracę z

Fifth Angel. Szczęśliwie dla nas, Firewolfe stał się jego

głównym projektem.

Z tego, co wiem, David miał przyjemność pracować

z takimi muzykami jak David Ellefson, Roy Z, czy

Matt Sorum…

Tak, nagrywał z Ellefsonem pierwszą płytę Angels Of

Babylon, grał także w kapeli z Royem Z. Pracował

także z Dougiem Marksem z Metal Method w jego

kapeli Hawk i zdaje się, że Matt Sorum był częścią

tego projektu.

Przechodząc do nowej płyty, jaka jest reakcja na "We

Rule The Night", jak dotąd?

Jak dotąd mamy głównie rewelacyjne recenzje! Zdajemy

sobie sprawę, że nasza odmiana hard-rocka i metalu

jest skierowana do pewnej grupy fanów i nie zadowolimy

każdego, ale na szczęście zdecydowana większość

recenzji, opinii, jest bardzo pozytywna, co z kolei

dla nas jest bardzo ważne.

Wasza muzyka to bardzo interesujący miks heavymetalu

z klasycznym hard-rockiem, który słychać w

takich numerach, jak "Long Road Home", czy "Luck

Of The Draw"…

Tak, kochamy takie zespoły, jak Rainbow, Deep Purple

i Whitesnake, ale także Judas Priest i Iron Maiden,

więc w naszej muzyce słychać te wpływy, także

elementy bluesa.

Wykonałeś świetną robotę gitarową na "We Rule

The Night". Solówki robią piorunujące wrażenie…

Dziękuję bardzo! Pracowałem ciężko nad solami gitarowymi,

by oprócz melodyki miały także ciekawy i

zróżnicowany charakter. Część solówek była totalnie

improwizowana, część tylko do pewnego stopnia. Odkąd

zostałem jedynym gitarzystą w zespole, mam wielkie

pole do popisu w tej materii. Zawsze zdaję sobie

sprawę, że najważniejszy jest utwór, więc solówka gitarowa

to tylko element dodatkowy, który nie może być

nadrzędny. Moi ulubieni gitarzyści to George Lynch,

John Sykes, Michael Schenker,

Yngwie, ale mam nadzieję, że

słychać w tym wszystkim mój

własny styl.

Bardzo ważnym składnikiem na

"We Rule The Night", są melodyjne,

niezwykle chwytliwe refreny.

Mam na myśli choćby

"We Rule The Night" i "Late

Last Night"…

Zdecydowanie! Kochamy ten rodzaj

refrenów. Mimo, że byliśmy

bardzo zadowoleni z naszej debiutanckiej

płyty, czuliśmy, że

na nowej musimy jeszcze większy

akcent położyć na melodykę

i przebojowe refreny. Kapele,

takie jak Scorpions, Whitesnake

a nawet Dio zawsze miały takie

zabójcze numery na swoich

płytach. To był dla nas wzór do

naśladowania.

Jednymi z moich ulubionych

utworów na płycie, są "Dream

Child" i "Betrayal's Kiss". Opowiedz

proszę nieco o tych utworach…

Niewiele brakowało, by "Dream

Child" nie znalazło się na albumie.

Był to ostatni utwór, który

napisaliśmy na płytę. Przymierzaliśmy

się do niego wiele razy,

ale cią-gle coś nie pasowało. Aż

pewnego dnia przyszedłem na

Foto: AFM

próbę z innym rozwiązaniem refrenu i nową melodyką,

za którą David podążył ze swoim wokalem i wiedzieliśmy,

że brzmi to zabójczo i znajdzie się na płycie.

Utwór mówi o tym, by zawsze podążać za swoimi marzeniami,

bez względu na przeszkody. "Betrayal's

Kiss", to jeden z epickich fragmentów na płycie z nastrojowym,

orientalnym intro i heavy refrenem. David

opowiada biblijną historię o Chrystusie zdradzonym

przez Judasza.

Interesująco wypada także "The Devil's Music",

który brzmi dość mrocznie…

Pierwsza część utworu została skomponowana na akustycznej

gitarze, prowadząc do kolejnego riffu i kolejnego…

Utwór powstał bardzo szybko. Myślę, że to jeden

z wyjątkowych utworów na płycie. Jeśli chodzi o

tekst, to mówi on o tym, że wiele osób postrzega muzyków

grających metal o kontakty z ciemnymi mocami,

złem. Nie chcemy mieć z tym nic wspólnego, gramy

pozytywną muzykę i nie promujemy diabła. Więc tytuł

jest ironiczny, a sama muzyka rzeczywiście dość

mroczna z niesamowitym klimatem.

Zamierzacie promować koncertowo album? Macie

już jakieś plany koncertowe?

Niczego nie chcemy bardziej, niż zagrania trasy koncertowej

w 2015 roku. Mamy nadzieję, że sukces płyty

pomoże w zorganizowaniu koncertów.

Jestem ciekawy, jak wygląda scena klasycznego

heavy metalu w Stanach?

Wiem, że w moim mieście jest trochę metalowych kapel,

ale wybacz nie mam pojęcia, jak wygląda to w innych

miejscach. Raczej nie jest zbyt silna, jeśli chodzi

o moja opinię, ale to nas nie powstrzyma.

Jesteście związani z Limb Music. Jakie nadzieje wiążecie

z tym kontraktem?

Tak, Limb Music to nasza nowa wytwórnia i jesteśmy

bardzo zadowoleni z pracy, jaką wykonali dla nas, jak

dotąd. Staramy się, by współpraca była dobra pod każdym

względem. Póki co, promocja i dystrybucja płyty

przebiega bardzo dobrze.

Jak mógłbyś opisać wasz nowy album osobom, które

jeszcze go nie słyszały?

"We Rule The Night" to uczta dla fanów melodyjnego

heavy-metalu, która sprawi, że będziecie sami śpiewać

te utwory, doda wam energii by podążać za swoimi marzeniami!

Dziękuję serdecznie za rozmowę i proszę o słówko

dla czytelników HMP…

Dziękujemy z całego heavy-metalowego serca za

wsparcie! Mamy nadzieję, że posłuchacie naszej nowej

płyty! Dajcie znać na stronie Facebook, co o niej myślicie!

Tomasz "Kazek" Kazimierczak

FIREWOLFE 33

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!