08.03.2014 Views

Raport Roczny Annual Report 2010 - Instytut Sztuki Polskiej PAN

Raport Roczny Annual Report 2010 - Instytut Sztuki Polskiej PAN

Raport Roczny Annual Report 2010 - Instytut Sztuki Polskiej PAN

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

CZASOPISMA z PERIODICALS<br />

po ja wiał się w wie lu wy po wie dziach, zwłasz cza lu -<br />

dzi sztu ki, „wę dru ją cych ar ty stów”: „dom mój rucho<br />

my”, „dom – po ciąg”, „dom – mu zy ka”<br />

An der szew skie go; „dom z ga zet” pi sa rza Hor sta<br />

Bien ka; „dom – sta tek, pły wa ją cy ho tel” Eli Bar bu ra.<br />

„Że by od na leźć dom, trze ba się sa me mu zgu bić...<br />

Dom na le ży do tych, któ rzy są w dro dze. I na nich<br />

mu si on za wsze gdzieś cze kać” (Ro do wicz).<br />

W tych nie zwy kłych ob ra zach do mu uchy lo na<br />

za ra zem zo sta je i od su nię ta raz na za wsze wszel ka<br />

wąt pli wość, ja ka mog ła wią zać się z ty tu łem Dom<br />

– dro ga ist nie nia. Wąt pli wość, któ ra ka że roz dzie -<br />

lać dwa, za zwy czaj prze ciw sta wia ne so bie, świa ty:<br />

do mu i dro gi. Po ku sa, by dzie lić świat na tych<br />

„osia dłych” i na „lu dzi dro gi”. Dom i pod róż.<br />

Dom i dro ga. Dom i bez dom ność. Dom i wy gna -<br />

nie, wy ko rze nie nie, emi gra cja. Utra ta i (moż li wy?<br />

nie moż li wy?) po wrót do do mu. To ko lej ne wąt ki<br />

i te ma ty te go spot ka nia.<br />

4: Pa mięć PRL-u<br />

[Ze wstę pu Zbi gnie wa Be ne dyk to wi cza]:<br />

Mi ja rok <strong>2010</strong>. Kto by po my ślał. Dzie sią ty rok<br />

XXI wie ku za na mi. Jesz cze 50, 40 na wet 30 lat<br />

te mu rok 2000 wy da wał się cza sem z po rząd ku<br />

od leg łe go o la ta świet lne „scien ce fic tion”. A jed -<br />

nak. Wi dzi my go, je steś my, po ru sza my się w nim.<br />

To nie praw do po dob ne, ży je my w XXI wie ku już<br />

10 lat, 22 lata trans for ma cji. Ba, i... pla nu je my<br />

da lej.<br />

Ze szyt Pa mięć PRL-u po wsta wał wo kół tek stów<br />

z do pie ro co – zda wa ło by się, że wczo raj, ale „la -<br />

ta świet lne te mu” dla tych, któ rzy zło ży li je go to -<br />

we do dru ku w ter mi nie – od by tej kon fe ren cji na<br />

XVIII Po wszech nym Zjeź dzie Hi sto ry ków Pol s-<br />

kich, Ol sztyn, wrze sień 2009: „Sty le ży cia w PRL<br />

– An tro po lo gia i hi sto ria”. Być mo że na le ża ło by –<br />

i mo że ta ki był by naj bar dziej za sad ny – dać ty tuł:<br />

O cza sie. Bo, nie tyl ko dla te go, że znów... za bra kło<br />

Doubt that most usually tells us to separate two<br />

generally contradicting worlds: home and way.<br />

The temptation to divide the world into those<br />

‘settled down’ and those ‘on the way’. Home and<br />

travelling. Home and way. Home and homelessness.<br />

Home and exile, uprooting, emigration. Loss of<br />

home and (possible? impossible?) returning home.<br />

These were subsequent motifs and topics of the<br />

meeting.<br />

4: Memory of Communist Poland<br />

[From the introduction of Zbigniew Benedyktowicz<br />

On Time]. The year <strong>2010</strong> is coming to a close.<br />

Incredible. The tenth year of the 21 st century is<br />

over. Some 50, 40 and even 30 years ago the year<br />

2000 seemed sometimes like from some other<br />

dimension, a ‘science fiction’ distant from us by<br />

some light years. Yet, still. We can see it, we move<br />

in it. It is unbelievable that we have already been<br />

living in the 21 st century for 10 years, 22 years of<br />

transformation. Mind you, we are even planning<br />

further afield.<br />

Fascicles called Memory of Communist Poland<br />

were created around the texts, that had just, it<br />

seemed only yesterday, but ‘light years ago’ to<br />

those who submitted them on time – on the<br />

conference at the 18 th General Meeting of Polish<br />

Historians, Olsztyn 2009: Lifestyles in Communist<br />

Poland – Anthropology and History. It should have<br />

perhaps been titled, more justly On Time. Not<br />

only because once again we were short of time<br />

and room to pack into one issue all the<br />

raport roczny is pan <strong>2010</strong> 41

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!