Polska bez mafii... - Marek Biernacki
Polska bez mafii... - Marek Biernacki
Polska bez mafii... - Marek Biernacki
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
szkowska, w której pierwsze skrzypce grali „Pershing”, „S³owik”<br />
i „Parasol”, oraz grupa wo³omiñska z „Dziadem” i jego bratem „Wa−<br />
riatem”. Wtedy jednak – na prze³omie dekady – ka¿dy z tych gang−<br />
sterów dzia³a³ na w³asn¹ rêkê. Organizowali siê jedynie na zasadzie<br />
pospolitego ruszenia do wiêkszych „projektów”. Co ciekawe, w la−<br />
tach osiemdziesi¹tych „Dziad” i „Pershing” nie byli wrogami,<br />
a wrêcz przeciwnie – niejednokrotnie nawi¹zywali wspó³pracê. Do−<br />
piero póŸniej zaczêli ze sob¹ walczyæ. Sta³o siê to na pocz¹tku lat<br />
dziewiêædziesi¹tych, po ujawnieniu przez policjê przemytu alko−<br />
holu. Transport nale¿a³ do „Dziada”. Nie wiem, ile w tym prawdy,<br />
ale uwa¿a³ on, ¿e zadenuncjowa³ go „Pruszków”, i z tego te¿ powodu<br />
postanowi³ siê zemœciæ. Tak dosz³o do pierwszej w Polsce wojny gan−<br />
gów. By³ to czas, kiedy „Pershing” zacz¹³ w swoim œrodowisku wy−<br />
rastaæ na przywódcê. Nie spodoba³o siê to jednak jego dotychczaso−<br />
wym kompanom, z którymi zaczyna³ karierê. „Wañka”, „Malizna”,<br />
„S³owik” oraz „Kajtek” nie wytrzymali supremacji „Pershinga” nad<br />
sob¹ i postawili przed nim sprawê jasno: poniewa¿ nie podoba im<br />
siê istniej¹cy uk³ad, postanowili za³o¿yæ „spó³dzielniê”, ale nie ¿ycz¹<br />
sobie, aby „Pershing” zosta³ jej szefem. Jeszcze wtedy gangsterzy<br />
ci zajmowali siê nawet najbardziej banalnymi przestêpstwami. Ro−<br />
bili wszystko, co dawa³oby choæby najmniejsze pieni¹dze. „Per−<br />
shing” zaoponowa³. Uwa¿a³, ¿e nadszed³ czas legalizacji zdobytych<br />
pieniêdzy. Podobnego zdania by³ zreszt¹ „Masa”, który te¿ chcia³<br />
rozpocz¹æ legaln¹ dzia³alnoœæ. Taka koncepcja natrafi³a jednak na<br />
zdecydowany opór „spó³dzielni”. Jej pomys³odawcy nadal chcieli<br />
zajmowaæ siê zarabianiem pieniêdzy w ka¿dy mo¿liwy sposób.<br />
Mo¿e zabrzmi to nieprawdopodobnie, ale pojawi³y siê wówczas<br />
informacje operacyjne o przygotowaniach do porwania znanego po−<br />
lityka, za którego „spó³dzielnia” planowa³a wzi¹æ okup. Ten „pro−<br />
jekt” stanowi³ najwiêkszy przedmiot sporu dawnych kompanów<br />
z „Pershingiem”.<br />
W tamtym czasie na orbicie wokó³ „Pershinga” pojawi³ siê Alek−<br />
sander Gawronik. Bardzo potrzebowa³ dobrych stosunków ze œro−<br />
dowiskiem pruszkowskich gangsterów, których chcia³ wykorzystaæ<br />
do os³ony swoich interesów. Uda³o mu siê w koñcu nawi¹zaæ œcis³y<br />
29