Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Józef Wiejacki urodził się w 1922<br />
r. w Mesznej Opackiej - miejscowości<br />
położonej na Pogórzu Karpackim, w<br />
pobliżu znanego sanktuarium w Tuchowie.<br />
To w tutejszym kościele nabożeństwa<br />
celebrowali święci Stanisław<br />
ze Szczepanowa i Jan Kanty. Pamięć<br />
o tak wyjątkowym miejscu urodzenia<br />
wywarła równie silny wpływ na wybór<br />
życiowej drogi przyszłego rzeźbiarza,<br />
jak stolarskie i rzeźbiarskie tradycje<br />
rodzinne. Przez całe życie potrzeba<br />
kształtowania drewna była mu jednakowo<br />
bliska, jak konieczność odkrywania<br />
prawd wiary, dialogu z Bogiem. Podjęte<br />
już w młodości, pierwsze, a więc jeszcze<br />
niedojrzałe, próby rzeźbiarskie przerwała<br />
wojna. W tych tragicznych latach Józef<br />
Wiejacki walczył w szeregach Batalionów<br />
Chłopskich. Po wojnie opuścił<br />
rodzinną Małopolskę i od 1947 roku<br />
zamieszkał w Małkowicach koło Kątów<br />
Wrocławskich. Do rzeźby powrócił w<br />
latach sześćdziesiątych i już wtedy pracę<br />
twórczą połączył z działaniem na rzecz<br />
lokalnego środowiska. Swoje rzeźby z<br />
jednej strony eksponował na wystawach<br />
o zasięgu ogólnopolskim, w galeriach zagranicznych,<br />
przekazywał je do zbiorów<br />
muzeów i prywatnych kolekcjonerów,<br />
ale z drugiej strony prezentował je na<br />
gminnych dożynkach, obdarowywał<br />
nimi miejscową parafię i szkołę. Józef<br />
Wiejacki od lat prowadzi warsztaty plastyczne<br />
z udziałem młodzieży szkolnej<br />
Małkowic, w razie potrzeby konserwuje<br />
rzeźby stanowiące wyposażenie małkowickiego<br />
kościoła. Jest w swej pracyjednocześnie<br />
lokalny i uniwersalny. Tylko<br />
w taki sposób, w ścisłym powiązaniu z<br />
najbliższym otoczeniem, może rozwijać<br />
się autentyczna twórczość. Otwarta na<br />
preferencje estetyczne lokalnej grupy,<br />
ale też nie rezygnująca z nowatorstwa<br />
tematycznego i poszukiwań warsztatowych.<br />
Tylko po wyjściu poza plastyczne<br />
zapotrzebowanie najbliższego otoczenia<br />
można dostrzec horyzonty prawdziwej<br />
sztuki. Sztuki odrzucającej wszelkie<br />
artystyczne schematy.<br />
Rzeźby Józefa Wiej ackiego wyróżnia<br />
forma, w której uwagę widza zwraca<br />
nagromadzenie szczegółów. Starannie<br />
wykonane, zróżnicowane fakturowo<br />
- rzadko kiedy gwałtownie wkraczają<br />
w przestrzeń. Zazwyczaj zamknięte w<br />
prostopadłościennej bryle, fragmencie<br />
okorowanego pnia są dynamiczne i ekspresyjne<br />
przez zestawienia płaszczyzn<br />
gładkich i pokrytych zagęszczoną siecią<br />
nacięć o różnym przebiegu. Przypominają<br />
reliefy kościelnych ołtarzy, gdzie<br />
rzeźbiarska, detaliczna opowieść usuwa<br />
się na drugi plan, ustępując miejsca nadrzędnej<br />
idei, metaforze.<br />
Zróżnicowana tematyka prac Józefa<br />
Wiejackiego mówi o tym wszystkim, co<br />
dla rzeźbiarza ważne. W jego plastycznym<br />
świecie powracają wspomnienia<br />
ludowych obrzędów i barwnych postaci,<br />
jakby wprost wyjętych z pejzażu dawnej<br />
wsi. Przygrywa tu ludowa kapela i<br />
skrzypek na dachu, na wiejskiej drodze<br />
spotkamy tułacza, muzykanta i Jasia Patriotę,<br />
a do Matki Bożej zdążają rolnicy<br />
z wieńcami dożynkowymi. Gdzie indziej<br />
ukrzyżowane ciało Jezusa „rozpięte" jest<br />
na nieokorowanym fragmencie pnia,<br />
przytrzymywane przez Boga Ojca lub<br />
złożone na kolanach Matki, Syn Boży<br />
w gronie swoich uczniów spożywa<br />
Ostatnią Wieczerzę, wręcza klucze Piotrowi,<br />
a samotny Frasobliwy pochyla się<br />
nad marnością świata w umieszczonej<br />
na pniu kapliczce. W rzeźbiarską wyobraźnię<br />
Józefa Wiejackiego wkraczają:<br />
Adam i Ewa, Mojżesz, św. Wojciech i<br />
św. Franciszek. Goszczą tu także Madonny:<br />
Częstochowska, Licheńska,<br />
Ostrobramska, Małkowicka. Prezentują<br />
się w całym swym majestacie, ale i w<br />
bliskości z człowiekiem. W tych rzeźbach<br />
uczucia religijne sąsiadują z patriotycznymi,<br />
a symbole narodowe splatają się<br />
symbolami wiary, zazwyczaj tworząc<br />
nierozerwalną jedność.<br />
W galerii obrazowanych przez Józefa<br />
Wiejackiego wyjątkowych postaci prym<br />
wiedzie Jan Paweł II. Niemal naturalnej<br />
wielkości posąg Papieża Polaka stanowi<br />
wyposażenie małkowickiego kościoła.<br />
Majestatyczny Bolesław Chrobry przypomina<br />
o polskiej historii dzieciom z<br />
małkowickiej szkoły. Szczególne miejsce<br />
w twórczości rzeźbiarza zajmują też<br />
modele budowli. Katedra pw. św. Jana<br />
Chrzciciela i ratusz we Wrocławiu, świątynia<br />
Wang, małkowicki średniowieczny<br />
kościółek i góralski domek - urzekają<br />
precyzją snycerki, pieczołowitością wykonania,<br />
dbałością o wierne powtórzenie<br />
detalu.<br />
Swoje prace JózefWiejacki eksponował<br />
na kilkudziesięciu wystawach zbiorowych<br />
i dziesięciu indywidualnych. Od<br />
1995 do 2005 r. każdorazowo zdobywał<br />
pierwszą nagrodę w kategorii rzeźby na<br />
Dolnośląskim Przeglądzie Twórczości<br />
„Rękodzieło ludowe i artystyczne" w<br />
Dzierżoniowie. Od 1985 r. należy do<br />
Stowarzyszenia Twórców Ludowych.<br />
Jest też członkiem honorowym Stowarzyszenia<br />
Twórców i Animatorów<br />
Kultury we Wrocławiu. W 2002 r. został<br />
odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.<br />
W artystycznej rzeczywistości Józefa<br />
Wiejackiego odnajdujemy tematy sakralne<br />
i zaczerpnięte wprost z codziennego<br />
życia, postacie znane i nieznane, odnajdujemy<br />
wiarę w Boga i człowieka, proste<br />
i przejrzyste wybory moralne oraz ślady<br />
dłuta mistrza.<br />
Elżbieta Berendt