Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Tuchowskie Wieści 5/<strong>2007</strong><br />
i poważany tuchowski historyk ojciec Kazimierz Plebanek. W modlitwach<br />
za poległych wspomniał o polskich wydarzeniach historycznych<br />
od zaborów do czasów współczesnych, ich uczestnikach i ofiarach. Po<br />
tej wzruszającej uroczystości zaproszono wszystkich obecnych do sal<br />
klubu, I tym razem okazało się, że te sale nie są w stanie wszystkich<br />
pomieścić. W montażu słowno-muzycznym, przygotowanym przez<br />
Annę Totoś i Krystynę Wojtanowską, wystąpiło 1 9 wykonawców, od<br />
młodzieży po kilkuletnie dzieci. Dekoracje wg pomysłu Renaty Grzeni<br />
i przez nią wykonane. Wzruszające było wspólne śpiewanie pieśni<br />
patriotycznych przez wszystkich obecnych przy akompaniamencie T.<br />
Goliszewskiego. Na tle tego „chóru" wyróżniał się głos honorowego<br />
gościa pana Kazimierza Kurczaba, wiceburmistrza Tuchowa. Po raz<br />
kolejny okazało się, jak bardzo potrzebne są takie spotkania, które<br />
jednoczą ludzi, dają wytchnienie od codziennych obowiązków i<br />
pozwalają miło spędzić czas.<br />
W listopadzie odbyły się także zabawy dla dzieci i dla młodzieży<br />
no i tradycyjne „andrzejki" dla dorosłych. ..<br />
W planach pani przewodniczącej i jej zastępcy Elżbiety Ziółko<br />
jest jeszcze wiele ciekawych imprez dla mieszkańców Kielanowic:<br />
zorganizowanie grupy kolędniczej, wydanie kalendarza, sylwester.<br />
W opracowaniu jest także historia Kielanowic od XIV wieku po czasy<br />
współczesne oraz bieżąca kronika z dokładnym dokumentowaniem<br />
wszystkich przedsięwzięć i niektórych interesujących działań. Zaplanowano<br />
powołanie klubów hobbystów, punktu bibliotecznego,<br />
do którego pierwszą ciekawą pozycję ofiarował ojciec K. Plebanek,<br />
zorganizowanie stałych zespołów zainteresowań dla dzieci i młodzieży.<br />
Do realizacji tych zadań inspiruje stale duży oddźwięk wśród<br />
mieszkańców Kielanowic, co organizatorom dodaje przysłowiowych<br />
skrzydeł i którzy liczą na dalsze zaufanie oraz zainteresowanie ich<br />
dokonaniami.<br />
W tych wspólnych poczynaniach lokalnej społeczności widać<br />
jak na dłoni, czego potrzeba obecnie ludziom żyjącym w małych<br />
miejscowościach. Jest to wielkie zapotrzebowanie na wspólne przeżywanie<br />
wszelkich uroczystości państwowych i kościelnych, wspólne<br />
zabawy, spotkania, rozmowy, śpiewy, docenianie, honorowanie starszych,<br />
słuchanie wspomnień z czasów ich młodości. Jest to wyraźne<br />
zaprzeczenie tendencji lansowanych przez obecne środki masowego<br />
przekazu, z których płyną wypowiedzi pełne wzajemnej nienawiści,<br />
walki nie wiadomo o co (np.: dwie strony będące w sporze, kłócą się<br />
o „prawdę", ale każda inaczej tłumaczy te same „prawdziwe fakty",),<br />
publiczne ubliżanie osobom uznanym za autorytety, pokrętne obietnice,<br />
z których nic nie wynika, wypowiedzi pełne fałszu i obłudy, zarozumialstwa<br />
i braku przestrzegania podstawowych zasad etycznych<br />
czy nawet zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Można to humorystycznie<br />
ująć, zmieniając nieco treść znanej arii operetkowej: „Wielka sława<br />
to żart, jeden drugiego jest wart, pieniądz toczy się w krąg, z rąk do<br />
rąk, z rąk do rąk". Ten lansowany typ kultury zaczerpnięty z Zachodu<br />
na szczęście jest nam jeszcze obcy i niezrozumiały.<br />
W naszej miejscowości staramy się w miarę możliwości harmonijnie<br />
współżyć i współdziałać, razem przeżywać to, co niesie współczesność,<br />
nie wstydzimy się naszych przodków i chętnie zaznajamiamy<br />
z czynami naszych poprzedników. Interesujemy się historią naszej<br />
miejscowości, sposobem życia naszych dziadków i ojców, jesteśmy<br />
dumni z osiągnięć naszych zmarłych już przodków. Warto tu przypomnieć,<br />
że nasi dziadkowie w większości byli parcelantami dworu<br />
w Kielanowicach, przybyli tu w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku<br />
z dolarami, po uprzednim pobycie w Stanach Zjednoczonych. Oby<br />
ta wytworzona więź trwała jak najdłużej.<br />
Agnieszka Kowalik<br />
Skromny jubileusz<br />
To już po raz dziesiąty Dom Kultury i Sanktuaryjny Chór Mieszany organizowały eliminacje do Ogólnopolskiego Festiwalu<br />
Kolęd i Pastorałek w Będzinie. Jak przystało na jubileusz, zgłoszenia sypnęły jak z przysłowiowego rękawa. Z 63 wykonawców<br />
zgłoszonych do udziału, w sali widowiskowej tuchowskiego DK zaprezentowało się 57, w tym 30 solistów, 6 duetów, 9 zespołów<br />
wokalnych i 8 wokalno-instrumentalnych, 1 schola oraz 3 chóry reprezentujące region południowej Polski. 13 grudnia <strong>2007</strong><br />
r. do Tuchowa przyjechało w sumie ponad 500 osób z Biecza, Brzeznej, Ciężkowic, Dębicy, Jasła, Kąclowej, Klęczan, Libuszy,<br />
Limanowej, Lipnicy Wielkiej, Lubaszowej, Łabowej, Łoniowej, Mielca, Nowego Sącza, Nowego Wiśnicza, Polnej, Radgoszczy, Siedlisk<br />
koło Tuchowa, Strzeszyna, Tarnowca, Tarnowa, Tuchowa, Trześni, Wierzchosławic i Wróblowic. Jury w składzie: ks. prof.<br />
Andrzej Zając, mgr Agnieszka Kowalik i o. mgr Tomasz Jarosz po wysłuchaniu przewidzianego regulaminem programu (3 kolędy<br />
lub pastorałki, w tym jedna tradycyjna) do będzińskiego finału zakwalifikowało następujących wykonawców - solistów: Mariolę<br />
Madej i Nadię Zygmunt - Lachgar z Tarnowa oraz Małgorzatę Szeblę z Dębicy, zespoły wokalno-instrumentalne - „Lipniczanie"<br />
z Lipnicy Wielkiej i „Kasine Muzykanty" z Libuszy oraz Chór Młodzieżowy I LO w Mielcu.<br />
Wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób (własną pracą czy ofiarnością) wsparli przeprowadzenie tej kolędowej imprezy w<br />
Tuchowie, składamy serdecznie podziękowania. Na zbliżające się święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok życzymy obfitości łask<br />
Bożej Dzieciny i radosnych chwil w kolędowym nastroju w gronie rodziny i przyjaciół.<br />
Janusz Kowalski i Jan Gładysz.