cytując historię spójna wizja szacunek do ... - Świat Architektury

Powierzchnie biurowe zostały zaprojektowane w układzie otwartego
planu. Opracowano także szereg funkcji dodatkowych, m.in.
przychodnię medyczną, lunch bar, kawiarnię, salonik prasowy, fitness
club, a nawet szatnię z prysznicami dla rowerzystów.
O wyzwaniu projektowym opowiada architekt Grzegorz Rybak
z Biura Usług Projektowych Arcad z Kielc.
Patrycja Fabiańska: W jaki sposób podeszli Państwo do
kreacji obiektu w tak eksponowanym miejscu?
Grzegorz Rybak: Parametry budynku były w znacznym stopniu
zdefiniowane przez inwestora już na samym początku. One przesądzały,
jak obiekt ma wyglądać w pewnym urbanistycznym przybliżeniu.
Musieliśmy też spełnić wymagania planu miejscowego. Następnie
analizowaliśmy potrzeby klienta i funkcje obiektu oraz staraliśmy się
nawiązać do architektury wielkomiejskiej. Uwzględnienie tych wszystkich
kryteriów przyniosło efekt w postaci Aquarius Business House.
PF: Czy plan miejscowy znacząco zaważył na architekturze
budynku?
GR: Jest on efektem analiz urbanistycznych, które powstają na
przestrzeni miesięcy lub lat. Bezwarunkowo musieliśmy dostosować
się do jego wymogów. Kontrowersyjnym zapisem była wysokość
zabudowy określona w strefi e korespondencji do istniejącego
• Maszynowa powtarzalność rytmu elewacji
budynku Dolnośląskiej Federacji Sportowej. Po zrealizowaniu obiektu
widać jednak, że gdyby pojawiła się dodatkowa kondygnacja, czyli
wyrównanie naszego biurowca z gzymsem DFS, ten fragment wyglądałby
znacznie lepiej. Warto zwrócić uwagę na kształtowanie linii
zabudowy w drugim etapie inwestycji: linia jest nadwieszona nad
kondygnacjami parteru i pierwszego piętra – dzięki temu budynek
bardzo precyzyjnie nawiązuje do linii zabudowy pobliskiej galerii
handlowej Arkady Wrocławskie.
Zdefi niowane były również strefy dominant architektonicznych,
które pojawiły się w narożniku ulic Borowskiej, Swobodnej
i Komandorskiej. Ponieważ nie były to tylko dominanty
wysokościowe, mieliśmy pewną swobodę w ich kształtowaniu,
również formalnym, co widać w formie przeszklonego „tubusa”
w narożniku ulic Swobodnej i Borowskiej oraz ściętego szklanego
narożnika na skrzyżowaniu ulic Komandorskiej i Swobodnej.
Podział formalny na trzy jasne bryły budynku wykończone
elementami kamiennymi oraz tło wykonane z ciemnego szkła
to już nasze autorskie pomysły. Moim zdaniem pogodziły one
wymogi planu miejscowego związane z różnymi wysokościami
budynków w obrębie tego samego zamierzenia inwestycyjnego
i uporządkowały architekturę.
• Przeszklony „tubus” – dominanta formalna
PF: Jak duży wpływ na wizerunek budynku miał inwestor?
GR: Działem zajmującym się w Echo Investment budynkami
biurowymi i obiektami hotelowymi kierują architekci, więc można
powiedzieć, że są oni współautorami tego projektu. Mieliśmy zatem
do czynienia ze świadomym klientem, który ma doświadczenie
projektowe i chętnie współpracuje z architektami.
Echo Investment ma dość specyficzne podejście do projektowania
obiektów biurowych, które funkcjonują na zasadzie tzw.
maszyny biurowej – to paralela do budynku maszyny, który znamy
z filozofii architektury modernistycznej. Łatwo wychwytuje się
charakterystyczne cechy wskazujące na to podejście: powtarzalność
rytmu elewacji, maszynowość, podporządkowanie określonej
funkcji, utylitarność. Natomiast zastosowanie pewnych rozwiązań
architektonicznych na elewacji i jakościowy dobór materiałów
wynikają z prestiżowej lokalizacji. Inwestor jest zdeterminowany
w dążeniu do efektu, który chce osiągnąć za pomocą architektury.
Formy eksperymentalne są niedozwolone – obiekt powinien być
elegancki, dobrze skomponowany i jednocześnie niewrażliwy na
zmieniającą się modę architektoniczną. Budynki pozbawione są
zbędnych ozdobników, za to świetnie rozwiązane w detalu – ponadczasowe
i eleganckie. Ten efekt jest wynikiem konsekwentnej
i logicznej kompozycji przestrzennej oraz zastosowania naturalnych
materiałów wykończeniowych – kamienia, szkła i aluminium.
Lekkość bryły budynku podkreślają odpowiednio ukształtowane
detale elewacji, które w tym przypadku nie tylko odpowiadają za
efekt wizualny, ale poprawiają też walory przestrzeni biurowej,
pozwalając kontrolować naturalne oświetlenie wnętrza i ułatwiając
podział na różnorodne funkcje.
PF: Czy obiekty biurowe realizowane przez Państwa dla
Echo Investment cechuje podobna stylistyka?
GR: Wspólne cechy wynikają z założeń, o których wspomniałem,
czyli z estetyki maszyny, niezależności od obowiązujących trendów
i eksperymentowania z formami architektonicznymi oraz ponadczasowości.
Za każdym razem jednak rozwiązania te pokazywane są w inny
sposób. Nie jest więc tak, że mamy jeden czy kilka wzorów elewacji
i powielamy je w kolejnych projektach. Mamy swobodę twórczą, pod
warunkiem że poruszamy się w ramach wyznaczonych przez klienta.
PF: Z czego czerpali Państwo inspiracje przy pracy nad
tym projektem?
GR: Najważniejsze były wymagania klienta, natomiast inspiracją
była architektura modernistyczna i jej znakomite metody projektowania
budynków biurowych. Za pomocą pewnej powtarzalności
elewacji i kontrastów pomiędzy szklanymi, lekkimi elementami
tworzącymi tło a cięższymi elementami kamiennymi, z wyraźnie
powtarzającą się artykulacją okien i detali dekoracyjnych szukamy
tożsamości budynku i nawiązujemy do estetyki maszyny. Przykładem
mogą być City Green Court w Pradze lub budynek biurowy
przy Feldmühleplatz w Düsseldorfie autorstwa Richarda Meiera.
PF: Obiekt otrzymał niedawno certyfikat ekologiczny
BREEAM z oceną „very good”. Uzyskanie tak wysokiej noty
potwierdza, że zastosowali Państwo odpowiednio ekologiczne
materiały.
GR: I to zarówno na poziomie budowlanym, jak i wykończeniowym.
W procesie certyfikacji BREEAM oprócz aspektów energetycznych
budynku pod uwagę brane były także aspekty materiałowe, a więc
pochodzenie materiałów, ich klasa ekologiczna oraz wpływ na środowisko
podczas produkcji czy pozyskiwania surowców budowlanych.
Materiały proekologiczne są odrobinę droższe niż typowe, jednak
przygotowując się do certyfikacji, wiedzieliśmy, że nie możemy
projektować z użyciem najtańszych materiałów.
PF: Proszę opowiedzieć, jakie technologie i rozwiązania
energooszczędne znalazły się w obiekcie.
GR: Budynek korzysta z ciepła sieci miejskiej, które we Wrocławiu
jest przygotowywane w sposób spełniający wymagania
prawa budowlanego w zakresie ekologicznych wytwórców ciepła.
Zgodnie z obowiązującymi warunkami technicznymi dla obiektów
o tak znacznych wymianach powietrza na godzinę obligatoryjnie
musimy stosować systemy odzysku ciepła z instalacji wentylacji
mechanicznej nawiewno-wywiewnej. Adekwatnie do obowiązującego
prawa dobrano odpowiednie przegrody budowlane. Izolacyjność
termiczna okien utrzymuje się na poziomie 1,6 W/m 2 K, zaś
termoizolacyjność ścian zewnętrznych wynosi poniżej 0,3 W/m 2 K.
Przestrzenie biurowe ogrzewane są za pomocą systemu wentylacyjnego
o wysokiej sprawności. Po przeprowadzeniu analizy na
etapie projektowania wykonawczego zrezygnowaliśmy z niektórych
nowoczesnych rozwiązań, jak chociażby paneli fotowoltaicznych
czy kolektorów słonecznych, ponieważ w przypadku tego typu
obiektów zysk z ich zastosowania byłby zbyt mały w stosunku do
52
53