12.07.2015 Views

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

NASZA POLITECHNIKA 4/<strong>2009</strong>Eseje Witolda CęckiewiczaWydawnictwo Politechniki Krakowskiejogłosiło książkę, która całkowicieodbiega od profilu oficynywyznaczonego przez druk prac naukowychi podręczników akademickich.„Krótkie eseje i najkrótszemyśli o architekturze” prof. WitoldaCęckiewicza to zbiór refleksji nie tylkona temat wymienionej w tytule architektury,ale również — a może nawetprzede wszystkim — poświęconychestetyce. Autor przywołuje równieżwiele ciekawych epizodów z własnegożycia zawodowego. Starannie przemyślanapod względem edytorskimksiążka już przy pierwszym kontakciezwraca uwagę i sprawia, że nie możnaprzejść wobec niej obojętnie.Najlepszą dla niej rekomendacją jestotwierające tom „Słowo wstępne”, którewyszło spod pióra znakomitego polskiegofilozofa, historyka filozofii i estetyka,autora m.in. takich prac jak „Dialektykatwórczości” (1983) i „Wykłady z estetyki”(1986) — prof. Władysława Stróżewskiego.Pisze on m.in.:Dla każdego miłośnika sztuki lekturateoretycznych tekstów, zawierającychrefleksje twórców, jest równieważna jak poznawanie i kontemplacjaich dzieł. Wszak teksty te pozwalajągłębiej wniknąć w rozumienie intencjiartysty, tajemnice procesu twórczego,a wreszcie odsłonić, choćby tylko fragmentarycznie,system wartości współtworzącychjego osobowość. To dlategotakim powodzeniem cieszyły się i ciesząteksty Leonarda da Vinci i AlbrechtaDürera, dzienniki Delacroix i listyChopina. Książka, którą właśnie otwieramy,zawiera niezwykle interesujące,a zarazem bardzo osobiste, zapiski jednegoz najwybitniejszych architektównaszego czasu — profesora WitoldaCęckiewicza: „Krótkie eseje i najkrótszemyśli o architekturze”. (…)Eseje Profesora Cęckiewicza mająwyraźne przesłanie: kierowane są przedewszystkim (choć, oczywiście, nie tylko)do młodych architektów i studentówarchitektury, z którymi Profesor pragniedzielić się swymi doświadczeniami. Jakchoćby tym, by nie rezygnować zbyt łatwoze swych przemyślanych koncepcji,nie ulegać naciskom ideologicznym,a przede wszystkim być wiernym właściwejhierarchii wartości, nawet gdybyto miało prowadzić do rewizji własnychpomysłów lub odrzucenia lukratywnychzamówień.W tej książce nie ma jednak wyraźnych„przykazań”. Można tu raczejmówić o zwierzeniach i o zachęcie doprzemyślenia tego, co w nich jest zawarte.Uważny czytelnik dostrzeże bez trudupanujący tu etos oddanego swej profesji,żarliwego architekta, a zarazem znakomitegouczonego i nauczyciela.Zamieszczony poniżej wybór tekstówz książki „Krótkie eseje i najkrótszemyśli o architekturze” siłą rzeczynie oddaje wielowątkowości zawartychw niej przemyśleń autora, ale powinienstać się zachętą do sięgnięcia po samąksiążkę.ArtykułySymbole triumfuKiedy Rzymianie wynaleźli lepiszcze, zwane opus cementinum i zbudowaliłuk, a w konsekwencji sklepienie i kopułę, wyzwolili się z naśladowaniaarchitektury greckiej. Łuk pozwolił stworzyć całkiem nowy rodzajbudowli. Używano go również przy wznoszeniu pomników upamiętniającychbohaterów lub ich wielkie zwycięstwa.Łuk Tytusa, postawiony w latach 80. n.e. w obrębie zespołu rzymskiegoForum, nie stanowił dominanty w całym założeniu. Architektura filarówpokryta była płaskorzeźbami ilustrującymi zwycięskie wojny Rzymian,przedstawiając jednocześnie ówczesną tragedię podbitych narodów.Wzniesiony w poł. XIX w. przez Napoleona III Łuk Triumfalny ku czciNapoleona I zamykał znacznie potężniejszą formą wielką perspektywęChamps-Élysées, tworząc Plac Gwiazdy z promieniście rozchodzącymisię ulicami. Sam Łuk, zamiast narracyjnych płaskorzeźb, otrzymał już tylkoalegoryczne rzeźby Fr. Rude’a. Jego wówczas zaprojektowane otoczeniejest jednym z najokazalszych założeń urbanistycznych miasta, stanowiącciągle niezwykle sprawny węzeł komunikacyjny.Zrealizowany w latach 70. ub. stulecia Nowy Łuk (Tête Défense), jednaz najwspanialszych budowli XX w., nie jest w zasadzie łukiem. Nie posiadarównież żadnych rzeźbiarskich uzupełnień. Sam stanowi wielką zgeometryzowanąrzeźbę przestrzenną. Prostota doskonałej kompozycji formy nie zamykawielkiej osi Paryża. Łączy się z genialną ideą otworu skierowanego nadalsze możliwości jego rozwoju i kontynuowania osi aż po satelitarne miastoCergy-Pontoise. Paryski Łuk stał się nie tylko triumfem nowych możliwościrealizacyjnych (został zbudowany na pięciu poziomach funkcjonującejkomunikacji), ale również zwycięstwem w kontynuowaniu przeprowadzanejprzez trzy stulecia myśli urbanistycznej. Potwierdził, że prawdziwa wielkość24

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!