12.07.2015 Views

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

Numer 4 (76)/2009 - Politechnika Krakowska

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

NASZA POLITECHNIKA 4/<strong>2009</strong>ArtykułyJedną z atrakcji kursu było zwiedzanie zakładu przetapiania aluminium w Kowniewykorzystywane jest ciepło odpadowe.Ostatnim miejscem, jakie uczestnicy kursuodwiedzili, była stacja odzysku rtęci,olejów, ołowiu z akumulatorów i bateriioraz zakład recyklingu aluminium. Największezainteresowanie wzbudziłainstalacja do przetopu aluminium,a zwłaszcza piec do wytapiania glinu.Oprócz wycieczek dydaktycznychzwiązanych z gospodarką odpadamizorganizowano również wiele wyjazdówintegracyjnych, dzięki którym studencipoznali historię, tradycję i kulturę regionuoraz mogli zakosztować tradycyjnejlitewskiej kuchni.Punktem kulminacyjnym kursu byłaprezentacja studenckich projektów. Każdagrupa przedstawiła własne dokonania,ale także oceniała i komentowałajeden z wybranych raportów. Na zakończeniekażdy uczestnik otrzymał certyfikatpotwierdzający udział w kursie.Okiem nauczyciela*Prezentacje pozwoliły poznać i porównaćsystemy gospodarki odpadamiw Szwecji, na Litwie i w Polsce. Opróczwiedzy zdobytej na wykładach, wycieczkachi podczas prezentacji raportówstudenci mogli również doskonalićswoje umiejętności językowe. Wszyscy— studenci i wykładowcy uznali moduł„Municipal Solid Waste Management” zagodny polecenia.Grzegorz BohosiewczWojciech MarchewkaSabina BanduraZdjęcia: Agnieszka Flaga-Maryańczyk,Archiwum PROREMUSAutorzy są studentami Wydziału InżynieriiŚrodowiska Politechniki Krakowskiej.Uczestniczyli w tegorocznym kursie„Municipal Solid Waste Management”w Kownie.Instytut Inżynierii Cieplnej i OchronyPowietrza uczestniczy już od wielu latw programach edukacyjnych i naukowych.Partnerami są takie uczelnie, jak:<strong>Politechnika</strong> Sztokholmska, <strong>Politechnika</strong>Kowieńska, współpracowaliśmy teżz Politechniką Lwowską. Obecny projektfinansuje Unia Europejska w ramachProgramu Erasmus.Mamy już duże doświadczeniezarówno w kwestii współpracy zagranicznej,jak i spraw finansowych czyorganizacyjnych. Środki finansowe niesą nadzwyczajne, pozwalają jedyniena pokrycie kosztów podróży, pobytui drobnych wydatków organizacyjnych.Zgodnie z wytycznymi zwrot kosztówpodróży i utrzymania przysługujeuczestniczącym w kursie nauczycielomi studentom z uczelni partnerskich,przybyłym z innej miejscowości lubz innego kraju (w stosunku do miejscaorganizacji kursu), a więc jeżeli modułodbywa się w Krakowie, to nasi studencii pracownicy korzystają tylko intelektualniena takiej wymianie. W praktyce oznaczato, że gospodarze zawsze napotykająna problemy z rekrutacją uczestników.Obecnie, w dobie zmniejszającej sięatrakcyjności wyjazdów zagranicznych,rekrutacja staje się coraz trudniejsza,co podkreślają wszystkie uczestniczącew programie jednostki naukowe. A szkoda,ponieważ moduł jest ciekawy i studencichwalą go i życzą sobie więcej zajęćtego typu. Miło nam obserwować, naprzestrzeni tych paru lat, zacieranie sięróżnic pomiędzy studentami naszej Politechnikii ich kolegami z północy czy zewschodu. Ostatnią zasadniczą różnicąpozostaje biegła znajomość angielskiego,ale i w tej dziedzinie robimy znacznepostępy, stale wyprzedzając partnerówze wschodu.Osobną sprawą pozostaje stosunekdo wykonywanych projektów, ale możelepiej tego wątku nie rozwijać. Innymproblemem jest przygotowanie raportówz wykonania projektu. Nie jest to trudnezadanie, ale wymaga doświadczeniabiurokratycznego. Staramy się o to, bykiedyś udało się nam uzyskać akceptacjęsprawozdania za pierwszym razem.Zasadnicze pytanie, które się pojawiato: czy warto za parę godzin dydaktycznych,wliczonych do pensum,poświęcać tyle własnych sił i czasu,których wymaga przygotowanie takiegokursu? Odpowiedź nie jest oczywista.Podstawową zaletą Programu Erasmusjest jego interdyscyplinarność, którąstudenci doceniają. Uczą się angielskiego,rozwiązując problemy techniczne,a jednocześnie poznają kulturę innychkrajów Unii. Moduł pomaga im zrozumiećświat, co widać, i jest to satysfakcjadla prowadzących. Z kolei nauczycielomakademickim kurs pozwala zmierzyć sięz kolegami z innych uczelni, a to działamobilizująco. A konieczność wypełnianiamasy dokumentów i rosnący stos papierów?Z tym się trzeba pogodzić, bo polubićtego się nie da. Za rok kurs w Sztokholmie.Powinno być sympatycznie.Tomasz StypkaAutor jest pracownikiem Instytutu InżynieriiCieplnej i Ochrony Powietrza naWydziale Inżynierii Środowiska PolitechnikiKrakowskiej.34

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!