Strona 10Continued from page 1English) re: changing the way weelect City Councillors in Oshawa.I presented that opinion at thatmeeting on <strong>April</strong> 19th, 2007Demokracja Miejska –przyk³ad OszawyPodczas ubieg³orocznych wyborówdo Rady Miejskiej Oshawyna arkuszach wyborczych nieoczekiwaniepojawi³o siê pytanieczy system g³osowania w okrêgach(Ward Vote) powinno siêzmieniæ na g³osowanie na wszystkichRadnych przez wszystkichmieszkañców (General Vote). Niebyliœmy z ¿on¹ na to pytanieprzygotowani, ale pomyœleliœmy,mo¿e i dobrze g³osowaæ nawszystkich radnych, w ten sposóbma siê wiekszy wp³yw na sprawyca³ego miasta. Zag³osowaliœmyTAK, podobnie jak oko³o 16 tys.G³osuj¹cych (9 tys. by³o przeciw).Frekwencja wyborcza wynios³a25.1%. Rada Miejska Oshawyzamierza uchwaliæ nowy przepis,Bylaw, o zmianie sposobu wybieraniaRadnych. Wszyscy maj¹odt¹d g³osowaæ na wszystkichniezale¿nie kto gdzie mieszka ikogo ma reprezentowaæ. Popewnym zastanowieniu doszed-³em do wniosku, ¿e systemobecny (g³osowania na jednegoradnego z okrêgu) jest lepszy ni¿g³osowanie na wszystkich. Tanowa opcja rozmywa odpowiedzialnoœæ,utrudnia usuniêcieradnego, który nie dba o swójokrêg, a poza tym wybór kandydatareprezentuj¹cego mniejszoœcinarodowe (tzw. ‘grupy etniczne’)jest trudny. „Etnicy” stanowi¹wiêkszoœæ w okreœlonych regionachmiasta, ale nie w jego ca-Councillors: Maryanne Sholdra, Robert Lutczyk, Jozef Kolodzie(j) and NesterPidwerbecki discuss City of Oshawa business with members of the publicMunicipal Democracy - the exampleof Oshawa³oœci. „Trudne” do wymówieniadla ogólno-kanadyjskiego wyborcynazwiska np. s³owiañskiegopochodzenia nie faworyzuje kandydatówze wschodnio-europejskimrodowodem. Kiedy Oshawaby³a mniejszym miastem wszyscyg³osowali na wszystkich radnych,ale od kilkudziesiêciu lat s¹wybory w okrêgach (Wards) cosiê teraz ma zmieniæ. OpróczOshawy (150 tys. mieszkañców),tylko mniejsze od niej NiagaraFalls, Ont. wybiera radnych wogólnym g³osowaniu.19 kwietnia 2007, RadaMiejska Oshawy zorganizowa³aHigh Park + Park Lawn AREAAsk for Special !!!1 Headerdale RoadCall today to set upa viewing appointment!416-252-3857*Free storage lockers*Well maintained,charming lowriseon a quiet residential street* Newly decorated withgleaminghardwood floors* Freshly painted* new windows* On-site laundry facilities* Indoor and outdoorparking available* Friendly on-site staff* Easy access to QEW* Close to Lake Ontario* Schools & shoppingnearby* Close to Bloor Village* Plus Extrawww.nowykurier.comzebranie mieszkañców w SaliCentrum Weteranów im. Gen.W³. Sikorskiego, w którym wzi¹-³em udzia³ wraz z oko³o 200 innymimieszkañcami Oshawy.Niektórzy bardzo ostro protestowaliprzeciwko zmianie systemuwyborczego, a wœród nichPan Bill Longworth, który prowadziw tej sprawie blog(www.oshawaspeaks.ca). Zzainteresowaniem s³ucha³emwyst¹pieñ za i przeciw. Niestetytylko troje uczestników spotkaniamia³o poni¿ej 30. lat i to wliczaj¹cjednego m³odego radnego. Toco stanie siê w Oshawie bêdziestanowi³o precedens do zmianysystemu g³osowania w innychmiastach, a mo¿e tak¿e w ProwincjiOntario i w ca³ej Kanadzie.Uwa¿am, ¿e warto to pilnieobserwowaæ. Poni¿ej zamieszczammoje angielsko-jêzycznewyst¹pienie na spotkaniu mieszkañcówOshawy w Centrum Weteranówim. Gen. W³. Sikorskiego.Submission to the Residents’General Meeting, City of Oshawa,<strong>April</strong> 19th, 2007By D. W. Kulczyñski, P.Eng.My name is Dariusz Kulczyñski.I am an engineer with OntarioPower Generation, DarlingtonNGS. I am also a Deputy Editorin Chief of “<strong>No</strong>wy <strong>Kurier</strong>” i.e.Polish-Canadian IndependentCourier biweekly. I have lived inWard 5 of Oshawa for almost 20years now.Like many other voters, Ithought that electing allCouncillors by all City Residentswould be a good idea and I votedaccordingly last October. Sincethen, however, I have given theproposal more thought and I likethe system the way it is better.There are several considerationsthat must be taken into accountbefore the new Bylaw changes themunicipal electoral system in ourCity. I believe there are at leastfour important issues, and theyare as follows:#1: The majority of OshawaResidents may vote for aCouncillor that does little for theWard he or she supposedlyrepresents. The responsibility ofthe Councillor would be watereddown if not eliminated. After all,the thing that politicians of allkinds care most is whether or notthey are re-elected. If allCouncillors are elected by thewhole city population, how canthe residents of a particular Wardunseat a Councillor if he/she, Godforbid, allows for major disrepairof that Ward?#2: If a Councillor must run ina Ward as big as a Federal or aProvincial Riding, then he/shewould need to become known toat least five times more peoplethan those residing in his/herWard. This requires a lot of effortand money and municipal donationsare not Tax deductible. Itwould be fair to institute TaxCredits for Municipal Elections’Donations to be deducted off theProperty Tax the same way thatwe can deduct donations topolitical parties. This proposalwould, however, contravene thestatement by the City Council thatchanging the electoral systemwould be “revenue neutral” orhave “no financial impact”.#3: Without providing futureCandidates with some reasonablesource of revenue from Taxdeductibledonations, how wouldthey make themselves known toresidents of the whole City?Would the City buy free TV spotsor Radio commercials for allCandidates? What would thevoters base their decision onunless they really saw andlistened to the Candidate? On thename alone? This disadvantagessuch residents as me if I everwanted to run for office. Outsideof the Polish, Ukranian, Lithuanian,Belorussian and Jewishcommunities my name: “DariuszKulczyñski” is barely pronounceablein English, let aloneeasily remembered. The ethnicpopulation can prevail in someareas of the city but not in the cityas a whole.#4: The proposed system will15-30/04/ 2007 N o <strong>08</strong> (<strong>926</strong>)deviate from the majority-singleriding rep or “first-past-the-post”English style democracy that hasexisted in Canada since inception.The proposed system wouldcreate a pseudo-slate, similar tothat used in the proportionalsystem. However, the proportionalsystem requires that eachpolitical party submits its slateand, only within each slate, theseats are allotted according to theamount of the votes. This is theway the system works in manymember states of the EuropeanUnion such as Poland. Yet,political parties do not run theircandidates in municipal electionsin Canada. Hence, the proposedpseudo-slate resembles the oneused in the now defunct Communistcountries. For example, inPoland, when it was Communistbefore 1989, there was only oneslate-list of the National UnityFront approved Candidates. Thosewho got most votes on it gotelected unless, of course, theresults were further tamperedwith. This was consideredundemocratic. Without multipartyrepresentation the proposedsystem hardly offers any benefitsassociated with proportionalrepresentation.Acknowledgments: Manythanks to Messrs. Bryon Engelageand Paul Strauss for their ideasand assistance.D.W.Kulczyñski, P. Eng.DRYWALL AND TAPING &HOME RENOVATIONS. WE LISTEN TO YOUR NEEDS2. FIND THE BEST SOLUTION3. PRESENT YOU WITH WRITTEN ESTIMATEWORK COMPLETED TOYOUR SATISFACTIONCALL US FOR YOURRENOVATION PROJECTSCELL: (416) 731-1804Mówimy po polsku
N o <strong>08</strong> (<strong>926</strong>) 15-30/04/2007Wieslaw PiechockiNikt przytomny z m³odszegopokolenia nie pochwali dzisiajczasów Mussoliniego we W³oszech,nikt tego nie zrobi obecniew Hiszpanii w stosunku do epokigenera³a Franco, ani nikt z m³odychnie zrobi tego tutaj w Portugaliiwobec czasów Salazara. Aten cz³owiek utrwali³ losy Portugalczykówprzez wiele lat. Ju¿ od1928 przez piêæ lat by³ ministremfinansów. A potem by³ w³adc¹,dyktatorem w Portugalii przez 37lat, co jest swoistym rekordem.Stojê przed nag¹ betonow¹ kobiet¹,wielk¹ rzeŸb¹, monumentalnieumieszczon¹ przed wydzia-³em prawa uniwersytetu w Coimbra.Obok niej stoj¹ podobne,okropne dzie³a sztuki, typowej dladokonañ estetycznych komunizmulub innych totalitaryzmów.Postawi³ je Salazar w roku 1943,kiedy w Europie trwa³a koszmarnawojna, ale w neutralnej Portugaliiby³o spokojnie. Uniknê³awojny.Jestem na szczycie centralnegowzgórza. Tu le¿¹ budynki uniwersytetu,powsta³ego w 1290 roku(to data odpowiedniego dokumentupapieskiego z Rzymu). Odwracamsiê. Przede mn¹ fasada bibliotekiuniwersyteckiej, te¿ monumentalna.Prosta w konstrukcji,oddaj¹ca sw¹ siermiê¿n¹ prostotêideologi¹ tamtych czasów: pracowaæ,uczyæ siê, chodziæ do koœcio³a,okazywaæ szacunek premierowiAntónio Salazarowi, czuærespekt wobec ojczyzny, pracowaædla niej, s³u¿yæ dla dobrawszystkich obywateli. Has³empolitycznym tamtych czasów by³o„ordem e equilíbrio“, czyli „porz¹deki równowaga“.Zapomnia³bym o tych zamierzch³ychpryncypiach, gdyby niestarszy pan w poci¹gu wioz¹cymmnie z Lizbony. Poci¹g osi¹gamiejscami szybkoœæ 203 km/h.Odczytujê to na elektronicznymekranie nad drzwiami do nastêpnegowagonu. Ten pan sam podszed³do mnie. Jakoœ tak naglezaczê³a siê rozmowa. On jedziedo Coimbry do kliniki uniwersyteckiejna badania kardiologiczne.Mówi bardzo dobrze po niemiecku.„Wiem – mówi – nale¿yteraz co najmniej krytykowaæjego czasy. Ale ja by³em studentemekonomii w czasach wojny.Salazar by³ profesorem gospodarki.Przecie¿ ju¿ od 1928 roku by³ministrem finansów. Tak zacz¹³swoj¹ karierê. Potem, mo¿e podwp³ywem faszyzmu, stworzy³ideê „Estado <strong>No</strong>vo“, czyli„<strong>No</strong>wego Pañstwa“. Ca³e mojem³ode ¿ycie up³ynê³o w krêgujego systemu ideologicznego. By³na pewno wielkim patriot¹ a tegomy Portugalczycy bardzo potrzebujemy.Zna pan nasze kompleksy.Byliœmy wielkim narodemzdobywców œwiata. Teraz jesteœmyma³¹ nacj¹, ci¹gle w geograficznymuœcisku naszego wielkiegos¹siada, Hiszpanii. Moja generacja,starszych, wymieraj¹cychludzi, bardzo go nadal respektuje“.Pytam, gdzie widzi mój wspó³pasa¿erz poci¹gu najwiêkszezas³ugi Salazara. „Gdzie?“ – pytaretorycznie, namyœlaj¹c siê krótko.„Salazar by³ bardzo skromny,oszczêdny, dba³ o finanse Pañstwa,nie trwoni³ nigdy pieniêdzy inie rozd¹³ do niebezpiecznychrozmiarów biurokracji urzêdniczej.My jesteœmy ma³ymnarodem, a teraz w Portugalii jestniemal milion urzêdników. Ktoich potrzebuje? Ilu ludzi musi nanich pracowaæ?“Ju¿ dawno po¿egna³em siê zmoim przypadkowym informatorem,bo siê spieszy³ na spotkanieze swym lekarzem, który gokontroluje od 20 lat, przedtemwymieniwszy nasze wizytówki,aby móc sobie przes³aæ ¿yczeniana œwiêta. Stojê w³aœnie miêdzybudynkami i rzeŸbami, znacz¹cymiepokê A. Salazara, o którymwydaje siê wci¹¿ ksi¹¿ki idyskutuje, tak jak w Polscedyskutuje siê o niegdysiejszychpolitykach i ich wp³ywie nauk³ady narodowe nad Wis³¹.Tu, w Coimbra, nad zakolemszerokiej rzeki Mondego, kiedypo wyjœciu ze stacji kolejowej(poci¹g pomkn¹³ dalej do Porto)wyszed³em na most, zobaczy³emtylko te „salazarowskie“ budynkina wzgórzu nad piêknym miastem.Ono che³pi siê najstarszymuniwersytetem w Portugalii. Tustudiowa³ to przywilej moralny iintelektualny. Budynki postawioneza czasów Salazara s¹ brzydkie,ale funkcjonalne.Nikt przytomny z turystów nieprzybywa tu dla nich. PrzybywaStrona 11Coimbra - kontrastysiê tu (ja drugi raz w ¿yciu), abywejœæ na wzgórze uniwersyteckiei oddychaæ œredniowiecznympowietrzem nauki tego „a Cidadedos Estudantes“, czyli „miastastudentów“. Nadal poszczególnewydzia³y maj¹ osobne koloryswych p³aszczy dla studentów. Ci,zg³êbiaj¹cy tajniki prawa nosz¹czerwone opoñcze, ci z medycyny¿ó³te, granatowe s¹ przeznaczonedla studentów literatury i filozofii,itd. Iloœæ frêdzli dyndaj¹cych nadole p³aszcza to iloœæ lat ju¿ zaliczonychna studiach w przeœlicznymmieœcie Coimbra. Nadal jestbardzo dobrze widziane w Portugaliistudiowanie tutaj, miêdzyLizbon¹ a Porto.Dawne lata czuje siê na placuuniwersyteckim. Opieram siê obalustradê na koñcu placu. Ogl¹damwspania³¹ panoramê miasta,kontrastowo dzielnice nowoczesneprzemieszane ze starymiuliczkami. Potem wchodzê obowi¹zkowodo „Biblioteca Joanina“,czyli do wspania³ej sali,mieszcz¹cej 120 000 ksi¹g, oprawnychw skórê. Jest to czystybarok, zafundowany przez królaJana V w 1730 roku. O dziwo, nieczuæ kurzu... Grzecznie œpi¹ z³oconetomy w trzech salach bibliotekina trzech antresolach. Mo¿emaj¹ z³ote sny? Nikt ju¿ z tychtomów dziœ nie korzysta. W epoceinternetu? Jedynie ciekawostkadla turystów... Zastanawiam siêczy nie szkodzi cennym tomomzimno teraz w grudniu i upa³ latem.Ale ju¿ muszê wyjœæ, boprzed ciê¿kimi drzwiami czekanastêpna grupa turystów. Te¿ zap³aciliwstêp i chc¹ obejrzeæ têatrakcjê.Tych jest pe³no w Coimbra,szczególnie koœcio³y i katedry.Tak, liczba mnoga. S¹ dwie katedry,stara i nowa. Stara katedra (aSé Velha) jest tak wspania³a, ¿echcia³bym tu obejrzeæ ka¿dy k¹t,chropawy swym piêknem transeptoraz niderlandzki o³tarz g³ówny(import z „dzisiejszej Belgii“ zYpres, ale z roku 15<strong>08</strong>!), kontemplowaærytm kolumn gotyckichmiêdzy nawami. Zdradzam nawyi o³tarz, przepiêkny, ale trochêniepasuj¹cy tu stylowo, przechodz¹cdo kru¿ganku, zadziwiaj¹cegoharmoni¹ ciszy, rytmem podwójnychkolumienek, traw¹ poœrodkukwadratu. Nie ma ju¿ tumnichów, czuj¹cych siê wtedy takpewnie nie tylko w krêgu modlitw,wiod¹cych ku niebu, leczdziêki romañskim jeszcze masywnymmurom tej œwi¹tyni.W mieœcie Coimbra, tak jak i wLizbonie, le¿¹cej daleko st¹d napo³udnie, trzeba siê turystycznienapociæ, kiedy siê zwiedza ciekawostki.Ci¹gle trzeba chodziæ wgórê i w dó³, w dó³ i znowu w górê.Miasta portugalskie le¿¹ nadoœæ stromych wzgórzach. Odsapujêswoje zmêczenie znowu nadole miasta, przy Rua Ferreira,zamawiaj¹c w kawiarni œwietn¹kawê oraz „o suspiro“, czyli„westchnienie“, czyli w kulinarnymtu jêzyku bezê. Ma kszta³tokr¹g³ego bochenka chleba, jest owiele wiêksza ni¿ w Polsce, alesmakuje podobnie. Portugalia toraj cukierni, kawiarni i s³odkoœci.Trzeba uwa¿aæ na taliê i inne ryzykaoty³oœci.Przypominam sobie inne koœcio³ytutejsze, szczególnie SantaCruz (czyli œw. Krzy¿a) z wielomagrobami królewskimi, ambon¹,wykafelkowan¹ zakrysti¹,sal¹ kapitu³y i kru¿gankiem, któryjako refren architektonicznywszêdzie jest obecny w portugalskichkoœcio³ach, walcz¹c o pierwszemiejsce w rankingu mojegouznania. Ten koœció³ stoi dobudowanydo ratusza, gdzie siê wramach lokalnej polityki wykuwaprzysz³oœæ tego urzekaj¹cegomiasta. Myœlê, ¿e chcia³bym us³yszeækoncert organowy w„Kaplicy œw. Micha³a“ na uniwersytecie.Wszed³szy tam, znalaz³emsiê nagle pod barokowymiorganami, tak piêknie zdobionymi,¿e d³u¿sz¹ chwilê wierzy³em,i¿ barwne, t³ustawe anio³ki zagraj¹na tr¹bkach dla mnie jakiœ utwórJ. S. Bacha, co by tu zupe³nienie by³o na miejscu. On protestantw centrum katolickiego kraju?Ale korygujê siê, bo przypominamsobie napis na domu, po³o¿onymtu na starówce i okupowanymprzez anarchistycznych studentów.Przywo³ujê siê do poczuciatolerancji. Na fasadzie, na balkoniepierwszego piêtra, jacyœstudenci rozwiesili wielkie bia³eprzeœcierad³o, na którym poportugalsku czarn¹ farb¹ wypisalizdanie: „Jedynym tyranem, jakiegotolerujemy, jest g³os naszegosumienia“. M³odzie¿ studenckajest na szczêœcie niekonformistyczna.Te¿ tu, w Coimbra ... Uspokojony,i¿ rytm czasów niepokoju,kontestacji m³odzie¿owychma swój refren w ka¿dej epoce,wsiadam do poci¹gu „Alfa“, najszybszegow Portugalii i uwo¿¹cegomnie z powrotem na supernowoczesnydworzec „Oriente“ wLizbonie.Coimbra, Portugalia,Grudzieñ 2006