POST SCRIPTUM - Wydanie świąteczne - Grudzień 2019
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury. Wydanie specjalne, świąteczne. W numerze m.in: Święta u artystów, ilustracje Ewy Rodriquez, Bombka Krucha - Jarosław Rybski, Święta ateisty - Jarosław Prusiński, Percepcja koła-wystawa, Poezja, Wywiad z Alkiem Rogozińskim, Kawa – Piotr Jastrzębski, Jak spędzają Święta kobiety na emigracji, Osiem cytatów – Boże Narodzenie we Francji.
POST SCRIPTUM - Niezależne pismo artystyczno-literackie tworzone przez polsko-brytyjski zespół entuzjastów, artystów i dziennikarzy. Zapraszamy do lektury.
Wydanie specjalne, świąteczne. W numerze m.in:
Święta u artystów, ilustracje Ewy Rodriquez, Bombka Krucha - Jarosław Rybski, Święta ateisty - Jarosław Prusiński, Percepcja koła-wystawa, Poezja, Wywiad z Alkiem Rogozińskim, Kawa – Piotr Jastrzębski, Jak spędzają Święta kobiety na emigracji, Osiem cytatów – Boże Narodzenie we Francji.
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
(…) mam ze swoimi książkami<br />
tak, jak kobiety z dziećmi -<br />
najpierw długa ciąża,<br />
a potem poród,<br />
Kiedyś wpisywano zawód do dowodu osobistego.<br />
Co Ty miałbyś wpisane? Pisarz?<br />
Chyba miałbym wymowną kreskę. Żeby nazwać<br />
się pisarzem, trzeba chyba należeć<br />
do jakiejś organizacji zrzeszającej literatów,<br />
a ja nawet nie wiem, jak się ona nazywa.<br />
Niektórzy autorzy, gdy zaczynają pisać<br />
nową powieść, rozpisują wszystko na kartkach,<br />
robią plan, a dopiero potem skrupulatnie<br />
zapełniają strony tekstem. Inni piszą<br />
chaotycznie, a później głowią się, żeby z tego<br />
zrobić powieść. Zaliczam się do tej drugiej<br />
grupy, a jak jest u Ciebie?<br />
Zawsze się śmieję, że mam ze swoimi<br />
książkami tak, jak kobiety z dziećmi – najpierw<br />
długa ciąża, a potem poród, czasem<br />
bardziej, a czasem mniej bolesny. Zbieranie<br />
pomysłów, opracowanie fabuły, elementów<br />
akcji, stworzenie postaci trwają<br />
całymi tygodniami. Zapisuję wtedy miliony<br />
karteczek, w których potem z reguły nie potrafię<br />
się połapać. Kiedy uznam, że pora<br />
przelać ten cały chaos na papier, zasiadam<br />
do komputera i wtedy już nie ma przebacz<br />
– piszę codziennie, choćby nawet kilka zdań.<br />
Napisałeś książkę z Magdą Witkiewicz.<br />
Prawdę mówiąc ja bym chyba nie potrafił<br />
pracować z kimś do spółki. Pisanie to mój<br />
świat, moja przestrzeń. Nie umiałbym ich z<br />
kimś dzielić. Jak Tobie się to udało? Dzięki<br />
wyjątkowości Magdy, czy po prostu<br />
potrafisz wpuścić kogoś do swojego świata?<br />
czasem<br />
bardziej,<br />
a czasem<br />
mniej bolesny<br />
Nie jestem egoistą i lubię się dzielić. Poza tym na etapie,<br />
kiedy tworzyliśmy z Magdą Pudełko z marzeniami i Biuro M,<br />
nasze światy miały zbiór wspólny. Na tyle duży, że dało się<br />
z niego wykreować także ten powieściowy. Pisanie to<br />
bardzo samotna robota – jesteś ty, komputer, w moim<br />
przypadku też szklanka z mocną, czarną herbatą i mieszanka<br />
orzechów, które ponoć dobrze wpływają na pracę mózgu.<br />
I tyle. A kiedy piszesz z kimś, to masz wrażenie, że nawet<br />
jeśli jest daleko, a w przypadku Magdy dzieliło nas pół<br />
Polski, to i tak ci w jakiś magiczny sposób towarzyszy. Lubię<br />
to uczucie i dlatego jestem otwarty na dalszą współpracę.<br />
Czy zdarza Ci się być utożsamianym ze swoimi bohaterami?<br />
Nie zaatakowała Cię na przykład jakaś starsza pani na<br />
spotkaniu autorskim tekstem typu: „Wstydziłby się Pan.<br />
Jak pan mógł porzucić tę dziewczynę?”<br />
Nie pamiętam, żeby ktoś u mnie kogoś rzucał.<br />
Moi bohaterowie raczej mordują i nie, raczej<br />
nikt mnie nie podejrzewał o dokonanie jakiejś zbrodni.<br />
Myślę, że to jest domena aktorów. To oni dają granym<br />
przez siebie postaciom swoją twarz, głos, sylwetkę<br />
i inne charakterystyczne cechy. A pisarze są na<br />
szczęście ukryci za klawiaturą. Może to i lepiej? Rynek<br />
pisarski w Polsce jest trudny. Wielu świetnych autorów<br />
latami wysiaduje pod drzwiami wydawnictw.<br />
wywiad z<br />
Marzeniem Alka jest<br />
objechać cały świat,<br />
a na stare lata<br />
zamieszkać na<br />
jednej z wysp<br />
Morza Śródziemnego.<br />
A tam już tylko pisać, i<br />
pisać, i pisać, i pisać…<br />
Alkiem Rogozińskim<br />
Twórca powieści kryminalnych i obyczajowych. W swoich powieściach<br />
morduje zawsze z przymrużeniem oka i uśmiechem na twarzy. Zadebiutował<br />
w marcu 2015 roku komedią kryminalną Ukochany z piekła<br />
rodem, która zdobyła pierwsze miejsce na liście kryminalnych bestsellerów<br />
księgarni Empik.com. Jednak prawdziwą popularność przyniosła mu komedia<br />
sensacyjna Jak Cię zabić, kochanie?, nominowana przez portal Lubimy<br />
Czytać w 2016 roku w plebiscycie Książka roku (kryminał, sensacja, thriller).<br />
Rok później podobną nominację zdobyła powieść Do trzech razy śmierć.<br />
Dwie jego książki - Lustereczko, powiedz przecie i Zbrodnia w wielkim mieście<br />
– zdobyły pierwsze miejsca w plebiscycie internetowym Zbrodnia z<br />
przymrużeniem oka, a w <strong>2019</strong> roku powieść Raz, dwa, trzy... giniesz ty!<br />
doczekała się inscenizacji teatralnej. Nakład napisanych przez niego powieści<br />
przekroczył już ćwierć miliona egzemplarzy.<br />
30 31<br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong><br />
<strong>POST</strong> <strong>SCRIPTUM</strong>