27.12.2012 Views

dla państwa sukcesu – otwieramy wszystkie drzwi! - Forum Branżowe

dla państwa sukcesu – otwieramy wszystkie drzwi! - Forum Branżowe

dla państwa sukcesu – otwieramy wszystkie drzwi! - Forum Branżowe

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Z ZAPISKÓW PRAKTYKA<br />

Rosja, marzenie wielu polskich biznesmenów o dużych interesach, czy powinna zostać li tylko<br />

w sferze pragnień?<br />

Niestety, muszę was na samym początku rozczarować.<br />

Wystarczy popatrzeć na mapę Rosji i natychmiast<br />

zrozumiecie, że jest to olbrzymi kraj,<br />

mający jednak bardzo ograniczone możliwości<br />

nabywcze. Kilka danych statystycznych: ludność<br />

około 146 mln, rozrzucona na terytorium około<br />

17 mln km 2 .; główne ośrodki, gdzie można szukać<br />

kontaktów biznesowych to Moskwa, Sankt Petersburg,<br />

Nowosybirsk, Władywostok. Z przykrością<br />

muszę dodać, że w innych miejscowościach właściwie<br />

nie macie czego szukać.<br />

Ale wróćmy do mapy Rosji. Zasiedlony obszar rozciąga<br />

się wzdłuż południowej granicy kraju <strong>–</strong> sami<br />

Rosjanie nazywają go „kiełbasą” <strong>–</strong> między 60 a 52<br />

równoleżnikiem. Pozostała część nie nadaje się<br />

do zamieszkania. Takie rozmieszczenie ludzkich<br />

siedzib kształtuje rynek, rozciągający na długości<br />

około 11 tysięcy kilometrów, z dziewięcioma<br />

strefami czasowymi, co znakomicie utrudnia życie<br />

handlowca. Bo gdy na przykład w Moskwie<br />

jest godz. 11.00, u partnera we Władywostoku<br />

dochodzi 19.00.<br />

Opierając się na własnym długoletnim doświadczeniu<br />

i obserwacjach poczynionych w środowisku<br />

ludzi interesu dochodzę do wniosku, że w większości<br />

osoby te nie zdają sobie absolutnie sprawy<br />

z możliwości rynku, a swoje o nim wyobrażenie<br />

budują na podstawie funkcjonujących stereotypów.<br />

O Rosji więc najczęściej myślą: „to olbrzymi<br />

rynek”, „pieniędzy mają jak lodu”, „u Ruskich<br />

można sprzedać wszystko”.<br />

Tego typu podejście do rosyjskiego rynku postawi<br />

was w nieprzyjemnej sytuacji w zderzeniu z rzeczywistością,<br />

kiedy okaże się, że tutaj „barachła”<br />

sprzedać się nie da, liczą się tylko towary z najwyższej<br />

półki (z przykrością muszę stwierdzić, że niewiele<br />

polskich produktów odpowiada wymaganiom<br />

Rosjan), a i pieniędzy wcale nie ma tak dużo.<br />

Wróćmy jednak do meritum. Nie popełnię chyba<br />

wielkiego błędu pisząc, że 70 proc. obrotu fi nan-<br />

Trzy pytania do...<br />

Kajsar Omarow, przedstawiciel ministerstwa budownictwa Kazachstanu<br />

Co Polacy mogliby u was produkować?<br />

Wszystkie materiały budowlane, zaczynając od cementu, okien, <strong>drzwi</strong>, elementów<br />

ceramicznych, szklanych, aluminiowych. Cały szeroki zakres wyrobów.<br />

Jaką minimalną kwotą trzeba dysponować, by taka inwestycja była<br />

opłacalna?<br />

Trudno powiedzieć, to zależy. Do miliona dolarów? Ale najlepiej wejść w spółkę<br />

z kimś od nas. Wtedy nie trzeba martwić się o powierzchnię produkcyjną,<br />

znajomość rynku, a kazachski partner będzie pierwszym odbiorcą wspólnej<br />

produkcji.<br />

A robotnicy?<br />

Znajdą się na miejscu. U nas w branży budowlanej działa obecnie 450 fi rm,<br />

z czego 311 zagranicznych, i 210 tysięcy osób, w tym 5,5 tysiąca obcokrajowców.<br />

(Fragment wywiadu <strong>dla</strong> „The Wall Street Journal Polska”; oprac. red.)<br />

sowego dokonuje się w Moskwie <strong>–</strong> tu bije fi nansowe<br />

serce Rosji. Każda szanująca się fi rma musi<br />

tu mieć swoją centralę. Jakie są tego skutki? Wystarczy<br />

wyjechać na ulice Moskwy. Piętnastomilionowa<br />

aglomeracja właściwie „siedzi” w stojących<br />

w korkach samochodach. Z danych z ostatnich dni:<br />

średnia płaca w Moskwie wynosi 1000 dolarów,<br />

a poza Moskwą zaledwie 200, to daje odpowiedź<br />

na pytanie, <strong>dla</strong>czego wszyscy ciągną do stolicy.<br />

Przyjeżdżając tutaj w celach biznesowych, należy<br />

przyjąć zasadę <strong>–</strong> jeden dzień, jedna fi rma.<br />

Niemożliwe jest w ciągu jednego dnia odwiedzić<br />

kilku fi rm, no chyba, że metrem. Ale wtedy nie zostaniecie<br />

poważnie potraktowani przez potencjalnego<br />

klienta. Bo protokół musi być zachowany:<br />

tu liczy się blichtr! Należy pamiętać o wpływach<br />

kultury bizantyjskiej na mentalność Rosjan (dobry<br />

samochód, wysokiej klasy zegarek, nie wspomnę<br />

o odpowiednim garniturze). Wszelkie rozmowy<br />

prowadzi się wyłącznie po rosyjsku. Inne języki<br />

nie znajdują tutaj właściwie zastosowania, a korzystanie<br />

z tłumaczy wcale nie dodaje prestiżu.<br />

Proponowałbym zapoznać się z kilkoma charakterystycznymi<br />

zwrotami, użytecznymi w procesie<br />

robienia interesów w Rosji. I bez wątpienia<br />

nie należy robić zdziwionej miny, kiedy potencjalny<br />

kontrahent będzie wam przedstawiał procesy<br />

fi nansowania waszych zakupów. To jest sedno pro-<br />

FORUM BRANŻOWE<br />

OPINIE / МНЕНИЯ<br />

wadzenia tego typu interesu w Rosji. Tutaj właściwie<br />

nie funkcjonuje obieg bankowy w dosłownym<br />

znaczeniu tego słowa. Zainteresowanych odsyłam<br />

do wspaniałej książki W. Saławiowa pt. „My i Oni,<br />

czyli krótki kurs przeżycia w Rosji”, gdzie w bardzo<br />

przystępny sposób przedstawiono całą otoczkę biznesową.<br />

Jeśli wasz partner mówi, że działa zgodnie<br />

z obowiązującym prawem, to wówczas należy<br />

pamiętać, że albo nie zrozumiał pytania, albo kłamie<br />

lub pracuje w Gazpromie <strong>–</strong> bo wówczas on<br />

sam ustala zakres prawa.<br />

Ale wracając do spraw, o jakich należy pamiętać<br />

robiąc interesy na rosyjskim rynku. Przede wszystkim<br />

zaczynajcie zawsze od znalezienia potencjalnego<br />

partnera <strong>–</strong> sposoby są bardzo różne (kontakty<br />

osobiste, Internet, misje gospodarcze itp.),<br />

nie radziłbym zaczynać od udziału w targach. Ten<br />

sposób jest bardzo drogi i bardzo mało efektywny,<br />

oczywiście tylko <strong>dla</strong> zaczynających działalność<br />

na tutejszym rynku.<br />

Jeżeli myślicie o Moskwie, uwzględnijcie fakt,<br />

że jest to najdroższe miasto na świecie. Dla przykładu:<br />

wynajem mieszkania to 2500<strong>–</strong>3000 dolarów<br />

miesięcznie, kolacja z klientem <strong>dla</strong> 2<strong>–</strong>3 osób<br />

to wydatek rzędu 500<strong>–</strong>700 USD (pod warunkiem,<br />

że klient nie pije wina). I tak dalej, i tak dalej....<br />

Mimo wszystko próbujcie tutaj zaistnieć; forma<br />

i sposób zależą wyłącznie od was. Rosja to kraj wielkich<br />

możliwości, a interesy tutaj robione przyniosą<br />

odpowiednie zyski, jeżeli tylko uzbroicie się w cierpliwość.<br />

Nie należy przy tym zapominać, że Rosjanie<br />

„powoli zaprzęgają, ale później szybko jadą”.<br />

Aleksander Nowak<br />

od wielu lat w Moskwie<br />

„Основываясь на личном многолетнем опыте и наблюдениях, которые велись мною в среде бизнесменов,<br />

склоняюсь к выводу, что в большинстве своем эти люди абсолютно не отдают себе отчет в возможностях<br />

рынка, a их представление о нем основывается на функционирующих стереотипах. Поэтому, o России чаще<br />

всего думают так: „это огромный рынок”, „денег у них куры не клюют”, „россиянам можно продать все”.<br />

Такого рода подход к российскому рынку может поставить нас в очень неприятной ситуации во время<br />

столкновения с реальностью, когда окажется, что здесь „барахла” продать не удастся, принимаются во<br />

внимание только „товары” самого высокого качества (с сожалением вынужден констатировать, что немногие<br />

из польских продуктов соответствуют требованиям россиян), но и денег там вовсе не так много”.<br />

Автор этих слов уже много лет ведет дела в Москве. Поэтому его наблюдения имеют особое значение для<br />

тех польских предпринимателей, которые только намереваются входить на тамошний рынок.<br />

Три вопроса к...<br />

Кайсар Омаров, представитель министерства строительства Казахстана<br />

Что Поляки могли бы у вас производить?<br />

Все строительные материалы, начиная с цемента, окон, дверей, керамических,<br />

стеклянных и аллюминиевых элементов. Весь широкий спектр изделий.<br />

Какой минимальной суммой надо располагать, чтобы такое капиталовложение<br />

было выгодным?<br />

Трудно сказать, все относительно. До миллиона долларов США? Но лучше всего<br />

скооперироваться с кем-нибудь из наших. Тогда не надо переживать по поводу<br />

производственных площадей, знания рынка, a казахский партнер станет первым<br />

получателем совместной продукции.<br />

A рабочие?<br />

Можно найти на месте. У нас в строительной отрасли, по состоянию на сегодняшний<br />

день, функционируют 450 фирм, в т.ч. 311 заграничных, в которых работают<br />

210 тысяч человек, в том числе 5,5 тысяч иностранцев.<br />

(Фрагмент интервью „The Wall Street Journal Polska”; подготовлено ред.)<br />

sierpień 2007 31

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!