Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
YI<br />
Ogni sobótkowych, niegdyś w Mazowszu jak<br />
i gdzie-indziej w wigilię ś. Jana Chrzciciela rozniecanych,<br />
od początku bieżącego stulecia a może i dawniej<br />
lud tu już nie pali. W pewnych wszakże okolicach,<br />
gdzie jeszcze pamięć o nich nie zaginęła, zwłaszcza na<br />
Powiślu, zachowały się już to żywsze już słabsze obrzędu<br />
tego reminiscencye, głównie w pieśniach jeszcze przechowane.<br />
Niemałej pod tym względem nabierają wagi<br />
niektóre pieśni niniejszego zbioru, mianowicie nra 290,<br />
298, 300, 305—308, wskazane nam wyraźnie jako sobótkowe,<br />
których treść a po części i nuta odległych<br />
niewątpliwie sięgają czasów a ), lubo język i dykcya ich<br />
widocznie do nowszych należą czasów.<br />
Co się tyczy obrzędów domowych, zauważyliśmy,<br />
że Wesela z większą tutaj niż po lewej stronie Wisły,<br />
obchodzone bywają wystawnością, jakkolwiek lud tu<br />
bynajmniej od tamtejszego nie jest zamożniejszym.<br />
I dlatego też opisy tych obrzędów w pełniejszej i bardziej<br />
zajmującej podane tu mogły być osnowie, jako<br />
przynoszące znaczniejszą liczbę szczegółów ceremoniału,<br />
śpiewów i przygrywek. Oczywiście że ubodzy wieśniacy,<br />
tak tu jak i tam, nie będąc w stanie sprostać bogaczom,<br />
poprzestać muszą na skromniejszem poczęstunku, krótszej<br />
zabawie i nader chudej swych ojców zapomodze.<br />
Przecież wyznać się godzi, że krewniacy i sąsiedzi starają<br />
się, wcale hojnemi darami wesprzeć nowe stadło,<br />
i) Głównemi tonami pieśni nr. 290 (str. 231) to jest: temi na<br />
które pada akcent (a pada on na ćwierciowe), są tu idąc z dołu<br />
do góry, tony. e, fis, a, h, d. Jest to zatem w transpozycja taż<br />
sama gamma (d, e, g, a, c), która stanowiła tło muzyczne czyli tonalność<br />
najdawniejszej ze znanych nam wersyj pieśni Bogarodzica<br />
(obacz Lud Serya XI str. 4. — Serya XIX str. 256).<br />
YII<br />
by mu tę chwilę połączenia uprzyjemnić i byt jego na<br />
dalszą a tyle ciernistą drogę życia wedle możności<br />
zabezpieczyć.<br />
Zbiór podanych tu pieśni (osobliwie weselnych)<br />
i tańców, uważany ze stanowiska muzycznego, odznacza<br />
się nowością zwrotów melodyjnych jak i obfitością rytmów,<br />
wprawdzie w całej znanych Polsce, ale tu<br />
(zwłaszcza przy przycisku na część drugą (tak zwaną<br />
słabą) taktu trój-tempowego z niezwykłą akcentowanych<br />
siłą. Wśród pieśni tych wyróżniają się do pewnego<br />
stopnia, zamieszczone pod osobną rubryką pieśni p asterskie,<br />
pokrewne sobie w całym kraju, a tyle dosadnej<br />
wszędzie pod względem budowy rytmicznej jak<br />
i wysłowienia okazujące charakterystyki. Te z nich,<br />
które obok śpiewu, służąc także i do tańca, grywane bywają<br />
po karczmach, umieściliśmy pod rubryką tańców.<br />
Wogóle, pieśni i tańce te, tak co do tekstu jak<br />
i muzyki, są po większej części waryantami znanych<br />
już z poprzednich tomów i Seryj naszego wydawnictwa.<br />
Treść nawet wielu pieśni dłuższych i obrzędowych,<br />
wybiega daleko poza granice etnologiczne Polski,<br />
ukazując dalszy pomienionych waryantów szereg.<br />
Jak z jednej strony świadczy to, że motywa ich wytwarzania<br />
się poetycznego i muzykalnego były w kraju<br />
i poza krajem jednakie, i są może własnością całej<br />
europejskiej i dalszej społeczności, tak z drugiej strony<br />
uczy nas ono, z jak rozmaitego stanowiska — wedle<br />
okolic — lud się na nie zapatruje i przyswajając sobie<br />
zawarte w nich myśli i obrazy, takowe w słowie<br />
i śpiewie do swych etycznych naginać usiłuje potrzeb.<br />
Boć wiadomo, że „co kraj, to obyczaj". Zestawione ze