28.04.2014 Views

Dramat artystyczny

Dramat artystyczny

Dramat artystyczny

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

E0051 K. Choiński Nocna opowieść Dialog 6/1963 str. 38<br />

Dokąd idziecie, głupcy? Nie udawajcie, że wszystko jest w porządku pluć na wszystko, precz ze wszystkim, bo<br />

tak mi wygodnie, patrzcie – jestem przez to lepszy od was! Jedni mówią, drudzy wierzą, nie ma nic, nic, nic! .. Echa<br />

wojny. Echa wojny. Panu trzeba spokoju .. Szukałem go, stworzyłem go sobie. Wymyśliłem go.<br />

E0052 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 5<br />

Wcale tu tak czarno nie jest .. Obywatelu kapitanie, pobędzie u nas obywatel trochę dłużej, to się obywatel przekona<br />

.. Czy kadra też posługuje się tą nazwą? .. Mógłbym na to pytanie odpowiedzieć nie tak jak trzeba, i byłoby dobrze.<br />

Jak powiem prawdę, nie spodoba się to obywatelowi kapitanowi. Pan chciałby tu zaprowadzić nowe porządki, a to się<br />

nie da.<br />

E0053 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 8<br />

Nie obcinaj go. Na pewno nie wie, co Kościuszko, a co Sing-Sing .. O, zaraz nie wie .. No to powiedz .. To taki<br />

sakramencko ciężki kryminał .. A Kościuszko? .. A co wy mnie tak? Mam was gdzieś. U nas na budowie .. Czekaj,<br />

czekaj. Chcę ci coś wytłumaczyć. Sierżanta będzie powolutku krew zalewała, jak mu tego nie zameldujemy, kapujesz?<br />

.. [&]<br />

E0054 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 11<br />

Przestałbyś wreszcie z twoim betonem .. Coś taki nerwowy? Co się tu, u czorta dzieje? Po co w ogóle ruszałeś<br />

familię Eryka?? Co ci do jego ojca albo matki? .. Odkąd ty taki kochający syn? .. Nie twoja rzecz .. Ale moja,<br />

rozumiesz? Moich rozwalono w czasie wojny. Razem ich postawiono pod mur, matkę obok ojca.<br />

E0055 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 14<br />

Ładnie tu, bardzo ładnie. A jakie to śliczne. Jak żywe .. Prawda, że ładne? Toś ty jest zdrowy na umyśle, skoro<br />

znasz się na tym, a może chciałbyś trochę tego potrzymać w rękach, co? Mamy tu w szafie jedną taką żywą. Hodujemy<br />

ją jak kanarka, wiesz? No jak, chciałbyś? .. No to zamknij oczy i przygotuj się do trzymania.<br />

E0056 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 16<br />

A widzisz. Tak zrobiłby każdy z nas, ale to jest za proste. On wolał stanąć do raportu .. Do raportu? .. Przecież<br />

powiedziałem wyraźnie, że nie będziemy nigdy stawać do raportu. Ty wiesz, kto to jest? .. Gdybym nie wiedział, to<br />

bym nie mówił. Niech się sam zgłosi. Niech powie, po co stawał. Powinien powiedzieć, nie uważacie, koledzy?<br />

E0057 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 19<br />

Trzymaj obiema rękami. Postawcie chłopaki, taboret pod oknem. A teraz wejdź na ten taboret .. Tam im też kazali<br />

wychodzić. Jeszcze wyżej musiałem iść .. No to wyłaź wyżej, na parapet. A teraz widzisz ten hak na oknie? .. Widzę<br />

.. Co ty wyprawiasz? .. Też już zwariowałeś? .. Zaraz się przekonamy, czy potrafi się huśtać, czy utrzyma równowagę.<br />

E0058 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 21<br />

No i co z tego, że uwierzą w naszą niewinność, w nawrócenie. Ja chcę, żeby oni wiedzieli, żeby nie przestawali<br />

podejrzewać, że to my. Co się tam kapitan wygłupia z klejem. Powiemy, żeśmy sobie kleili czapki na zabawę. Tysiąc<br />

kłamstw stoi do naszej dyspozycji. Niech nawet odciski palców zbadają. Każdy z nas miał ten klej w garści i każdy<br />

dotykał obrazów, jak sprzątał.<br />

E0059 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 23<br />

Było mi wszystko jedno. To ciągłe udawanie, głupkowaty uśmieszek, aż żuchwy bolały, napięta uwaga, żeby się nie<br />

wsypać, ta czapka z dziurawym daszkiem, nie, dłużej nie mogę .. Więc po co to robisz? .. Teraz nie wiem. Ojciec mi<br />

kazał. Ma kilka hektarów pod Warszawą. Badylarz, tak u nas mówią. Forsy ma jak lodu, ale nic to nie pomogło.<br />

E0060 A. Siekierski Symulanci Dialog 7/1963 str. 31<br />

Bo się pierwszy wyłamał z naszej powinności. Nie Nowak, ale właśnie on. Dobrze, żeś nam to powiedział. Teraz<br />

możesz jechać spokojnie do domu .. Nie pojadę .. Zostaniesz ukarany za symulowanie .. Wiem o tym. Ja się też czuję<br />

winny razem z wami. Może moja wina jest większa od waszej. Ja pierwszy dowiedziałem się o tym, co go boli, i<br />

milczałem zamiast wam powiedzieć.<br />

6

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!