You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Dziœ, w 2004<br />
roku œwiat wydaje siê<br />
niezbyt wielk¹ „globaln¹<br />
wiosk¹”, ale ju¿ ponad 120<br />
lat temu, mimo braku internetu i wielu wynalazków<br />
technicznych, byli ludzie, których<br />
s³awa i naukowe dokonania przekracza³y<br />
granice krajów i kontynentów. Mniej by³o<br />
na pewno osób wykszta³conych, ale wiêcej<br />
spotyka³o siê osób wybitnych, nietuzinkowych<br />
i uzdolnionych w wielu dziedzinach,<br />
wa³ pod opiek¹ Na³kowskiej. We wstêpie<br />
do „Dzienników” pisarki czytamy, i¿ gruŸlicze<br />
konanie Liciñskiego sta³o siê dla niej<br />
najintensywniejszym doznaniem ¿yciaprzez<br />
mi³oœæ (Hanna Kirchner). Na³kowska<br />
wielokrotnie wraca³a do postaci i twórczoœci<br />
Liciñskiego. Spoœród licznych wzmianek<br />
zawartych w „Dziennikach” warto przytoczyæ<br />
dwie. 23 kwietnia 1909 r. Na³kowska<br />
pisa³a: Wczoraj min¹³ rok, jak umar³<br />
Liciñski. Dziœ – jak dowiedzia³am siê o tym.<br />
Jutro – jecha³am towarowym poci¹giem do<br />
<strong>Otwock</strong>a i ca³y dzieñ spêdzi³am z nim. [...]<br />
Nikt w pamiêci mojej nie z³o¿y³ takich skarbów<br />
i cudów, jak on. Natomiast w relacji z<br />
7 listopada 1910 r. notowa³a: czyta³am te¿<br />
listy Liciñskiego i jego ksi¹¿kê, któr¹ dzisiaj<br />
wiêcej rozumiem uczuciowo.<br />
Dorobek literacki Liciñskiego – oprócz<br />
utworów rozproszonych w czasopismach –<br />
zawieraj¹ dwie publikacje. Ich tytu³y mo¿-<br />
na uznaæ za symboliczne dla temperamentu<br />
autora. S¹ to: Z pamiêtnika w³óczêgi<br />
(Lwów 1908) oraz Halucynacje (Kraków<br />
1911). W twórczoœci Liciñskiego wskazuje<br />
siê m.in. na osobliwoœæ tekstów, kunsztownoœæ<br />
i oryginalnoœæ formy narracji, a tak¿e<br />
wp³ywy nastrojowoœci Dostojewskiego. Dla<br />
zobrazowania jego stylu i wra¿liwoœci niech<br />
pos³u¿y pocz¹tek jednego z opowiadañ:<br />
Przeszed³em granicê dwóch pañstw, dwóch<br />
ur¹gaj¹cych „wiernym poddanym” olbrzymów.<br />
Po obu stronach las szepta³... Nigdzie<br />
œladu cz³owieka. Têtnia³y tylko niekiedy koñskich<br />
kopyt odg³osy i zawarcza³y echa strza-<br />
³ów; to byli ci, co w „imiê ojczyzny i wiary”<br />
kulami w ojczyznê i wiarê innych celowali”.<br />
Biografia autora, w której wiele<br />
epizodów – z powodu braku pe³nych informacji<br />
oraz stylu ¿ycia – szybko sta³a siê legend¹.<br />
Z pewnoœci¹ by³aby atrakcyjnym<br />
tematem dla scenariusza filmowego. Nas<br />
jednak interesuje w¹tek otwocki, który -<br />
zdawa³by siê - zamkniêty zosta³ relacjami<br />
Zofii Na³kowskiej. Jednak w moich amatorskich<br />
poszukiwaniach ró¿nych tekstów<br />
dotycz¹cych dziejów <strong>Otwock</strong>a natkn¹³em<br />
siê w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego<br />
na zaskakuj¹c¹ publikacjê. Ksi¹¿ka<br />
ukaza³a siê w 1926 r. Jej autor by³ wtedy<br />
znan¹ postaci¹ w <strong>Otwock</strong>u. Ksi¹¿ka, a w³aœciwie<br />
ksi¹¿eczka, stanowi³a zbiór szkiców.<br />
Jeden nosi³ tytu³ Literatura otwocka. Trudno<br />
i dziœ czytaæ go bez wzruszenia...<br />
Ca³¹ plejadê piewców wyko³ysa³<br />
<strong>Otwock</strong>. Cichych bezimiennych, zapomnianych...<br />
Stworzyli swoja literaturê – i odeszli.<br />
ZnaleŸæ mo¿na ich nazwiska pod<br />
skromnymi nagrobkami – na pobliskim<br />
cmentarzu.<br />
I ten kto ich zna³, kto s³ysza³ ich pieœñ –<br />
ten czêsto do nich przychodziæ musi – czerpaæ<br />
motywy z ich nagrobków do swoich<br />
smutnych elegji...<br />
[...]<br />
Powstaje poemat- jeden, drugi – zbiór,<br />
literatura ca³a i... proszê pañstwa – tomik<br />
„melodji otwockich”... kupujcie! ... za kilkadziesi¹t<br />
groszy...<br />
Tomikiem czarnej poezji jest tu ka¿dy<br />
chory, Zwierzcie mu siê i poproœcie go o<br />
grê – us³yszycie...<br />
[...]<br />
Zacz¹³ tu Liciñski. Ludwik Stanis³aw Liciñski<br />
– s³ynny twórca „Halucynacji”. Kto<br />
go zna³ i widzia³, kto móg³ to smutne szczêœcie<br />
obserwowaæ go w okresie dogorywaj¹cych<br />
dni mówi, ¿e jego halucynacje wcale<br />
nie by³y urojonym, poetyckim tworem.<br />
[...]<br />
I widma te jeszcze kr¹¿¹... Mo¿na je zobaczyæ<br />
tak samo, jak mo¿na zobaczyæ ksi¹¿-<br />
kê i mogi³ê zmar³ego wizjonera...<br />
Opowiada mi piastun o Liciñskim:<br />
„Budzi³ siê w nocy, wstawa³ z ³ó¿ka, ca³y<br />
w gor¹czce – ból g³owy, patrzy b³yszcz¹cem<br />
okiem, mówi do kogoœ, odpowiada niezapytany<br />
– widzi coœ przed oczyma, wyci¹ga<br />
rêce, obejmuje pustkê”... To nie by³a<br />
halucynacja, to by³a „rzeczywistoœæ otwocka”.<br />
A gdy Liciñski zmar³ – zaniesiono go<br />
na cmentarz... Okryto grób kwiatami i wrócono<br />
do domu..<br />
Krzycza³a wprawdzie d³ugo jakaœ pani<br />
w czarnemi:<br />
- Nie chcê , Stasiu, nie chcê...<br />
Lecz i to nie pomog³o.<br />
Ksi¹¿ka, której fragment zosta³ przytoczony,<br />
a tak¿e postaæ jej autora, z pewnoœci¹<br />
warte s¹ szerszego omówienia. Mam<br />
nadziejê, i¿ bêdzie to nied³ugo mo¿liwe.<br />
Chcia³bym jednak, aby dziœ sta³a siê dla<br />
naszych Czytelników okazj¹ do refleksji<br />
oraz wspó³uczestnictwa. Czy ktoœ z Czytelników<br />
mo¿e podaæ nazwisko autora<br />
powy¿szego tekstu? OdpowiedŸ proszê<br />
przys³aæ na adres „Gazety <strong>Otwock</strong>iej” (do<br />
dnia 15 lutego 2004 r.). Dla osoby, która<br />
pierwsza poda w³aœciw¹ informacjê, przewidziane<br />
s¹ nagrody.<br />
Stanis³aw Zaj¹c<br />
Cytowane teksty pochodz¹ z nastêpuj¹cych<br />
publikacji: L. S. Liciñski, Z pamiêtnika<br />
w³óczêgi, Lwów 1908; Z. Na³kowska,<br />
Dzienniki II 1909-1917, opracowanie, wstêp<br />
i komentarz H. Kirchner, Warszawa 1976,<br />
Historia literatury polskiej w zarysie, pod<br />
red. M. Stêpnia i A. Wilkonia, a tak¿e...<br />
Na³êczów, <strong>Otwock</strong>...<br />
z Andriollim w tle cz. V<br />
pasjonatów nie goni¹cych tylko za karier¹ i<br />
dobrobytem. Ca³a bohema artystyczna przemieszcza³a<br />
siê po œwiecie i spotyka³a w salonach<br />
Warszawy, Krakowa, Pary¿a, Londynu<br />
czy Petersburga.<br />
Andriolli obraca³ siê w tych krêgach<br />
przez wiele lat i mo¿na powiedzieæ, ¿e by³<br />
zapalonym podró¿nikiem i obywatelem Europy.<br />
Jednym z bliskich przyjació³ artysty by³<br />
tak¿e Antoni Zaleski, znany ilustrator, publicysta<br />
i m¹¿ opatrznoœciowy wielu artystów.<br />
W interesuj¹cej ksi¹¿ce o Henryku<br />
Sienkiewiczu, napisanej przez wnuczkê pisarza<br />
Mariê Korni³owiczówn¹, czytamy:<br />
„Jak wiêkszoœæ pisarzy i artystów Sienkiewicz<br />
potrzebowa³ wymiany myœli i rozmów<br />
z coraz to innymi ciekawymi ludŸmi. Trzeba<br />
pamiêtaæ, ¿e by³y to czasy, w których sztuka<br />
rozmowy i konwersacji towarzyskiej sta-<br />
³a bardzo wysoko”. Te rozmowy, ploteczki,<br />
nowinki, wymiany pogl¹dów by³y kuŸni¹<br />
rodz¹cych siê nowych pr¹dów w sztuce,<br />
GAZETA 37