You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
proponowaæ „Kolêdy, pastora³ki”, „Ten drogi<br />
Lwów”, musical „Weso³ego, poprzedniego<br />
dnia” J. Derfla i W. M³ynarskiego, „Wieczny<br />
tu³acz”, „Hemar mniej znany”, czy „Jest<br />
teœciowa i ziêæ”, które gram z babci¹ Józi¹,<br />
czyli Katarzyn¹ £aniewsk¹. Ulubione miasta,<br />
w których gramy to: Na³êczów, Krynica,<br />
Busko- Zdrój, Ciechocinek. Wyje¿d¿amy<br />
tak¿e do: Ameryki, Niemiec, Francji,<br />
Anglii, Szwecji, Danii, Holandii, na Litwê,<br />
£otwê i Ukrainê.<br />
E.K.: Co mo¿e Pan powiedzieæ o roli Zbyszka<br />
koœcielnego z „Plebanii”?<br />
S.G: Jest to wa¿na przygoda mojego ¿ycia.<br />
Cieszy mnie ¿ywy odbiór i reakcja ludzi na<br />
postaæ koœcielnego Zbyszka. Jest on lubiany,<br />
sympatyczny, ciep³y, serdeczny, troszeczkê<br />
swarliwy, trochê nieporadny, ale postrzegany<br />
jako dobry i wra¿liwy cz³owiek. Zgodnie<br />
z oczekiwaniami publicznoœci, po przeprowadzonych<br />
sonda¿ach, zosta³ on uwolniony<br />
od problemu alkoholowego, co nie<br />
ukrywam cieszy mnie.<br />
E.K.: Jaka atmosfera panuje na planie filmu?<br />
S.G.: Praca jest ciê¿ka, krêcimy 5-6 scen<br />
dziennie. Jest to potworny wysi³ek, nies³ychana<br />
mobilizacja. Zespó³ aktorski jest rzeczywiœcie<br />
zgrany, lubimy siê, pomagamy<br />
sobie, wspólnie szukamy najlepszych rozwi¹zañ.<br />
E.K.: Jak mieszka siê w tym uroczym zak¹tku<br />
nad Œwidrem w okolicach <strong>Otwock</strong>a?<br />
S.G.: Jestem zakochany w tym miejscu, w<br />
ziemi, przyrodzie, w tej dolinie Œwidra. Jest<br />
to wspania³e miejsce, œwietnie siê tu czujê,<br />
mogê dobrze odpocz¹æ. Obcowanie z natur¹<br />
dostarcza mi nowych si³ i energii. Tutaj na<br />
wsi rodz¹ siê nowe pomys³y, mam tu wielu<br />
przyjació³, s¹ nimi aktorzy, ale nie tylko.<br />
Ciê¿ko pracowa³em, aby stworzyæ te warunki,<br />
sam budowa³em poszczególne obiekty,<br />
sadzi³em drzewa. Uprawianie ziemi jest<br />
wrêcz moj¹ pasj¹. Ka¿d¹ woln¹ chwilê spêdzam<br />
tu, w Kopkach.<br />
E.K.: Z jakim problemem zwróci³by siê Pan<br />
do w³adz gminnych?<br />
S.G: Liczymy na pomoc ze strony gminy<br />
Wi¹zowna. Walczymy o kanalizacjê i utwardzenie<br />
drogi. Martwi mnie natomiast niefrasobliwoϾ<br />
ludzi i zaœmiecanie lasów.<br />
E.K.: Chêtnie uczestniczy Pan we Mszy Œw.<br />
w Wólce Ml¹dzkiej...<br />
S.G: Mimo, ¿e administracyjnie nale¿ê do<br />
parafii Glinianka, rzeczywiœcie doœæ mocno<br />
zwi¹za³em siê z parafi¹ w Wólce Ml¹dzkiej,<br />
utrzymujê od wielu lat serdeczne kontakty z<br />
proboszczami tej parafii. Wspominam ks.<br />
Kazimierza Trypusa, mi³e kontakty ³¹czy³y<br />
mnie z ks. Lucjanem Ro¿kiem, a teraz z ks.<br />
Wojciechem Juszczukiem. Cieszy mnie czytanie<br />
S³owa Bo¿ego dla parafian. Moja rada<br />
dla m³odych lektorów czytaj¹cych Bibliê:<br />
„jeœli rozumiesz s³owa, które w³aœnie wypowiadasz,<br />
s³uchaj¹cy równie¿ zrozumiej¹<br />
przekazywan¹ treœæ”.<br />
E.K.: Jakie ma Pan propozycje dla otwockiej<br />
publicznoœci w karnawale?<br />
S.G.: Jestem otwarty, chêtnie skorzystam z<br />
zaproszenia. Mogê zagraæ dla widowni<br />
<strong>Otwock</strong>a spektakl „Jest teœciowa i ziêæ... czyli<br />
zawirowanie piór, nonsensu na tekstach K.I.<br />
Ga³czyñskiego”. Jest to przeniesienie uk³adu<br />
filmowego „Plebanii” na teren poezji Ga³czyñskiego.<br />
Teœciow¹ jest babcia Józia, czyli<br />
Katarzyna £aniewska, a ja gram rolê ziêcia.<br />
Mogê tak¿e zaproponowaæ „Hemara<br />
mniej znanego”, który stylizowany jest na<br />
przedwojenny kabaret. Kolejn¹ propozycj¹<br />
jest „Ten drogi Lwów”: pogodna, sentymentalna<br />
podró¿ do Lwowa. Natomiast typowo<br />
œwi¹tecznym przedstawieniem jest „Pastora³ka<br />
na cztery g³osy”, któr¹ graliœmy w parafii<br />
w Wólce Ml¹dzkiej.<br />
E.K.: Czy uchyli Pan r¹bka tajemnicy i opowie<br />
o ¿yciu prywatnym?<br />
S.G.: ¯ona jest filologiem angielskim, pracuje<br />
w Instytucie Brytyjskim. Córka Zofia,<br />
uczennica gimnazjum, ma zainteresowania<br />
humanistyczne. Czêsto s¹ same, ale dzielnie<br />
sobie radz¹. Przejmuj¹ moje obowi¹zki i cierpliwie<br />
znosz¹ chwile beze mnie.<br />
E.K. W imieniu Czytelników dziêkujê Panu<br />
za rozmowê i ¿yczê pomyœlnego Nowego<br />
Roku 2004.<br />
GAZETA 9