Zobacz pełne wydanie (PDF) - SÄ deczanin

KULTURA
gminy Rytro, zaprojektował też herb dla
Nowego Sącza.
***
W sierpniu w Nowosądeckiej Małej
Galerii zebrały się tłumy przyjaciół i miłośników
jego talentu, by razem z Józefem
Po gwiz dem świę to wać je go 70.
uro dzi ny i 45-le cie pra cy twór czej.
Otwarto też wystawę, na której można
zo ba czyć pra ce po cho dzą ce z okre su
stu denc kie go ar ty sty, i te, któ ry mi za -
chwy cał się ca ły świat, oraz po wsta łe
na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy.
– Jó zef Po gwizd pięk nie za pi sy wał
swo ją bio gra fię twór czą – mó wi ła, wi -
R E K L A M A
tając bohatera wieczoru i zaproszonych
gości Alicja Hebda, dyrektor Małej Galerii.
– Na podkreślenie zasługuje to, że
za wsze był i jest bar dzo do brym prze -
wod ni kiem dla roz wi ja ją cych się ta len -
tów. Przez ca łe za wo do we ży cie
współ pra co wał z pla ców ka mi kul tu ry,
Urzę dem Mia sta. Zaw sze an ga żo wał
czas, swo ją twór czą ener gię w spra wy
in nych.
Posypały się gratulacje, powinszowania
i upominki.
– Co to jest 70 lat w ży ciu mę żczy zny
– mówił wiceprezydent Nowego Sącza,
Jerzy Gwiżdż. – To nie jest ża den wiek,
by jakoś szczególnie go wyróżniać. Życzę
To bie, by nad szedł ta ki czas, by śmy
mo gli po wie dzieć sto lat, sto lat i jesz cze
więcej!
Był też czas na wspo mnie nia, bo
na jubileuszu zjawili się koledzy ze studiów
Pogwizda, zdradzając, że nazywali
go w tym cza sie „Do lar”.
– A to z racji, że ówczesne napoje rozweselające,
na jakie było wówczas stać
studentów, czyli trudno osiągalne wino,
kupowałem za „one dolar” – wyjaśnił
jubilat.
– Barman w restauracji błyskawicznie
„or ga ni zo wał” je spod zie mi – bo
przebitka była duża. To przezwisko tak
przylgnęło do mnie, że nawet wykładowcy
by li prze ko na ni, że tak się na zy wam.
***
– Pra cu ję, by po zo sta wić po so bie
ślad na tym świe cie, a je go cząst ką są
moje grafiki. Sztuka jest pięknem, sztuka
jest wy po wie dzią, prze ka zem. Moi
Moi koledzy po fachu
niejednokrotnie mówią mi:
Józek, już przestań. Ty tyle
ładunku dajesz w swoich
pracach, że zrobiłbym
z twojej jednej grafiki
trzydzieści.
koledzy po fachu niejednokrotnie mówią
mi: Józek, już przestań. Ty tyle ładunku
dajesz w swoich pracach, że zrobiłbym
z two jej jed nej gra fiki trzy dzie ści. Je -
stem czło wie kiem oby wa tel skim, po zy -
tyw nie na sta wio nym do świa ta,
w którym wciąż egzystuję i coś do niego
dodaję. Mam wspaniałą rodzinę, dzieci,
wnuczęta. I będę wdzięczny Bogu za kolej
ne la ta na tym ziem skim pa do le,
w tym rów nież twór cze. Nie zo sta łem lot -
nikiem, bo o takim zawodzie marzyłem,
ja ko dziec ko, ale dzi siaj nie ża łu ję ob ra -
nej drogi życiowej. A w grafice nie odkryłem
jeszcze wszystkich kart.
IGA MI CHA LEC
68 Sądeczanin WRZESIEŃ 2010 v www.sadeczanin.info