12.07.2015 Views

dom krótka historia idei

dom krótka historia idei

dom krótka historia idei

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

INTYMNOŚĆ I PRYWATNOŚĆINTYMNOŚĆ I PRYWATNOŚĆczy kobieta (przed poćwiartowaniem) wygłaszali kazanie do zebranegotłumu. Życie miało "mieszany zapach krwi i róż"32. Naszpogląd na średniowiecze kształtuje się często na podstawie muzykii sztuki religijnej, a to daje fałszywy obraz wrażliwości ówczesnychludzi. Uroczystości na przykład często były skrzyżowaniemdobrego i złego smaku. Ten sam uczony, zaproszony na dworskiobiad, opłucze ręce w perfumowanej wodzie, wymieni uprzejmyukłon z sąsiadem, a nawet może zatańczy madrygał, jednocześniebędzie ryczał ze śmiechu na widok karłów wyskakujących z wielkiegoupieczonego ciasta, półmiski zaś będą mu podawane przezsłużących na koniach. Huizinga stara sięsprzeczności między skrajną nieprzyzwoitością pewnych obyczajów,a skromnością zachowania narzuconą przez dworskie nakazy.Twierdzi, że w wiekach średnich nakładały się na siebie dwa prądycywilizacyjne: jeden prymitywny i przedchrześcijański oraz drugi,świeższej daty, dworski i religijny33. Często przeczyły one sobienawzajem, a to, co wydaje się nam niekonsekwencją uczuć, to wyniknieudanych prób, by pojednać okrutną rzeczywistość z idealnąharmonią, której wymagały zarówno rycerskość, jak i religia.Niespokojny średniowieczny umysł ustawicznie oscylował międzytymi dwiema skrajnościami.Przemieszanie tego, co prymitywne, z tym, co wyrafinowane,widoczne było także w mieszkaniach. Obwieszone bogato zdobionymimateriami pokoje bardzo słabo ogrzewano, kosztownieubrani panowie i damy zasiadali na zwykłych stołkach i ławach,dworacy potrafiący przez piętnaście minut kwieciście wyrażaćswoje uszanowanie spali we trzech w łóżku, nie zdając sobiew ogóle sprawy, co to jest osobista intymność. Dlaczego ludziewytłumaczyć oczywisteśredniowiecza nie starali się poprawiać warunków swojego życia?Nie brakowało im przecież ani zręczności, ani pomysłowości. Częściowomożna to wytłumaczyć innym podejściem do zagadnieniasamej funkcji, szczególnie, jeśli dotyczyło to ich <strong>dom</strong>owego otoczenia.Dla nas funkcja jakiejś rzeczy łączy się z jej użytecznością32 Ibid., s. 27.33 Ibid., s. 109-110.(np. funkcją krzesła jest możliwość siedzenia na nim), którą odróżniamyod innych cech danego przedmiotu, jak piękno, wiek czystyl; w średniowiecznym życiu nie było takich różnic. Każdy przedmiotmiał jakieś znaczr.nie i miejsce w życiu, które było zarównoczęścią jego funkcji, jaR i bezpośredniego przeznaczenia, i obie terzeczy były nierozdzielne. Skoro nie istniało takie pojęcie jak "czystafunkcja", umysłowi średniowiecznemu trudno było doceniaćfunkcjonalne ulepszenia; byłoby to manipulowaniem samą rzeczywistością.Kolory miały znaczenie, podobnie wydarzenia i nazwy- nic nie było przypadkowe *. Były to częściowo przesądy, a częściowowiara w boski porządek świata. Przedmioty użytkowe, takiejak ławy czy stołki, nie miały znaczenia, nie poświęcano im wobectego najmniejszej uwagi.Nie robiono też wielkich różnic między użytkowaniem codziennyma ceremonią. Proste funkcje, jak mycie rąk, nabierałyceremonialnych form, a ceremonie, jak łamanie chleba, były odprawianenieświa<strong>dom</strong>ie jako część zwykłego życia. Nacisk, który średniowieczekładło na ceremonie, podkreśla to, co John Lukacs nazwałzewnętrznymi przejawami średniowiecznej cywilizacji 34 . Naprawdęliczył się tylko zewnętrzny świat i miejsce w nim człowieka.Życie było sprawą publiczną i tak jak ludzie nie mieli dostatecznierozwiniętej samoświa<strong>dom</strong>ości, tak samo nie mieli własnego miejsca.Surowość średniowiecznych wnętrz wynika raczej ze sposobu myślenianiż z braku wygodnych krzeseł czy centralnego ogrzewania.Nie chodzi o to, że - jak twierdził Walter Scott - ludzie nie wiedzieli,co to jest komfort - po prostu wcale nie był on im potrzebny.John Lukacs twierdzi również, że takie słowa, jak "wiara w siebie","miłość własna", "melancholia", "sentymentalny" w dzisiej-• Średniowieczne <strong>dom</strong>y, a także dzwony kościelne, miecze i armaty były nazywaneimionami własnymi. Ten zwyczaj przetrwał aż do XX wieku - Adolf Hitlernazwał swoją wiejską rezydencję "Orlim Gnia~dem", a Winston Churchill swoją,z właściwą Anglikom autoironią - "Przytulną Swinią", ale ponieważ w <strong>dom</strong>y zaczętoinwestować raczej pieniądze niż uczucia, imiona ustąpiły cyfrom.34 J. Lukacs, op. cit., s. 622.42

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!