12.07.2015 Views

dom krótka historia idei

dom krótka historia idei

dom krótka historia idei

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

INTYMNOŚĆ I PRYWATNOŚĆwający W pasażu naprzeciwko naszych pokoi siusiają po kątach"47.Co wybredniejsi paryżanie jeździli do ogrodów Tuileries, by tamwysiąść z karety i załatwić swoją potrzebę pod cisami 48 .W Hótel Lambert nie było ani jednej łazienki. Przede wszyst­nie uważano za konieczne, a poza tym po­kim częstych kąpielimysł, żeby jeden pokój uznać za specjalnie przeznaczony na kąpielowybyłby dla siedemnastowiecznych paryżan nie do przyjęcia.Nie dlatego, że nie było na to dość miejsca w tych obszernych<strong>dom</strong>ostwach, po prostu idea łączenia jakiejś specjalnej funkcjiz osobnym pomieszczeniem nie przychodziła jeszcze nikomudo głowy. Nie znajdziemy tam na przykład jadalni. Stoły były rozkładanei ludzie jadali w rozmaitych częściach <strong>dom</strong>u - w salle,w antichambre albo chambre - zależnie od humoru i ilości biesiadników49 . W chambre stało łóżko (tylko jedno) i nadal było to miejsceprzeznaczone do towarzyskich spotkań. Tak jak i w mniejszych,mieszczańskich <strong>dom</strong>ach, służący i pokojówki sypiali tu w przyległychcabinets i garde-robes.W ciągu XVII wieku w wewnętrznych urządzeniach hOtels zaszłytylko nieznaczne zmiany, świadczące o wzrastającej potrzebieintymności. Cabinet, dawniej używany tylko przez kamerdynera,z czasem zmienił się w bardziej intymne pomieszczenie, przeznaczonedla prywatnych zajęć jak, powiedzmy, pisanie. W Hotel Lamberttaki pokój znajdował się nad sypialnią pana przewodniczącego;jego ściany były ozdobione przez malarza Le Sueur freskamio tematyce miłosnej i zaczęto go nazywać cabinet de l'Amour*. Czasemwe wnętrzu dużego, nie należącego do nikogo chambre wbudowywanoalkowę, do której wstawiano łóżko. Była to prawie osobnasypialnia, ale niezupełnie. Ta innowacja była zasługą markizy de47 Cyt. w: T. Conran, The Bed and Bath Book, New York 1978, s. 15.48 F. Braudel, op. cit.49 Ibid.• Czy był to pokój schadzek, jak wskazuje nazwa? Prawdopodobnie. Koniecznośćścieśniania się w rodzinie mieszczańskiej nie istniała w <strong>dom</strong>ach szlachty; małżeństwazwykle żyły i spały oddzielnie. Pani prezydentowa miała swój własny obszernyapartament na piętrze, nad mężowskim.50lINTYMNOŚĆ I PRYWATNOŚĆRambouillet. Przybywszy do Paryża z Rzymu, tak zmarzła w zimiew swoim ogromnym i źle ogrzewanym chambre, że w 1630 rokuprzemieniła swoją garde-robe w małą zaciszną sypialnię 50. Pierwszeużycie słowa salle a manger (jadalnia) nastąpiło w 1634 roku, ale nazastąpienie sali służącej do wielu celów przez inne pokoje, przeznaczonena biesiadowanie, zabawy i konwersacje, trzeba było czekaćjeszcze cały wiek 51 .Te hOteis cudownie przyozdabiano freskami na suficie, a ścianymiały malowane, wykładane boazerią i obwieszone lustrami. Nasuficie w pokoju Lamberta Le Sueur namalował legendę Jowiszaw trzech częściach. Mimo to te <strong>dom</strong>y nie dawały uczucia intymności.Było w nich dużo pięknych mebli, które jednak sprawiaływrażenie opuszczonych, bezładnie zepchniętych pod ściany tychogromnych pokoi, nie urozmaiconych żadnym cieplejszym zakątkiemczy zakamarkiem. Chociaż pokoje dekorowano zgodnie z różnymiklasycznymi tematami - Miłość, Muzy i Herkules - brakowałow nich atmosfery ciepła, która jest rezultatem ludzkiej krzątaniny.O tym właśnie braku - braku nastroju intymności, nazwanymStimmung, jakiego nie dawał pokój i jego umeblowanie - pisze MarioPraz w typowym dla siebie eseju o filozofii dekoracji wnętrz 52 .Stimmung to cecha charakterystyczna wnętrz, związana nie tylez funkcjonalnością, co z osobistym piętnem właściciela, sposobem,w jaki jego pokój odzwierciedla jego duszę, jak to Praz poetycznieujął. Według niego Stimmung pojawia się najpierw w północnejEuropie. Zjawisko to można spostrzec już w XVI wieku, kiedyto Durer wygrawerował Świętego Hieronima w swojej pracowni. Widocznyjest w starannym przedstawieniu rozmaitych przedmiotóww przepełnionym pokoju świętego i w świetle, które jednocześnieogrzewa postać starego człowieka przy pulpicie i wprowadza zewnętrzny,naturalny świat do wnętrza. Nawet oswojony lew podkreślaintymność tej sceny. Porównajmy grafikę Diirera z obrazem50 Ibid.51 Ibid.52 M. Praz, op. cit., s. 50--55.51

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!