01.10.2019 Views

Fachowy Elektryk 2019/4

Wyjątkowo gorące lato każe nam uwierzyć w medialne informacje o globalnym ociepleniu. Dotąd nie traktowaliśmy tego zagrożenia wystarczająco poważnie. Dziś, w obliczu meteorologicznych informacji o suszy, niemal wszyscy zaczynamy się zastanawiać nad możliwościami zminimalizowania efektu cieplarnianego. Z pomocą przychodzi technologia, dzięki której możemy lepiej gospodarować energią i wykorzystywać ją w bardziej zrównoważony i tym samym mniej szkodliwy dla środowiska sposób. Systemy zarządzania energią to nie tylko przyszłość dużych obiektów przemysłowych i biurowców. To także rozwiązania szyte na miarę potrzeb przykładowego „Kowalskiego”. Te standardy wyznaczają kierunek rozwoju branży energetycznej i pokazują dążenie do pełnej automatyzacji procesów energochłonnych. Za moment przekonamy się o tym odwiedzając największe targi elektro-energetyczne w tej części Europy. Energetab, jak zwykle, pokaże kondycję branży i odkryje nowości produktowe i technologiczne. Warto więc odwiedzić w połowie września Bielsko-Białą. Ale nie tylko dlatego – na fachowców czeka tam mnóstwo atrakcji, między innymi Mistrzostwa Fachowego Elektryka. Nasza redakcja, wspólnie z partnerami, przygotowała zawody, które jeszcze bardziej podgrzeją atmosferę, a wartość nagród przyprawi o zawrót głowy. Na szczęście te atrakcje wytworzą tylko czystą pozytywną energię! Do zobaczenia! Małgorzata Dobień redaktor naczelna

Wyjątkowo gorące lato każe nam uwierzyć w medialne informacje o globalnym ociepleniu. Dotąd nie traktowaliśmy tego zagrożenia wystarczająco poważnie. Dziś, w obliczu meteorologicznych informacji o suszy, niemal wszyscy zaczynamy się zastanawiać nad możliwościami zminimalizowania efektu cieplarnianego. Z pomocą przychodzi technologia, dzięki której możemy lepiej gospodarować energią i wykorzystywać ją w bardziej zrównoważony i tym samym mniej szkodliwy dla środowiska sposób. Systemy zarządzania energią to nie tylko przyszłość dużych obiektów przemysłowych i biurowców. To także rozwiązania szyte na miarę potrzeb przykładowego „Kowalskiego”.
Te standardy wyznaczają kierunek rozwoju branży energetycznej i pokazują dążenie do pełnej automatyzacji procesów energochłonnych. Za moment przekonamy się o tym odwiedzając największe targi elektro-energetyczne w tej części Europy. Energetab, jak zwykle, pokaże kondycję branży i odkryje nowości produktowe i technologiczne.
Warto więc odwiedzić w połowie września Bielsko-Białą. Ale nie tylko dlatego – na fachowców czeka tam mnóstwo atrakcji, między innymi Mistrzostwa Fachowego Elektryka. Nasza redakcja, wspólnie z partnerami, przygotowała zawody, które jeszcze bardziej podgrzeją atmosferę, a wartość nagród przyprawi o zawrót głowy.
Na szczęście te atrakcje wytworzą tylko czystą pozytywną energię!
Do zobaczenia!
Małgorzata Dobień
redaktor naczelna

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

ynek<br />

energgii<br />

EKSPERT Fachowego<br />

<strong>Elektryk</strong>a<br />

Czy zbyt mała ilość stacji ładowania to jedyny problem związany<br />

z infrastrukturą dla EV w Polsce, czy też tych problemów jest więcej?<br />

Anna Gidyńska<br />

dziennikarka, vlogerka,<br />

prowadząca blog jestpieknie.pl<br />

Mała liczba stacji ładowania to tylko jeden<br />

z problemów. Kolejna sprawa to ich dostępność<br />

– nawet teraz często zdarza się, że ładowarki<br />

miejskie są zajęte przez taksówki, których<br />

właściciele przyjęli taki model biznesowy. Z kolei<br />

osiedla mieszkaniowe rzadko są projektowane<br />

tak, żeby pomyśleć choćby o miejscach parkingowych<br />

dla gości, więc miejsca parkingowe dla<br />

samochodów elektrycznych z opcją ładowania to<br />

odległy plan. Tylko właściciele domów jednorodzinnych<br />

mogą komfortowo ładować swój samochód<br />

elektryczny, bo nie muszą szukać gniazdek<br />

ani pilnować czasu dostępu. Ponadto, w Polsce<br />

zakup nowego samochodu nadal jest postrzegany<br />

jako luksus. Zakup samochodu elektrycznego<br />

to nie tylko większy wydatek na początku, ale też<br />

większy wysiłek w obsłudze, poza tankowaniem<br />

i serwisowaniem. Szukanie stacji ładowania aut<br />

elektrycznych (na razie nie są oznaczone przy<br />

drodze tak, jak stacje benzynowe), pilnowanie<br />

zasięgu, optymalizacja trasy pokonywanej danego<br />

dnia – to wszystko wymaga wysiłku.<br />

sem Europa Zachodnia jest już na zupełnie<br />

innym poziomie, gdyż większość inwestycji<br />

w infrastrukturę to budowa super szybkich<br />

ładowarek o mocy 100–150 lub nawet więcej<br />

kW. Ta polityka współgra z rozwojem<br />

elektrycznych pojazdów, czego przykładem<br />

jest choćby prezentowany na tegorocznych<br />

targach Poznań Motor Show model E-Tron<br />

ze stajni Audi. Ten sporych gabarytów samochód<br />

wyposażono w akumulatory przystosowane<br />

do ładowania źródłami energii o mocy<br />

150 kW lub więcej, a więc ładowarkami,<br />

których intensywna rozbudowa właśnie trwa<br />

nie tylko w Niemczech, ale też we Francji,<br />

Holandii, czy Norwegii i Szwecji. Ironią losu<br />

jest fakt, iż akumulatory modelu E-Tron, które<br />

dopasowano do bardzo szybkich ładowarek,<br />

pochodzą z podwrocławskich zakładów<br />

produkcyjnych LG CHEM. Kończąc tą krótką<br />

analizę stanu obecnego, warto zauważyć,<br />

że preferowanym przez inwestorów rodzajem<br />

przyłącza – a może nie tyle preferowanym co<br />

wymuszonym przez ustawodawstwo i przez<br />

producentów samochodów elektrycznych<br />

– jest gniazdo Typu 2, w które wyposaża się<br />

wszystkie pojazdy elektryczne przeznaczone<br />

na rynek Unii Europejskiej. I nie chodzi<br />

o to, że robią to europejscy producenci, lecz<br />

o to, że robią to wszyscy – zarówno europejscy,<br />

jak i japońscy (Nissan Leaf, hybrydy<br />

Toyoty w wersjach Plug In) i amerykańscy<br />

producenci z Teslą na czele. Standard ten<br />

to kombinacja ładowania prądem AC lub<br />

DC z jednego i tego samego przyłącza (choć<br />

jest też odmiana wyłącznie z prądem DC<br />

500 V 1 x 140 A).<br />

Fot. 3.<br />

Czym są stacje ładowania samochodów<br />

elektrycznych<br />

– krótkie przypomnienie<br />

Stacje ładowania EV (Electric Vehicle) to stanowiska<br />

wyposażone w kilka czy kilkanaście<br />

ładowarek zasilanych prądem z lokalnej sieci<br />

energetycznej, do których właściciele podłączają<br />

swoje pojazdy elektryczne by naładować<br />

ich baterie i móc dalej korzystać ze zgromadzonej<br />

w nich energii. Zazwyczaj jedna ładowarka<br />

może obsłużyć dwa, a czasem i więcej<br />

pojazdów, przy czym każdy z nich może być<br />

ładowany innym prądem przez przyłącze innego<br />

rodzaju. W Polsce stacje te spotyka się coraz<br />

częściej przy autostradach lub innych istotnych<br />

drogach oraz w miastach przy centrach handlowych<br />

bądź na stacjach benzynowych, choć<br />

należy zastrzec, że wciąż są zbyt nieliczne jak<br />

na 38-milionowy kraj. Natomiast w krajach<br />

takich jak Niemcy czy Norwegia infrastruktura<br />

stacji ładowania EV jest już wystarczająco<br />

gęsta i można się pokusić o stwierdzenie,<br />

iż etap jej tworzenia państwa te mają już za<br />

sobą. Porównując te dwa regiony na przykładzie<br />

Niemiec i Polski, można łatwo dostrzec,<br />

że w Polsce budowa infrastruktury jest wciąż<br />

na początkowym etapie, zaś państwo Niemieckie<br />

wdraża proces unowocześniania stacji<br />

ładowania, co polega na stopniowym zastępowaniu<br />

starszych i wolniejszych ładowarek ich<br />

nowszymi i szybszymi odpowiednikami – zarówno<br />

z prądem DC, jak i AC.<br />

Francuski Lyon i samochody z wypożyczalni ładowane na kolejny dzień pracy.<br />

Fot. PIXABAY BY JADE MICHOKO<br />

<strong>Fachowy</strong> <strong>Elektryk</strong><br />

69

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!