22.08.2015 Views

FRONDA

Czytaj online PDF (4,5MB) - Fronda

Czytaj online PDF (4,5MB) - Fronda

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

wracanie siłą. Wolność sumienia nie jest tym samym, co wolność publicznegowyznawania każdej religii. Ta pierwsza wynika z prawa naturalnego, ta druga —podporządkowana jest ważniejszym zasadom.Żyjemy w epoce, w której związek łączący siłę i prawo jest wstydliwie ukrywany.A jednak istnieje. Nawet najbardziej liberalne państwo na świecie musizapewnić wykonanie swych postanowień. Różnica między takim państwemobecnie i w przeszłości dotyczy tylko zakresu obowiązywaniaŻyjemypraw. Dzisiaj prawo nakłada surowe sankcje na osoby dokonująceprzestępstw podatkowych i pozwala na bezkarnośćw epoce,w którejbluźniercom. Przed XVIII w. ludzie inaczej postrzegali hierarchiędóbr. Nie zamierzam jednak z tego powodu czynić imzwiązekwyrzutów.łączącyPod wieloma względami prowadzimy życie wygodniejszesiłę i prawoi bezpieczniejsze niż nasi przodkowie. Ilość dóbr do podziałujest dziś, dzięki rewolucji technicznej, znacznie większa,jestwstydliwie środki rozdziału sprawniejsze, a systemy ochrony — rozbudowanei sprawdzone. Aby przeżyć, nie trzeba zabijać i wal­ukrywany.A jednak. czyć z innymi. Ale nawet obecnie człowiek nie jest w staniewyeliminować siły. To, że jej obecność jest dziś znacznie bardziejdyskretna, że zastrzeżona ona została dla ściśle określonych grup, jakwojsko czy policja, nie upoważnia nas jednak do przeświadczenia, iż dzisiejsiludzie są lepsi od swych przodków. Ciekawe, jak zachowalibyśmy się w sytuacjigłodu, nagłej klęski, zagrożenia, które zmusiłoby nas do wyboru międzywłasnym a cudzym życiem.Myślę, że powszechna skłonność do przeprosin jest cechą mentalności rewolucyjnej.Przeszłość ma być materiałem dostarczającym przykładów zła, mabyć tłem, na którym odbija się pozytywnie dzisiejszy człowiek. Potrzebuje onswych przodków już nie po to, aby dzielić z nimi los grzesznika, ale by ich potępiać,by przez ich poniżenie zyskać dobre imię. Dlatego jednym tchem wymieniasię, mówiąc o błędach i zaniedbaniach Kościoła, zjawiska nieporównywalne ze sobą.Potępia się jednocześnie działanie inkwizycji, pogromy antyżydowskie, zbrodniekonkwistadorów. Nie wiem, jak można te wszystkie zjawiska łączyć. Kościół,jak długo zachowa w sobie roszczenie do nieomylności, musi też posiadać formęurzędu inkwizycyjnego. Mniejsza o jego nazwę. Musi jednak istnieć szansa rozpoznania— o ile wierzymy w możliwość ustalenia religijnej prawdy obiektywnej —jakie twierdzenia są słuszne, a jakie błędne. Można się dziś spierać tylko, na ilesłusznym było szukanie poparcia dla działań urzędu inkwizycyjnego u władzyświeckiej. Natomiast ani pogromów antyżydowskich, ani przymusowego chrzczeniapogan, ani traktowania Indian jak podludzi, nie można uznać za wynik nauczaniaKościoła. Podobnie, skutkiem nauczania dzisiejszego Magisterium nie sąLAT1998 29

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!