Szczecin
Szczecin
Szczecin
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
JUBILEUSZE<br />
Podwójny jubileusz<br />
Z prof. dr hab. Mirosławą Białoskórską, kierownikiem Zakładu Historii Języka Polskiego, o niemal<br />
półwieczu pracy badawczej i naukowych autorytetach rozmawia dr Adrianna Seniów<br />
Dr Adrianna Seniów: Konferencja językoznawcza<br />
w Pobierowie „Od dawnej do współczesnej polszczyzny”<br />
(9-11.05.2011 r.) połączona została z obchodami<br />
dwóch pani jubileuszy: 65-lecia urodzin<br />
i 45-lecia pracy zawodowej. Od jak dawna jest pani<br />
związana z Uniwersytetem Szczecińskim?<br />
Prof. dr hab. Mirosława Białoskórska: Wraz z powstaniem<br />
Uniwersytetu Szczecińskiego rozpoczęła się<br />
moja przygoda z dydaktyką akademicką i badaniami<br />
zjawisk językowych w polszczyźnie różnych epok i odmian<br />
funkcjonalnych. Jako doktor na stanowisku adiunkta<br />
zostałam uszczęśliwiona opiekuństwem I roku<br />
polonistyki, na której rozpoczynało studia 120 studentów,<br />
a ja byłam jedynym ich opiekunem. Wtedy też<br />
zaczęło funkcjonować naukowe koło dialektologiczne,<br />
którego członkowie każdego roku w wakacje wyjeżdżali<br />
na dwutygodniowy obóz naukowy, organizowany<br />
w różnych miejscach ówczesnego województwa szczecińskiego.<br />
Tam nagrywało się rozmowy na różne tematy<br />
z najstarszymi mieszkańcami wsi danego terenu<br />
lub zbierało materiał leksykalny poprzez wypełnianie<br />
kwestionariuszy gwarowych. W wyniku tych badań powstał<br />
zbiór tekstów gwarowych mieszkańców z terenu<br />
Pomorza Zachodniego, przygotowany i opublikowany<br />
przeze mnie.<br />
A.S.: Poza pracą naukową i dydaktyczną pełniła<br />
pani na uniwersytecie wiele funkcji administracyjnych.<br />
Jak zatem udawało się pani łączyć dydaktykę<br />
i naukę z pracą administracyjną?<br />
M.B.: Na pewno nie było to łatwe, gdyż w czasie, gdy<br />
byłam trzykrotnie prodziekanem, przez sześć lat dyrektorem<br />
Instytutu Polonistyki, zdobyłam stopień doktora habilitowanego,<br />
a następie tytuł profesora. W tym samym<br />
czasie pod moim kierunkiem zostały napisane i obronione<br />
cztery rozprawy doktorskie. Wymagało to oczywiście<br />
dużej pracowitości i systematyczności. W pracy administracyjnej<br />
pomogły mi wcześniejsze doświadczenia zdobyte<br />
podczas kierowania placówkami szkolnymi.<br />
A.S.: Jest pani niewątpliwie mistrzynią dla swoich<br />
uczennic, do których i ja się zaliczam, ale czy na swej<br />
drodze naukowej spotkała pani osoby, które służyły<br />
pani radą i wsparciem w rozwiązywaniu niektórych<br />
naukowych dylematów badawczych?<br />
M.B.: Mogę tu wymienić dwie osoby. Pierwszą jest<br />
prof. dr hab. Kwiryna Handke z Instytutu Slawistyki<br />
PAN w Warszawie, z którą przyjaźnię się do chwili obecnej.<br />
Z dużą sympatią i uznaniem wspominam także śp.<br />
prof. dra hab. Wojciecha Ryszarda Rzepkę, który przez<br />
kilkanaście lat pracował w naszym instytucie i wspierał<br />
szczecińskich językoznawców w realizacji trudnych niejednokrotnie<br />
projektów badawczych. To jego przyjazdy<br />
zaowocowały współpracą naukową z poznańskim środowiskiem<br />
językoznawczym i dały początek cyklicznym<br />
konferencjom naukowym Synchroniczne i diachroniczne<br />
aspekty polszczyzny.<br />
A.S.: Pierwsze konferencje skupiały badaczy<br />
jedynie z dwóch ośrodków – <strong>Szczecin</strong>a i Poznania.<br />
Z czasem to grono znacząco się powiększyło i objęło<br />
językoznawców ze wszystkich ośrodków akademickich<br />
w Polsce. Co jest przyczyną tak dużego zainteresowania<br />
tymi cyklicznymi naukowymi spotkaniami?<br />
M.B.: Głównym założeniem organizowanych przez<br />
nas konferencji było umożliwienie startu najmłodszym<br />
pracownikom, którzy po wygłoszeniu swoich referatów<br />
spotykali się z życzliwym odbiorem, ale także z konstruktywną<br />
oceną. Spotkania pozwalały i pozwalają nadal<br />
nawiązywać kontakty naukowe z osobami prowadzącymi<br />
badania z różnych dziedzin językoznawstwa historycznego<br />
i współczesnego, dzielić się doświadczeniami,<br />
informować o własnych zainteresowaniach i pracą nad<br />
projektami badawczymi do kolejnych stopni naukowych.<br />
Pokłosiem konferencji było osiem tomów Synchronicznych<br />
i diachronicznych aspektów badań polszczyzny, które<br />
w 2002 roku zmieniły formułę przechodząc w „Studia<br />
Językoznawcze”– rocznik znajduje się na ogólnopolskiej<br />
liście wysoko punktowanych czasopism naukowych.<br />
W bieżącym roku ukaże się już dziesiąty tom.<br />
A.S.: Posiada pani bogaty dorobek naukowy,<br />
czym zajmuje się pani obecnie?<br />
M.B.: Po napisaniu książki Mickiewiczowskie peryfrazy<br />
postanowiłam zająć się językiem poezji polskiej przełomu<br />
XIX i XX wieku i do tych badań wybrałam liryki Leopolda<br />
Staffa. Pierwszym moim zamiarem było zajęcie się<br />
funkcją barw w jego utworach lirycznych, ale podczas<br />
ekscerpcji materiału pojawiły się bardzo ciekawe zjawiska<br />
leksykalne i stylistyczne, szczególnie w wierszach<br />
o charakterze klasycystycznym. W ten sposób powstało<br />
już kilka artykułów, np. o porównaniach w tomie Ścieżki<br />
polne, słownictwie osobliwym w lirykach itp., na opracowanie<br />
czekają neologizmy, zestawienia bliźniacze, poetyzmy,<br />
które ostatecznie znajdą odzwierciedlenie w monografii<br />
o języku poezji Staffa.<br />
A.S.: Życzę zatem, by spełniły się wszystkie pani<br />
plany zawodowe i dziękuję za rozmowę. <br />
dr Adrianna Seniów<br />
adiunkt w Pracowni<br />
Edukacji Polonistycznej<br />
i Wiedzy o Kulturze<br />
Instytutu Polonistyki<br />
i Kulturoznawstwa<br />
Na następnej stronie:<br />
prof. M. Białoskórska<br />
z prorektorem US<br />
ds. kształcenia<br />
prof. Edwardem<br />
Włodarczykiem,<br />
który ogląda księgę<br />
jubileuszową<br />
poświęconą Jubilatce<br />
Fot. Adrianna Seniów<br />
77